Skocz do zawartości

Fotoradary od stazy miejskiej lub gminnej - nielegalne !!!


orlik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

jakis czas temu zrobiono mi zdjecie gdzies na jakims totalny bezludziu straz gminna ustawila sobie aparat i strzela fotki nielegalnie !

Dostalem po miesiacu zdjecie wraz z oswiadczenim do podpisania ze to moim samochodem zlamalem prawo itp. Przeczasnolem intrenet zasiagolem opini prawnej u znajomych i wklejam efekt mojej pracy. Ja osobiscie wyslalm w odpowiedzi pismo i nie dostalem jeszce odpowiedzi o juz 2 miesiace wiec chyba pogodzili sie ze satarta moich 400 zl

 

Otóż Straż Gminna/ Miejska nie ma prawa używać fotoradarów.

 

Zgodnie z art. 129 ust.1 Prawa o ruchu drogowym czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach , kierowanie ruchem i jego kontrolowanie należą do Policji, Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej oraz Inspekcji Transportu Drogowego.

Strażnicy straży gminnej/ miejskiej zgodnie z w/w ustawą mogą jedynie podejmowac decyzje o przemieszczaniu lub usunięciu pojazdu z drogi w sytuacji gdy pojazd został pozostawiony w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu ( art. 130a ust.4 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym).

Ponadto straż może w ramach przyznanych przez ustawodawcę uprawnień unieruchomic pojazd przez zastosowanie urządzenia do blokowania kół w przypadku pozostawienia go w miejscu gdzie jestv to zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu (art. 130a ust 8 i 9 Prawa o ruchu drogowym).

Prawo o ruchu drogowym nie przyznaje straży gminnej/miejskiej innych uprawnień do wykonywania czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego.

Również Ustawa o strażach gminnych nie daje strażnikom takich uprawnień.

 

Uprawnienia przyznane strażnikom w zakresie kontroli ruch u drogowego określa rozporządzenie MSWiA z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. Rzecz w tym, że Minister SWiA wydając rozporządzenie przekroczył upoważnienie ustawowe. Przepisy rozporządzenia są niezgodne z ustawą, co z kolei narusza art. 92 ust. 1 Konstytucji RP. W związku z tym działania straży są bezskuteczne.

 

 

jelis zdjecie zrobi wam policja sprawa jest oczywista.

 

Wiec kto zaplacil tez moze domagac sie zwrotu a ci co jeszcze nie zaplacili niech sie nie spiesza :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra!

1 sprawa.

Jakis xczas temu strzelil mnie fotoradar w terenie zabudowanym.Fotoradar ustawila straz gminna. Po jakims czasie mandat (300zl i 8pkt) do firmy(jechalem autem firmowym). W zwiazku z tym ze mam sytuacje podbramkowa(mam 24 pkt:)) dogadalem sie ze swoim szefem i odeslalismy pismo mowiace o tym ze nie potrafimy zidentyfikowac kierowcy na zdjeciu.Jako ze nie mozna wystawic mandatu na firme musielismy podsunac jakiegokolwiek czlowieka na ktorego bedzie mozna wystawic ten mandat(juz bez punktow).

No i tak tez zrobilem.Podalem dane kolegi z pracy i po ok 2 tyg do kolegi przyszedl mandat - juz nie 300 a 150 PLN.Mandat ten juz zaplacilem.

 

2 sprawa.

Jakis czas temu jadac przez miasto chcialem ominac korek i wjechalem sobie na Targ Weglowy.Wjezdzalem od str Zlotej Bramy gdzie stoi znak zakaz ruchu wszelkich pojazdow.Pan starzak miejski wyskoczyl zza zaparkowanych samochodow i mnie zatrzymal.Suma sumarum dostalemcyba 100 lub 200 zl(nie pamietam) i 5 pkt.

 

Teraz moje pytanie: czy moge sie domagac jakiegokolwiek zwrotu pieniedzy i czy w 2 przypadku pan starazak mial prawo mnie zatrzymac???

Zapraszam na forum uzytkownikow Diesla


http://www.bmw-diesel.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jak to zwykle bywa przy sporach prawnych jest złożony i wynika z bardzo niestety niskiego poziomu stanowienia prawa.

