Skocz do zawartości

29F5 - sonda, katalizator, bank 2 - tylko ten jeden błąd


TomaszM

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Niestety wymieniał mechanik (poprzedni właściciel to jeszcze zlecił) zanim ja się za to wziąłem. Uszczelki są tanie ale odkręcenie tych śrub może być problemem. Widać było delikatne okopcenie na łączeniu. Tyle ze u mnie po rozgrzaniu pokazywało napięcie ok. 0.1V tak gdzie powinno być 0.7V.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Niestety wymieniał mechanik (poprzedni właściciel to jeszcze zlecił) zanim ja się za to wziąłem. Uszczelki są tanie ale odkręcenie tych śrub może być problemem. Widać było delikatne okopcenie na łączeniu. Tyle ze u mnie po rozgrzaniu pokazywało napięcie ok. 0.1V tak gdzie powinno być 0.7V.

 

...a już myślałem, że miałeś podobnie jak u mnie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd katalizatora zawsze pojawia się po ok. 30-70 kilometrach. Przez ten czas komputer zbiera dane i decyduje czy katalizator jest sprawny.

Miałem u siebie nieszczelność i błąd katalizatora pojawiał się po takim dystansie właśnie. Wcześniej wymienione zostały wszystkie sondy w poszukiwaniu przyczyn. Dopiero wymiana uszczelek na łączeniu kolektora z wydechem załatwiła sprawę.

 

No i mam kolejną obserwację. Błąd znowu się pojawił, podłączyłem komputer i zwróciłem uwagę że skacze napięcie na sondzie, na wskazanym 2 banku za katem. Od 0,1 do 0,7 i tak w kółko, rośnie i spada...


08baa5fcc858bf3egen.jpg[/url


Zastanawiam się czy to, w takim układzie nie wskazuje na uszkodzenie samej sondy a nie nieszczelność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stąd masz błąd.

Przyczyny mogą być trzy - nieszczelność, sonda albo katalizator. Sondy można spróbować zamienić i zobaczyć czy będzie to samo.

 

Wiem, wiem...

Powiedz czy uszczelnienie połączenia, o którym pisałeś to jest jakiś element (uszczelka), którą trzeba kupić czy każdy tłumikarz powinien to bez problemu ogarnąć we własnym zakresie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelki są dwie metalowe sprzedawane w komplecie. Ja kupiłem Victor Reinz.

 

Sonda zamówiona..., zobaczymy. Zacznę od jej wymiany.

Tak sobie myślę, że ewentualną nieszczelność w tym miejscu byłoby słychać czy się mylę? Jak to było u Ciebie?

Przecież powinien być inny dźwięk silnika/wydechu w razie nieszczelności..., a u mnie motor na słuch pracuje normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę było słychać ale tylko na zimnym.

Daj znać czy wymiana sondy pomogła.

 

Jestem po wymianie sondy, przejechałem ok 100km i po sprawdzeniu na komputerze pojawił się błąd... Na zegarach go jeszcze nie widać...

Wychodzi więc na to, że sonda była dobra...


Szukam dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ja bym starał się zajrzeć do katalizatora kamerką przez otworzy od sond i zobaczyć czy wkład jest cały i zdrowy. Zdarza się to rzadko ale może katalizator rzeczywiście padł i coś będzie widać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym starał się zajrzeć do katalizatora kamerką przez otworzy od sond i zobaczyć czy wkład jest cały i zdrowy. Zdarza się to rzadko ale może katalizator rzeczywiście padł i coś będzie widać.

 

Taki mam pomysł.

Jestem umówiony z jedną firmą od układów wydechowych, zajrzymy do środka i to ma dać właśnie odpowiedź w zależności od tego co będzie widać, co popsuło katalizator i w jakim jest stanie...


Awaria katów to podobno typowa usterka tego silnika..., kwestia czasu. Problemy z cewkami, wtryskami czy pobór oleju skutecznie skraca ich życie. Specjalista mówił że po 100 tyś. km często bywają zużyte. Zobaczymy...


Natomiast apropos sond Lambda, te podobno prawie się nie psują..., i tego rodzaju anomalie które miałeś Ty czy ja to raczej rzadko wina sond.


W moim przypadku pewnie nie obejdzie się bez wymiany tego katalizatora. Chyba że zdarzy się jakiś cud;).

