Skocz do zawartości

Smierć w oczach z braku mocy


krzysiekjazz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Po dzisiejszym dniu , kiedy niemal zawinałem sie na drzewie przy wyprzedzaniu jakiegoś trupa golfa naszły mnie checi dodania mocy w moim bmw. I tu moje pytanie do kolegów. Czy w E 28 z silnikiem M30 jest jakaś szansa na dodanie 20 - 30 koni bez strasznych kosztów? i czy jeszcze gdzieś to mozna zrobić w takim wiekowym samochodzie ( 84 r. ) Silniczek jest w bdb stanie, nie mam z nim zadnych problemów , jak i z całym samochodem, poprostu brak mi już mocy na niektóre " popisy na szocie" . Jeżeli ktos ma jakieś namiary na takowe firmy tuningowe bede wdzieczny za ich podanie .

pozdrawiam - Krzysiek Roszko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje posiadania E28 to jedna (dla mnie ) z lepszych (jak nie z najlepszych) beemek :mrgreen:

to jest juz klasyk wiec zostawilbym tak jak jest ale...

jesli jzu tak bardzo chcesz to najprostszym rozwiazaniem bedzie inny silnik np. 2,8 ale jak juz wymieniac to tylko na 3,5 :mrgreen:

moje modele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm 525i e28 wazy 1290kg i ma moc 150ps no rakieta to to nie jest...

0-100km/h 9,8 s w manualu i 11,9 w automacie

v-max na poziomie 201 km/h w manual i 195 km/h na automacie

takze mozna widziec czasem smierc w oczach podczas wyprzedzania :mrgreen:

ps. dane z prospektu BMW z 1985 roku

moje modele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

Dixi, z całym szacunkiem, ale o ile się nie mylę to nie masz jeszcze prawa jazdy, więc i doświadczenie znikome...

 

Twierdzisz że w samochodzie który ma 10 sek do setki podczas wyprzedzania ma się śmierć w oczach? Chyba żartujesz... Jeśli tak jest to:

:arrow: albo ten samochód już dawno nie ma pod maską tych 150 KM tylko dużo mniej

:arrow: albo ma 150 KM tylko coś zwalone, więc nie idzie tak jak powinien

:arrow: albo kierowca lubi ryzykować swoje (i niestety również czyjeś) życie...

 

Ja mam samochód który ma 12,7 sek do setki. Zrobiłem nim już 110 tys km i tylko jeden raz miałem śmierć w oczach podczas wyprzedzania. Z własnej głupoty. :oops:

 

 

Autorowi wątku, proponuję to co sugeruje zalew - odzyskać te konie które uciekły przez lata, a wtedy będzie OK. Oczywiście że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale 150 KM w E28 nie powinno powodować wrażenia "śmierci w oczach". :wink:

Pozdrawiam

Bastek

Kiedyś: E21 315 '83, E34 520i '90, E34 525iA '92, E36 316i '95, E30 318iT '93, E46 325xi Touring, E91 325i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mylisz nie mam prawka bo oblalem nastepny egzamin mam 4 wrzesnia ale duzo podrozuje jako pasazer roznymi beemkami czesto w dalekie trasy i wiem ze 150 koni to malo na dzisiejsze czasy gdzie kazdy probuje zrobic ci na zlosc...

z doswiadczenia jako pasazer wiem ze tak jak tata moze se lyknac pare samochodow 535 E28 tak juz 735iA (moim zdaniem porownywalne osiagi lub nieco gorsze niz 525i E28) ma duze problemy...