Żeby można było uznać działania SM w tym zakresie za zgodne z prawem musiałoby to wynikać z ustawy wprost lub w wyniku delegacji. Tymczasem Prawo o ruchu drogowym ja słusznie zauważył Orlik tego nie przewiduje. Straż Miejska opiera swoje działanie w tym zakresie na rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji z 2002 roku. Problem w tym, że ten przepis został wydany bez delegacji ustawowej i w związku z tym jest niekonstytucyjny.

Co z tego wynika dla kierowców? I znowu sprawa nie jest taka oczywista sąd może uznać niekonstytucjność przepisu i uratujemy skórę, ale wcale tak być nie musi. A jeśli już otrzymaliśmy wyrok to co? Wtedy sprawa nie jeszcze stracona należy zwrócić się o kasację do Sądu Najwyższego np. za pośrednictwem Rzecznika Praw Obywatelskich.

Jeśli tylko macie w sobie dość determinacji to szanse wygranej w takiej sprawie określiłbym na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra!

1 sprawa.

Jakis xczas temu strzelil mnie fotoradar w terenie zabudowanym.Fotoradar ustawila straz gminna. Po jakims czasie mandat (300zl i 8pkt) do firmy(jechalem autem firmowym). W zwiazku z tym ze mam sytuacje podbramkowa(mam 24 pkt:)) dogadalem sie ze swoim szefem i odeslalismy pismo mowiace o tym ze nie potrafimy zidentyfikowac kierowcy na zdjeciu.Jako ze nie mozna wystawic mandatu na firme musielismy podsunac jakiegokolwiek czlowieka na ktorego bedzie mozna wystawic ten mandat(juz bez punktow).

No i tak tez zrobilem.Podalem dane kolegi z pracy i po ok 2 tyg do kolegi przyszedl mandat - juz nie 300 a 150 PLN.Mandat ten juz zaplacilem.

 

Coz w tym przypadku twoj szef moze sie zworcic o zworot zaplaconego mandatu lub twoj kolega dziwi mnie ze dostal wiekszy mandat, generalnie jest 100 zl za kazede przekroczenie 10 km/h . Jesli przyznasz sie do wykroczenia i podpieszesz dokumenty w ktorych sie godzisz z wyznaczona kara przez straz gminna/miejska to ona ci wystawi mandat.

W innym wypadku zajmoje stanowisko oskarzyciela i wnois pozew do sadu ale wobec ustaw i biorac uwage spraw ktore juz przegrali raczej sie do tego nie kwapia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szamil jezeli chodzi o sprawe2, jest to jedna z nielicznych sytuacji kiedy straz miejska ma prawo zatrzymac samochod bedacy w ruchu.

u mnie w mieście strażacy mają już etat bo zrobili przy wjeżdzie do rynku 1 kierunek i nie ma chwili żeby komus mandatu nie wlepili - mi się raz upiekło bo to były początki jak znak stał , wjechałem OK ale jak wyjeżdżałem po 30min to mnie zatrzymali że wcześniej wjechałem , chcieli 700zł ale tak jakoś wyszło że mnie puścili - głupio by było , już miałem ochotę cisnać na gaz bo byłem bez dokumentów - dla mnie oni to są od blokad i porządku na targu - karteczkę mogą sobie wsadzić za szybę a dokumenty dla nich są na przednim zderzaku - wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemanko tez mam do was jedno pytanko: Otoz ostatnio rypneli mi zdjecie na 50 mialem 95. Po 3 dniach przyszedl liscik polecany zebymsie wstawil na komendzie strazy miejskiej w celu wyznaczenia mi kary. Wiec jak chcilei tak zrobilem pojechalem na ta komende i dostalem mandat 350zl i 8 pkt (a ze czlowiek zielony i nie wiedzial ze straz nie ma prawa przyznac mi mandatu ) to ja glupi go przyjalem:/ I teraz pytanie, czy jest jakas mozliwosc aby ten mandat uniewaznic?? dodam ze jeszcze go nie zaplacilem bo szkoda mi troche kasy...oszczedzam na kupno E36 :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

U mnie w mieście (Żory na śląsku) od kilku lat nie ma już Straży Miejskiej, bo przez właśnie takie incydenty i w sumie marne w skutkch ich działanie, mieszkańcy i radni doszli do wniosku, żeby pieniądze przeznaczone na S.M. wydawać na inne cele. Teraz wszyscy są zadowoleni. Tek swoją drogą to pamiętam jak im rosło morale jak nas spisywali za stanie na klatkach w blokach albo ich dumne twarze jak zakładali blokady na źle zaparkowane samochody.

