Bierze olej....

[czerwiec2000]

Witam

jak w temacie dawno nie sprawdzałem poziomu oleju... ostatnio okazało sie że brakuje 3 litry :shock:

dolałem tego samego oleju na którym jezdził poprzedno własciciel

Lotos 15w40 sama marka wydaje mi sie swiadczy o włascicielu jak dbał o auto..

auto pozatym ma gaz

gdy jest zimne chodzi nierówno i lekko kopci.. przypominam ze ejst to benzyna

 

Jestem załamany... co 500 kmm musze teraz dolewać o.5 litra oleju.

teraz mam okres wymiany oleju, sam nie wiem czy to jest pilne bo co pare dni mu dolewam..

po prostu tragedia...

 

co poradzić?

co to może być?

ew. naprawa moze byc opłacalna?

wątpie że wymaina na porządny olej poprawi sytuacje...

Help....

[dajan]

pierw sprawdz czy jest termostat , jak jest i sprawny to następnie pozostanie Ci zmierzenie kompresji według tego będziesz wiedział czy wymienić tylko uszczelniacze zaworów czy cały silnik

[MARTIN.S7]

Co do zużycia oleju ,to albo są zdarte pierścienie albo nieszczelna głowica.Wyciek możemy chyba wykluczyć?Marka oleju niema tu żadnego wpływu.Myśle więc że naprawa nie będzie kosztowna

[czerwiec2000]

Wyciek wykluczam, pod samochodem żadnych plam oleju nigdy nie było.

[dajan]

no to działaj : czy się nagrzewa szybko do właściwej temperatury to widzisz po wskazniku (wskazówka powinna stać w pionie)

jak będą same uszczelniacze co jest prawdopodobne to naprawa powinna się zamknąć w 150zł

[MARTIN.S7]

No to nie zostaje ci nic innego jak rozebrać silnik wymienić zużyte części,ewetualnie cały werk.Ale pozostaje pytanie czy kupisz dobry czy taki sam jak masz,to znaczy kiepski.Wiesz jak to jest z używką

[solaris520]

Witam

Szczerze mówiąc, gdyby ktoś sprzedający powiedział mi, że do E39 523i leje Lotosa i to jeszcze 15 W40 (MINERALNY!!!), to podziękowałbym mu za dalsze wyjaśnienia, bo wiadomo, że po silniku można się spodziewać najgorszego (A reszta autka pewnie taka sama)

Wiem, że na forum już nie raz ktoś próbował przekonywać, że nawet do nowszych silników BMW można lać mineralny – Osobiście stanowczo się z tym nie zgadzam – do mojego silnika M20 z 1988roku zawsze leje semisyntetic i nie przyszłoby mi nawet na myśl, żeby tam wlać to samo, co kiedyś wlewałem do Malucha. Tym bardziej silnik 523i M52 nie powinien nawet wiedzieć nigdy o istnieniu czegoś niższej klasy niż 10 W40 i nie Lotos, tylko produkty z najwyższej półki.

Niestety, chyba mało pocieszających słów można Ci napisać. Przede wszystkim, w sytuacji, gdy ktoś wcześniej wymyślił sobie zalanie silnika „czymś takim”, to spodziewaj się, że hydroregulacja zaworów jest do wymiany. Jeżeli nie ma wycieków, a oleju znika 1 litr/1000km, to już wiadomo, że głowica jest do zdjęcia, żeby można popracować zarówno przy niej, ale, jak podejrzewam także przy tłokach. W mojej instrukcji samochodu jest informacja, że dozwolone zużycie oleju nie powinno przekroczyć 1,5litra na 1000km. U mnie znika ok. 0,5litra na 1000km, ale widać wycieki, a one nie zaliczają się do zużycia, czyli samo zużycie na pewno jest na mniejszym poziomie (poza tym silnik chodzi równiutko i mało pali-dlatego jakieś prace odnawiające przeprowadzę w przyszłości). Podejrzewam, że w M52 zużycie na takim poziomie jak piszesz + te inne informacje, to niepokojąca sytuacja.

Ciekawy jestem, jaki przebieg ma Twoje autko.

 

 

...

teraz mam okres wymiany oleju, sam nie wiem czy to jest pilne bo co pare dni mu dolewam....

 

Co do wymiany oleju – dolewanie to nie to samo, co wymiana. Przy nawet tak częstym dolewaniu, nie poprawiasz jakości oleju. Tylko wymiana powoduje usunięcie produktów zużycia oleju i silnika.

