Skocz do zawartości

Stuki po wymianie kół?? Jaja jak berety!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wymieniłem koła z letnich na zimowe. Z 17" na 16". I zaraz po ruszeniu zaczeły sie jaja :jawdrop: Z tylnych kół zaczął dobiegac odgłos metaliczny.... coś jak kilka kulek w spreyu z lakierem .. :jawdrop: Sprawdzilismy czy fela albo ciezarki nie zawadzaja o cos ale nie. Oczyscielismy z rdzy krawedzie tarcz do czysta . [BAD] dalej słychac jakby się jakies kulki przewalalły z tyłu. Odchylilismy osłone tarczy metalową i [BAD] jasio dalej kulki słychać. Zdjęlismy fele i krecimy kołem..i słychac jakby ciszej.. Normalnie cyrk. Co to i gdzie mogło się spartolić przy tylnych kołach e39 528i maił ktos taki pzrypadek? Do wymiany był spokuj i cisza.. Hmm lekko była obstukana piasta przy wymianie bo pierscienie centrujace nie chcialy zejsc :mad2: Więc jestem w kropce. Czy bede musiał rozbierac cały tył obie strrony :jawdrop: Pozdro ??
Opublikowano

Witam

 

Wydaje mi sie ze cos w w ukladzie chamulca recznego moglo odpasc przy waleniu w kolo. Zdejmi tarczo-beben i zobacz tam czy nic nie odpadlo. Ale najpierw sprawdz czy reczny dziala tak jak trzeba. I rozumiem ze tylko w jednym kole cos stuka?

Pozdrawiam
Opublikowano
No zasadniczo chyba w dwóch...ale w jednym głośniej bankowo...i chyba masz racje z eto cos z recznym. Zaraz przetestuje reczny. Wieczorkiem napisze czy sa jakies anomalia .
Opublikowano
Zrobiłem tak. Na max ręczny i buta...lekko na poczatek i czekam az coś pierdyknie z hukiem :norty: i nic prawie silnik zgasł.To ponowiłem atak na reczny ale teraz wysokie obroty ledwo ruszył ale ruszył w tył przód i nic nie strzeliło. Zasadniczo nic nie pomogło ale i nie zaszkodziło. Reczny trzyma...a kilo kulek metalowych się przewala z tyłu i jakb o blache ociera czy cóś...i dylemacik pozostał :mad2: Czyli w Pn od rana tył cały do rozbiórki :jawdrop: Pozdro
  • Członkowie klubu
Opublikowano
Ja już się z tym spotkałem. W moim przypadku były za długie śruby w tylnch kołach, choć mam pełne komplety śrub do 16 i inne do 17. Nie zuważyłem przy zmianie , że Niemiec miał poznaczone. Podszlifowałem o około 1,5 mm i jest ok. Po wykręceniu śrub były na nich ślady.

UIHZ9556.JPG

Opublikowano
A wiesz ze to moze te sroby faktycznie.. :jawdrop: przód cisza ale tam nie ma bebna :shock: No i im szybsze obroty tym szybciej napierdziela :mad2: Heh....i tak musze jutro do blacharza rano jechac bo własnie mnie obruciło na mosciebo mokro a ja zapomnialem ze zimówki mam :duh: wiec mi sruby podszlifuja i wyprostuja troche blotnik i sklja lampe :cry2: no rmalnie na wsteku z mostu w dól zapimnałem ale jaja...jak radiowóz mijałem..zatkało ich....BMW tyłem zapierdziela z mostu ! :mrgreen: Pozdro
Opublikowano

Jak już marcosz napisał powodem odgłosu kulek podczas jazdy są za długie śruby które ocierają a raczej uderzają o szczęki.

Możliwe że poprzednie felgi wymagały dłuższych śrub, a te które obecnie masz przystosowane są do tradycyjnych śrub jakie stosuje BMW.

Zamiast skracać zakup komplet prawidłowych śrub a tamte zachowaj na poprzednie felgi.

Oryginalna śruba wystaje po drugiej stronie piasty zaledwie 1-2 mm. Skoro u Ciebie uderzają o szczęki to muszą być znacznie dłuższe

Opublikowano

OT:

 

rozumiem że marketing miesza ludziom w głowach, bo jest tylko kilkanaście krajów na swiecie gdzie mogą być sprzedawane opony zimowe, ale to przegięcie zakładać teraz zimówki.

 

Przypomnę, że każda letnia opna jest lepsza w hamowaniu, trakcji, kiedy pada deszcz, jest mokro w temperaturze powyżej zera.