Po przeczytaniu wszyskich postów w tym temacie wnioskuję, że nie warto płacić mandatów S.M.

Tak jeszcze na marginesie: np w Anglii nie ma czegoś takiego jak Policja z radarami schowana za krzakami - radary są widoczne i oznakowane w miastach i każdy jedzie z taką prędkością na jaką go stać ;)

Bi Em DabylJu :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Artykul z Rzepy

 

Autor Danuta Frey

Tytuł Sądy kwestionują kontrole radarowe straży miejskiej

Data wydania 2007.02.08

Dział gazeta/Prawo

Artykuł w ROL Sądy kwestionują kontrole radarowe straży miejskiej

 

RUCH DROGOWY Zadecyduje Trybunał Konstytucyjny

 

Sądy kwestionują kontrole radarowe straży miejskiej

 

 

Straż miejska nie ma uprawnień do kontrolowania prędkości pojazdów przy użyciu fotoradarów i nakładania mandatów na kierowców -stwierdził Sąd Okręgowy w Gliwicach.

 

Jest to kolejny wyrok, w którym sąd uznał, że chociaż bezdyskusyjnie należy poprawić stan bezpieczeństwa na drogach, strażnicy miejscy działają na podstawie rozporządzenia niezgodnego z prawem o ruchu drogowym. Podobne orzeczenia zapadły również m.in. w sądach w Wodzisławiu i w Szczecinku. Dwie kasacje od wyroków skazujących za przekroczenie szybkości zarejestrowane przez fotoradary straży miejskiej wniósł do Sądu Najwyższego rzecznik praw obywatelskich.

 

Sprawę rozstrzygnie jednak ostatecznie dopiero Trybunał Konstytucyjny. Rzecznik zaskarżył do niego przepisy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. Upoważniają one strażników miejskich (gminnych) do kontrolowania prędkości przy użyciu fotoradarów. Na tej podstawie nakładają oni mandaty na kierowców i kierują wnioski o ukaranie do sądów grodzkich.

 

Zdaniem rzecznika, minister nadał strażnikom uprawnienia wykraczające poza upoważnienie udzielone mu w tej ustawie. Jeżeli Trybunał uzna zaskarżone przepisy za niekonstytucyjne, straż miejska nie będzie już mogła na ich podstawie kontrolować i karać kierowców za przekroczenie prędkości. Gdyby natomiast jej uprawnienia miały być zachowane, należałoby znowelizować prawo o ruchu drogowym.

 

d.fr.

Run flats? NEIN, DANKE!


Yn0sTYR.jpg?1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dwa dni temu dostalem 500 zl i 11 punktow. Gonili mnie nowym passatem z kamera. Troche kijowo. Tak naprawde nie lamalem przepisow, tylko czsami nie wlaczylem migacza przy wyprzedzaniu i raz przekroczylem predkosc o 35 km/h i raz zaczalem wyprzedzanie na podwojnej ciaglej, ale ta linia juz sie konczyla, wiec sam proces wyprzedzania odbywal sie na przerywanej (wlasnie passata Panow Policjantow :). 500 zl juz tak bardzo mnie nie przeraza jak 11 punktow.

_____________________

Sprzedam nowy filtr powietrza MANN C31143 BMW E60 E61 E63 E64 - 90 zł z wysyłką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje pieniądze i punkty, twój czas i twój wybór.

