Skocz do zawartości

Problem instalacja el. alternator


Lukas90

Rekomendowane odpowiedzi

Podczas wczorajszej trasy zaświeciła mi się kontrolka akumulatora. Na postoju zmierzyłem miernikiem napięcie na akumulatorze które wynosiło ~12V. Jadąc dalej kontrolka co jakiś czas gasła i znów się zaświecała. Udało mi się wrócić do domu, choć na końcówce światła mijania dawały z siebie 50% a na desce rozdzielczej choinka- oprócz widomej kontrolki akumulatora, doszła jeszcze trakcja, poduszka powietrzna oraz jedna której znaczenia nie znam (wykrzyknik w nawiasie "(!)" ). Dodatkowo silnik zaczął dziwnie pracować.

Po wyłączeniu samochodu miernik na aku wskazał 11,84V. Dziś próbowałem dla testu uruchomić samochód ale nie ruszył.

Na pierwszy rzut oka wygląda to na padnięty alternator, jednakże chciałbym się upewnić czy może nie jest problem np. z wiązką alternator-akumulator czy coś innego.

Czy jest możliwe zmierzenie ładowania alternatora bez wymontowywania go (pomijając pomiar na akumulatorze)? Najlepiej bezpośrednio na nim.

Dodam, że aku sprawne; pomijając jego rozładowanie.


poniżej tabliczka znamionowa alternatora


35608525dafd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Możesz pomierzyć napięcie ładowania na alternatorze.

Plus miernika przykładasz do portu B+ a minus do obudowy.


Ewidentnie brak ładowania. Może być sam altek lub jego regulator.

pzdr

yaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz pomierzyć napięcie ładowania na alternatorze.

Plus miernika przykładasz do portu B+ a minus do obudowy.


Ewidentnie brak ładowania. Może być sam altek lub jego regulator.

 

Chodzi mi dokładnie o ten pomiar, tylko czy jestem w stanie przeprowadzić go bez wyciągania alternatora z samochodu. Chciałbym zmierzyć alternator na włączonym silniku- czy fizycznie jestem w stanie dostać się do „klem” alternatora?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dostęp bajeczny nie jest, ale możliwy.

możesz usunąć z drogi obudowę filtra powietrza i zbiorniczek od wspomagania - odkręcić jego mocowanie i odgiąć go.

Uważaj tylko, żeby olej się z niego nie wylał.

pzdr

yaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojdziesz normalnie nawet bez rozbierania obudowy filtra. Jakieś 2 tygodnie temu też tam grzebałem,żeby zmierzyć ładowanie. Idealne podejście faktycznie nie jest,ale zdejmiesz gumową osłonę z przewodu i sondą z miernika dasz radę
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W 525d raczej nie ma w tych okolicach obudowy filtra powietrza :wink:

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Fakt, mój błąd.

Spojrzałem na touring 2001, a 525d w opisie mi umknęło.

Tak czy inaczej, dostęp do altka równiez będzie.

pzdr

yaz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

cześć;

mój problem z alternatorem rozwiązany. Wymontowanie go było troszkę problematyczne, nie obyło się bez demontażu zbiornika płynu chłodniczego, dolotu powietrza z chłodnicy, dolotu powietrza na radiator ogrzewania paliwa, demontażu przedniego zderzaka oraz osłony spodu silnika. Sam alternator finalnie wyciągnąłem od spodu samochodu. Jako, że była to pierwsza taka moja operacja, zajęło mi to około 3h.

Następnie alternator trafił do regeneracji (serwis w Katowicach, z pewnością mogę polecić na PW. Fachowa miła obsługa. Widać że gość wie co robi. Na pewno jeszcze odwiedzę ten serwis jeśli zajdzie potrzeba).

Okazało się, że do wymiany poszedł wirnik, łożyska, szczotki oraz wkładka teflonowa. Za części + robociznę zapłaciłem 300zł. Nie wiem czy to dużo czy mało, proszę o opinię.

Zamontowanie alternatora niestety zajęło mi się więcej czasu. Dużo namęczyłem się z odtworzeniem poprawnego zamontowania paska wieloklinowego, przy demontażu nie zrobiłem zdjęcia jego drogi a w internecie nie umiałem znaleźć. Dodatkowo robiłem to wieczorem, "pod domem", bez podnośnika, w temperaturze -6''C, 2 osoby- 4h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena jak najbardziej spoko za taką usługę i części,które podałeś. Oby śmigało jak najdłużej :cool2:
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.