jak sprawdzic przebieg??

[no1wojtek]

witam.sprowadzilem pare dni temu bmw 318 is coupe 95 r.ma dziwnie maly przebieg 55 tys.niemiec zapewniel mnie ze to orginalny przebieg i niby wyglada na tyle jednak zczytstej ciekawosci chcialbym to sprawdzic i nie wiem czy jest to mozliwe??

[PRYMUS - BMW Klub Polska]

NIE DA SIE sprawdzić faktycznego przebiegu w żadnym BMW i nie tylko

i :search:

[psychop]

witam.sprowadzilem pare dni temu bmw 318 is coupe 95 r.ma dziwnie maly przebieg 55 tys.niemiec zapewniel mnie ze to orginalny przebieg i niby wyglada na tyle jednak zczytstej ciekawosci chcialbym to sprawdzic i nie wiem czy jest to mozliwe??

 

co prawda przebieg zapisywany jest w dwoch miejsach zegary i

sterownik silnika ale teraz juz co drugi spec od licznikow to potrafi

nie da sie dokladnie ocenic przebiegu ale szacunkowej zgodnosci jego

z rzeczywistym stanem samochodu moze dokonac rzeczoznawca pzmot

trzeba auto po prostu dokladnie obejrzec ze wszystkich stron, duze

roznice zawsze sa widoczne

[johnny]

NIE DA SIE sprawdzić faktycznego przebiegu w żadnym BMW i nie tylko

i :search:

 

Chyba za bardzo uogólniłeś temat :wink: albo zastosowałeś skrót myślowy...tylko że nie bardzo go rozumie :wink:

 

A wracając do tematu to w starszych modelach (tych z elektronicznym licznikiem przebiegu ) : e36, e34 nie ma możliwości sprawdzenia faktycznego przebiegu a w nowszych już większe szanse bo przebieg w kilku miejscach jest zapisywany.

Oczywiście zawsze można skorzystać z usług rzeczoznawcy jak napisał psychop :wink:

 

Pozatym przeglądnij najpierw forum bo było już o tym WIELE razy :roll:

[tofikrs]

w niektorych modelach przebieg zapamietuje dodatkowo modul swiatel, oraz kluczyk.

[psychop]

w niektorych modelach przebieg zapamietuje dodatkowo modul swiatel, oraz kluczyk.

 

Tak, ale z racji ze Ty to wiesz, i pare osob pewnie tez, a ponad wszystko

ze to tylko elektroniczne chipy, a serial eprom potrafi przeprogramowac

teraz co drugi sprzedawca kradzionych radii samochodowych...szkoda gadac.

 

Pozostaje wprawne oko, uwazne czytanie kwitow i naprawde duzo namyslu przed kupnem kazdego auta.

[freestyler]

Dokladnie mysle ze przebieg 55 tys to nic.

Auto powinno byc jeszcze jak nowe chyba ze mial je jakis rolnik he he he ktory ladowal sie w gumowcach.

Kiedys kupilem autko ktore mialo 55.000 km i nie bagatela 13 lat wszystko az sie swiecilo naprawde mozna to zauwazyc.Silnik jak nowy zero plamki kierownica nie wyslizgana , galka od biegow rowniez , gumy na pedalach.Fotele nie wysiedziane i itp.

Pozdrawiam !

[no1wojtek]

mi sie wydaje ze u mnie ten przebieg jest real,ostatnio sciagalem kola i tak amorki sa orginalne jescze bmw tarcze tez na pewno orginalne przypuszczam ze klocki rowniez.w srodku autko ma jasna tapicerke i zero sladow uzytkowania nic nie widac ,skora na kierownicy nie wytarta jedynie drazek od zmiany biegow ma lekkie przetarcie bo koles byl z bawarii i jakis sygnet musial nosic i sie chyba przetarla galka od tego :D

[BaX]

Hmm, wiesz to raczej mało obiektywne paramtery do oceny. Moje auto miało ok 120kkm obecnie ma 200kkm i mogę śmiało powiedzieć że wewnątrz tapicerke ma taką jak przy zakupie. Zero znaków zużycia na lewarku czy kierownicy, zresztą u mnie jest firma która za 100 zł robi ci taki błysk w środku że niektóre nowe wygląda gorzej. Druga sprawa, w mojej przy zakupie też były amory oryginalne ale ich sprawność była tragiczna ale dopiero po wymontowaniu to wyszło. Tłok latał jak w wiadrze. Pomiary na ścieżce wskazywały że jest OK. /tyle że te pomiary to lipa w większości wypadków/. Ogólnie jestem pod wrażeniem tapicerki nawet tej zwykłej bo w większości aut z takim przebiegiem w dodatku eksploatowanych bez pokrówców wygląda to tragicznie.