Jak jeszcze chcesz coś sam posprawdzać, to zmień ten olej (ale nie na mineralny!!!) – wtedy okaże się przynajmniej, czy samoregulacja zaworów odezwie się, czy będzie ok. (Jeżeli będzie cicho – to będziesz miał już bardzo pocieszającą informację – bo to wyraźnie mniejsze koszty w naprawie). Przy tej okazji przepłuczesz sobie silnik, a potem prawdopodobnie wizyta u „naprawiaka” (remont silnika w jakimś zakresie na pewno wskazany).

 

Myślę, że nie musisz od razu zakładać, że to będzie jakaś nieopłacalna cenowo naprawa – robota głupia (jak zawsze przy otwieraniu silnika), ale jeżeli to np. tylko pierścienie, to już nie trzeba rozglądać się za innym silnikiem.

[Alf007]

no wiec ja kiedy zakupilem swoje auto (E39 540i) przy przebiegu 220tys (niesprawdzone) zalany byl catrolem 10W/40 przy pierwszej zmianie zmienilem na Castrol Edge sport 0W/40 i na tym i na poprzednim auto jadlo troche oleju ok 1l/3000km ,przed sprzedaza zmienilem na Castrola Edge Sport 10W/60 i po zrobieniu 1000km nie ubylo ani troche oleju ,obecny wlasciciel rowniez mowi ze trzyma stan mimo dosyc czestego wciskania gazu do oporu, przy sprzedazy miala 240tys ,moze warto zmienic na lepszy olej i wtedy zobaczyc? nie zauwazylem zadnych zmian po przejsciu z polsyntetyka na syntetyk.pzdr

[Jacek_E65]

Trochę mnie zaskoczyłeś pisząc, że ktoś wlał do E39 olej Lotos. Nie ma co teraz się załamywać, tylko trzeba czymprędzej zmienić olej na właściwy i obserwować reakcję silnika. Ilośc oleju jaką wchłania Twój motor jest faktycznie niepokojąca i może wynikać także z jakości oleju (nie dość, że najtańszy chłam, to jeszcze minerał). Jeśli wymienisz czynnik smarujący zbadaj dwa podstawowe parametry silnika - ciśnienie w magistrali olejowej i ciśnienie w cylindrach. Wtedy sytuacja stanie się klarowna.

 

PS: nie ma co "gdybać",bo po jeździe na takim oleju hipotetycznie wszystko mogło w silniku sie nadmiernie i przedwcześnie zużyć, dlatego przed pomiarami nie dołujmy Kolegi :nienie:

[solaris520]

Może to jest dobry temat, żeby przy okazji napisać o zjawisku, które ma miejsce u mnie:

po każdej wymianie oleju, przez pierwsze 1000km olej w 100% utrzymuje swój stan - równo maksimum;

od drugiego tysiąca, przez kolejne - aż do następnej wymiany ubytek jest stały, jak pisałem wcześniej, na poziomie ok. 0,5 litra na 1000km.

 

Po pierwszej wymianie byłem pewny, że to efekt tego, że po tym jak poprzedni właściciel stosował mineralny, to mój półsyntetyk wypłukał gdzieś uszczelnienia. Jednak przy następnej wymianie (po zalecanych 10tys) efekt się powtorzył dokładnie jak wcześniej.

 

Na razie wlewam ELF Competition 10W40 semi, ale następnym razem chcę spróbować jakiegoś Castrola (półsyntetyk jest chyba jeden - Magnatec 10W40).

Słyszałem o teorii, że z czasem w oleju pojawia się pewna zawartość paliwa (podobno bez względu na przebieg i stan silnika, nawet w nowych samochodach... Może wtedy się rozrzedza, jest bardziej palny i w starszym silniku od któregoś momentu następuje jego zużywanie???

Ciekawy jestem, czy ktoś się z czymś podobnym też spotkał.

pozdrawiam, marek

Edytowane 27 Września 2007 przez solaris520

[Jacek_E65]

Słyszałem o teorii, że z czasem w oleju pojawia się pewna zawartość paliwa... Może wtedy się rozrzedza, jest bardziej palny i następuje jego zużycie???

Ciekawy jestem, czy ktoś się z czymś podobnym też spotkał.

pozdrawiam, marek

 

W oleju nie powinna pojawiać sie żadna zawartość paliwa. Wzrost zużycia oleju wynika z faktu zmiany jego właściwości fizycznych po 1000km.

 

Zużycie oleju w pracującym silniku to naturalne zjawisko. Nigdy nie uda się uzyskać 100% szczelnych powierzchni roboczych i przylgni. Ponadto olej pracuje w wyjątkowo trudnych warunkach (temperatura, ciśnienie). W jednych silnikach zużycie czynnika smarnego jest widoczne mniej, w innych bardziej, ale opowiadania "nie bierze ani grama oleju" można wsadzić pomiędzy bajki.

