Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam! Od kilku dni dokucza mi problem z przednim zawieszeniem. Pokonując nierówności nawet nie dziury, tylko łaty w asfalcie z przedniego zawieszenia (bądź spod maski) do kabiny dociera delikatne pukanie. Nie jest to metaliczne pukanie, tylko takie jakby ktoś ręką pukał w błotnik bardzo delikatnie. Nie ma żadnych luzów(sprawdzałem), auto prowadzi się bez zarzutu. Mam takie wrażenie jakby coś pod maską było poluzowane i na nierównościach się telepało i w coś pukało. Kiedy zgasiłem auto i kołysałem na wszystkie możliwe strony i naciskałem każdy amor jest cisza. Wiem, że to jak wróżenie z fusów, ale mam pytanie od czego zacząć w tym momencie sprawdzanie? Auto e46 320d '01 145tys.km. Dzięki i pzdr!
  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Zgadzam się z Wami, ale czy w takim przypadku żaden luz nie byłby wyczuwalny? Poza tym powinienem zauważyć zmianę w prowadzeniu. Tak w każdym razie było w mercedesie... A tu benia prowadzi się idealnie, nawet powyżej 150km/h :worried:
Opublikowano
Moim zdaniem to bedzie tuleja wachacza. moze to byc najbardziej odczuwalne na kostce granitowej, progach zwalniajacych. Przeważnie pierwsza wybija sie z lewej strony. Mozesz to sprawdzić np w taki sposób ze na prostej drodze bez dziur i jakichs łat rozpedzajac sie załozmy do 50 naciśnij hamulec gwałtownie i tak samo szybko go puść i wtedy powinno puknać. Albo też skrec maksymalnie koła na postoju i spróbuj popchnać noga koło w kierunku drzwi, czy nie ucieka ono do tylu (nie powinno mieć luzu).
Przeciwnik SERII.
Opublikowano
Nie mogłem wcześniej dać znać. Ale lepiej późno niż wcale. Sprawdzałem to według wskazówek Słowika i jestem w kropce... :| Cisza! Nic nie puka... Może to faktycznie te gumy stabilizatora? :wink: Jak myślicie? Wiem, że najlepiej wjechać na szarpaki i gruntownie sprawdzić wszystko. Ale niestety najwcześniej będę mógł to zrobić pod koniec przyszłego tygodnia.
Opublikowano
Zgadzam się z Wami, ale czy w takim przypadku żaden luz nie byłby wyczuwalny? Poza tym powinienem zauważyć zmianę w prowadzeniu. Tak w każdym razie było w mercedesie... A tu benia prowadzi się idealnie, nawet powyżej 150km/h :worried:

 

U mnie na przeglądzie technicznym w maju gość powiedział że mam do wymiany tuleje wahacza ale cisza więc myślę sobie będzie stukać to wynienie a tu dalej nic a prowadzi się jak po sznurku , teraz sam zgłupialem czy wymieniać wahacz czy nie a jak całe się sypnie ??

 

test '' Słowika'' niestety nic nie daje bo wszystko ok

Opublikowano
No to Mike mamy podobny problem... U Ciebie przynajmniej nic nie puka! W przyszłym tygodniu jadę na szarpaki, więc myślę, że dowiem się czegoś więcej. Miałem nadzieję, że nie będzie to konieczne, bo zawsze brakuje mi czasu na wszystko, ale cóż... pożyjemy, zobaczymy. Pozdrawiam!
Opublikowano
daj znać bo ja właśnie wtedy w maju byłem na szarpakach przy przeglądzie i tak mi diagnosta powiedział , tuleja dolnego wahacza lewa strona , no ale u mnie nic nie słychać nawet robiłem te zrywy i hamulec , ostre skręty , bruk i nic no i jezdżę tak od maja ale.... no właśnie wole zapobiec jak potem szaleć z wydatkami i nie wiem czy nie kupie nowych wahaczy a jak już to komplet , nic kompletnie za wyjątkiem eksploatacji i jednej żarównki w stopie nie robiłem od 20 miesięcy i 32tyś km bo nie widziałem potrzeby i to mnie dziwi
Opublikowano
Sorry Mike, ale niestety nie pomogę Ci, bo niestety tradycyjnie przez cały tydzień nie znalazłem czasu, żeby odwiedzić szarpaki... :cry: Także dalej pozostajemy z nie rozwiązanym problemem. Odzywam się, bo pisałem, że w tym tygodniu dam znać co puka. Obiecuję, że jak ruszę temat, to poinformuję o tym. Pozdrawiam!
Opublikowano
ja również jeżdżę na te szarpaki od jesieni i dojechać nie mogę ale przed zmianą opon na pewno musze coś zrobić , luty szybki więc pewnie w marcu
Opublikowano
ja mialem podobny problem w swojej buni, pukalo, denerwowoalo ucho strasznie, okazalo sie ze to lacznik drazka stabilizatora, wyminilem go i jak reka odjal terz nic tylko smigac :)) ale wahacze i tulej tez niedlugo musze wymienic :) moze ktos podpowie jakie najlepiej? dzieki i pozdro spraw ten lacznik :)
Opublikowano
Jak przejeżdrzacie np. pró zwalniający nie prostopadle tylko pod lekkim katem i puka w zawieszeniu raz z lewej a raz z prawej, lub odwrotnie lub tylko z jednej, to na 100% gumy stabilizatora lub łącznik. jak się podniesie samochód nie czóć żadnych luzów tylko z kanału jak stoi na kołach można
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Moją gnębi podobny problem, jekies skukotania przy małych szybkosciach na bruku a poza tym nic, prowadzi sie idealnie nawet z max ymalnymi prędkosciami, chciałbym tu przeczytac o jakimś cudownie prostym powodzie ale póki co noszę się z zamiarem wymiany wachaczy :(
Opublikowano

ha ha mam to samo od jakiegos czasu i sprawdzilem tak jak mówiliscie...

zaczywiscie jak skrece kolo np w prawo i popchne je nogą w strone drzwi,ma luz...czyli tuleja wachacza :cry2:

Opublikowano
a mo sie auto prowadziłojak po sznurku wszaystko super tylko pukalo co sie okazalo nie tylko tuleje ale i wahacze do wymiany i po tej operacji auto śmiga jak po sznurku ale tylko na dobrej rdodze, jak widzi koleinke to juz lipa ciąga nia wszystkie strony ponoc to typowe po kasacji luzu. co wy na to
Opublikowano
Witam ponownie! Właśnie wróciłem od znajomego mechesa no i moja zagadka została rozwiązana. Dokładnie przebadaliśmy benię od spodu i wyszło czarno na białym, że mam padniętą tuleje(silentblock) wahacza tą olejową, pod nogami kierowcy... :cry: Także pomimo tego, że test ze skręconymi kołami nic nie wykazał, to Słowik dobrze obstawiał. Pozostaje teraz zakup nowych i wymiana. Pozdrowionka!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.