cześć; mój problem z alternatorem rozwiązany. Wymontowanie go było troszkę problematyczne, nie obyło się bez demontażu zbiornika płynu chłodniczego, dolotu powietrza z chłodnicy, dolotu powietrza na radiator ogrzewania paliwa, demontażu przedniego zderzaka oraz osłony spodu silnika. Sam alternator finalnie wyciągnąłem od spodu samochodu. Jako, że była to pierwsza taka moja operacja, zajęło mi to około 3h. Następnie alternator trafił do regeneracji (serwis w Katowicach, z pewnością mogę polecić na PW. Fachowa miła obsługa. Widać że gość wie co robi. Na pewno jeszcze odwiedzę ten serwis jeśli zajdzie potrzeba). Okazało się, że do wymiany poszedł wirnik, łożyska, szczotki oraz wkładka teflonowa. Za części + robociznę zapłaciłem 300zł. Nie wiem czy to dużo czy mało, proszę o opinię. Zamontowanie alternatora niestety zajęło mi się więcej czasu. Dużo namęczyłem się z odtworzeniem poprawnego zamontowania paska wieloklinowego, przy demontażu nie zrobiłem zdjęcia jego drogi a w internecie nie umiałem znaleźć. Dodatkowo robiłem to wieczorem, "pod domem", bez podnośnika, w temperaturze -6''C, 2 osoby- 4h.