Ja zrobiłbym tak:

Nie przyjmuję mandatu i sprawa się kończy bo SM już wie, że działała bezprawnie i w sądzie nic nie wskóra

Jeśli nawet znajdzie się taki nadgorliwy, ale słabo wyedukowany mądrala i sprawa pójdzie do sądu to sędzia musi uznać czynność SM za bezprawną. Przypomnę że SM wywodzi swoje prawa do kontroli prędkości z użyciem fotoradaru z rozp MSWUiA które zostało wydane bez delegacji ustawowej, a co za tym idzie jest bezprawne. Jeśli nawet sąd ukarałby mnie grzywną i punktami (ale to w praktyce zupełnie niemożliwe) odwołałbym się aż do skutku.

TEJ SPRAWY NIE MOŻNA PRZEGRAĆ, A KOSZTY SĄDOWE ZOSTANĄ ZWRÓCONE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
rav_ga ja sie sadzilem ze SM za zle parkowanie, ( SM zaproponowala 200 zl ) w Sadzie Grodzkim okazalo sie, ze propozycja SM to juz tylko 50 zl, koszta sadowe to bylo dodatkowo 100zl ( tak wiec 50 "utargowalem" ), jezli jest tak jak napisal Realista to idz do SM i powiedz aby skierowali sprawe do sadu, przygotuj sie odpowiednio na rozprawe ( jak przyjdzie zawiadomienie idz i dokladnie przeczytaj wszystkie akta ktore sa w sadzie ) a potem to juz zalezy od sedziego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze , że sąd jest związany przepisami prawa na tym polega osławiona zasada państwa prawa fundamentuspołeczeństwa obywatelskiego i to co odróżnia społeczeństwa kultury śródziemnomorskiej wywodzące swe korzenie ze starożytnej Grecji i Rzymu od całej reszty i wyjaśnia w pewnym stopniu problemy z zaprowadzeniem takiego porządku w Iraku.

To jest tak jakby Jan Kowalski zaopatrzył się w legalizowany fotoradar i namierzył faktycznie przekraczających dozwoloną prędkość kierowców. Gdyby tenże Kowalski miał upoważnienie ustawowe do takich działań to byłoby działanie zgodne z prawem, ale gdyby opierał się podobnie jak SM na rozporządzeniu wydanym bez delegacji ustawowej to jego działanie byłoby tak samo bezprawne jak SM. Organy upoważnione do takiej kontroli są enumeratywnie wymienione w Ustawie o Ruchu Drogowym i nie ma tam SM ani Jana Kowalskiego. W Ustawie niema też ani słowa o upoważnieniu ministra MSWiA do wydawania zgody na taką kontrolę jakimkolwiek organom, a zgodnie z fundamentalną zasadą konstytucjną na obywateli można nakładać obowiązki jedynie w drodze ustawowej bezpośrednio lub pośrednio w drodze delegacji. Tak więc do momentu zmiany Ustawy można spać spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Ja właśnie dostałem wezwanie ze straży miejskiej :x Jechałem z zabójczą prędkościa 61km/h na 40. Normalnie pirat drogowy

Czekam na mandat ze straży miejskiej, a potem do sądu.

Oczywiście mandatu nie przyjmę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytalem troszke i mniej wiecej wiem o co w tym chodzi. Fakt ze mozna sie sadzic ze straza i sa szanse na wygranie, ale jest ale. W wygranych sprawach w tym zakresie powodem umorzenia sprawy byl brak oskarzyciela publicznego (straz wedle ustawy nim nie moze byc). Jednak maja juz i na to sposob, a mianowicie straz miejska przesyla gotowy material dowodowy do policji i w tym momencie policja zaczyna zajmowac sie sprawa. Moral z tego taki, ze jak nie z jednej strony to z drugiej mozna dostac mandacik i punkciki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej się nie rozumiemy. Ustawa o ruchu drogowym precyzyjnie wymienia jaki organ i w jakim zakresie jest uprawniony do kontroli ruchu drogowego. Policja jest uprawniona do takiej kontroli, a SM nie. Wobec tego przeprowadzona przez nieuprawniony organ kontrola jest nieważna z mocy prawa i nie czyni ją ważną przesłanie sprawy do policji. Tu nie chodzi oto, że SM nie może być oskarżycielem publicznym tylko o to, ze nie ma prawa do przeprowadzania kontroli o jakich mówimy i niczego tu nie zmienia to, ze policja wchodzi w rolę oskarżyciela. Przecież policja nie przeprowadzała tych kontroli. Tak więc nie powody merytoryczne , ale uchybienia formalne są tu istotne i dlatego nawet po wyczerpaniu drogi instancyjnej (co zupełnie nieprawdopodobne) sprawę załatwi kasacja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie, ale nie do konca. Troszke dlugi wycinek, podpisany przez fachowca:

 

Na gruncie obowiązujących przepisów rangi ustawowej brak zatem podstaw do stwierdzenia, że strażnicy mogą dokonywać kontroli ruchu drogowego w odniesieniu do kierujących pojazdami niestosujących się do zakazu ruchu w obu kierunkach, do wskazań sygnalizacji świetlnej lub przekraczających dozwoloną prędkość, nawet jeśli kontrola taka miałaby miejsce wyłącznie przy użyciu urządzeń samoczynnie rejestrujących przekroczenie prędkości lub niezastosowanie się do wskazań sygnalizacji. Podnoszony w odpowiedzi Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji fakt , że akt rangi ustawowej - ustawa o strażach gminnych w art. 12 ust 1 pkt 10 - zezwala strażnikom na obserwowanie i rejestrację przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych, nie może być bowiem interpretowany jako ustawowe umocowanie do dokonywania przez strażników czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego, gdyż w myśl art. 12 ustawy o strażach gminnych do m.in. obserwowania i rejestracji przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych, strażnicy są uprawnieni jedynie wykonując zadania o których mowa w art. 10 i 11 tejże ustawy, a zatem w ramach czuwania nad porządkiem i kontroli ruchu drogowego tylko w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym, który to zakres, co jak wyżej wykazano i co przyznał Minister, nie obejmuje de lege lata prawa do zatrzymywania pojazdów i dokonywania kontroli ruchu drogowego – rzecz jasna w zakresie czynności innych niż przewidziane w ustawie Prawo o ruchu drogowym. W świetle brzmienia art. 12 i 10 i 1 ustawy o strażach gminnych, oczywistym jest, że owe środki techniczne służące do obserwowania i rejestrowania obrazu zdarzeń w miejscach publicznych, wykorzystane być mogą przez straż miejską nie tylko w zakresie realizacji zadania czuwania nad porządkiem i kontroli ruchu drogowego – w zakresie określonym w przepisach o ruchu drogowym, zatem z faktu, że ustawodawca w art. 12 ust 1 pkt 10 ustawy o strażach miejskich dopuścił ich używanie, nie sposób wywodzić, że wolą jego było stosowanie przez strażników tych środków właśnie do rejestrowania przekroczeń prędkości i kierowania wniosków o ukaranie kierujących.

 

Zważywszy powyższe stwierdzić należy, że na gruncie obowiązujących przepisów Prawa o ruchu drogowym, przed ich ewentualną nowelizacją, zmierzającą w kierunku rozszerzenia uprawnień strażników miejskich do dokonywania kontroli ruchu drogowego, Straż Miejska nie ma uprawnień do wystąpienia do sądu z wniosku o ukaranie w niniejszej sprawie i tym samym uprawnień oskarżyciela publicznego, gdyż kontrola ruchu drogowego w odniesieniu m.in. do kierujących przekraczających dozwoloną prędkość, nie znajduje się w zakresie działania straży (art. 17 §3 kpow), określonym w tej materii przez art. 11 pkt 2 ustawy o stażach miejskich i przepisy Prawa o ruchu drogowym. Powyższe stwierdzenie nie przekreśla możliwości zwrócenia się przez Staż Miejską do Policji, jako do oskarżyciela publicznego we wszystkich, poza wyjątkami przewidzianymi w ustawie, sprawach o wykroczenia, o skierowanie wniosku o ukaranie w terminie przedawnienia wynikającym z art. 45 kw.