Koszt regeneracji, czyli przecięcie starego i wymiana wkładu, który ma wytrzymać kolejne 100tyś to koszt ok 1500zł... Zastanawiam się czy to atrakcyjne rozwiązanie ale i osoba polecająca firmę wiarygodna i Pan, z którym rozmawiałem na temat naprawy problemu nie brzmiał jak (z całym szacunkiem:)), pierwszy lepszy Pan Waldek spawacz, tłumikowiec:))

Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Też mam problem wydaje mi się z katalizatorem błąd 29F4 o niskiej wydajności. W sumie to niedawno kupilem e91 i mam w niej silnik n46b20b 320i 150km i z tego co mi sie wydaje to powinien być katalizator z 2 puszkami a mam tylko z jedną

9tak jakby od 318i), ale chciałbym go wymienić i mieć spokój bo drażni mnie ciągle wyskakiwanie błędu. W związku z tym mam pytanie czy wymieniać na taki sam czyli z pojedyńczą puszką czy jednak lepiej na podwójny i jeśli wybrałbym podwójny to zapewne musiałbym dokupić dodatkowe sondy?


Ps.

Jeśli chodzi o ubywanie oleju, kopcenie to nic takiego sie nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam problem wydaje mi się z katalizatorem błąd 29F4 o niskiej wydajności. W sumie to niedawno kupilem e91 i mam w niej silnik n46b20b 320i 150km i z tego co mi sie wydaje to powinien być katalizator z 2 puszkami a mam tylko z jedną

9tak jakby od 318i), ale chciałbym go wymienić i mieć spokój bo drażni mnie ciągle wyskakiwanie błędu. W związku z tym mam pytanie czy wymieniać na taki sam czyli z pojedyńczą puszką czy jednak lepiej na podwójny i jeśli wybrałbym podwójny to zapewne musiałbym dokupić dodatkowe sondy?


Ps.

Jeśli chodzi o ubywanie oleju, kopcenie to nic takiego sie nie dzieje.

 

Ja jeszcze u siebie tego nie zrobiłem ale zgłębiając temat doszedłem do wniosku, że najlepszym kompromisem w tej sytuacji jest rozcięcie tego co jest i wymiana wkładu na taki jak fabryczny. Wtedy wiesz na czym stoisz i za co płacisz. Używany to loteria, a akcesoryjny raczej marnej jakości.

Są firmy które gwarantują jakość takiej operacji i dają gwarancję. Twój wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
Dzięki za poradę, może to faktycznie będzie najlepsze rozwiązanie. Zobaczymy czy jeszcze mi wywali ten błąd bo na razie od kilkuset kilometrów spokój, ale znając życie zaraz sie pojawi :)

Czy uporałeś się z 29F5, mam dokładnie to samo po 30-50km zapala już IML z błędem 29F5?? Zdarzyło się to mi 3 razy.


Auto ma 165k, przy 160k km do tyłu wymienione wtryski na indeks 11,12 cewki Bosch, założone tłumiki RC na zasilanie cewek (zapobiega uszkodzeniem cewek i końcówką mocy w ECU-elektronika ma błąd konstrukcyjny), wymienione jedyne poprawne świece NGK(odpowiednik BMW - NGK ZKBR7A-HTU produkuje do N53 dla bmw), założony NOXem zamiast czujnika NOX, ODMA, a bynajmniej zawór CCV sprawny, wtryski zakodowane, zakodowany nowy NOX i nowy katalizator NOX, wszystkie adaptacje wykonane od nowa, wszystkie parametry idealne - wszystko robiłem we współpracy z Kasparem z bimmerproofs.com (początkowo chyba 3x przeczytałem wszystkie artykuły o N53). Na razie nie patrzałem jeszcze w INPA bo nie było czasu, a auto w zasadzie wyjeżdża rekreacyjnie. Błąd skasowałem w drodze Caristą. Sprawdziłem tylko stan świec czy nie są czarne i czy nie zalane cylindry benzyną po kręceniu - wszystkie 6 cylindrów idealne. Spalanie oleju 2-3 kreski z 6 na wskaźniku na wyświetlaczu po 5k km olej Castrol Edge 5W30. Paliwo 98Pb Orlen albo Statoil, w baku zawsze minimum połowa paliwa.

