Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam, jakies 2 tygodnie temu dosalem mandat od policjanta za przekroczenie predkosci, jechałem BMW E28 524TD w automacie

(zeby nie było ze to nic nie ma wspolnego z tym forum hehe :twisted2: a tak na powaznie tutaj zawsze znajduje odpowiedz i nie wiem gdzie indziej sie podziać :| )

 

i teraz mam pytanie czy jak np. nie zaplace tego mandatu to po jakis 3-5 miesiacach przyjdzie upomnienie i wtedy moge go normalnie zaplacic bez jakis dodatkowych opłat, jak długo moge to sobie przeciagnac itp,

 

jechałem 103 na ograniczeniu 70, chcieli mi dac 300zl i 6 punktow, ale ubłagałem na 100zł i 4 punkty, a przy okazji moze Wy sie wypowiecie jak najlepiej podchodzic do policjanta, zeby znizyc stawke czy wogle nie zaplacic, jakies ciekawe historie ?

pozdrawiam

Opublikowano

Odwlec możesz, upomną się ponownie po jakiś 5-ciu miesiącach (choć bywa różnie) ale jedno jest pewne ściągną na pewno. Skarbowy nałoży na Ciebie odsetki ustawowe więc będzie tego nie dużo. Ja miałem mandat 300pln którego nie zapłaciłem i po ponad roku odsetki wraz z mandatem urosły do 316pln. Urząd skarbowy nie ma prawa ściągnąć pieniędzy z konta bankowego dlatego jeśli nie zapłacisz to mogą zamrozić Ci konto.

 

Jest jeszcze jedna sprawa, nie wiem czy policja sprzedaje długi dłużników firmom egzekucyjnym ale jeśli tak się zdaży to np. Kruk będzie Cię ścigał o kosmoczną kasę ze 100pln zrobi się ok 400 jeśli nie zapłacisz w terminie, oczywiście działania te są nielegalne, miałem taki przypadek wystarczyło postraszyć ich prawnikiem i napisać pismo językiem prawniczym i się natychmiast odczepili.

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Opublikowano

mialem j.w., skarbowy zamrozil mi konto bankowe do czasu uregulowania.. jesli nie uregulujesz wchodzi proces windyjkacyjny, ale czy robi to firma, rusek czy policja skarbowa to nie wiem na szczescie.

jechałem 103 na ograniczeniu 70, chcieli mi dac 300zl i 6 punktow, ale ubłagałem na 100zł i 4 punkty, a przy okazji moze Wy sie wypowiecie jak najlepiej podchodzic do policjanta, zeby znizyc stawke czy wogle nie zaplacic, jakies ciekawe historie ?

 

w pierwszym roku mojego uzytkowania beemki, jechalem ktoregos dnia z kumplem i 2 dziewczynkami, szukalismy imprez, ale z racji, ze to byl jakis dzien niepodleglosci to wszystko bylo zamkniete, wiec zawinelismy z nimi na chate (co za pech)

oko saurona patrzylo juz na mnie cala trase, wskazowka baku chciala chyba zapasc sie pod ziemie.. i jade sobie plynnie pewna ulica na woli, nie gazujac ani nie hamujac coby bez przypalu bezpiecznie dotrzec na miejsce, bo samochod nie byl akurat tego wieczoru tym co ma stanac..

a tu przed nosem czerwony sie zapala, mysle 'pier..', tzn. 'olac to' i przejechalem.. a na prostopadlej - niebescy.. zrobili takie same galy na mnie jak ja na nich, w koncu pokonywalem czerwone swiatlo z zawrotna predkoscia conajmniej 50km/h.. udali sie za mna w pogon i halt...