oczywiscie to wszytsko zalezy od stylu jazdy bo z mamusia jak jade 316iA E30 to widze smierc w oczach przy 40km/h (strasznie jezdzi a nie zrobila zadnej kolizji i niedostala nigdy mandatu nie wspominajac o zadnej kontroli policyjnej na koncie)

moje modele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dixi

bez uraz ale pitolisz od rzeczy... nigdy nie mialem zadnego problemu w trasie 728 ktore wazy poltorej tony i mialo 177koni... te samochody maja wystarczajacy moment zeby dac rure, a rozklekotane golfy moga sobie popierdziec swoimi glosnymi tlumikami, bralem cale kawalkady tirow, itd, itd, itd... nie sa to samochody do scigania sie na 1/4 mili, ale jesli ktos mowi ze 150hp przy niecalej 1.5tony to za malo zeby wyprzedzac to wybacz - LOL

 

"ze 150 koni to malo na dzisiejsze czasy gdzie kazdy probuje zrobic ci na zlosc... "

 

czasy?? zawsze myslalem ze liczy sie stosunek mocy i momentu do masy a nie do roku kalendarzowego..

 

a akurat osiagi 0-100 przy wyprzedzaniu nie wiem jakie maja znaczenie.. zacznij jezdzic a nie czytac cyferki, to pogadamy

 

 

@krzysiekjazz

moze ci sie wydawac ze silnik jest w idealnym stanie, bo kiedy stopniowo wytraca moc to sie tego nie czuje.. nie chce mi sie wierzyc ze 525 ma niewystarczajaco sily zeby wyprzedzac, aczkolwiek rozumiem chec posiadania wiecej mocy/momentu bo to naturalne ;)

jesli chcesz wiecej mocy to zrob swap na wiekszy motor, wyjdzie ci to taniej, frajda bedzie odczuwalna, a bedziesz mial baze do modyfikacji jesli w przyszlosci uznasz ze za malo..

jesli chcesz zainwestowac wiecej niz zwykly swap to poszukaj silnikow ///m, schnitzer, hartge, alpina lub uturbionego m30 z 745i..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj tata siedzi i czyta wlasnie bo akurat jest i sie smieje...

735 w automacie i z gazem (jedyne auto z gazem u nas) naprawde ma czasem problemy z wyprzedzaniem (a jest w 100% sprawna i gaz jest dobrze zalozony i wyregulowany) a moze u ciebie jezdza golfy stare bo u nas sa w miare szybkie auta a 525 nie jest szyba tak jak wam sie wydaje... (i wcale nie patrze na cyferki mialem sie tez okazje przejechac)

moj tata mial duzo samochodow a nawet baardzo duzo samochodow i baardzo duzo Rekinow wiec ma doswiadczenia a i kilometrow tez natrzaskal juz duuuzo po europie. 728 tez nie jest za szybka ten silnik nadaje sie conajwyzej do E28 a ruch jest coraz wiekszy i coraz mniej miejsca na wyprzadzanie a jak juz mowimy o E23 to znajomy z wladyslawowa ma 732 (w pieknym stanie) w automacie bez elektroniki to jest doslowna masakra...

mimo iz jescze nie jezdze samemu po drogach to mam na co opierac swoje wypowiedzi szczegolnie jesli chodzi o model E28 (nie mielismy tylko M5 i 524d) i moze przestanmy sie klocic tylko dojdzmy do porozumienia wiadomo ze kazdy jezdzi inaczej jedni uwazaja ze ich seat cordoba 1,4 jest wystarczajaco szybka a ktos inny mowi ze jego M5 E34 jest za wolna i musi kupic M5 E60...

poprostu czlowiek sie przyzwyczaja do szybkich aut i pragnie wiecej...

 

jesli chcesz wiecej mocy to zrob swap na wiekszy motor, wyjdzie ci to taniej, frajda bedzie odczuwalna, a bedziesz mial baze do modyfikacji jesli w przyszlosci uznasz ze za malo..

jesli chcesz zainwestowac wiecej niz zwykly swap to poszukaj silnikow ///m, schnitzer, hartge, alpina lub uturbionego m30 z 745i..