Obstawiam nieszczelność na łączeniu kata 2 rzędu z wydechem, ewentualnie źle pracujący wtrysk przy pewnym obciążeniu albo przejściu z trybu warstwowego do jednorodnego, kiedy zmienia się wydajność, następnie katalizator a ostatecznie pompę HPFP, ale to można sprawdzić, 5k do tyłu trzymałą przy kickdownie 200barów +-5bar, ale wtenczas powinien być błąd także na 1 rzędzie cylindrów, w ostateczności nieszczelność przy EGR czy tam wg BMW AGR, bo rurka podłączona jest za katalizatorem 2-rzędu.

Auto pracuje idealnie, zimne, ciepłe, na jałowym na obciążeniu, odpala po miesiącu bez jęknięcia (oczywiście nie wybudzane i na prostowniku NOCO w trybie podtrzymania :-) ).

W weekend może będzie czas to będę ogarniał diagnostykę INPĄ i w najbliższym czasie wymuszę wypalanie, zawsze jest problem bo nigdzie dalej nie podróżuje i szkoda palić 98Pb :), ale za wszelkie porady z góry dzięki.

Ewentualnie mogę zajrzeć kamerką inspekcyjną przez otwory do sond jak wygląda wkład, nie wiem jak dostęp od góry, a od dołu dopiero na wiosnę na najeździe.

Z ciekawostek podrzucę, że z Kasparem zrobiliśmy mały eksperyment, chyba przywołuje mój przypadek w którymś artykule, 3 wtryski są z N53 7589048 indeks 11 i 3 z N54 indeks 11 i 12 (7585261), na dodatek wymieszane (1szy cylinder N54,N53,N53,N53,N54,N54). Od N54 wtryskiwacz posiada 6 wiązek atomizujących paliwo, natomiast od N53 tylko dwie wiązki. Po kilkuset kilometrach wszystkie parametry w normie, z tego co pamiętam w N54 s a inne denka tłoków, a to wszystko jest mocno powiązane ze spalaniem mieszanki, w N53 bynajmniej paliwo ma być rozpylone dokładnie pod elektrodą świecy, mieszanka zapala się na środku denka tłoka, a gazy mają osłaniać ścianki gładzi - w szczególności przy trybie warstwowym - można odszukać to w artykule BMW, nie wiem jaka jest idea w N54 przy turbo, ale tłoki denka tłoków maja inny kształt. Aha i dlatego świece musza być HT wysokiej mocy, ze względu na trudność zapalenia mieszanki w trybie warstwowym, idąc za świecami, wiele osób często z powodzeniem stosuje świece BOSCH, ale w katalogu BOSCHA jest błąd i te świece nie spełniają wymogów N53, mają inną długość elektrod.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

U mnie udało już się rozwiązać problem z tą męczącą kontrolką check engine, ale troszkę sie nawyklinałem przez to.


Walka z tym wyglądała tak:


1. Postanowiłem najniższym kosztem zamontować emulatory sondy lambda, niby wszystko było ok ale po czasie znów to samo, zadzwoniłem do mechanika, u którego to robiłem i powiedział, że to pewnie uszkodzony katalizator więc wziąłem się za poszukiwania.

2. Znalazłem nowy katalizator firmy BM Catalyst w super cenie ok 1160 z wysyłką, pomyślałem super w końcu będzie spokój, ale nie było tak kolorowo... znów przez jakiś czas spokój może z 200km i cyk kontrolka na desce. Ręce opadły bo oprócz katalizatora dodatkowo kosztowała mnie robocizna. Plus był taki, że autko jakby trochę odżyło też po tym zabiegu i udało mi się sprzedać jeszcze stary katalizator za 1000 więc całkiem fajnie

3. Przeszukałem jeszcze inne fora i gdzieś mi przemknęło, że pewnie winne są wtryskiwacze, walczyłem z myślami czy to to czy jednak zepchnąć to auto do Odry :), ale w miedzyczasie byłem jeszcze zakodować zmianę pojemności akumulatora i tam też poprosiłem, żeby mi sprawdzić co to może być, pokasowaliśmy adaptacje, ale majster mówi, że coś jeden wtrysk mu się nie podoba. Postanowiłem, że jak już tyle rzeczy powymieniałem to zrobie jeszcze to. Znalazłem na znanym portalu aukcyjnym regenerowane wtryskiwacze, gdzie cały komplet kosztował mnie mniej niż 300 (nowych coś nie widziałem za bardzo) zaryzykowałem i kupiłem. Wymieniłem je sobie sam (wioskowy mechanik - uznałem, że to nie może być jakaś skomplikowana rzecz więc każdy powinien to zrobić zażyczył sobie za to 200+ za robociznę więc myślę nie no panie tyle to juz nie dam) z pomocą przyszła mi książka BMW Sam Naprawiam e90. Mi jako człowiekowi co nigdy nic nie grzebał w aucie zajęło to może z 1,5h. Po tym zabiegu (odpukać w niemalowane) mam już spokój z kontrolką :) a dodatkowo gałka od biegów praktycznie w ogóle się nie trzęsie co wcześniej jej się zdarzało.