 

Pozdrawiam.

[no1wojtek]

no moze to jest malo obiektywne pod warunkiem ze kupilbym to w polsce ale powiedz mi ktory powazny niemiec bawiby sie w pranie tapicerki vzyszczenie silnika itp przy sprzedazy samochodu?? :D

[BaX]

Znaczy się co, silnik masz czyściutki, a tapicerke bez skazy? To na bank masz praną i czyszczoną. Nie ma bata żeby mając przejechane nawet tylko 50kkm nie było prochu pod maską i na tapicerce. Prochu, nie syfu, oleju i gliny albo innego marasu znanego z innych aut. Przecież wystarczy w lecie otworzyć okno jadąć za kimś masz proch w środku, chociaż tego nie widzisz, a z nawiewów też leci. Tak samo pod maską. W zimie założyłem nowiutką mate wygłuszającą na klapę. Dzisiaj w miejscach gdzie jest blisko z elementami środka /np. korek od chłodnicy/ jest proch, tak samo na całych metalowych nadkolach. Nie piszę tego żeby Tobie udowadniać że nie masz racji bo życze Ci żebyś miał ale trzeba sobie zdawać sprawę z nieuniknonego faktu zużywania się materiału.

[psychop]

Tapicerke czysta od czyszczonej zawsze da sie odroznic. Trzeba tylko

obejrzec dostatecznie wiele egzemplarzy. W szczegolnosci dotyczy

to samochodow ze skorzana tapicerka i elementami wyposazenia

wnetrza. Nie ma cudow. Oryginalnej matowosci skory nie przywroci

nawet najdrozszy preparat. Sa magicy ktorzy potrafia "przypolerowac"

delikatna szmatka scierna skore tak ze robi sie mniej blyszczaca ale

to tez daje rade rozpoznac a poza tym mozna wtedy czesto wyczuc

na niej drobne zadarcia. Plastiki w okolicy stop kierowcy, progow

oraz stan zawiasow, ogranicznikow i uszczelek drzwi rowniez pozwala

na pewna ocene zuzycia samochodu. Rzeczom ktore latwo sie wymienia

tj nakladki na pedaly czy dzwignie zmiany biegow nie przykladal bym

zbytniej wagi. Znane mi sa przypadki kiedy fragmenty najbardizej zuzyte

skorzanej tapicerki zostaly wymienione ale zazwyczaj sa to elementy

na tyle drogie ze malo komu chce sie w takie rzeczy bawic.

 

Czysto jest nie tam gdzie sie sprzata, tylko tam gdzie sie nie brudzi.

Oprocz tego ze widzialem na oczy wiele aut to mialem pouczajace

doswiadczenie ze swoim mercem ktorym wyjechalem z salonu i przejechalem blisko 100 tys i dokladnie wiem jak pewne elementy

po danym przebiegu musza wygladac, chocby nie wiem co (np, skore

czyscilem i konserwowalem wylacznie oryginalnymi preparatami czasem

nawet raz w tygodniu i mimo tego przy ok. 60 tys zauwazylem ze

na fotelu kierowcy zaczyna sie juz "swiecic"). Kierownica byla swiecaca

nawet wczesniej i to mimo ze przy 10 tys wymienilem ja na inna, tez nowa.

 

Moja sugestia - uczyc sie, uczyc, uczyc. Ogladac tyle aut ile wlezie.

Nie tylko przy okazji zakupow.

[Sebast - BMW Klub Polska]

... Moja sugestia - uczyc sie, uczyc, uczyc. Ogladac tyle aut ile wlezie ...