no wiec przy radiowozie rozpoczalem swoja zalosna rozmowe, jakim to ja biednym jestem studentem, samochod to od taty wzialem, na wahe kasy nie mam itp itd, w ogole dziewczyny w samochodzie itp itd.. koles chcial 400 i 8pkt.. byl tez z nim straznik miejski, ktory zgrywal najwiekszego twardziela.. no ale po 10min mojego biadolenia polismen mowi 'dobra to 200 i 4pkt.. a ja 'panie, ale to i tak wielkie pieniadze, czesne placic musze i blabla'.. w koncu zaczalem zmierzac w strone czy by czasem na piwo nie chcieli w ten nudny wieczor.. gosc w kocnu zmiekl (chyba juz nie chcial mnie sluchac) i powiedzial 'no dobra, co tam masz?'.. ja nagle sobie przypomnialem, i on chyba tez sobie rpzypomnial, ze od 15minut mu wmawiam, ze nie mam ani grosza... wiec mowie 'yyy.. to ja pojde do samochodu i urzadze jakas zrzutke'.. a on mi oddaje dokumenty i 'dobra, spier.alaj'

studencka sztuka negocjacji :)))

 

innym razem zawrocilem pod zakazem zawracania, dogonili mnie bo stali niedaleko podszedl do szyby i nawet rozmawiac nie chcial, zabral dokumenty i wrocil z mandatem :/ wiec to duzo zalezy od komunikatywnosci pana wladza..

Opublikowano
niestety, w rozmowie z policjantem 1-nie mozna sie pruc,2- trzeba znalesc z nim wspolny jezyk- np ciezka praca, mam brata w Policji itd, 3 a nawet upokorzyc sie- nie mam pracy, zona rodzi, bieda itd- tylko ze punkt 3 nie pasuje do kierowcy BMW :-) Ja tez nie placilem, przyszedl komornik po 2 latach- i skasowal w sumie 700 zl w tym 50 zl kosztow swoich :-( Najlepiej sie dogadywac- jak zamierzasz przekraczac szybkosc dzwieku- muszisz miec 100 z soba. pozdrawiam
Opublikowano

jak masz tylko 100zl to lepiej zaplacic,mozna to dlugo przeciagac ale po co,ja dostalem kiedys 350 zl i 5 pkt;].a chyba 7 miesiecy nieplacilem,wkoncu przyszedl komornik,ale powiedzialem mu ze nie mam kasy i do domu napewno go niewpuszcze (oczywiscie byłem mądry bo siedzial przy moich nogach moj pisek rottweiler 70 kg) i facet poszedl.pozniej zamota bo splacalem na raty to,w sumie chyba odsetek jakies 5 zl,ale szkoda naprawde czasu.i tak kiedyś Cie dopadna i nie mysl ze zapomną;]wiec jak masz tylko 100 to lepiej zaplac i miej to z glowy.

A co do unikania,proponuje wsadzic w dowod rejestracyjny wizytowke jakiegos policjanta,nie musi byc wysoko postawiony.:)i lepiej nie pyskowac w radiowozie.głowa w dół i udawać ze Ci bardzo przykro.ja raz byłem kozak i zabral mi dowód rejestracyjny:)

pozdrawiam

Opublikowano

Ja troche z innej beczki.

Zaparkowalem auto w strefie platnego parkowania, oczywiscie nie wykupilem biletu. No i po ok. 6 miesiecy przychodzi wezwanie od komornika o uregulowanie mandatu. Ale wezwanie to przyszlo do mojej mamy, bo to ona jest wlascicielka auta i kaza jej zaplacici a moja mama nawet nie ma prawa jazdy. Przeciez ona nie popelnila zadnego przestepstwa nie mogla zaparkowac tam auta bo przeciez nie ma prawa jazdy. Dlaczego kaza jej placici????????????

Czy to jest zgodne z prawem????????

Przeciez w zadnym stopniu nie jest winna, to dlaczega ja chca ukarac?

Pozdrawiam.

