Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Czy istnieje jeszcze sposób aby 100% sprawdzic czy auto jest bezwypadkowe ? Podobno czujnik grubości lakieru łatwo oszukać dodając do szpachli paste z opilkami metalu. Dobry blacharz potrafi tak naprawic auto nawet po duzej stłuczce, ze nie ma śladu. Aktualnie poszukuję E46 i mam sporo obaw aby nie wpakować się w jakiegoś zlepka.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To co u nas stoi to w większości jest po takich przejściach, że naprawdę trzeba być ślepym albo nie chcieć widzieć co było klepane. Śmiem twierdzić, że 100% nieuszkodzone BMW to ciężej jak igłe w stogu siana.
Opublikowano
To co u nas stoi to w większości jest po takich przejściach, że naprawdę trzeba być ślepym albo nie chcieć widzieć co było klepane. Śmiem twierdzić, że 100% nieuszkodzone BMW to ciężej jak igłe w stogu siana.

Widziałem auta po ogromnych dzwonach, złożone z kilku ćwiartek i zrobione tak, że nie ma żadnego śladu i to w podrzędnych warsztatach.

Opublikowano

Widziałem auta po ogromnych dzwonach, złożone z kilku ćwiartek i zrobione tak, że nie ma żadnego śladu i to w podrzędnych warsztatach.

 

w to nie uwierzę, nie zlepią Ci jednej maszyny z 4 innych w ten sposób by było to nie do poznania

Opublikowano

SŁyszaŁem też, że aby oszukać miernik malują auto lakierem metalizwanym.

 

Szpachlowóz można rozpoznać z 10 metrów.

Opublikowano
wystarczy ze zaloza czesci uzywane i nie bedzie szpachtla....widzialem juz samochod co byl w DE zlomowany a w PL zrobiony i szpece niemiaszki nie mogli sie nadziwic ze to auto jezdzi...wlascicie musial im wytlumaczyc jak to bylo zrobione bo chcieli dowod zabrac i tylko pokiwali glowami i oddali dowod...zaznaczam w DE ...tak ze na 100% nie swierdzisz czy auto bylo bite jak dobrze zrobione :roll:
Opublikowano
Widac jak samochod byl "robiony" i niema tak ze w lakierni umaluja auto jak w fabryce. Wogole to jakis mit jest o polskich fachowcach, ktorzy to niby robia samochody jak w fabryce. Duza czesc to niestety partacze nie wyrozniajace sie na tle europejskim. Jak sie odpowiednio i dokladnie obejzy samochod to mozna sprawdzic czy jest uderzony czy nie. Pozdrawiam
Opublikowano
piszac bezwypadkowy masz na mysli takze kolizje ? jesli ktos przykladowo szuka auta ktore ma 10 lat i przejechalo 400 k km , to moze byc ciezko znalezc cos nie drasnietego, ale nie koniecznie musialbyc to wypadek i sciecie polowy samochodu, moglo to byc tez delikatne uderzenie w slupek przy cofaniu.
Opublikowano
Widac jak samochod byl "robiony" i niema tak ze w lakierni umaluja auto jak w fabryce. Wogole to jakis mit jest o polskich fachowcach, ktorzy to niby robia samochody jak w fabryce. Duza czesc to niestety partacze nie wyrozniajace sie na tle europejskim. Jak sie odpowiednio i dokladnie obejzy samochod to mozna sprawdzic czy jest uderzony czy nie. Pozdrawiam

zgadzam się w 100%

Opublikowano
Widac jak samochod byl "robiony" i niema tak ze w lakierni umaluja auto jak w fabryce. Wogole to jakis mit jest o polskich fachowcach, ktorzy to niby robia samochody jak w fabryce. Duza czesc to niestety partacze nie wyrozniajace sie na tle europejskim. Jak sie odpowiednio i dokladnie obejzy samochod to mozna sprawdzic czy jest uderzony czy nie. Pozdrawiam

 

Widziałem kilka aut z ćwiartkami i nie było żadnych śladów napraw, nawet szczeliny idealne a były m.in robione podłużnice. Naprawdę dobry blacharz potrafi zdziałać cuda.

Opublikowano
Widac jak samochod byl "robiony" i niema tak ze w lakierni umaluja auto jak w fabryce. Wogole to jakis mit jest o polskich fachowcach, ktorzy to niby robia samochody jak w fabryce. Duza czesc to niestety partacze nie wyrozniajace sie na tle europejskim. Jak sie odpowiednio i dokladnie obejzy samochod to mozna sprawdzic czy jest uderzony czy nie. Pozdrawiam

 

Widziałem kilka aut z ćwiartkami i nie było żadnych śladów napraw, nawet szczeliny idealne a były m.in robione podłużnice. Naprawdę dobry blacharz potrafi zdziałać cuda.

