Skocz do zawartości

E38 vs E39


januszmix

Rekomendowane odpowiedzi

ja leję do swojej e38 m62b44 MOTULA ale SYNERGI PLUS 6100 czyli półsyntetyk, ponoć najlepszy na rynku ;> bałem się po poprzednim wlascicielu zalać pełnego syntetyka, nigdy nie wiadomo i nie można ufać obcym ludziom ;) zachowawczo więc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 236
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Te silniki są stworzone do pełnego syntetyku nawet chociażby po 400tys km, więc luzik. Tak czy siak dużó ludzi jeżdzi też na półówce i niby jest wsio ok. Niestety fakt jak klepie wanos to mina jest nie za wesoła. Mam na myśli ostre klepianie a takich jest sporo. W końcu auta mają swoje kilometry. Prawda jest taka, że te vanosy potrafią się już odzywać przy około 200 tys km nalotu. Niestety konstruktorzy z BMW nie opatentowali za dobrze zmiennego rozrządu. Napewno urzytkownicy nie sa tu bez win, jeżdząc 20 tys km na jednym oleju bez wymiany. No coż samo życie hehe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

A to chyba mówisz o nie mojej 540, jeśli chodzi o wyposażenie (przesłałem na priv info) ;)

730 do setki będzie w miarę znośna (ale bez wciskania w fotel), natomiast powyżej (prędkości autostradowe), to torpeda nie będzie. 7er waży z 2 tony z kierowcą - to duże auto! Po drugie elastyczność - 290NM kontra 440NM i do tego w 730 max moment jest dostępny przy 4500obr/min, czyli o tysiąc obrotów wyżej niż 4,4 l.

Osobiście nie kupiłbym 730 - już masz problemy i koszty jak w V8, a jeszcze nie jeździ jak V8. W końcu jak kupować BMW dla frajdy (bo przecież praktyczność pojazdu uzyskać można też nabywając Dacię Logan), to żeby kilka koni miało. Ekonomiczne uzasadnienie ma moim zdaniem R6. V8 jest już tylko kaprysem, ale i tym dodatkowym smaczkiem. Ale niech to będzie duże V8, a nie wielkości sześciopaka piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pakiet startowy jest w prawie 15-letnich autach nie do obejścia. Po prostu po tylu latach i tylu kilometrach większość rzeczy jest do wymiany. Np. test zawieszenia "na ucho" puka-nie-puka jest bezwartościowy. Pewnie większość osób po przesiadce z nie-BMW na BMW ze zużytym zawiasem nie wykryje wad, bo i tak BMW będzie jeździło lepiej, ale do tego co z fabryki wyjechało najczęściej jest bardzo daleko. Prosty przykład: E39 nie jest w ogóle podatne na wiatr do prędkości 200kmh, powyżej też idzie jak po szynach; koleiny - mimo szerokich opon nie stanowią problemu -> tak działa sprawne zawieszenie w tym aucie. Tymczasem często czytam na forum, że ktoś ma igłę E39/E38, zawias na szarpakach testowany, a rzuca autem przy 140kmh. Sam przód w E38/39 to 3k pln.

To samo z silnikami - nie za wiele aut trzyma seryjną moc. Test na M62 V8 z vanosami i z ASB podałem - 16sek 100-200kmh (13 sek dla manuala).

Ile osób pyta o problemy z chłodzeniem i kombinuje wymieniając po jednej części? Prawie wszyscy. A prawda jest taka, że po 10+ latach do wymiany nadaje się na pewno termostat, na pewno visko, na pewno pompa i w 99% chłodnica (nie wspominam o korku chłodnicy, bo ten ma być zastępowany co 2 lata nowym ori). W BMW z chłodzeniem nie ma co kombinować - jest do kitu w porównaniu z innymi autami (pod względem awaryjności) i takie rzeczy moim zdaniem lecą z miejsca.

Nie wierzę w "igłę" E39/38 taniej niż 40k bez vanosów i 50k z vanosami. Mówię o cenach aut, w których naprawdę jest wszystko zrobione. Choć to i tak o 200-300k taniej niż nowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawias drogi nie jest Same wahacze to koszt 1,3tys za lemfordera na przód i podobnie na tył.

