Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy ktoś się orientuje jak podchodzi np. PZU do następującego przypadku:

 

Kupuję od znajomego autko powiedzmy za 25 tys. i tyle jest na umowie.

Ubezpieczyciel wycenia autko na podstawie własnych tabel na 40 tys. - gdyz taka jest wartośc rynkowa samochodu.

Czy spotkał się ktos z takim przypadkiem, że w przypadku kradzieży ubezpieczyciel szukając możliwości jak najmniejszej wypłaty, będzie wyceniał auto na podstawie ceny zakupu ?

Stawka składki jest liczona od wartości rynkowej, lecz słyszałem, że ktos miał podobny problem i chcieli mu wypłacić według ceny zakupu na umowie, nie pamiętam tylko gdzie auto było ubezpieczone.

Opublikowano
Czyli pomimo, ze ubezpieczyciel wycenił auto na 40 tys i od takiej kwoty płaci sie składkę to w wypadku ewentualnej kradzieży mogą wypłacić odszkodowanie według niższej kwoty na umowie ?
Opublikowano
Przy wypłacie będzie miała wpływ cena na umowie.Możesz natomiast zrobic wycenę przez rzeczoznawcę ubezpieczeniowego przy zawieraniu ubezpieczenia.Koszt w warcie 200zł.Robiłem do swojej 850ci.

 

Na jakiej umowie???

Chyba na umowie AC (polisie).

Wycena jest zrobiona wg stawek stabelaryzowanych i od takich stawek płacisz ubezpieczenie AC - i to jest stawka bazowa wrazie odszkodowania.

Do tego dochodzą jeszcze różne rzeczy w postaci udziału własnego oraz amortyzacji pojazdu. W razie uszkodzenia pojazdu ubezpieczyciela nie powinna interesować umowa K-S - nie jest to dokument wymagany do wypłaty ubezpieczenia. Może jedynie służyć ustaleniu wartości pojazdu PRZY ZAWIERANIU polisy - a nie później.

 

 

Tjaaa... Tzw. udział własny.

 

Można znieść :) (za dodatkową opłatą)

 

Pzdr,

Opublikowano

Dokładnie jak pisze Piotr.

 

Cena zakupu auta nie jest podstawą wyliczenia wartości auta do ubezpieczenia, Skoro ubezpieczyciel w/g własnych kryteriów wycenia auto do wartości polisy.

 

Zdarza się, ze ubezpieczyciel żąda w przypadku "krzywdy" umowy kupna auta, ale jest to bezpodstawne i niezgodne z prawem - można wtedy się odwołać do rzecznika praw konsumenta i założyc sprawę przeciw takiemu (było juz kilka spraw z tego powodu).

 

Oczywiście w praktyce ubezpieczyciel wylicza wartość auta w/g jednych danych - aby składka była wyższa, potem przy szkodzie zawsze zechce jak najbardziej ubić wartość auta, bo "od zawarcia umowy wartość pojazdu spdła". :duh:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.