Opublikowano

jakieś dwa lata temu zasuwałem sobie na autostradzie olszyna -wrocław był to odcinek drogi w remoncie i z jednej linki zrobiono dwa kierunki jazdy oddzielajac je pomarańczową linią i pachołkami gdzieś co 25metrów!

a ze mi sie śpieszyło bo kobieta na mnie czekała i lewym pasem nikt nie jechał a przedemną ciągneły sie tiry to zrobiłem sobie slalom między tyczkami i dawaj wyprzedzać wszystkich, i jade sobie tak patrzac daleko do przodu bo droga była prosta i lekko pod góre zobaczyłem ze coś wychyla się na końcu drogi wiec posłusznie ponownie wykonałem slalomik i wcisnąłem sie w rzadek aut ale jakie było moje zdziwienie gdy tym pierwszym autem okazał sie byc radiowóz! który zresztą szybko zjechał do środka jezdni i machnął mi lizakiem a że nie mogłem sie zatrzymać to zawrócili i dawaj za mną i przez głośniki kazali zjechać na najbliższym zjeździe!

nie mając możliwości innego manewru z powodu korków zjechałem na zjeździe i sie zaczeło, jak bandziora ręce na dach ,nogi szeroko.... trzepanie auta itd... ale po 15min im przeszlo i zaczeła się rozmowa zaproponowano mi 900zł a punktów to nie pamietam. Ale do rzeczy stargowałem kwotę do 300 i 5 pkt wiec mnie puścili.

olałem sprawe i po prawie 2 latach dostałem informację z urzędu skarbowego o zajęciu z tytułu wynagrodzenia kwoty 560zł na poczet zaległych mandatów ! jak sie wsciekłem i wpadłem do komornika opirdzieliłem babę ,mówie to za co ja mam teraz żyć? ale to nic nie dało powiedziała ze mogę teraz wpłacić część a resztę potrącą mi z pensji co było bez sensu! tak wiec przy styczniowej wypłacie dosałem o całe 560zł mniej! nie bawili sie w prośby o spłate jak wcześniej robili ,czy o potracenie ze zwrotu podatku tylko od razy do pracodawcy i ciach na pensje!

a lepszy numer zrobili z miesiąc temu! z mandatem z grudnia za parkowanie 100zł ! dostałem wezwanie do urzędu skarbowego w celu złożenia wyjasnień co mnie zdziwiło bo o co chodzi? lecę tam a tu gośc mi mówi że musze zapłacić 109zł za mandat! ja mu na to ze nie mam teraz i ze nie pracuje chwilowo że zapłace za jakiś czas jak bede miał lub na raty ,a ten do mnie ze on czekac nie ma zamiaru bo napewno mam auto ,telewizor, komputer itd wiec zaraz mi coś zajmie i po sprawie a uparł sie na auto! mówi że nie wazne ile auto kosztuje on ma dostać 109zł i koniec a jak zajmie auto to koszty wzrosną o zajecie mienia itd... wiec zapłaciłem mu ten mandat i nareszcie mam z nimi spokój bo narazie jeżdżę z czystym kontem!

jednym słowem jest to banda krętaczy i kombinatorów

Opublikowano

Wszystko zależy od komornika, ale z wynagrodzenia komornik nie może ściągnąć więcej niż bodajże 40% na raz, komornik nie musi Cię uprzedzać że jak nie zapłacisz to Ci przyjdzie do domu lub wejdzie na pensje, wszystko zależy od tego jakim komornik jest człowiekiem na ogół idzie się z nimi dogadać.

Co do mandatów to ulegają przedawnieniu po dwóch latach

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Opublikowano

ale jak jestem studentem i nie rozliczam sie, ani nie mam "prawych" dochodow ;) ? nigdzie nie pracuje ani nic,

mi w sumie nie chodzi o to zeby nie zaplacic go wogole, tylko zeby sobie np. przedluzyc o ok pol roku i po pol roku im zaplacic 50zl i za nastepne pol roku znowu 50zl tak zebym tego nie odczul nic a nic ;)

Opublikowano

 

i teraz mam pytanie czy jak np. nie zaplace tego mandatu to po jakis 3-5 miesiacach przyjdzie upomnienie i wtedy moge go normalnie zaplacic bez jakis dodatkowych opłat, jak długo moge to sobie przeciagnac itp,

