Skocz do zawartości

W jaki sposób zosstawic auto na cala zime.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Hej koledzy. Tak sie zlozylo ze wyjezdzam na dlugi czas, no i musze zostawic cukiereczka na 9 miesiecy w garazu. Co zrobic aby mój cukiereczek czul sie jak najlepiej.
BMW 850 (BDS) http://www.luxury4play.com/images/l4p/smilies/michael.gif
Opublikowano

Na pewno zatkaj wloty powietrza do filtrów i rurę wydechową np. jakąś folią. Ograniczy to cyrkulację powietrza wewnątrz silnika i wydechu a co za tym idzie rdzewienie.

Zmień koła na koła z oponami, które nie nadają się do jazdy, bo po paru tygodniach stania, a co dopiero po 9 miesiącach opony mogą się pokrzywić.

Wyjmij akumulator i albo podłącz go pod automatycznie doładowujący prostownik albo niech ktoś go doładuje raz w miesiącu.

 

Wymień olej na świeży. W używanym są substancje przyśpieszające korozję.

 

Samochód powinien stać w suchym i przewiewnym pomieszczeniu, przykryty jakimś płótnem, w żadnym przypadku folią.

 

I tak co byś nie zrobił to naszykuj się na jakieś drobne naprawy po powrocie.

 

Jeśli ktoś odpalałby samochód to niech dobrze go rozgrzeje. Krótkie odpalenia są bardzo złe.

 

Mam nadzieję, że coś pomogłem. Są to wskazówki ogólne.

Opublikowano
Tak jak kolega napisal. Jedynie z wyjeciem akumulatora bym polemizowal. Obawiam sie o rozkodowanie pewnych modułów z danymi dotyczacych przebiegu auta itp., chociaz nie wiem czy to mozliwe. Najlepiej doladowywac raz na tydzien lub dwa akumulator. Od siebie dodam, zebys pod zadnym pozorem nie wstawial auta do garazu zaraz po jego myciu - musi byc dobrze wysuszone, a naklepsze suszenie to przejazdzka z dobiciem do ogranicznika przy 250km/h :mrgreen: Zostaw auto z 3/4 paliwa w zbiornika, zeby nie skraplala sie w nim woda. Najlepiej jakby ktos je przepalal tak raz na miesiac i przejezdzal minimum kilkadziesiat kilometrow. No i Ty Andrzej zanim je wstawisz do garazu, tez zrob trase minimum tak z 60km :D
Opublikowano
przykryty jakimś płótnem,

jaka jest idea przykrycia auta kiedy stoi odizolowany od warunkow pogodowych?

 

okresowo przykrywa sie auta kiedy sa przechowywane w warsztatach, z wiadomych wzgledow (ryzyko obicia, chlapniecia olejem, iskry od spawania itd) albo na swiezym powietrzu (kwasne deszcze, ptasie kupy); kiedy sie przechowuje dlugi okres czasu w garazu to sie nie przykrywa bo w niektorych miejscach lakier bedzie mial kontakt z materialem w innych nie, i moga nastapic nieregularne zmatowienia lakieru. nie wiem czy 9miesiecy to wystarczajacy okres czasu aby lakier sie uszkodzil, ale jak sie wstawia 'na wieki' to sie nie przykrywa.

 

zreszta jak widzieliscie zdjecia roznych 'kolekcji ze stodoly' gdzie staly zabytki to zaden nie ma na sobie materialu tylko kurz. efektowne zerwanie plotna po latach i 'tadam, camaro 1967 mojego dziadka, stalo tu 40 lat' to trik dobry na filmy :)

Opublikowano

Nie zgodzę się Zalew, bo jednak lepiej nie dopuszczać do takiego zakurzenia, jakie wystąpi po kilku miesiącach – oczywiście zapobiegając też temu, o czym napisałeś.

 

Ja polecam taki pokrowiec, jak mój (Marcin też to kupił) – coś jakby flizelina, bardzo przewiewne i lekkie, ale jednocześnie dość mocne. ( oczywiście - interior use only )

Przewiewność i dobra wentylacja wiąże się niestety z tym, że pokrowiec po kilku miesiącach nasiąka trochę kurzem (choć tego nie widać na nim, tylko już na autku) – jednak znacząco ogranicza dostęp pyłu, który normalnie dość szybko osiada na samochodzie. Ja używam tego bez przerwy od „snu zimowego” 2007/2008 – ogólnie kocyk jest ok.

 

http://marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/Emik%20w%20pokrowcu%2006.JPG

 

http://marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/Emik%20w%20pokrowcu%2001.JPG

 

http://marekczaja.dlawas.com/marek_bmw520i/img/Emik%20w%20pokrowcu%2004.JPG

 

Pozdrawiam :)

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano

:) Oprócz kurzu – mnie denerwuje (w okresie poza zimowym) jak czasem muchy uwezmą się na jakieś miejsce – bywało już, że widywałem całe gniazdo ich kup na lakierze lub szybach. Zauważyłem, że przed tym też kocyk chroni :) dlatego nie potrafię wyjść z garażu przed ubraniem sreberka.

