Skocz do zawartości

M40 - krzyk rozpaczy i desperacji!


Curunir

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! :)

Mam "mały" problem z tym parszywym silnikiem... mianowicie coś stuka. dźwięk wydaje się dochodzić z głowicy, przyspiesza w miarę dodawania gazu (duża częstotliwość, wg. mnie zbyt duża na panewki) i pojawia się dopiero na rozgrzewającym się silniku (jak jest rozgrzany też stuka). Najczęściej słyszalny w zakresie 2000-3000 RPM, nieco głośniej na puszczanym gazie w tym zakresie.

Teraz najzabawniejsze: nowe panewki wału (wał po szlifie), nowe pierścienie tłokowe, uszczelniacze, dźwigienki, popychacze, pastylki zaworowe i wałek rozrządu. Olej Mobil S półsyntetyk.

 

BŁAGAM o jakieś rady co to może być bo cykanie i stukanie po nocach mi się już śni :cry2:

Every weapon needs a master.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. Jutro mam trochę wolnego czasu więc odkręcę pokrywę i zobaczę czy coś się odkręciło. Choć czy w tym wypadku nie klepałoby też na zimnym?

Co do ukruszonego wałka: pukało na starym ale jest teraz nówka i dalej klepie :/

 

Czekam na dalsze sugestie jeśli ktoś ma jeszcze pomysłu :)

 

ps. Tak z ciekawości Belgus: Co ma do tego rozrząd?

Every weapon needs a master.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjąłem dziś pokrywę z tego drania. Rurka drożna, nic nie pokruszone, brak śladów zużycia (w końcu wszystko nowe).

Jedno mnie nurtuje: Gdy obracam ręcznie wałem to spod któregoś zaworu ,gdy się kompresuje, ucieka z głośnym sykiem powietrze. Uszczelniacze nowe. Czyżby były zrąbane same zawory lub prowadnice? Przez to też mogłoby stukać? :roll:

Jeśli to prowadnice to czy je jakoś się wymienia/regeneruje czy po prostu kupić nową głowicę?

Every weapon needs a master.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, jake korbowody? Chodzi Ci o ich panewy przy wale? Jeśli tak to tez wszystko nowe tam jest... i tak bardziej częstotliwość pracy zaworów mi tu pasuje. Kiedyś mi to co piszesz stukało to zupełnie inaczej brzmiało.
Every weapon needs a master.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja Marek, a u mnie jak się rozgrzeje to stuka w całym zakresie. Też stawiam na głowice (tak to brzmi przynajmniej) ,konkretnie na coś z samymi zaworami bo tylko one, sprężyny i prowadnice nie są nowe.

 

Myślę nad kupnem głowicy bez wałka itp. z allegro (lub z klubowego forum), kupnem nowych zaworów, prowadnic (o ile takie dostanę gdzieś :? ) , porządnie ją zrobić i wtedy przełożyć te nowe bebechy z tej co teraz jest.

Myślicie, że to dobry pomysł?

Every weapon needs a master.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

zaczynam powoli żałować, że kupiłem bunię z silnikiem M40.

 

W takim razie jakie jest prawdopodobieństwo że po wymianie dźwigienek i popychaczy przestanie mi klepać pod maską :?: :?: :?:

 

Zaczęło klepać gdy wymieniłem olej na półsyntetyk a miałem poważne podejrzenia, że poprzedni właściciel jeździł na mineralnym...

 

Warto wogóle reanimować M40-tkę czy lepiej kupić inny silnik i zrobić przekładkę. Myślałem o M52.

