Skocz do zawartości

Nie da się odpalić po wymianie filtra paliwa :(


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. No kurcze podkusiło mnie rano wymieniać filtr paliwa. Auto ma 83 tys, więc jak piszą w dok. wymianę filtra robi się co 80 tys - w takim razie wymieniam! Kupiłem filtron PP836, wcześniej był MANN. Po zamontowaniu najpierw nie chciał odpalić - normalne bo nie ma paliwa w filtrze, po 3 razie odpalił..... pochodził ładnie z minute po czym nagle obroty spadły do 200 i po chwili zgasł. Od tej chwili wogole nie moge odpalić, zachowuje się jakby nie było zapłonu. Kręci rozrusznik, "załapanie" pojawia się na ułamek sekundy po czym dalej już wogóle nie objawia żadnego "załapywania".

Najciekawsze jest to że to auto wogóle nie sprawiało mi kłopotów, nic na drodze dzwinego się nie działo itepe - poprostu jeździło cały czas, a tu taki klops. Gdybym nie miał LPG to wogole bym autem nie pojechał :/ Aha - awaryjnie odpaliłem na LPG (autronic, 2 gen.) i działa wszystko OK. przy przełączeniu na benz. odrazu gaśnie.

Strzałka na filtrze była chyba do góry, i tak chyba zamontowałem. Zresztą gdybym filtr zamontował odwrotnie to by wogóle nie pochodził tej minuty nie?

Pompa padła nagle??? Co zrobić? :/

Opublikowano
Wszystko wsakzuje na filterek wg mnie. Pochodził z minute bo w przewodach zawsze jest troche paliwa. Może źle go zamontowałeś? Sprawdź lepiej jeszcze raz. Pozdrawiam
Opublikowano

Witam

Przede wszystkim,zdejmij przewod paliwa i zobacz ,czy pompa pompuje.

Moze tez byc cos z filtrem,ale tak od razu,to malo prawdopodobne,

stawiam na pmpe paliwa.

pozdrawiam

Opublikowano
Witam , tez tak mialem po wymianie filtra paliwa bo debile mi nie nalali ropy do filtra. i tak z 3 razy pod rzad nie chcial zapalac. Musialem krecic dlugo i gazu dodawac. Przeszlo mu dopiero jak przejechalem sie na trasie kawalek.
Opublikowano
Witam!!! Na filtrze jest strzałka w którą powiiniem być on skierowany i pewno na odwrót go założyłem !!!
Opublikowano

Powiem ci że wymienić filtr w E36 z szóstką w rzędzie nie jest proste tzn fatalny dostęp do filtra, co do wymiany to wątpie aby filtr był wadliwy, co do zalewania filtra paliwem to w benzynowym aucie nie ma znaczenia w przeciwieństwie do diesla.

A co się podziało u ciebie to sprawdź jak zamontowałeś filtr, a co do pompki paliwa to wejdź do samochodu włącz zapłon i słuchaj czy pod siedzeniem tylnym coś słychać( tzn pardującą pompke) jak jest cisza to sprawa prosta.

Norma padnięta pompka przy LPG

Opublikowano

A wiec tak...

 

1. auto ma oryginalny przebieg 83 tys, chociaz nie mam go od nowosci mam duze powody by sadzic ze tak jest. Widzialem niejedna e36 i moja w zasadzie jest jak wyciagnieta z szopy spod siana :-)))

2. jest duze prawdopodobienstwo ze zamontowalismy ja jednak odwrotnie - spieszylo mi sie i jak wiadomo , pospiech nie jest sprzymierzencem mechanika (tu: mnie). CZY KTOS WIE CZY STRZALKA MA BYC W KIERUNKU MASKI CZY CHODNIKA?! Pompke mam zlokalizowana nad wachaczem "pod nogami" kierowcy, w specjalnej oryginalnej opasce. Trzeba sie niezle nagimnastykowac zeby ja wyciagnac!

3. co do pompy to kolega z ktorym to robilem powiedzial ze pompa dziala ponoc tylko kiedy silnik pracuje, na wlaczonym zaplonie nigdy nic wczesniej nie slyszalem tak jak teraz. jestem wyczulony na tym pkt. bo wczesniej mialem france puga 605 i tam pompa dzialala bardzo glosno. czy padla? jest taka mozliwosc (bo wszystko kiedys musi sie skonczyc), ale narazie wole o tym nie myslec.

4. LPG mam 2 miesiace... nigdy w zyciu nie mialem pustego baku paliwa, zreszta mam autronica ktory nie pozwala mi standardowo odpalic auta z LPG , tylko kaze rozgrzac silnik do 35 st. i dopiero przy 2500 obr przelaczy sie na LPG. Poniewaz jestem raczej spokojnym i zrownowazonym kierowca, to bardzo czesto musze dluuuugo sobie pojezdzic zanim, czesto przypadkiem, wlaczy sie LPG. O pustym baku specjalnie wspomnialem , gdyz pompa ponoc pada tylko z powodu pracy "na sucho", a do tego nie dopuszcze ;-)

Opublikowano

Ha! Nie dawalo mi to spokoju i poszedlem sobie wlasnie do sklepu bo fajki! Poszedlem na parking w czelusci piekielne (nieoswietlony), podnioslem maske i wlozylem reke, grzebalem z 10 minut... no i wygrzebalem! Poprostu gorny waz byl zagiety, i po odgieciu autko odpalilo odrazu, zrobilem honorowa rundke, silniczek pochodzil troche, przeprosilem bunie za chwile zwatpienia ;-)

Dziekuje wszystkim za podpowiedzi!!!

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

przyłącze się do tematu, ponieważ wczoraj miałem identyczny problem.

 

samochód e46, silnik M52, pojemność 2,0.

podczas przeglądania podwozia autka, okazało się że nie posiada ono filtra paliwa :!: :!: :shock: więc nie namyślając sie długo postanowiłem go zamontować i po zamontowaniu objawy nastąpiły identyczne jak u kolegi "prl" - po kilku zakręceniach motorem, odpalił i po chwili zgasł, a później już nie było w ogóle możliwości odpalenia silnika :shock:

Więc razem z mechanikiem rozpoczęliśmy "szukanie" przyczyny, nie będę opisywał wszystkich rzeczy które sprawdzaliśmy, ale w końcu postanowił rozłączyć przewód powrotny paliwa i sprawdzić czy paliwo wraca do baku i okazało się, że po rozłączeniu tego przewodu samochód odpalił :?: ale nie leci tamtędy w ogóle paliwo.

I teraz moje pytania: 1)czy to jest prawidłowe? 2)dlaczego po rozłączeniu przewodu powrotnego samochód odpalił? 3)podejrzewamy że może jest coś nie tak z regulatorem ciśnienia paliwa, tylko jak go sprawdzić czy jest sprawny?

Generalnie autko jeździ, odpala już bez problemu, tylko zastanawiam się czy wszystko jest ok?

 

pozdrawiam

Opublikowano
Witam!!! Na filtrze jest strzałka w którą powiiniem być on skierowany i pewno na odwrót go założyłem !!!

 

To co napisał kolega sprawdza się w pierwszej kolejność :!: Filtr jest tak skonstruowany, że w druga stronę paliwo nie idzie ( paliwo się nie cofa do baku)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.