 

Po 2-3 miesiacach do twojego urzedu skarbowego trafia tytul egzekucyjny, ktory nastepnie jest wykonywany przez komornika. Komornik najpierw sprawdza twoje konto w banku a jezeli nic tam nie znajdzie, to fatyguje sie do ciebie. Od mandatow nie ma odsetek, ale placisz za egzekucje,cos kolo 20pln, a takze prowizje dla banku (o ile sciagna ci pieniadze z konta). Przerabiam ta procedure pare razy do roku, bo nigdy nie chce mi sie isc na poczte :x

 

TK

Opublikowano
a takze prowizje dla banku (o ile sciagna ci pieniadze z konta). Przerabiam ta procedure pare razy do roku, bo nigdy nie chce mi sie isc na poczte :x

 

TK

 

Niestety jesteś w błędzie żadna instytucja nie ma prawa wziąść pieniędzy z Twojego konta żaden Bank na to nie pozwoli, środków na koncie też nei mają prawa sprawdzać. Jedyne co mogą zrobić i to robią to ściągają bezpośrednio z wynagrodzenia, czyli US wysyła pismo do zakładu pracy o potrącenie określonej sumy na rzecz egzekucji

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Opublikowano
to komornik ma nakaz przeryc Ci konto bankowe ?

 

czytaj wyżej - absolutnie nie ma takiego prawa. Na konto bankowe może Ci wejśc Skarbowy lub Bank ma obowiązek wypłacić kasę bez Twojej zgody tylko wtedy kiedy prawomocny wyrok sądowy tak nakazuje. Innej możliwości nie ma, więc bądz spokojny

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Opublikowano
Tak przy okazji tematu to ostatnio mnie zatrzymala policja za wesole wyprzedzanie i sobie porozmawialem z funkcjonariuszem (calkiem mily gosc musze przyznac) i okazuje sie ze jest PRAWDA ze mandat z tytulu fotki na fotoradarze musi przyjsc w ciagu miesiaca. Jak nie to sobie odbyt nim moga podetrzec.
Opublikowano
Ja jak mnie raz złapali to stargowałem mandat na 30 zł :) bo jechałem wtedy starym polonezem - było to jakies 2 miesiace temu.Spytałem sie czy za 30 zł przyjdzie komornik to jeden z policjantów powiedział że za tą sumę nie przyjdzie.Myślę że jeżeli nie jesteśmy dłużni więcej niż 100 zł to chyba nie ma obawy.Chyba że się mylę
Opublikowano

A swoją drogą jezeli mamy do zapłacenia powiedzmy 200 zł za mandaty i przychodzi komornik to nie sadze aby mógł zająć mienie typu samochód które jest wielokrotnie więcej warte.Chyba żeby Ci zapłacił różnicę ceny powiędzy wartością rynkową auta ( w US mają takie katalogi w których maja napisane srednie wartosci aut z poszczegolnych rocznikow) minus zaległa płatność.

W przecwnym razie jestem niemalże pewien że bezprawne jest zajmowanie mienia o wielokrotnie większej wartości.

Opublikowano

Ja robię zawsze jak w tym dowcipie :

Policjant zatrzymuje kierowce za przekroczenie predkosci.

- Poprosze prawo jazdy...

- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia juz 5 lat temu.

- Dowod rejestracyjny poprosze...

- Nie mam. To nie jest moj samochod. Jest kradziony.

- Samochod jest kradziony!??

- Dokladnie, ale prawde mowiac - chyba widzialem dowod rejestracyjny w

schowku, jak wkladalem tam pistolet...

- Ma pan pistolet w schowku !!!???

- No tak. Tam go wlozylem, po tym jak zastrzelilem wlascicielke tego

samochodu i jak schowalem cialo w bagazniku.

- W bagazniku jest CIALO!!!!!???