 

Pogląd prawny wyrażony w poniższym tekście jest stanowiskiem S.O. we Wrocławiu wyrażonym m.in. w sprawie o sygn. akt IV Waz 241/05

 

Opracował: Wojciech Śnieżyski

 

 

Co popiera teze ze SM moze poprosic policje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Rav_qa za ten tekst który pokazuje, że problemy prawne są bardziej złożone niż sie nam wydaje. W praktyce jest tak, że jeśli w tej samej sprawie zapytasz kilku prawników to wcale nie musisz uzyskać tej samej odpowiedzi. To właśnie dlatego sądownictwo ma strukturę instancyjną. Kiedyś, kiedyś postrachem studentów prawa na UW był egzamin z prawa rolnego. Po pierwsze ze względu na nieprawdopodobne zagmatwanie materii, ale i dlatego, że był to jeden z niewielu sprawdzianów praktycznych. Szacowano, że nie więcej niż 10-20% potrafiło go samodzielnie zdać. Żeby nie robić dramatycznego odsiewu zalegalizowano pomoc z zewnątrz, ściąganie etc. Wszyscy jednak wiedzieli choć nikt tego wtedy głośno nie mówił, że kto tego samodzielnie nie przeszedł nie nadawał się na prawnika. Jak myślisz ilu z tych niesamodzielnych na egzaminie jest dzisiaj sędziami, prokuratorami, adwokatami ? Wracając do naszej sprawy najprościej jak tylko się da.

Jeśli Jan Kowalski wejdzie w posiadanie legalizowanego fotoradaru nieważne pożyczy, kupi czy zdobędzie go w inny sposób. Po czym ustawi się na drodze i mimo, że podobnie jak SM nie ma prawa do przeprowadzania takich kontroli namierzy zbyt szybkich kierowców i przekaże zrobione przez siebie fotki policji to czy policja może zgodnie z prawem z nich skorzystać? Sąd jest niezawisły i ma prawo do swobodnej oceny dowodów, a skoro w praktyce jest tez nieodwołalny to może wydawać różne dziwne wyroki. Na szczęscie są one wiążące tylko w konkretnej sprawie. Jeden sędzia uzna, że każdy dowód w sprawie jeśli jest wiarygodny należy uwzględnić drugi, że czynności wykonane przez nieuprawnioną osobę są nielegalne. Formalizm i rygoryzm prawny w jakim zmierza dzisiejsze prawo uzasadnia przyjęcie tej drugiej wykładni bo w przeciwnym razie uznalibyśmy, że choć strażnicy nie otrzymali prawa do kontroli ruchu drogowego od Sejmu RP to jednak otrzymali je od aspiranta Malinowskiego i to wystarczy. A to już krok do tego żeby na rozpoczęcie roku akademickiego zamiast Alma Mater można zaśpiewać Kur... Ma....ć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tez przeanalizowalem wszelkie za i przeciw odmowy przyjecia mandatu i do tego dodalem wycieczki do sadu ktory bym musial odwiedzac. W mojej sytuacji walka poprostu sie nie oplaca. Dojazdy zeby skladac papiery, sama rozprawa (jezeli jedna), urlop w pracy, itp. W tej sytuacji niestety matematyka wygrala. Mozna jeszcze sprobowac dogadywac sie z SM jezeli postac na fotce jest nie do poznania, czasem sie oplaci. Zeby bylo ciekawiej sa juz patrole laczone, skladajace sie z SM i policji!

 

Zgadzam sie ze mamy strasznie pokrecone prawo i jezeli sie zaglebimy wystarczajaco mocno to nic co bylo biale juz takie moze nie byc.

 

Co do uprawnien SM niestety juz rzad je zwieksza i beda mogli legalnie uzywac radary i fotoradary, zatrzymywac kierowce lamiacego przepisy drogowe i karac mandatem i punktami, ale tez przeprowadzac rutynowe kontrole.

 

Pozdrawiam i powodzenia dla walczacych z SM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie fotoradary to pikuś w porównaniu z uprawnieniami jakie będzie miała SM po nowelizacji Ustawy Prawa i Ruchu Drogowego.W tej nowelizacji SM będzie mogła karać i zatrzymywać kierowców za popełnione wykroczenia np.przejazd na czerwonym albo korzystanie z pasa przeznaczonego autobusom oraz sprawdzanie stanu trzeźwości kierowców.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.