525 tds - odpalanie "na zimnym" zależne od tempera

[baree]

Mój silnik powoli zaczyna mnie irytować :x

Od pewnego czasu zachorował i nie chce dać się wyleczyć. Chodzi o uruchamianie silnika i jego pracę do momentu rozgrzania - po tym jak stoi na tyle długo, żeby ostygnąć. Otóż zależy to bardzo mocno od temperatury powietrza. I tak na przykład:

- temperatura ok. 14 stopni: odpala ciężko, rzuca go jakby nie palił na wszystkie gary, przy ruszaniu dławi się i gaśnie. Po rozgrzaniu silnika do normalnej temperatury pracy można jeździć i jest OK.

- temperatura ok. 18 stopni: odpala dobrze, po chwili zaczyna go rzucać i telepać, przy ruszaniu dławi się i gaśnie. Po rozgrzaniu silnika do normalnej temperatury pracy można jeździć i jest OK.

- temperatura ok. 23 stopni: odpala dobrze, nie telepie silnika, przy ruszaniu dławi się i gaśnie. Po rozgrzaniu silnika do normalnej temperatury pracy można jeździć i jest OK.

- temperatura ok. 28 stopnie (i więcej) i słonecznie: odpala dobrze, nie telepie silnika, przy ruszaniu nie dławi się, pracuje normalnie i można jeździć od razu.

 

Jednym słowem, wszystko zależy od temperatury w jakiej samochód stoi. Dodam, że na ciepłym silniku z odpalaniem nie ma najmniejszego problemu, co innym często się zdarza w TDS'ach. Samochód już dwukrotnie odstawiałem na diagnozę do serwisu, ale niestety temperatura była na tyle wysoka, że nie można było stwierdzić problemu i go wyeliminować. Było to robione trochę "na wyczucie". Do tej pory wymieniona była pompa paliwa w zbiorniku, filtr paliwa i wężyki przelewowe przy wtryskiwaczach.

Pompa paliwa była sprawdzana i wszystkie parametry są OK, ale z tego co wiem było to robione na "rozgrzanej" pompie - nie wiem czy może to miec znaczenie dla pompy.

 

Silnik rozgrzany działa bez zarzutów - ma kopa, prawie nie kopci z wydechu nawet przy mocnym butowaniu, jest cichy i pięknie odpala jak jest ciepły.

 

Macie może jakieś pomysły i sugestie, bo nie chce ładowac kasy w wymiany poszczególnych elementów na slepo z nadzieją, że wkońcu cos pomoże.

[kris13]

Miałeś sprawdzany kąt wtrysku? Z tego co wiem, to powinno się go ustawiać na zimnym silniku.

[baree]

Tego nie wiem. Nieprawidłowy kąt wtrysku może mieć wpływ na pracę silnika w niższych temperaturach?

[kris13]

Nie wykluczone, bo kąt wtrysku zmienia się w zależności od temperatury silnika. (Jeśli się mylę, niech ktoś mnie poprawi)

[PiotrJakub]

Nic nie piszesz o świecach żarowych, a to podstawa do gładkiego zapalania na zimno.

Więc proponuję sprawdzić świece. Twoje auto zachowuje się tak, jakby kilka z nich było niesprawnych.

 

[EDIT] Sorry, doczytałem Twój poprzedni wątek i cofam sugestię.

Edytowane 19 Lipca 2007 przez PiotrJakub

[biernus]

Nastawnik dawki tez moze byc. To on odpowiada za dawke na ZIMNO i na CIEPLO. Na cieplo paliwo "usczelnia" niejako uklad zasilania dzieki czemu problemy nie wystepuja. To ze nastawnik nie wyrabia wcale tez nie oznacza, ze musi niepalic! na cieplym. Moze palic i tu i tu ale nie bedzie potrafil sterowac dawki.

 

Jak tez juz ktos napisal KAT WTRYSKU tez. Bardzo prosto to sprawdzic (ja nie potrafie) SPRAWNY mechanik sobie poradzi podpinajac sie pod JAKIS czujnik mozna maksymalnie ZWOLNIC i MAKSYMALNIE przyspieszyc kat wtrysku. Zabieg trwa 30 sekund i silnik zmienia swoja charakterystyke pracy. Jesli zgasnie lub zacznie go rzucac znaczy ze kat jest NIEZLE poprzestawiany.

Patrzyles na powietrze w przewodzie paliwowym..bo pomijajac temp bo jaka roznica 18-23 stopnie gdybys napisal -10 nie pali +20 pali albo odwrotnie wtedy by bylo ok. Ale roznice 2-3 stopni to moze byc czysty przypadek. Po prostu LAPNIE gdzies lewego powietrza pokrztusi go troszke, czasem zgasnie i tyle.

[baree]

Zapowietrzanie układu paliwa brałem pod uwage na początku. Ale nawet jak go krztusi, w wężyku za filtrem paliwa nie widać ani krztyny bąbelków powietrza. Poza tym ostatnio było tak, ze po ok. 7 godzinach stania w garażu, gdzie jbyło ok. 17 stopni, było źle. Ale nastepnego dnia, kiedy stał na zewnątrz na słońcu ponad 24 godziny, odpalił pięknie i wogóle się nie krztusił i można było od razu jechać. Dlatego napewno zależne jest to od temperatury. Gdyby układ sie zapowietrzał, to temperatura by mu nie robiła różnicy. Mnie też dziwi, że takie małe różnice temperatury robi takie różnice w pracy na zimnym silniku, ale takie są niestety fakty :/

 

Czyli co? Rozumiem że albo nastawnik dawki albo kąt wtrysku sprawdzić na początek wg Was?