 

juz napisalem ze najlepiej wsadzic silnik M30 3,5 ale ja bym nie wymienial bo dla mnie to juz klasyk :modlitwa:

moje modele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

728 tez nie jest za szybka ten silnik nadaje sie conajwyzej do E28 a ruch jest coraz wiekszy i coraz mniej miejsca na wyprzadzanie a jak juz mowimy o E23 to znajomy z wladyslawowa ma 732 (w pieknym stanie) w automacie bez elektroniki to jest doslowna masakra...

 

czytac wypowiedzi kogos kto nawet nie ma prawka jak opowiada ci o twoim wlasnym samochodzie - bezcenne!

 

skup sie moze na zdaniu tego egzaminu, jak przejedziesz kilkanascie tysiecy km swoja wlasna fura, a najlepiej kilkoma roznymi to poglady ci sie zweryfikuja i bedziesz moze mial cos do powiedzenia w kwestii wyprzedzania wiecej niz ze tata chce miec wiecej mocy, znajomy ma wolne 3.2 w automacie i ze jak siedziales jako pasazer to ci sie cos wydawalo..

 

pozdrawiam

 

ps. nie uwazam ze moje 728i bylo rakieta; mowimy caly czas o tym ze 'nie da sie wyprzedzac', 'brakuje przyspieszenia' i 'wyprzedzanie jest niebezpieczne bo nie ma mocy'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem realistą. Mam 528i E28. Silnik ma 24lata. Nie wiem czy kiedykolwiek było coś przy nim robione. Nie jest to żadna igła. Kompresji nie ma już jak fabryczna. Pobiera troche oleju. Wyjściowo powinna mieć 184KM. Auto jeździ na gazie (BLOS). Byłbym bardzo zadowolony gdybym obecnie miał ok 130-140KM.

P.S mój czas na 1/4 mili to 17,865s

 

Pozdrawiam

OO==ll==OO


www.bmwauto.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, oczywiście , ze stwierdzenie iz mocy nigdy dość jest jak najbardziej słuszne i to własnie ze wzgledu na bezpieczeństwo . Myslę , ze magiczna liczba 300KM powinna siedzieć w tych czasach pod maską. Oczywiście nie dla brawury bo to prowadzi na powązki ale do zwykłej dynamicznej jazdy. Mój znajomy w swojej 325 zmienił silnik na M power 366 koni ( sprawdzany na hamowni ) własnie po niebezpiecznym zdarzeniu na drodze. Gosć którego wyprzedzał zrobił dokładnie tak jak pisze kolega, zamiast zwolić to dodał gazu żeby go jakies tam BMW nie wyprzedzało i sytuacja robi sie nieciekawa. Myslę , że własnie zmiana silnika jest najlepszym rozwiazaniem , bo jak jeździłem kolegi BMW to już żaden trup WV czy subaru kręcone w garażu nie ma prawa sie z tym równać, Jeżeli ktoś utrudnia manewr wyprzedzanie to redukcja na 3 bieg i tylko uśmiech na twarzy kierowcy - oczywiście BMW :)

pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi

Krzysiek Roszko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do Dixi :