- No przeciez mowie!

W tym momencie policjant zawiadamia komende, po 2 minutach

antyterrorysci otaczaja samochod, dowodzacy akcja podchodzi do kierowcy.

- Prawo jazdy poprosze!

- Prosze bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej wazne prawo jazdy.

- Czyj to samochod? - indaguje komendant.

- Moj. Prosze, oto dowod rejestracyjny.

- Prosze wolno otworzyc schowek i nie dotykac schowanej tam broni...

- Prosze bardzo, ale tam nie ma zadnej broni.

- Prosze otworzyc bagaznik i pokazac cialo.

- Zaden problem, ale jakie cialo??!!

- Zaraz - mowi kompletnie skonfundowany policjant - kolega, ktory pana

zatrzymal, powiedzial, ze nie ma pan prawa jazdy, dowodu

rejestracyjnego, samochod jest kradziony, w schowku jest bron a w

bagazniku cialo...

- He he - rozesmial sie kierowca - a moze jeszcze panu powiedzial, ze

przekroczylem predkosc?!??

Opublikowano

Nie uciekniesz. Teraz juz sa na tyle sprawni ze mandaty w zasadzie sie

nie przedawniaja.

 

Po pol roku do roku przyjdzie Ci zaproszenie do urzedu skarbowego -

i teraz albo wezma sobie to z nadplaty podatku, a jak nie to w trybie

egzekucji komorniczej predzej czy pozniej od Ciebie to wyciagna.

Na nich nie ma mocnych - przerabialem to wiele razy. A koszta bywaja

rozne, raz doliczyli mi tylko 12 zeta jakichs oplat manipulacyjnych

innym razem dodatki wyniosly 1/2 ceny mandatu.

Punto75>BravoGT>MB260E>MBC280>*PuntoHLX>MBC320>MBE50AMG>VectraC>BMW528 . it's nice to be important but it's more important to be nice

>>> psychop's lab mike.xray.pl

Opublikowano
Nie uciekniesz. Teraz juz sa na tyle sprawni ze mandaty w zasadzie sie

nie przedawniaja.

 

Jeśli będziesz umiejętnie unikał to uciekniesz, egzekucja z tytułu mandatów karnych ulega przedawnieniu jeśli w ciągu 24miesięcy nie przyniesie skutku. Miałem dwa takie przypadki z mandatem od policji gdy w wieku 18lat przeszedłem przez czerwone światło dostałem 50pln mandatu a drugi raz w nieweilkim odstępie czasu mandat za przejazd PKP bez biletu wtedy było 124pln (chyba). I w związku z tym że byłem już pełnoletni, uczyłem sie i byłem na utrzymaniu rodziców i przez najbliższe 2 lata nie podjołem pracy (owszem robiłem na czano :D ), a nic co było w domu nie było moje, żaden pojazd nie był na mnie zarejestrowany, tak więc komornik nie miał z czego ściągnąć i po 2,5 roku przyszło pismo że sprawy mandatów zostały umożone z powodu przedawnienia i braku możliwości zajęcia mienia. Teraz z kolei ciągają mnie za jedyny mandat za przekroczenie prędkośći który ulegnie przedawnieniu 6 Maja 2005 czyli już za parę dni, jakoś przez te 2 lata nie udało im sie wejść na moją pensję, a to dlatego że smarowałem do nich pisma że nie mam z czego zapłacić itp. (ogólnie jakieś bzdury) a to tylko po to aby egzekucję odwlec w czasie bo każda instytucja ma obowiązek na pismo odpowiedzieć pismem a w przypadku US trwa to średnio 3-4 miesiące. Więc jak nie ściągną do 6 maja to juz wogóle nie ściągną, pytałem sie komornika który ostatnio u mnie był a że człek był do pogadania to żeśmy se pogadali :mrgreen:

Tylko BMW jest ważne...


http://ot.mklub.net - Ciemna strona wpływu BMW na umysł człowieka :-]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.