Skocz do zawartości

Stuki po wymianie kół?? Jaja jak berety!


Dzzik528

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem koła z letnich na zimowe. Z 17" na 16". I zaraz po ruszeniu zaczeły sie jaja :jawdrop: Z tylnych kół zaczął dobiegac odgłos metaliczny.... coś jak kilka kulek w spreyu z lakierem .. :jawdrop: Sprawdzilismy czy fela albo ciezarki nie zawadzaja o cos ale nie. Oczyscielismy z rdzy krawedzie tarcz do czysta . [BAD] dalej słychac jakby się jakies kulki przewalalły z tyłu. Odchylilismy osłone tarczy metalową i [BAD] jasio dalej kulki słychać. Zdjęlismy fele i krecimy kołem..i słychac jakby ciszej.. Normalnie cyrk. Co to i gdzie mogło się spartolić przy tylnych kołach e39 528i maił ktos taki pzrypadek? Do wymiany był spokuj i cisza.. Hmm lekko była obstukana piasta przy wymianie bo pierscienie centrujace nie chcialy zejsc :mad2: Więc jestem w kropce. Czy bede musiał rozbierac cały tył obie strrony :jawdrop: Pozdro ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem tak. Na max ręczny i buta...lekko na poczatek i czekam az coś pierdyknie z hukiem :norty: i nic prawie silnik zgasł.To ponowiłem atak na reczny ale teraz wysokie obroty ledwo ruszył ale ruszył w tył przód i nic nie strzeliło. Zasadniczo nic nie pomogło ale i nie zaszkodziło. Reczny trzyma...a kilo kulek metalowych się przewala z tyłu i jakb o blache ociera czy cóś...i dylemacik pozostał :mad2: Czyli w Pn od rana tył cały do rozbiórki :jawdrop: Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Ja już się z tym spotkałem. W moim przypadku były za długie śruby w tylnch kołach, choć mam pełne komplety śrub do 16 i inne do 17. Nie zuważyłem przy zmianie , że Niemiec miał poznaczone. Podszlifowałem o około 1,5 mm i jest ok. Po wykręceniu śrub były na nich ślady.

UIHZ9556.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz ze to moze te sroby faktycznie.. :jawdrop: przód cisza ale tam nie ma bebna :shock: No i im szybsze obroty tym szybciej napierdziela :mad2: Heh....i tak musze jutro do blacharza rano jechac bo własnie mnie obruciło na mosciebo mokro a ja zapomnialem ze zimówki mam :duh: wiec mi sruby podszlifuja i wyprostuja troche blotnik i sklja lampe :cry2: no rmalnie na wsteku z mostu w dól zapimnałem ale jaja...jak radiowóz mijałem..zatkało ich....BMW tyłem zapierdziela z mostu ! :mrgreen: Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już marcosz napisał powodem odgłosu kulek podczas jazdy są za długie śruby które ocierają a raczej uderzają o szczęki.

Możliwe że poprzednie felgi wymagały dłuższych śrub, a te które obecnie masz przystosowane są do tradycyjnych śrub jakie stosuje BMW.

Zamiast skracać zakup komplet prawidłowych śrub a tamte zachowaj na poprzednie felgi.

Oryginalna śruba wystaje po drugiej stronie piasty zaledwie 1-2 mm. Skoro u Ciebie uderzają o szczęki to muszą być znacznie dłuższe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT:

 

rozumiem że marketing miesza ludziom w głowach, bo jest tylko kilkanaście krajów na swiecie gdzie mogą być sprzedawane opony zimowe, ale to przegięcie zakładać teraz zimówki.

 

Przypomnę, że każda letnia opna jest lepsza w hamowaniu, trakcji, kiedy pada deszcz, jest mokro w temperaturze powyżej zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT:

 

rozumiem że marketing miesza ludziom w głowach, bo jest tylko kilkanaście krajów na swiecie gdzie mogą być sprzedawane opony zimowe, ale to przegięcie zakładać teraz zimówki.

 

Przypomnę, że każda letnia opna jest lepsza w hamowaniu, trakcji, kiedy pada deszcz, jest mokro w temperaturze powyżej zera.