Co może być ważne co zauważyłem:

- kontrolka zapalała się głównie jak się za kimś ciągnąłem bez gazu

- po dodaniu gazu czasem szarpnęło ( czy to objawy "lania wtrysków"?)


Mam nadzieje, że komuś to może pomoże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie udało już się rozwiązać problem z tą męczącą kontrolką check engine, ale troszkę sie nawyklinałem przez to.


Walka z tym wyglądała tak:


1. Postanowiłem najniższym kosztem zamontować emulatory sondy lambda, niby wszystko było ok ale po czasie znów to samo, zadzwoniłem do mechanika, u którego to robiłem i powiedział, że to pewnie uszkodzony katalizator więc wziąłem się za poszukiwania.

2. Znalazłem nowy katalizator firmy BM Catalyst w super cenie ok 1160 z wysyłką, pomyślałem super w końcu będzie spokój, ale nie było tak kolorowo... znów przez jakiś czas spokój może z 200km i cyk kontrolka na desce. Ręce opadły bo oprócz katalizatora dodatkowo kosztowała mnie robocizna. Plus był taki, że autko jakby trochę odżyło też po tym zabiegu i udało mi się sprzedać jeszcze stary katalizator za 1000 więc całkiem fajnie

3. Przeszukałem jeszcze inne fora i gdzieś mi przemknęło, że pewnie winne są wtryskiwacze, walczyłem z myślami czy to to czy jednak zepchnąć to auto do Odry :), ale w miedzyczasie byłem jeszcze zakodować zmianę pojemności akumulatora i tam też poprosiłem, żeby mi sprawdzić co to może być, pokasowaliśmy adaptacje, ale majster mówi, że coś jeden wtrysk mu się nie podoba. Postanowiłem, że jak już tyle rzeczy powymieniałem to zrobie jeszcze to. Znalazłem na znanym portalu aukcyjnym regenerowane wtryskiwacze, gdzie cały komplet kosztował mnie mniej niż 300 (nowych coś nie widziałem za bardzo) zaryzykowałem i kupiłem. Wymieniłem je sobie sam (wioskowy mechanik - uznałem, że to nie może być jakaś skomplikowana rzecz więc każdy powinien to zrobić zażyczył sobie za to 200+ za robociznę więc myślę nie no panie tyle to juz nie dam) z pomocą przyszła mi książka BMW Sam Naprawiam e90. Mi jako człowiekowi co nigdy nic nie grzebał w aucie zajęło to może z 1,5h. Po tym zabiegu (odpukać w niemalowane) mam już spokój z kontrolką :) a dodatkowo gałka od biegów praktycznie w ogóle się nie trzęsie co wcześniej jej się zdarzało.


Co może być ważne co zauważyłem:

- kontrolka zapalała się głównie jak się za kimś ciągnąłem bez gazu

- po dodaniu gazu czasem szarpnęło ( czy to objawy "lania wtrysków"?)


Mam nadzieje, że komuś to może pomoże :)

 

Masz silnik n46b20? Ile już jeździsz na nowych wtryskach, bo mi wraca check średnio co 300km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie udało już się rozwiązać problem z tą męczącą kontrolką check engine, ale troszkę sie nawyklinałem przez to.


Walka z tym wyglądała tak:


1. Postanowiłem najniższym kosztem zamontować emulatory sondy lambda, niby wszystko było ok ale po czasie znów to samo, zadzwoniłem do mechanika, u którego to robiłem i powiedział, że to pewnie uszkodzony katalizator więc wziąłem się za poszukiwania.