www.ifp.pl

www.bmw-e30.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolege.Ja mialem podobny problem u siebie.Zrobilem caly rozrzad na nowych czesciach i porazka jak klepal tak zostalo.Winne okazaly sie sworznie korbowodow, a dokladnie dwa i tez klepaly w zakresie 2000-3000tys obrotow podczas gdy silnik nie byl obciazony. :duh:
NIE MA JAK 192 KM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Opcja korbowodów jest najbardziej prawdopodobna.Silnik M40 ma 100km,autko jest dość ciężkie i przy kręceniu na obroty najbardziej dostają popalić korby i niestety tak już jest i tyle...nic się na to nie poradzi.Można z tym póki co jeździć i się do tego przyzwyczaić.Spoko nic się nie rozwali...tylko będziesz na zewnątrz słyszał klekot,który do środka nie dociera.Szkoda,że nie sprawdziłeś ich przy rozgrzebanym motorze.Skoro już zainwestowałeś tyle siana w ten motor,to może warto było by zrobić te korby i cieszyć się z M40?Ogólnie gdy dba się o olej i sam motor,to można nim śmiało śmigać i cieszyć się z jego pracy.Ale to Ty musisz podjąć decyzję.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w środku też niestety słychać :/ Mam nadzieję ,że się nie rozwali. Póki co jeżdżę tak możliwie do 2 tys obrotów - wtedy jest spokój... no ale to nie jazda :(

W sumie myślę albo właśnie nad zrobieniem tych korb albo nad ściągnięciem jakiejś betki z Reichu tak do ok.300 euro ,bez opłacania itd. - dla samego silnika.

Every weapon needs a master.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zaczepiłem taksówkarza w E34. Spod maski dochodziło charakterystyczne klepanie :wink: Miał tam silnik 1.8 M40 i mówił, że klepie już od 70 tys. km.

 

Powiedział też, że w poprzednim aucie, też BMW tyle że E30 miał M40 i zrobił na nim 760 tys. km. :!: :!: :!: I też klepało...

www.ifp.pl

www.bmw-e30.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

 

zaczynam powoli żałować, że kupiłem bunię z silnikiem M40.

 

W takim razie jakie jest prawdopodobieństwo że po wymianie dźwigienek i popychaczy przestanie mi klepać pod maską :?: :?: :?:

 

Zaczęło klepać gdy wymieniłem olej na półsyntetyk a miałem poważne podejrzenia, że poprzedni właściciel jeździł na mineralnym...

 

Warto wogóle reanimować M40-tkę czy lepiej kupić inny silnik i zrobić przekładkę. Myślałem o M52.

 

Moim zadaniem warto, bo sam to robiłem. Najlepiej oddać ją w ręce porządnego warsztatu i zrobić to na częściach niekoniecznie najtańszych - tutaj pocienianie się zemści okrutnie. Pierwszy okres to jest dotarcie - spokojnie z obrotami i wymiana oleju po 3-4 k km. Jeśli dół silnika jest zdrowy to warto również przejść na fulsyntetyk - nie znam przypadku żeby to zaszkodziło silnikowi, który nie był przemęczony. No i znowu z autopsji piszę - moja nie bierze ani grama oleju, choć śmiga na Mobilu 1 (5W50).

M40 cierpią na grzechy byłych właścicieli, ale nie tylko w tych silnikach potrafi skonać rozrząd - przykład pierwszy z brzegu: kolega w golfie GTI (co za durny pomysł swoją drogą :duh:) świeżutko przyjechanym z reichu, właśnie wyrzucił wałek i całą resztę (2500 zł z robotą).

Swap jest zawsze ryzykowny - nie daje gwarancji że ten "nowy" stary silnik nie będzie miał tych samych lub innych problemów. A M52 do budy e30 po m40 - pomijając że tych silników nie było w e30 : a hamulce? A zawieszenie? Trzeba połowę samochodu wymienić, żeby udźwignął te 150 KM bezpiecznie. Moim zdaniem to bardzo zły pomysł.

Pozdrawiam

To jest wszystko prosto z głowy, prosto z głowy do wieczności, płynie strumień kolorowy, niesprawdzonych wiadomości....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedział też, że w poprzednim aucie, też BMW tyle że E30 miał M40 i zrobił na nim 760 tys. km. :!: :!: :!: I też klepało...

 

Zawsze będzie trochę terkotał - taka jego uroda. I większości 4 cylindrowców z tej epoki. Ale jak nap..... tak że z daleka słychać - to właściciel jest sadystą.

To jest wszystko prosto z głowy, prosto z głowy do wieczności, płynie strumień kolorowy, niesprawdzonych wiadomości....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.