 

wszyscy to wiemy, tyle, ze zimowki to srodek zapobiegawczy na wypadek opadów sniegu. Wczoraj w nocy w w-wie byl mroz, oszronione jezdnie i troche pomarznietych poboczy. Tez nie daje wiary (zreszta to czuć) w zimowe opony na suchych jezdniach. Tyle, ze latwiej jest przystosowac sie do dluzszej o 5 metrow drogi hamowania ze 100 km/h niz poruszac sie po sniegu czy blocie posniegowym na letnich. Ot, kolejny kompromis. W dodatku wole na zimie miec opony o wyzszym profilu na mniejszej feldze, ze wzgledu na nawał dziur w jezdni.

 

tyle OT

pozdrawiam

t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja cykliczna, rok temu mniej, dwa lata temu bardzo znacząca:

 

Do połowy stycznia temp. była +5 do -2,

padało bardzo dużo, mokre jezdnie, kupa kałuż.

 

Zmieniłem zimówki w ostatnim tygodniu listopada, jak zwykle.

 

I było kiepsko strasznie.

Napęd tył, spora moc, opony węższe bo zimowe, w kółko auto wpadało w poślizgi, kilka razy wykręciłem bąka.

Marna trakcja na tych kałużach przy kilku stopniach powyżej zera.

 

 

Firmy tłuką ludziom na potęgę do głowy, żeby zimówki zakładać na pół roku.... :mad2: :mad2:

Nie dajmy sie zwariować :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otoz podziele sie swoimi spostrzezeniami .

 

mnie rowniez po zmiane kol zaczelo latac , dzwonic jak by kulki ale to bylo w przednim kole. czestym powodem tego są obrywajce sie elemetny oslony tarczy hamulcowej. moj mechanik po rozkreceniu kola wyciagnal kawalki oslony i reszte odcial szlifierką i teraz mam spokoj.

 

co do tylu moze to byc to tak na 90% , bo za dlugie sruby wykluczam choc jak by zabardzo byly przekrecone to by scielo je lub cos sie urwalo , ja rowniez po zalozeniu za dlugich srub do felg nie mogelm kola przekrecic wiec musialem kupic takie jak farbyka nakazala ;)

 

wiec moja rada , sciag kola i zacisk hamulca i bedzie koniecznie sciagniecie tylnej tarczy aby dostac sie do oslony tarcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO BYŁY ŚRuBY !!!! Dziś kupiłem krótsze i zamieniłem i cisza :norty: :jawdrop: :duh: :duh: :mad2: :mad2:

Wszedłem do sklepu i w łapie trzymam 2 sruby wykrecone stare i lukam a one tak na wysokosci ostatnich 2 gwintow jakby zeszlifowane z boku troche... No ale sprzedawca i ludziska przy ladzie po ogledzinach doszli do wniosku ze niemozliwe bo by zblokowały...i ja tez tak mysle ze to przypadek ALE....kupiłem 10 nowych krotszych...wymieniłem pod sklepem i .....Cisza :mrgreen: A na kazdej starej swiezy szlif na dwa gwinty :jawdrop: ... O co zawadzały nie wiem :?: DZIEKI WIELKIE ZA SKIEROWANIE NA MYSLENIE O ŚRuBACH :modlitwa: zaoszczedziło to czasu i kaski ...Dziękówa Wielka !! A co do zimówek....dzis byłem u blacharza koszt naprawy z nowa lampa około 3000 zł... Błotnik trza nowy macha dostała fest lampa rozsypała sie jak wyjeli. ..i pare innych dupereli.. :duh: :duh: :cry2: :cry2: Wiecie co...lampy kupiłem 3 tygodnie temu w Krakowie nówki :worried: WIecie co mam ochote zrobić z zimowymi oponami firmy ...takiej a takiej......domyśłcie się...aha firma najwyższa półka oponki nówki .....Następny sezon zakładam dopiero jak zobacze zaspy na ulicach...nie bede tu przeklinał ale ....KÓ....a zaróbcie toza mnie...Pozdor :mad2: :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.