powiem Ci ze jazda na fotelu pasazera z przodu z tylu za kierowca czy za pasazerem w bagazniku czy na dachu nie ma nic do tego co czuje kierowca podczas jazdy... Ja akurat nie mam jakis spcjalnych doswiadczen "mocowo/silnikowych" ale prawko mam od 7 lat a swoj samochod ktorym poruszam sie codziennie conajmniej 50km do tego wiele podrozy po Polsce i Europie wiec mysle ze jakies ze 100.000km za kierownica auta mam i dziwia mnie dwie sprawy. Po pierwsze jak w 525i w e28 moze nie starczac na wyprzedzanie ? dwa : jak moze ktos z perspektywy pasazera oceniac co jak jezdzi ? Ile razy mialem tak ze jechalem ze znajomymi i prawie w portki nie narobili podczas wyprzedzania po czym jak zjechalem na pas dla mnie przeznaczony po manewrze to okazywalo sie ze do auta z naprzeciwka zostawalo jeszcze jakies 300 metrow. Ile razy hamowanie gwaltowne dla mnie ze stoickim spokojem jako kierowcy wywolywalo wzburzenie osob ktore jechaly ze mna. A ile razy to ja siedzac obok kierowcy malo nie pobrudzilem majtek w sytuacjach gdy kierowca byl totalnie spokojny o przebieg sytacji? widzenie kierowcy i widzenie pasazera, odczucia tych dwoch osob sa DIAMETRALNIE inne (wiadomo ze w autach ktore maja po 200 koni i wiecej sa mniej rozbiezne niz w autach co maja 80 koni to zrozumiale ) i nie mozna sie wypowiadac majac tylko wrazenia z perspektywy pasazera. Pierwsza sprawa natomiast jest o tyle dziwna dla mnie ze ja poruszam sie e28 524td i jakos nigdy mi nie brakuje mocy/momentu zeby wyprzedzac. Jak mam tylko swiadomosc ze MOŻE sie tak stac w danej sytuacji to po prostu NIE WYPRZEDZAM. Problemy z wyprzedzaniem moze miec skoda favorit albo fiat 126p a nie BMW. Wniosek jest jeden - za bardzo kolega przecenia swoj silnik i jesli sa problemy z golfami ( chyba ze trafiles na jakiegos gti-ka prawdziwego - nie takiego ze znaczkiem gti i nic wiecej :) to wniosek jest prosty - spotkanie na hamowni, mierzenie kompresji a pozniej ewentualny remont.

 

Ktos tam napisal ze auta powinny miec 300 koni pod maska dla dynamicznej i pewnej jazdy. Jezdzilem ostatnimi czasy e34 525i 24V i jesli komus brakuje mocy majac 200koni i mowi ze do bezpiecznej dynamicznej jazdy to conajmniej 300 to nie wiem co wyprzedzaliscie ze macie takie doswiadczenia :)

 

Ponadto np. e12 mojego znajomego 528i - stare m30 - silnik jest w stanie agonalnym a zapier.... jak dziki osiol... jak sie wkreci na 3500 to naprawde ciezko jest powiedziec ze to auto ma 25 lat :)

 

Dlatego radze lepiej oceniac szanse wyprzedzania niz wymagac od 25 letniego motoru w "swietnym stanie" osiagow nowych eMek :)

 

A i jeszcze Dixi - nie wiem czemu tak karcisz automata - przejedz sie nawet jako pasazer e34 525i 24V na wlaczonym trybie sport z uzyciem KICK-DOWN'a - zmienisz zdanie o automacie :) W moim przekonaniu automaty + mocne motory i sportowe tryby pracy skrzyni sa tak dynamiczne ze raczej manual moze sie tak dobrze nie sprawdzic - ale to tylko moja skromna opinia :)

 

Ide spac bo wrocilem z wedkowania nocnego z ojcem i gadam glupoty. Pozdro ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Peron ma całkowitą rację. Tak naprawdę dixi jako pasażer gó%^$% wiesz :) Dla Ciebie jak zdasz prawko za duzo bedzie m20b20 nie wspominając tutaj wogóle o m30b28 chociażby o którym wspomniałes, że nie jeździ. Skąd mozesz to wiedzieć? jeździłes takim? Ja jeżdzę po parę kilometrów dziennie różnymi autami od małolitrażowych po moje e23 732i w automacie i faktem jest to, że to jeździ i to nie byle jak prze wyprzedaniu 120-130km/h gdy depnę kick-down to wciska w fotel. Co to 728 to powienieneś to uściślic o którym roczniku mówisz bo od 1977-1979 miało 170KM a po '79 184KM czyli o 8KM mniej od mojego m30b32 wiec niewieże ze to nie jeździ!