 

Piszesz o oszukiwaniu mierników, o spawaniu z czterech ćwiartek, o idealnie wyglądających reanimowanych autach. Skoro tyle widziaŁeś i tyle wiesz to czym Ty się martwisz? To oznacza,że znasz się na samochodach.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
To co u nas stoi to w większości jest po takich przejściach, że naprawdę trzeba być ślepym albo nie chcieć widzieć co było klepane. Śmiem twierdzić, że 100% nieuszkodzone BMW to ciężej jak igłe w stogu siana.

Widziałem auta po ogromnych dzwonach, złożone z kilku ćwiartek i zrobione tak, że nie ma żadnego śladu i to w podrzędnych warsztatach.

 

Bzdura! Żaden PODRZĘDNY warsztat nie zrobi spoin tak jak fabryka, w dodatku żadnemu nie chce się ruszać obu stron, więc jak kładzie jedną strone to zawsze jest inna niż druga. Co innego to co widać na zewnątrz, co innego wewnątrz. Po za tym miejsca gdzie są wycianne pogięte blachy nawet jak rozwiercają na oryginalnych zgrzewach widać różnice. Wszystko jest kwestią czasu ale jeżeli auto było robione to może nie w 10 min ale w godzine znajdzie się miejsca.

 

A tak po za tym, jak auto jest aż tak dobrze zrobione, że nie można się doszukać gdzie to w czym problem? Skoro 99% są robione tylko po to żeby znalazły kupca to jak trafi się ten 1% na którym nie można dojść do tego co było robione to chyba dobrze świadczy o solidności naprawy.

Opublikowano
Widziałem kilka aut z ćwiartkami i nie było żadnych śladów napraw, nawet szczeliny idealne a były m.in robione podłużnice. Naprawdę dobry blacharz potrafi zdziałać cuda.

 

Eeee... na podluznicach zawsze bedzie widac slad. Trzeba tylko wiedziec, jak wygladaja oryginalne spawy w nadwoziu i gdzie powinny sie znajdowac.

A juz przy wspawaniu cwiartki od innego auta - 99% takich samochodow jest spawanych na slupkach, wiec od razu widac, ze to lipa.

A na slupkach sa spawane dlatego, ze tak najlatwiej, i dlatego, ze przewaznie przy dzwonie, ktory wymaga wymiany cwiartki, slupek jest ruszony.

A ten 1%, ktory jest faktycznie spawany w miejscu oryginalnych zgrzewow, to samochody warte bardzo duze pieniadze, bo tylko wtedy oplaca sie robic takie rzeczy. E46 do nich nie nalezy.

Ja gdybym chcial sprawdzic, czy samochod jest bezwypadkowy, to oprocz bardzo dokladnego obejrzenia go z kazdej strony i zmierzenia grubosci powloki lakierniczej oddalbym go na pomiar geometrii nadwozia.

Jezeli bedzie wszystko w normie, to naprawde mala szansa, zeby wczesniej spotkal sie z pociagiem.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
Piszesz o oszukiwaniu mierników, o spawaniu z czterech ćwiartek, o idealnie wyglądających reanimowanych autach. Skoro tyle widziaŁeś i tyle wiesz to czym Ty się martwisz? To oznacza,że znasz się na samochodach.

 

Nie twierdzę, że się wyjątkowo znam ale jako takie oko mam:)

Dlatego się właśnie bardziej obawiam bo widziałem pewne auta przed i po naprawie.

Opublikowano
Eeee... na podluznicach zawsze bedzie widac slad. Trzeba tylko wiedziec, jak wygladaja oryginalne spawy w nadwoziu i gdzie powinny sie znajdowac.

Polemizowałbym. Często podłuznica jest wygięta w połowie długosci i wtedy blacharz przecina ją z jednej strony aby osłabić, naprostowuje, potem spawa, kładzie lakier, wkłada silnik i niestety nie widać nic gołym okiem. Mam znajomego blacharza i widziałem już sporo.

 

Ja gdybym chcial sprawdzic, czy samochod jest bezwypadkowy, to oprocz bardzo dokladnego obejrzenia go z kazdej strony i zmierzenia grubosci powloki lakierniczej oddalbym go na pomiar geometrii nadwozia.

Jezeli bedzie wszystko w normie, to naprawde mala szansa, zeby wczesniej spotkal sie z pociagiem.

Ja również tak bym zrobił i chyba nic więcej niestety nie da się zrobić.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
[A ten 1%, ktory jest faktycznie spawany w miejscu oryginalnych zgrzewow, to samochody warte bardzo duze pieniadze, bo tylko wtedy oplaca sie robic takie rzeczy. E46 do nich nie nalezy.

 

Dlatego jak widze "okazyjne" E46 to nawet nie oglądając auta można 9/10 założyć, że auto było rozbite i poskładane na sprzedaż po kosztach.

Opublikowano
Eeee... na podluznicach zawsze bedzie widac slad. Trzeba tylko wiedziec, jak wygladaja oryginalne spawy w nadwoziu i gdzie powinny sie znajdowac.

Polemizowałbym. Często podłuznica jest wygięta w połowie długosci i wtedy blacharz przecina ją z jednej strony aby osłabić, naprostowuje, potem spawa, kładzie lakier, wkłada silnik i niestety nie widać nic gołym okiem. Mam znajomego blacharza i widziałem już sporo.