2. Znalazłem nowy katalizator firmy BM Catalyst w super cenie ok 1160 z wysyłką, pomyślałem super w końcu będzie spokój, ale nie było tak kolorowo... znów przez jakiś czas spokój może z 200km i cyk kontrolka na desce. Ręce opadły bo oprócz katalizatora dodatkowo kosztowała mnie robocizna. Plus był taki, że autko jakby trochę odżyło też po tym zabiegu i udało mi się sprzedać jeszcze stary katalizator za 1000 więc całkiem fajnie

3. Przeszukałem jeszcze inne fora i gdzieś mi przemknęło, że pewnie winne są wtryskiwacze, walczyłem z myślami czy to to czy jednak zepchnąć to auto do Odry :), ale w miedzyczasie byłem jeszcze zakodować zmianę pojemności akumulatora i tam też poprosiłem, żeby mi sprawdzić co to może być, pokasowaliśmy adaptacje, ale majster mówi, że coś jeden wtrysk mu się nie podoba. Postanowiłem, że jak już tyle rzeczy powymieniałem to zrobie jeszcze to. Znalazłem na znanym portalu aukcyjnym regenerowane wtryskiwacze, gdzie cały komplet kosztował mnie mniej niż 300 (nowych coś nie widziałem za bardzo) zaryzykowałem i kupiłem. Wymieniłem je sobie sam (wioskowy mechanik - uznałem, że to nie może być jakaś skomplikowana rzecz więc każdy powinien to zrobić zażyczył sobie za to 200+ za robociznę więc myślę nie no panie tyle to juz nie dam) z pomocą przyszła mi książka BMW Sam Naprawiam e90. Mi jako człowiekowi co nigdy nic nie grzebał w aucie zajęło to może z 1,5h. Po tym zabiegu (odpukać w niemalowane) mam już spokój z kontrolką :) a dodatkowo gałka od biegów praktycznie w ogóle się nie trzęsie co wcześniej jej się zdarzało.


Co może być ważne co zauważyłem:

- kontrolka zapalała się głównie jak się za kimś ciągnąłem bez gazu

- po dodaniu gazu czasem szarpnęło ( czy to objawy "lania wtrysków"?)


Mam nadzieje, że komuś to może pomoże :)

 

Masz silnik n46b20? Ile już jeździsz na nowych wtryskach, bo mi wraca check średnio co 300km

 


Tak mam N46b20b

Jednak zbyt szybko się pochwaliłem bo znowu wróciło to cholerstwo wlasnie jakoś po 300km... Juz nie wiem co z tym zrobić chyba zostało mi wymienić sondy lub też gdzieś czytałem, że cewki mogą powodować takie problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
U mnie udało już się rozwiązać problem z tą męczącą kontrolką check engine, ale troszkę sie nawyklinałem przez to.


Walka z tym wyglądała tak:


1. Postanowiłem najniższym kosztem zamontować emulatory sondy lambda, niby wszystko było ok ale po czasie znów to samo, zadzwoniłem do mechanika, u którego to robiłem i powiedział, że to pewnie uszkodzony katalizator więc wziąłem się za poszukiwania.

2. Znalazłem nowy katalizator firmy BM Catalyst w super cenie ok 1160 z wysyłką, pomyślałem super w końcu będzie spokój, ale nie było tak kolorowo... znów przez jakiś czas spokój może z 200km i cyk kontrolka na desce. Ręce opadły bo oprócz katalizatora dodatkowo kosztowała mnie robocizna. Plus był taki, że autko jakby trochę odżyło też po tym zabiegu i udało mi się sprzedać jeszcze stary katalizator za 1000 więc całkiem fajnie

3. Przeszukałem jeszcze inne fora i gdzieś mi przemknęło, że pewnie winne są wtryskiwacze, walczyłem z myślami czy to to czy jednak zepchnąć to auto do Odry :), ale w miedzyczasie byłem jeszcze zakodować zmianę pojemności akumulatora i tam też poprosiłem, żeby mi sprawdzić co to może być, pokasowaliśmy adaptacje, ale majster mówi, że coś jeden wtrysk mu się nie podoba. Postanowiłem, że jak już tyle rzeczy powymieniałem to zrobie jeszcze to. Znalazłem na znanym portalu aukcyjnym regenerowane wtryskiwacze, gdzie cały komplet kosztował mnie mniej niż 300 (nowych coś nie widziałem za bardzo) zaryzykowałem i kupiłem. Wymieniłem je sobie sam (wioskowy mechanik - uznałem, że to nie może być jakaś skomplikowana rzecz więc każdy powinien to zrobić zażyczył sobie za to 200+ za robociznę więc myślę nie no panie tyle to juz nie dam) z pomocą przyszła mi książka BMW Sam Naprawiam e90. Mi jako człowiekowi co nigdy nic nie grzebał w aucie zajęło to może z 1,5h. Po tym zabiegu (odpukać w niemalowane) mam już spokój z kontrolką :) a dodatkowo gałka od biegów praktycznie w ogóle się nie trzęsie co wcześniej jej się zdarzało.