[solaris520]

....Wzrost zużycia oleju wynika z faktu zmiany jego właściwości fizycznych po 1000km.

 

Właśnie tak sobie, jak dotąd, to tłumaczę. Zastanawiam się, czy po zmianie na inny, bardziej TOP'owy olej sytuacja może być inna. Co może być zdecydowanie lepsze od ELF Competition 10W40? - zakładając, że postaram się zdobyć olej z zagranicy (na forum czytałem krytyczne opinie na temat produktów sprzedawanych w Polsce). Castrol??? Valvoline??? A może mam przejść na pełny syntetyk mimo, że silnik ma 19 lat i 255tys przebiegu??

 

Tak na prawdę to co piszę nie stanowi jakiegoś problemu, ponieważ silnik prezentuje imponująca kulturę, bardzo mało pali (to też oczywiście zasługa mojej super łagodności w stylu jazdy). Te dolewki między wymianami nie są uciążliwe. W przyszłości na pewno osobiście zabiorę się, za generalny przegląd bądź remont silnika (w ramach pasji poza-zawodowej), ale na razie nie ma potrzeby.

 

Ale jakby ktoś miał jakieś opinie, czy jest jakiś olej zachowujący dłużej swoje właściwości niż mój ELF, to pewnie jeszcze ktoś oprócz mnie z tego skorzysta.

Dzięki, pozdrawiam.

Edytowane 27 Września 2007 przez solaris520

[dajan]

ale opowiadania "nie bierze ani grama oleju" można wsadzić pomiędzy bajki.

mówi się tak jak między wymianami oleju nie dolewasz ani grama czyli robisz w zależności od oleju 10000-15000 i w tm czasie nie dolewasz nic a nadal na bagnecie masz powyżej "MIN"

a co do szczelności to oczywiste jest że musi brać bo silnik uszczelnia się dopiero po nagrzaniu

[Jacek_E65]

Zastanawiam się, czy po zmianie na inny, bardziej TOP'owy olej sytuacja może być inna. Co może być zdecydowanie lepsze od ELF Competition 10W40? - zakładając, że postaram się zdobyć olej z zagranicy (na forum czytałem krytyczne opinie na temat produktów sprzedawanych w Polsce). Castrol??? Valvoline??? A może mam przejść na pełny syntetyk mimo, że silnik ma 19 lat i 255tys przebiegu??

 

Uważam, że jeśli Twój silnik mieści się w normie zużycia oleju nie powinieneś przesadzać z udoskonalaniem tego stanu. Dobre jest wrogiem lepszego.

 

 

mówi się tak jak między wymianami oleju nie dolewasz ani grama czyli robisz w zależności od oleju 10000-15000 i w tm czasie nie dolewasz nic a nadal na bagnecie masz powyżej "MIN"

 

Mówią tak najczęściej handlarze,a ja jestem zwolennikiem ścisłego wyrażania się :?

[dajan]

Mówią tak najczęściej handlarze,a ja jestem zwolennikiem ścisłego wyrażania się :?

TO CO MÓWISZ ? "tak silnik mi bierze setkę oleju na każde przejechane 31 224 kilometry ?" a liczyłeś jeszcze ile oleju z silnika wyjmujesz bagnetem przy sprawdzaniu stanu oleju ? :duh:

[Exec]

Co może być zdecydowanie lepsze od ELF Competition 10W40?

 

Polecam zapoznać się z ofertą firm Liqui Moly oraz Motul.

[Jacek_E65]

Mówią tak najczęściej handlarze,a ja jestem zwolennikiem ścisłego wyrażania się :?

TO CO MÓWISZ ? "tak silnik mi bierze setkę oleju na każde przejechane 31 224 kilometry ?" a liczyłeś jeszcze ile oleju z silnika wyjmujesz bagnetem przy sprawdzaniu stanu oleju ? :duh:

 

Próbujesz być dowcipny, czy jesteś wiejskim filozofem?

Albo nie mówisz nic przy sprzedaży, albo podajesz realne zużycie na 1000km, bo właśnie na 1000km przyjęło się podawać zużycie.

 

Nie zaśmiecaj wątku.

[dajan]

Albo nie mówisz nic przy sprzedaży, albo podajesz realne zużycie na 1000km, bo właśnie na 1000km przyjęło się podawać zużycie.

 

Nie zaśmiecaj wątku.

to jak wiesz że między wymianami oleju nie dolewasz a jest to powiedzmy 10 000km to ile mówisz zużycia na 1000 skoro z samego Twojego założenia każdy silnik bierze olej ????

jestem starym wieśniakiem więc chętnie bym pod Twoim kierownictwem podciągnoł się w sprawach technicznych