:)

 

(poza tym przed różnymi sprawami może to być ochrona – oprócz kurzu i much, choćby też spadające okruchy tynku ze stropu)

 

A jeszcze w ramach czynności przygotowawczych autko do snu zimowego – warto rozsypać w kilku miejscach garażu trutkę na gryzonie.

Inna sprawa którą chcę w tym roku zastosować, to jakiś absorber wilgoci z powietrza. Mimo, że w garażu sucho – i tak warto zrobić coś dla obniżenia wilgotności (zwłaszcza podczas snu zimowego, gdy samochód jest rzadziej przewietrzany)

 

Pozdr.

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano
Zostaw auto z 3/4 paliwa w zbiornika, zeby nie skraplala sie w nim woda.

 

Najlepiej zalej pod korek, unikniesz w ten sposób rdzewienia zbiornika paliwa od wewnątrz.

 

Niech ktoś przepala Ci auto raz na czas, ale nie na chwile tylko do tego stopnia żeby chwycił temperature. Gaszenie samochodu z niedogrzanym silnikiem (nie otwarł się termostat) nie wróży nic dobrego...

Opublikowano

Jednak pokrowiec to dobra sprawa. Na pewno nie należy przykrywać papierem ściernym bo wtedy naprawdę mogą wystąpić zmatowienia :D .

Właśnie przede wszystkim jako zabezpieczenie przed odchodami much, ptaków, przed obiciami. Kurz dopóki nie złapie wilgoci rzeczywiście nie zaszkodzi, ale o ile przyjemniej po przyjeździe zastać czysty ładny samochód niż najpierw zabierać się za mycie.

 

Co do wilgoci w garażu to uważam, że najlepszym sposobem jest przewiew.

Kiedyś motocykl zimowałem u dziadków w stodole... Celowy przewiew sprawiał, że było tam bardzo sucho. Motocykl miał przetarty lakier do metalu w dwóch miejscach przy podnóżkach i nigdy nie pokazał się tam ślad korozji.

Także na pewno zbyt szczelny garaż nie jest dobry, powinien mieć dobre przewietrzanie.

 

Mario co do przepalania to tak przygotowanego samochodu jak opisałem nie powinno się odpalać. Jeśli jednak ktoś bardzo będzie chciał to takie rozgrzewanie tylko do otwarcia termostatu może przynieść tylko więcej szkód, np przyśpieszona korozja wydechu. Jak już rozgrzewać to tylko porządnie, tak żeby żaby wygonić z wydechu :lol: .

 

Tak dla pedantów mogę dodać, że do rozgrzanych cylindrów można wstrzyknąć po 1-2 cm oleju silnikowego i rozprowadzić go po gładzi. Ale myślę, że zatkanie dolotów i wydechu powinno wystarczyć.

Opublikowano

Mario co do przepalania to tak przygotowanego samochodu jak opisałem nie powinno się odpalać. Jeśli jednak ktoś bardzo będzie chciał to takie rozgrzewanie tylko do otwarcia termostatu może przynieść tylko więcej szkód, np przyśpieszona korozja wydechu. Jak już rozgrzewać to tylko porządnie, tak żeby żaby wygonić z wydechu :lol:

 

Miałem na myśli rozgrzać silnik porządnie, czyli póki się nie otworzy termostat i niech auto pochodzi sobie na rozgrzanym...

Opublikowano
Chodzi o to, żeby wydech przede wszystkim dobrze wygrzać. A przy takim odpalaniu jest to nie możliwe. Inaczej będzie się gromadziła woda w środku. Trzeba się przejechać i to albo zrobić małą traskę, albo dać trochę po garach.
Opublikowano
Gdzie można nabyć taki pokrowiec?

 

 

Marcin i ja kupiliśmy swoje prawie rok temu na allegro. Teraz znalazłem coś takiego

 

ten numer w tytule aukcji: 24403 to taki sam numer jaki ja mam na opakowaniu mojego pokrowca, jednak dziwi mnie, że w opisie tej aukcji jest coś napisane o wodoodporności. Albo to jest jakaś pomyłka, albo wprowadzanie w błąd (jeżeli oczywiście chodzi o taki sam pokrowiec – a on, tak jak napisałem: interior use only i z wodoodpornością nie ma nic wspólnego)

 

W każdym razie, jakieś ważniejsze nazwy, które mogę przeczytać na moim, to np:

DEMA

Art.Nr 24403

www.fixversand.de

 

aha – najlepiej kupić jak największy. Nie wiem, jak tam u Marcina, ale mój wystarcza spokojnie na długość E34, ale jakby na szerokość był większy, było by jeszcze fajniej :)

 

pozdrawiam :)

 

 

P.S.