Jeszcze można kupić zadbaną e39 jak i e38 tylko trzeba dobrze poszukać igły. Ale już nie popadajmy w paranoję by płacić 50k za auto które nie jest aż tyle warte. Podejrzewam, że nie było by kupca za taką cene. Za 30 e39 i e38 jest ciężko sprzedać a co dopiero 50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miał nieograniczony swój budżet to ok,

 

A Ty paweł zamiast się pytać się czy taki i taki silnik da radę na miasto to w końcu obejrzyj jakąś sztukę i sam oceń. Ludzie co mają v12 albo największe v8 powiedzą, że 3.0 nie da rady, inni z TDS i 728i powiedzą że jest ok. Sam musisz ocenić bo będziesz miał odpowiedzi 50/50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z silnikami i mocą to jest zawsze tak: NIGDY DOŚĆ

300KM w E39 (V8 - tyle wyciąga jak się zmieni kolektor na przeliftowy i usunie zwężkę na dolocie) to power, który wystarcza praktycznie na wszystko - w mieście i na autostradzie. Ale po pewnym czasie każdy się przyzwyczaja do mocy i stwierdza, że jakoś "wbijanie w fotel" przy starcie już nie jest takie super i nie byłoby źle, jakby tak trochę koni przybyło. No i pojawiają się myśli: może V12, może M, może kompresor, może turbo, a może... kolejne auto mniejsze i lżejsze, ale z silniejszym motorem (Z3/Z4?). Podejrzewam, że nawet jak ktoś jeździ M, to też wskaże kilka sytuacji, w których chciałby jeszcze więcej mocy. I tak w nieskończoność.

Oczywiście zapał studzi nieco czynnik ekonomiczny i praktyczny. Niestety powyżej pewnej ilość KM, każdy dodatkowy przyrost jest już nieproporcjonalnie droższy. Zrobienie w TDIku +30% (np. ze 100KM do 130KM) jest tanie - zwykle jakiś chip wystarczy.

Ale już zrobienie z 300KM -> 400KM (jak M62), kosztuje kupę kasy i modyfikacji.

Dlatego tak jak pisze Danielxc - sprawdzić, pojeździć różnymi (nawet szrotami, ale żeby się przekonać czy silnik ma to coś, czego oczekujemy) i wybrać.

Inna sprawa, że praktycznie za podobną cenę zakupu nabywa się 3,0, 3,5, 4,0, 4,4. Potem w eksploatacji jest nieco inaczej, ale też różnice nie są miażdżące (no... chyba że vanos).

 

Pod względem ekonomicznym jeszcze moim zdaniem trzeba wziąć pod uwagę ile chcemy autem jeździć. Jak zmiana ma być za 3-5 lat, to oczywiście nikt za E39/8 drogo płacić nie chce. Ale jak auto się kupuje na 10 lat lub dłużej (co ekonomicznie wbrew pozorom jest najbardziej uzasadnione), a ja tak do tego podchodzę, bo się przywiązuję do samochodów, to o parę tysięcy moim zdaniem nie ma się co szarpać, tylko patrzeć na stan i możliwość utrzymania w bdb stanie. Używka to używka - jak się samemu pewnych rzeczy nie zrobi, to nie będzie gwarancji sprawności (a BMW jest upierdliwym autem). Polski rynek jest cenowo zepsuty - każdy chce mieć 7er/5er za małe pieniądze, a większość wymienia tylko to, co się zepsuło (po fakcie), zamiast zapobiegać.

Zobaczcie też po ile chodzą w Niemczech prawdziwe igły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świętą rację kolega wyżej napisał :) Do mocy człowiek się przyzwyczaja i to, co robiło na początku wrażenie z czasem powszednieje. Dlatego mam zamiar pośmigać 728 jeszcze ładnych parę lat :) Co z tego że kupiłbym 750 i pocieszył się na chwilę, potem czułbym się tak samo jak obecnie w 728, który ma wystarczająco mocy do sprawnej jazdy, a koszty utrzymania miałbym o wiele wyższe :mrgreen: Ewentualnie chodzi mi po głowie drugie auto, typowo do ostrej jazdy, 328/330 e46 albo M3 E36, ale to się z czasem zobaczy ;)

Foak Polisz Góvvnerment End Loł :]

Średnie spalanie w cyklu mieszanym: 10,1L Pb/11,8L LPG / 100 km


Moje autko: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=151&t=245534

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie nawet gdybym mial milion zl to bym nie dal 55 za e39.. 30max

 

 

o jakim e39 piszesz? M5 tez?

