Skocz do zawartości

drganie kierownicy przy hamowaniu i duzych predkosciach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

podam Ci sprawdzony przez siebie dość prymitywny i pobieżny sposob ale działa tylko gdy bicie tarczy jest w granicach 3-4 mm czyli juz dość poważne:

 

- zdejmujesz koło, zakrecasz spowrotem jedna srube i zakladasz klucz od kół

- prosisz kogos by krecił kluczem a sam obserwujesz szczeline miedzy tarcza a zaciskiem (mozna sobie oczywiscie przyswiecic latarka by bylo latwiej i wyrazniej)

- jezeli tarcza "chodzi" w zacisku to znalazles wlasnie usterke :cool2:

 

jak juz wczesniej zaznaczylem jest to bardzo prosta metoda prawdopodobnie w wiekszosci zawodna ale mi pomogla :)

 

by do konca sie upewnic pozyczylem od kolegi mechanika takie fajne urzadzenie - biciometr :mrgreen: sklada sie z z regulowanej ciezkiej podstawy i ustawionego poziomo szpikulca na sprezynie poloczonego z takim zegarem jak w manometrze. Skala wynosi 1:15 czyli 1mm roznicy polozenia tego patyka to 1,5 cm na skali. Przyklada sie ten patyk prostopadle do tarczy tak by wskazowka byla na 0 i kreci sie tarcza...

Opublikowano
no niezle,niezle,ciekawy patent,wypadaloby sprobowac,a jak nie wypali to diagnostyka:)
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
Wiec jak za cene 500-1000 zl moge kupic dobre uzywki, powtarzam dobre, to chyba warto.

Nie warto, jak cię nie stać na opony to nie kupuj szybkiego auta bo zrobisz sobie albo innym krzywdę, ja (i każdy rozsądny) nie pojechałbym na takich oponach więcej jak 140-150 km/h, bo kto wie co ta opona naprawdę wytrzyma...jak ty wolisz kupić używane opony za 40-50% ceny to twój wybór, tylko że ja kupie nowe (zapłacę oczywiście więcej) ale pojeżdżę dłużej i bezpieczniej niż ty, więc w sumie na tym zyskam więcej niż ty,używki to loteria i rzadko można coś wygrać. A ceny opon są wysokie szczególnie tych 17" i więcej ale jak się kupuje auto na takiej feldze to trzeba to wziąć pod uwage i wliczyć ten koszt w eksploatacje, kombinacje z używkami to żadne wyjście i pozorna oszczędność.

 

PS: co do tego że nie produkują używek to myślałem że załapiecie że chodzi o to że ten oponiarz sprzedaje tylko nowe opony, olewa i nie bawi się w używane, a nie chodziło mu że nie robią już nalewek :duh:, ludzie to nie lata osiemdziesiąte że się robiło nalewki, ktos to jeszcze robi w Polsce? chyba do koparek.