Opublikowano
OT:

 

rozumiem że marketing miesza ludziom w głowach, bo jest tylko kilkanaście krajów na swiecie gdzie mogą być sprzedawane opony zimowe, ale to przegięcie zakładać teraz zimówki.

 

Przypomnę, że każda letnia opna jest lepsza w hamowaniu, trakcji, kiedy pada deszcz, jest mokro w temperaturze powyżej zera.

 

wszyscy to wiemy, tyle, ze zimowki to srodek zapobiegawczy na wypadek opadów sniegu. Wczoraj w nocy w w-wie byl mroz, oszronione jezdnie i troche pomarznietych poboczy. Tez nie daje wiary (zreszta to czuć) w zimowe opony na suchych jezdniach. Tyle, ze latwiej jest przystosowac sie do dluzszej o 5 metrow drogi hamowania ze 100 km/h niz poruszac sie po sniegu czy blocie posniegowym na letnich. Ot, kolejny kompromis. W dodatku wole na zimie miec opony o wyzszym profilu na mniejszej feldze, ze wzgledu na nawał dziur w jezdni.

 

tyle OT

pozdrawiam

t.

Opublikowano

Sytuacja cykliczna, rok temu mniej, dwa lata temu bardzo znacząca:

 

Do połowy stycznia temp. była +5 do -2,

padało bardzo dużo, mokre jezdnie, kupa kałuż.

 

Zmieniłem zimówki w ostatnim tygodniu listopada, jak zwykle.

 

I było kiepsko strasznie.

Napęd tył, spora moc, opony węższe bo zimowe, w kółko auto wpadało w poślizgi, kilka razy wykręciłem bąka.

Marna trakcja na tych kałużach przy kilku stopniach powyżej zera.

 

 

Firmy tłuką ludziom na potęgę do głowy, żeby zimówki zakładać na pół roku.... :mad2: :mad2:

Nie dajmy sie zwariować :naughty:

Opublikowano

otoz podziele sie swoimi spostrzezeniami .

 

mnie rowniez po zmiane kol zaczelo latac , dzwonic jak by kulki ale to bylo w przednim kole. czestym powodem tego są obrywajce sie elemetny oslony tarczy hamulcowej. moj mechanik po rozkreceniu kola wyciagnal kawalki oslony i reszte odcial szlifierką i teraz mam spokoj.

 

co do tylu moze to byc to tak na 90% , bo za dlugie sruby wykluczam choc jak by zabardzo byly przekrecone to by scielo je lub cos sie urwalo , ja rowniez po zalozeniu za dlugich srub do felg nie mogelm kola przekrecic wiec musialem kupic takie jak farbyka nakazala ;)

 

wiec moja rada , sciag kola i zacisk hamulca i bedzie koniecznie sciagniecie tylnej tarczy aby dostac sie do oslony tarcz.

Opublikowano

TO BYŁY ŚRuBY !!!! Dziś kupiłem krótsze i zamieniłem i cisza :norty: :jawdrop: :duh: :duh: :mad2: :mad2:

Wszedłem do sklepu i w łapie trzymam 2 sruby wykrecone stare i lukam a one tak na wysokosci ostatnich 2 gwintow jakby zeszlifowane z boku troche... No ale sprzedawca i ludziska przy ladzie po ogledzinach doszli do wniosku ze niemozliwe bo by zblokowały...i ja tez tak mysle ze to przypadek ALE....kupiłem 10 nowych krotszych...wymieniłem pod sklepem i .....Cisza :mrgreen: A na kazdej starej swiezy szlif na dwa gwinty :jawdrop: ... O co zawadzały nie wiem :?: DZIEKI WIELKIE ZA SKIEROWANIE NA MYSLENIE O ŚRuBACH :modlitwa: zaoszczedziło to czasu i kaski ...Dziękówa Wielka !! A co do zimówek....dzis byłem u blacharza koszt naprawy z nowa lampa około 3000 zł... Błotnik trza nowy macha dostała fest lampa rozsypała sie jak wyjeli. ..i pare innych dupereli.. :duh: :duh: :cry2: :cry2: Wiecie co...lampy kupiłem 3 tygodnie temu w Krakowie nówki :worried: WIecie co mam ochote zrobić z zimowymi oponami firmy ...takiej a takiej......domyśłcie się...aha firma najwyższa półka oponki nówki .....Następny sezon zakładam dopiero jak zobacze zaspy na ulicach...nie bede tu przeklinał ale ....KÓ....a zaróbcie toza mnie...Pozdor :mad2: :mad2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.