 

Fajnie, ale jak pospawasz podluznice, zeby nie bylo na niej sladu? Zawsze znajdziesz szpachle, nawet najprostszym magnetycznym czujnikiem.

A szpachla z opilkami metalu to IMHO 'urban legend'.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
[A ten 1%, ktory jest faktycznie spawany w miejscu oryginalnych zgrzewow, to samochody warte bardzo duze pieniadze, bo tylko wtedy oplaca sie robic takie rzeczy. E46 do nich nie nalezy.

 

Dlatego jak widze "okazyjne" E46 to nawet nie oglądając auta można 9/10 założyć, że auto było rozbite i poskładane na sprzedaż po kosztach.

a widzisz zdazaja sie takie okazyjne e46, ktore nie byly robione. Wlasnie niedawno ogladalismy dla wyzej wypowiadajcego sie Yacka E-46 328 w cenie kolo 25tys ktore nie bylo nigdzie robione( sprawdzalem miernikiem grubosci lakieru grubosc okolo 90-140 mikronow, podluznice i podloga w bagazniku orginal) przebieg ok 200tys, technicznie silnik i zawias bardzo dobry tylko minusem byl kolor - brzydki granat i wygladal na akryl (zastanawiam sie czy w e-46 w standacie nie byl metalik?). Tak wiec jak komus kolor pasuje co jest sprawa gustu to mozna bylo by to uzac za okazje.

Ps. Yacek to zemna gadales przez tel :) . Pozdro :cool2:

Opublikowano
a widzisz zdazaja sie takie okazyjne e46, ktore nie byly robione. Wlasnie niedawno ogladalismy dla wyzej wypowiadajcego sie Yacka E-46 328 w cenie kolo 25tys ktore nie bylo nigdzie robione( sprawdzalem miernikiem grubosci lakieru grubosc okolo 90-140 mikronow, podluznice i podloga w bagazniku orginal) przebieg ok 200tys, technicznie silnik i zawias bardzo dobry tylko minusem byl kolor - brzydki granat i wygladal na akryl (zastanawiam sie czy w e-46 w standacie nie byl metalik?). Tak wiec jak komus kolor pasuje co jest sprawa gustu to mozna bylo by to uzac za okazje.

Ps. Yacek to zemna gadales przez tel :) . Pozdro :cool2:

 

Właśnie ten kolor po głębszym zastanowieniu (a szczegolnie mojej dziewczyny) mnie zniechęcił, ale jeszcze raz dziekuję za obejrzenie autka i na pewno jak bedę w okolicy to stawiam dobre piwo :) Ten kolor to orient-blau metalic.

Opublikowano

Zastanawia mnie jedno...

Mówimy tu o tym,że da się zrobić jedno auto z dwóch,tak żeby wizualnie i na pierwszy(a nawet drugi)rzut oka było wszystko cacy,czy tak że wogóle nie da się poznać powypadkowej przeszłości dwóch ćwiartek?

Bo jeśli ta 1 opcja to da się tak zrobić-znam auto z dospawanym tyłkiem które wyglądało (bo już nie wiem co sie z nim dzieje) idealnie-nie było śladów lakierowania,szpary równe,przy 250km/h nie było problemów itp itd.dopiero przy następnym wypadku wyszło że ma dospawany tyłek :norty: .

No ale wg mnie jeśli auto miało wypadek i zostało FACHOWO naprawione,to czemu nie?Lepszy powypadek w dobrym stanie dobrze jeżdzący,a niżeli bezwypadkowy trup.

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...
Opublikowano

Szczerze mowiac, to nigdy nie widzialem samochodu naprawionego po powaznym wypadku, ktory nie bylby z tego powodu trupem.

Co innego uszkodzenie blotnika, maski, nawet prawidlowo naprawiony kielich przedniego zawieszenia, a co innego naruszona fabryczna konstrukcja karoserii - zawsze potem wychodza rozne kwiatki w stylu: brak sztywnosci nadwozia, problemy z instalacja elektryczna, woda lejaca sie do srodka, pekajaca szyba itd itp.

Moim zdaniem wspawanie cwiartki zawsze sie da poznac, chociazby po szpachli na slupkach.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Opublikowano
Szczerze mowiac, to nigdy nie widzialem samochodu naprawionego po powaznym wypadku, ktory nie bylby z tego powodu trupem.

A widzisz...ja znam.

 

 

a co innego naruszona fabryczna konstrukcja karoserii - zawsze potem wychodza rozne kwiatki w stylu: brak sztywnosci nadwozia, problemy z instalacja elektryczna, woda lejaca sie do srodka, pekajaca szyba itd itp.

Też nie zawsze...

Moim zdaniem wspawanie cwiartki zawsze sie da poznac, chociazby po szpachli na slupkach.

Tak,ale tego wizualnie nie widać.

Trzeba mieć miernik lakieru itd.

Może być każde auto,pod warunkiem że będzie to BMW...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.