Opublikowano
mimo wszystko jednak troszke zeszlismy z tematu...
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
Słuchajcie, gdy kiedyś szukałem co o tym nieszczęsnym biciu, to pamiętam,m że ktoś mi mówił o pierścieniach centrujących w alusach. Ale nie wydaje mi się żeby to u Adamation-a :roll2:
Opublikowano
kolego wiec prawdopodobnie jednak uklad hamulcowy mam do wymiany,az sie boje ile mnie to wyjdzie-4xtarcze i 4x klocki:(a tobie moze jeszcze trzesie bo musza ci sie dotrzec hamulce?
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
aha spoko czyli jakies drazki kierownicze itp mam sobie darowac i skupic sie na felgach i hamulcach?
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
hmmm ale tydzien temu robilem przegla i gosc powiedzial ze spoko
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
no ok bede musial tak zrobic bo nie daje mi to spokoju
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
Ja również obstawiam na koła, a bardziej na opony, chociaż jak tam ktoś wcześniej napisał to może być wszystko co ma jakikolwiek związek z kołami czy zawieszeniem. Ja tak miałem w 520, najpierw delikatnie trzęsło kierownicą przy hamowaniu w okolicach 100-120km/h potem w czasie jazdy i ciągle to się pogłębiało i to dosyć szybko. Wystarczyło wymienić opony przód 225/45/17 i problem znikł. Mało tego miałem luz na maglownicy i trochę krzywe tarcze, ale to nie miało żadnego związku. Po wymianie opon pomimo tych usterek wszystko było ok, no może chcąc się przyczepić delikatne (prawie nieodczuwalne) drgania na kierownicy były przy hamowaniu, ale naprawdę to już nie przeszkadzało, już chyba bardziej denerwujący był ten luz na maglownicy, bo on na dołkach przy niedużych prędkościach powodował takie metaliczne pukanie (w czasie przeglądów 5 razy ich prosiłem, żeby dobrze sprawdzili czy układ kierowniczy nie ma nigdzie luzów i nic nigdy nie znaleźli, mało tego zawsze byli zdania, że wszystko jest ok, a maglownica do wymiany....).
Opublikowano
Ja zacząłem od łączników stabilizatora (bo ktoś mi tak doradził). Potem wymieniałem maglownicę (fakt że się posypała). Krzyżak na łączeniu kolumny kierowniczej (luzy zredukowałem). Gumy tylne wahacza przedniego też mi się wymieniło i nic dalej szarpało kierownicą. No ostatnio tarcze i klocki nówki i trzepanie znikło przy hamowaniu... ale w trakcie jazdy pozostało... wrzuciłem fele stalowe z zimówkami (bo zima już blisko) i już żadnych drgań nie ma. Wiem jedno że jeżeli są drgania przy hamowaniu to tarcze, ajak w trakcie jazdy to najpewniej stawiam na felgi pokrzywione... u nas takie drogi że to pare kilometrów wystarczy na załatwienie felg...
Opublikowano
oki,dzieki za rady,w takim razie wybiore sie wymienic kola na zimowe i zobaczymy ci sie bedzie dzialo...
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
Jeśli wymienisz opony na zimowe ale węższe to jest duże prawdopodobieństwo że drgania ustaną. Taki jest objaw luzów sworznia zwrotnicy-im szersza opona tym bardziej wyczuwalne drgania.
Opublikowano
teraz niestety jeszcze nie moglem sprawdzic co to bo zajmowalem sie stukajacym katalizatorem ale mechanik ktory robil kata powiedzial ze lacznik stabilizatora mam do wymiany bo slyszal na dziurach ze trzaska.moze przez to telepie mi kiera (oprocz opon i hamulcow)??
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
mechanik ktory robil kata powiedzial ze lacznik stabilizatora mam do wymiany bo slyszal na dziurach ze trzaska.moze przez to telepie mi kiera (oprocz opon i hamulcow)??

 

Zrobię Ci mały mętlik :twisted2:

U mnie podobnie (do łączników stabilizatora) na dołach klepie "dłuższy" sworzeń wahacza - taki sam pusty metaliczny odgłos :duh:

Opublikowano
no to teraz zamieszalem sie juz calkowicie,musze znalezc wiecej czasu i po koleji wszystko obadac :doh:
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
Opublikowano
no to teraz zamieszalem sie juz calkowicie,musze znalezc wiecej czasu i po koleji wszystko obadac :doh:

 

Otóż to :) Jeśli masz jakieś ciągoty do mechaniki, to możesz to zrobić sam przy pomocy jakiegoś łoma i kanału. Ewentualnie jakiś mechanior/zakład - tylko nie ten co wcześniej :twisted2:

Musisz to posprawdzać, u normalnego mechanika nie powinno to zająć dużo czasu.

Opublikowano
przyjaciele a ja niestety jeszcze nie mam kiedy zrobic i tych drgan,ale jak pisalem mechanik twierdzi ze lacznik stabilizatora jest do wymiany i tarcze na bank (az sie boje co jeszcze mnie czeka).za to dzis udalo mi sie DZIEKI WAM uporac z usterkami o ktorych pisalem w innych tematach,Dziekuje wam za wszystko:)pozdrawiam
"Zapytać - może oznaczać moment wstydu, ale nie zapytać i pozostać ignorantem, to wstyd na całe życie..."
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
ja 5 tyg temu wracalem z poludnia francji i jak na autostradzie dosc czesto trzeba bylo chamowac a w szczegulnosci w niemczech to zaczelo mi szarpac dosc mocno kierownica jak przyjechalem do domu to wymienilem wszystko co dalo sie wymienic w hamulcach od uszczelniaczy po klocki i tarcze wlacznie wraz z gumami gdzie wchodzi sruba do mocowania jazna teraz jest supre sa komplety naprawcze 1 kosztuje gdzies ok 25-30 zl na strone + reszta :cool2:
jedynakk
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
To moze ktos ma pojecie z czego moga sie brac nieregularne drgania, tzn. raz sa,raz ich nie ma, w moim autku...Objawy sa nastepujace: w okolicach 100km/h ,najczesciej na nierownej drodze, kierownica wpada w wibracje i dopoki sie nie zatrzymam, problem nie ustepuje...po ponownym rozpedzeniu sie zdarza sie ze drgania sie juz nie pojawiaja....czy to lacznik stabilizatora? A moze opony(zimowki 225/50 r16)- uzywane i stare,bieznik jeszcze gruby, kupione tylko na przejechanie tej zimy....Bardziej sie boje ze to nie opony bo w tym przypadku problem powinien sie pojawiac za kazdym razem ,a tak nie jest...Poradzcie! Pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.