Jeszcze wspomnę – gdybym nie miał zwyczaju nawet w okresie letnim ubierać sreberko w kocyk – to właśnie dzisiaj nabyłbym jakieś zadrapanie dachu autka od spadającego okruchu betonu. Od kilku miesięcy mam taki garaż, w którym przed gruntowną naprawą szczelności dachu podobno ciekło – i pozostało po tym jedno miejsce, w którym beton lekko kruszy się na krawędzi. Dzisiaj chcąc usunąć te kawałki, które wyglądały na słabe, posypała się niewielka ilość okruchów na mnie i na autko, na którym na szczęście cały czas jest ten pokrowiec, a na nim jeszcze koc przykrywający cały dach. Dzięki temu nie mam powodu do płaczu :)

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano
Ja teraz będę zamawiał 2 pokrowce, jeden na ósemkę drugi na CL-a, ale aż szkoda przykrywać takie auta, ale przy dłuższym postoju chyba wskazane i zaczynam się do tego coraz bardziej przekonywać :) .

BMW - Broń Masowego Wrażenia


Moja 850i

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=120911

http://img121.imageshack.us/img121/5670/pasek2e.jpg

detailing http://www.funkyking.eu

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Jest jeszcze jeden plus pokrowca: ostatnio duzo ludzi przewija sie przez moj garaz, czesto takich co widze pierwszy raz na oczy. Kazdy mi ja macal paluchami, czego nie lubie. Od kiedy mam pokrowiec nie ma z tym problemu :mrgreen:
Opublikowano
Jest jeszcze jeden plus pokrowca: ostatnio duzo ludzi przewija sie przez moj garaz, czesto takich co widze pierwszy raz na oczy. Kazdy mi ja macal paluchami, czego nie lubie. Od kiedy mam pokrowiec nie ma z tym problemu :mrgreen:

 

Hehe - Nie wiem, czy była okazja Ci o tym mówić, ale ja podobnie miałem jeszcze kilka miesięcy temu i oprócz stosowania pokrowca postanowiłem zmienić garaż na taki, w którym nikt nie ma potrzeby czegoś naprawiać, łazić, szukać wczorajszego dnia, itd...

 

A wracając jeszcze do sprawy zatykania wydechu i dolotu:

Kiedy najlepiej to zrobić? Przykładowo - wracam z dłuższej przejażdżki w mroźny suchy dzień (czyli typowa extra-jazda przewietrzająca w trakcie snu zimowego) - czy zamknąć wydech i dolot od razu po wjechaniu do garażu?

 

Pozdr.

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

Opublikowano

Chyba niekoniecznie. Ja zawsze zatykałem torebkami foliowymi na zimnym. Ale myślę, że zatkanie na rozgrzanym miało by tą zaletę, że w układach praktycznie nie byłoby pary wodnej.

Jednak chyba i tak większego znaczenia to nie ma.

Opublikowano

Spróbuję tak w tym roku robić, bo podczas snu poprzedniej zimy, kiedy wykonywałem te uruchomienia rozgrzewające, gdy aura nie pozwalała wyjechać w trasę, z rury zawsze jakieś krople wylatywały (zwłaszcza przez pierwsze 20-25 minut, bo w końcowej fazie „rozgrzewki”, po ok.40-45minutach już nie)

 

Poza tym, w tym roku nie będę mógł robić rozgrzewek tak często jak rok temu (czyli co 2-3 dni), bo ten nowy garaż mam na dziedzińcu typowej zabudowy miejskiej – tam odległość okien mieszkań od bramy garażu to ok. 20m i mogłoby się nie podobać to, że robię dym przez 45 minut. Zwłaszcza, że zimą biała chmura lubi być bardzo widoczna ;)

 

Inna sprawa – chyba jeszcze kupię drugi akumulator, żeby mieć zawsze którąś naładowaną do pełna baterię (i żeby cały czas jedna była w autku, a druga w domu). Przekonałem się też zeszłej zimy o tym, że wydajność naładowanego akumulatora bez porównania wzrasta, gdy ładowany jest w temperaturze domowej, a nie takiej jaka panuje w nie ogrzewanym garażu (czyli ok. często 2-5 C). To zresztą nie jest zaskoczeniem, ale nie sądziłem, że aż tak dużo to daje.

 

Pozdrawiam.

moje BMW (the SILVERY)

E34 520i M20 (R6 12V) Lachssilber Metallic, Chrome-line, 1988r., pasja /klasyk, żółte tablice/

E39 525i M54 (R6 24V) Touring, Titansilber Metallic, Shadow-line, 2000r., daily driving

podpis.png

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
wynika to z pojemnosci akumulatora i gestosci elektrolitu. przy -20 st C poj. aku jest o polowe mniejsza niz ta, ktora panuje w normalnej temperaturze - czyli 15-20 st C.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.