[biernus]

Czyli co? Rozumiem że albo nastawnik dawki albo kąt wtrysku sprawdzić na początek wg Was?

 

Tak.

Bezwzglednie te 2 rzeczy.

Najlepiej tez "odzalowac" 50 PLN i podpiac sie pod jakiegos dobrego kompa... niech sprawdza moze jakis FAJNY blad bedzie, ktory pokaze awarie jakiegos czujnika.

[baree]

Błędów żadnych nie ma, było to sprawdzane dwukrotnie w odstępie czasowym około półtora tygodnia. Postaram się w takim razie sprawdzić to co sugerujecie i dam znać o efektach.

[adasbmw]

witam mam podobny problem 318 tds odpisz co dalej z tym problemem u ciebie :D

[baree]

No ewidentnie to u mnie już po problemie, bo... sprzedałem ten samochód jakieś 3 miesiące temu :) Ale przed sprzedażą diagnoza była jasna i oczywista: pompa wtryskowa. Tak to już w TDSach jest, że jak mają już około 200 tys. km przepracowane, to zaczynają tak funkcjonować, że wolą zimne klimaty.

[biernus]

No ewidentnie to u mnie już po problemie, bo... sprzedałem ten samochód jakieś 3 miesiące temu :) Ale przed sprzedażą diagnoza była jasna i oczywista: pompa wtryskowa. Tak to już w TDSach jest, że jak mają już około 200 tys. km przepracowane, to zaczynają tak funkcjonować, że wolą zimne klimaty.

 

Kolego przy 200 000 nie masz prawa miec zadnych problemow z pompa... Pewnie mowisz o POLSKICH LICZNIKOWYCH 200kkm.

Tak to jest jak sie kupuje diesla z przebiegiem 187 000 - 10 latka ;D Od dziadka? ;D

[baree]

Tak tak... tak to jest jak się ocenia przebieg czyjegoś samochodu przez Internet. Nawet właściciela potrafisz wskazać :) To może i dane osobowe i fachmena, który w moim aucie wg Ciebie kręcił licznik też znasz z imienia i nazwiska? :)

[BeEmWu]

Ale przed sprzedażą diagnoza była jasna i oczywista: pompa wtryskowa.

ale co pompa wtryskowa?prosze o konkrety :P

[biernus]

Tak tak... tak to jest jak się ocenia przebieg czyjegoś samochodu przez Internet. Nawet właściciela potrafisz wskazać :) To może i dane osobowe i fachmena, który w moim aucie wg Ciebie kręcił licznik też znasz z imienia i nazwiska? :)

 

No bo ocenic przebieg TDS-a, ktory ma problem z pompa wtryskowa i nie jezdzi od nowosci na PL paliwie naprawde nie trudno ;D Wierz mi. Jest to bardzo proste.

A ze wszystkim padaja pompy przy licznikowych 200 000 to naprawde BMW popelnilo zbrodnie ;D

[Danek24]

Tak tak... tak to jest jak się ocenia przebieg czyjegoś samochodu przez Internet. Nawet właściciela potrafisz wskazać :) To może i dane osobowe i fachmena, który w moim aucie wg Ciebie kręcił licznik też znasz z imienia i nazwiska? :)

 

No bo ocenic przebieg TDS-a, ktory ma problem z pompa wtryskowa i nie jezdzi od nowosci na PL paliwie naprawde nie trudno ;D Wierz mi. Jest to bardzo proste.

A ze wszystkim padaja pompy przy licznikowych 200 000 to naprawde BMW popelnilo zbrodnie ;D

 

Dokładnie zgadzam sie. Auto 10 lat i przebieg 180tys. Gdzie tu logika? Ostatnimi czasy w polskich ogłoszeniach wchodzi moda na 230tys. :D No ale i auta sie w sumie starzeją więc moze jednak tak musi być? Wystarczy średnio policzyć sobie 30 tys rocznie razy dziesięc lat. Rachunek jest prosty. Chyba że ktoś nie chce lub nie umie sobie przeliczyć. Niemcy nie kupują diesla po to by jeżdzić nim do kościoła! A jak sie już trafia disel z przebiegiem mniejszym niz 200tys (udokumentowanym) to mamy fart jak w totolotka. Pozdrowionka

[adds]

moze cos doloze swojego - milem tds'a - zaczol mic objawy ciezkiego zapalania jak postal ok 20min nieraz trzeba bylo 2 raz krecic. - ale mial juz wtedy przebieg ponad 550tys - jak go kupilem z przebiegiem ok 420 bylo wszystko ok, turbina padla w okolicach 500tys, wiec latwo wywnioskowac jakie maja realne przebiegi tds,y w polsce;) jak ludzie narzekaja ze im padaja przy 200 - 300 tys :) hehe

[Danek24]

przebieg 500tys w TDS no to jest coś. A mówią że TDS jest do niczego. Też sie nie zgadzam z takimi opiniami. Mówią tylko tacy co kupili padaczki a nie TDS-y. Uważam że motorki mimo że wymagają dokładek i delikatności to potrafią bardzo długo i miło służyć. Pozdrowionka