 

ostatnio ladna sztuka m5 e39 poszła w Warszawie za 85 tys zl... tak tak, to mozliwe....

 

 

Niektorzy pisza np. ze nie dadza wiecej jak 10 tys zł za e39 :) tez mozna :) kazdy ma jakies swoje bariery i przemyslenia, ale dobre sztuki kosztują i kosztowac będą

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Ewentualnie chodzi mi po głowie drugie auto, typowo do ostrej jazdy, 328/330 e46 albo M3 E36, ale to się z czasem zobaczy ;)

 

Na drugie auto do zabawy albo ostrzejszej jazdy, to najlepsze e36 lub e30... lepiej sie sprawdzą niż e46.

 

Najlepiej sie sprawdzi, jesli budzet na to pozwala, własnie M3 e36, albo 328i e36...

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie chodzi mi po głowie drugie auto, typowo do ostrej jazdy, 328/330 e46 albo M3 E36, ale to się z czasem zobaczy ;)

 

Na drugie auto do zabawy albo ostrzejszej jazdy, to najlepsze e36 lub e30... lepiej sie sprawdzą niż e46.

 

Najlepiej sie sprawdzi, jesli budzet na to pozwala, własnie M3 e36, albo 328i e36...

Tylko weź znajdź niezakatrupione e36 328i :D e46 o wiele łatwiej. Albo 320i e36 i swap z mojego e38 a do e38 silnik z anglika ;)

Foak Polisz Góvvnerment End Loł :]

Średnie spalanie w cyklu mieszanym: 10,1L Pb/11,8L LPG / 100 km


Moje autko: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=151&t=245534

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc - z punktu widzenia tak ekonomii, jak i innych spraw - zrobilbym tak z tym SWAPEM. Doskonały pomysł. Serio.

Chyba ze mialbys budżet na dobre M3 e36.

 

Wbrew pozorom niezakatowane 328i e46 tez już coraz trudniej. A jak są, to kosztuja ok. 20 tys zł - a wiec sporo.

 

 

Swap w 320i na M52b28 jest dziecinnie prosty

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odświeżę "trochę" temat.

Podjąłem decyzję o zakupie BMW, zaczęło się od serii 3 ale szybko okazało się, że jest dla mnie za ciasna (mam 2 metry wzrostu). Doszedłem do piątki E39, tam mi wszystko pasuje ale siódemka kusi :D Wszyscy tu porównują E39 do E38 pod względem wygody, materiałów czy wyposażenia a o kosztach ani słowa. W związku z tym pytanie: Ja różnica będzie w kosztach utrzymania (zawieszenie, hamulce, płyny, rdza, awaryjność) E39 i E38 przy założeniu, że w obu egzemplarzach będzie silnik 4,4 i automat, koniecznie ZF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
540 bardzo uboga wersja pdc skora i w sumie tyle. A 7 ma wszystko. Druga sprawa czy kolo komina trzeba mi az 4.4.... ale tez lubie depnac buta i czy w 3.0 jest czym?

 

Ja powiem szczerze jak czytałem internet to wszyscy mówili, że e38 byle nie z silnikiem 2.8 i ja też tak sądziłem do czasu aż znajomy sobie kupił 728 i mnie przewiózł swoje zdanie zmieniłem, wiadomo do 4,4 nie ma co porównywać ale do jazdy wkoło komina styka. Tak dla porównania 528 a 728 wagowo to chyba 100kg różnicy a opinia o 528 jest taka że przyjemnie się jeździ ale 728 to za mało a to tylko 100kg różnicy. Najważniejsza kwestia przy zakupie auta to jego stan techniczny bo te auta mają już swoje lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.