A i tak głupim się umrze ;) - ja niby coś tam orientujący się w temacie ;) a i tak często się "natnę", że coś nie zauważę, lub przymrużę oko ... a potem coś wychodzi ... lecz zawsze mozna naprawić, wymienić itp. :D

[PRYMUS - BMW Klub Polska]

NIE DA SIE sprawdzić faktycznego przebiegu w żadnym BMW i nie tylko

i :search:

 

Chyba za bardzo uogólniłeś temat :wink: albo zastosowałeś skrót myślowy...tylko że nie bardzo go rozumie :wink:

 

 

Nie uogólniłem po prostu sądze że jak ktoś chce ukyć prawdziwy przbieg auta i wie jak to zrobić to zrobi to tak że nikt sie nie pokapuje... niestety

[atonre]

Tak sobie można gdybać. Ja mam dwie niunie. Jedna ma 300tys. i jeździ jak szalona a druga niby 150tys jak kupiłem i już zdążyłem wymienić silnik :mad2: No cóż jedna i druga z niemiec. Obydwie serwisowane (mam książki), obydwie igiełka jak to mówią jak kupowałem. Tak na marginesie wszystko można zmienić, kierownice (10euro), mieszki, gałki, gumki na pedały, siedzenia (150euro). Jeżeli komuś się wydaje, że tam się nie opłaca kombinować to niech tak myśli dalej. tam też są już kłopoty ze sprzedażą auta. Pamiętajcie jakby nie jeździć i jak by nie liczyć nawet w Polsce 20tys rocznie to średnia i mam na myśli jazdę prywatną i nawet jeśli są trzy samochody w rodzinie. Należy tylko się cieszyć jeśli jest mniej :cool2:

A co do sprawdzenia to pewnie, że można. Wystarczy zdjąć głowicę, miskę olejową, obejżeć panewki, zawory, gniazda zaworowe itp :cool2:

[psychop]

Tak sobie można gdybać. Ja mam dwie niunie. Jedna ma 300tys. i jeździ jak szalona a druga niby 150tys jak kupiłem i już zdążyłem wymienić silnik :mad2: No cóż jedna i druga z niemiec. Obydwie serwisowane (mam książki), obydwie igiełka jak to mówią jak kupowałem. Tak na marginesie wszystko można zmienić, kierownice (10euro), mieszki, gałki, gumki na pedały, siedzenia (150euro). Jeżeli komuś się wydaje, że tam się nie opłaca kombinować to niech tak myśli dalej. tam też są już kłopoty ze sprzedażą auta. Pamiętajcie jakby nie jeździć i jak by nie liczyć nawet w Polsce 20tys rocznie to średnia i mam na myśli jazdę prywatną i nawet jeśli są trzy samochody w rodzinie. Należy tylko się cieszyć jeśli jest mniej :cool2:

A co do sprawdzenia to pewnie, że można. Wystarczy zdjąć głowicę, miskę olejową, obejżeć panewki, zawory, gniazda zaworowe itp :cool2:

 

To nie pisz "komus" tylko "psychopowi", otwartym tekstem latwiej ;)

 

Ja wykrecam rocznie 60 tysiow. a kiedys nawet i wiecej. i nie jestem

sales repem ;)

[atonre]

 

To nie pisz "komus" tylko "psychopowi", otwartym tekstem latwiej ;)

 

Ja wykrecam rocznie 60 tysiow. a kiedys nawet i wiecej. i nie jestem

sales repem ;)

 

Pisałem "no name" ot tak do wszystkich no i do siebie za ostatni zakup :cool2:

[psychop]

 

To nie pisz "komus" tylko "psychopowi", otwartym tekstem latwiej ;)

 

Ja wykrecam rocznie 60 tysiow. a kiedys nawet i wiecej. i nie jestem

sales repem ;)

 

Pisałem "no name" ot tak do wszystkich no i do siebie za ostatni zakup :cool2:

 

napisalem tak od czapy, bo dyskusja stala sie mocno akademicka.

Mozna wymieniac rozne rzeczy (aczkolwiek za sumy ktore podales

to wierze raczej w wymiane ze zuzytych na...zuzyte, w stopniu

zaleznym od szczescia) ale prawda jest taka, ze kazdy samochod

ktory jezdzi, zuzywa sie. kazda czesc ruchoma, czesci gumowe,

czesci wspolpracujace - i to w kazdym jednym punkcie samochodu.

jasne ze nawet wprawne oko moze nie wylapac cofniecia licznika

o 15 czy nawet 30 tys km zwlaszcza jesli auto bylo uzytkowane

kulturalnie i starannie, ale cudow nie ma - nie sadze zeby np

cofniecie zegarow z 250 do 100 tys km dalo sie ot tak po prostu

latwo zrobic.

 

Inna sprawa ze w takim aucie jak bmw nawet te 30 tys nie robi

specjalniej roznicy. To nie jest duzy fiat w ktorym silnik trzeba

bylo poddawac naprawie glownej po 90 tys km.