Co może być ważne co zauważyłem:

- kontrolka zapalała się głównie jak się za kimś ciągnąłem bez gazu

- po dodaniu gazu czasem szarpnęło ( czy to objawy "lania wtrysków"?)


Mam nadzieje, że komuś to może pomoże :)

 

Jeżeli to nie tajemnica możesz podać namiary na ten katalizator BM w tej cenie co znalazłeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katalizator kupilem tutaj https://sklep.gktrading.pl/clientcatalogue/czesci-samochodowe-skatalogowanie-wlasne-bmw-3-touring-e91-320-i-uklad-wydechowy-katalizator-katalizator,25-1-6-000016-005430-018758-000100004-000100047-000000429.aspx


Widzę, że tych BM już nie mają na stanie ale jeszcze 2 sztuki jakieś inne są i troszkę podskoczyły cenowo chociaz to i tak wydaje się super cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Ja się zastanawiam jak to jest że nowy katalizator można kupić za niewiele więcej niż płaca za stary w skupie. To chyba jednak nie jest to samo, czyli posiada w sobie dużo mniej wartościowych metali szlachetnych które odpowiadają za jego długowieczność i odporność. Do tego w wielu opisach jest informacja "gasi check" tak jakby tylko potrafił robić ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Bzdura, metale nie znikają. Po prostu kat robi się brudny coraz bardziej przy złych warunkach (krótkie odcinki, bierze olej, nieprawidłowy afr), co uniemożliwia poprawne przeprowadzenie reakcji katalitycznej.

Diagnostyka silników N53 i N43

Możliwość zdalnej diagnostyki, szczegóły zapraszam na PRIV

6CiWSrm.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o moja wypowiedz to chodziło mi o to że nowe katy typu JMJ, BM catalyst itp. kosztują podobnie ile stare oryginalne w skupie, więc wnioskuję że te nowe nie mają już w sobie tyle Platyny, Rodu, Palladu itp. i dlatego są tańsze. I do tego być może nie tak skuteczne jak katy OEM

Bzdura, metale nie znikają. Po prostu kat robi się brudny coraz bardziej przy złych warunkach (krótkie odcinki, bierze olej, nieprawidłowy afr), co uniemożliwia poprawne przeprowadzenie reakcji katalitycznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

Podepnę się pod temat:

Czy może mi ktoś powiedzieć, czy wymiana kolektora z katem jest skomplikowana (trudna). Kupiłem nowy kat i zamierzam się za to zabrać w nadchodzący weekend. Robił ktoś to już z was samodzielnie. Proszę o rady jak się za to zabrać, na co uważać. Silnik N46B20

Pozdrawiam

mk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem to w E60,TIS zaleca by zdemontować też łapę silnika, ale można zrobić to bez, tylko jest trochę manewrowania katalizatorem 1-3(w e90 jest chyba gorzej bo ciaśniej) W moim przypadku wymiana po najprostszej linii oporu to podniesienie samochodu, zdjęcie osłon podwozia. Odkręcenie reszty wydechu, tj. dwóch mocowań, tak żeby można było cofnąć wydech na wieszakach i rozłączyć katalizatory z wydechem. Z góry, demontaż całego podszybia itp. dla łatwiejszego dostępu demontaż zbiorniczka płynu chłodzącego, po uprzednim spuszczeniu wężykiem kilku litrów płynu. Odkręcenie sond, wspornika na przewody sond, i odkręcenie 16 nakrętek klucz 11 (po 8 na katalizator) Zasadniczo dosyć prosta sprawa, ale niezbyt dobry dostęp do nakrętek mocujących kolektor do głowicy.


Jaki kupiłeś katalizator? Ja się zastanawiałem jaki kupić, ale okazało się że udało mi się je skutecznie wyczyścić, 4-6 był tak przytkany że aż cieżko się przez niego dmuchało samochód jechał jakby miał na lince ciężarówkę, wypadały zapłony, błędy kata itp. Po czyszczeniu mniej pali, ma więcej mocy na niskich pracuje stabilnie i na wykresach sondy za katami też pracują stabilnie, wcześniej był dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.