 

Apropo tych 300koni to z tego co wiem tyle ma V12 BMW, 5 litrowe,po to żeby wyprzedzać to chyba przesada tym można scigać sie z motocyklem ;] Dla mnie wyprzedzanie to jest jeden i ten sam manewr gdy jade 1.2, 1.8, 2.0 czy 3.2 i rzeczą jasnę jest gdy jadę 1.2 i ktoś mi przyspieczy podczasm mojego wyprzedzania to duszę hamulec, gdy jadę 2.0 redukuję bieg, a gdy jadę 3.2 wciskam pedał gazu :8)

 

Tak po prawdze to wyprzedzanie jest bezpieczne nie wtedy gdy mamy dość dużą moc tylko wtedy gdy mamy dużo w głowie i to nie bzdur.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez lethal250
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj tata siedzi i czyta wlasnie bo akurat jest i sie smieje...

735 w automacie i z gazem (jedyne auto z gazem u nas) naprawde ma czasem problemy z wyprzedzaniem (a jest w 100% sprawna i gaz jest dobrze zalozony i wyregulowany) a moze u ciebie jezdza golfy stare bo u nas sa w miare szybkie auta a 525 nie jest szyba tak jak wam sie wydaje... (i wcale nie patrze na cyferki mialem sie tez okazje przejechac)

moj tata mial duzo samochodow a nawet baardzo duzo samochodow i baardzo duzo Rekinow wiec ma doswiadczenia a i kilometrow tez natrzaskal juz duuuzo po europie. 728 tez nie jest za szybka ten silnik nadaje sie conajwyzej do E28 a ruch jest coraz wiekszy i coraz mniej miejsca na wyprzadzanie a jak juz mowimy o E23 to znajomy z wladyslawowa ma 732 (w pieknym stanie) w automacie bez elektroniki to jest doslowna masakra...

mimo iz jescze nie jezdze samemu po drogach to mam na co opierac swoje wypowiedzi szczegolnie jesli chodzi o model E28 (nie mielismy tylko M5 i 524d) i moze przestanmy sie klocic tylko dojdzmy do porozumienia wiadomo ze kazdy jezdzi inaczej jedni uwazaja ze ich seat cordoba 1,4 jest wystarczajaco szybka a ktos inny mowi ze jego M5 E34 jest za wolna i musi kupic M5 E60...

poprostu czlowiek sie przyzwyczaja do szybkich aut i pragnie wiecej...

 

 

 

juz napisalem ze najlepiej wsadzic silnik M30 3,5 ale ja bym nie wymienial bo dla mnie to juz klasyk :modlitwa:

a moja siostra ma chomika, kota rybki oraz psa

 

Weź chłopie zrób to prawko zacznij jeździć i sam sobie wyrobisz zdanie...

generalnie farmazony pitolisz. A najbardziej rozwalił mnie tekst że jest coraz większy ruch i coraz mniej miejsca na wyprzedzanie :mrgreen: :mrgreen: :roll2: To jeszcze trochę i nie będzie już gdzie jeździć :mrgreen: na drogach samochody będą jeździć opierając się zderzakami - ale to tylko czerwone bo czarne będą mogły tylko w łykendy jeździć - oczywiście z braku miejsc na drogach w dni powszednie.

 

A co do mocy - jak ktoś umie jeździć to mu śmierć w oczy - jak to piszecie :duh: - nawet w poldolocie przy wyprzedzaniu nie zajrzy.

Wystarczy myśleć, przewidywać i wiedzieć na co stać samochód - czyli nie wpier... ać się na chama na grubość lakieru bo mam BMW to zdązę, a jak nie to niech ci z naprzeciwka hamują. Oceń czy masz miejsce do wyprzedzania i wtedy wyprzedzaj - ja stosując tą zasadę nie wiem jak wygląda śmierć w oczach, w d..pie czy gdzie indziej

a jak chcesz udoiwadniać że zawsze zdążysz to ci nawet w kenigzegu (w oryginale tego nie napiszę ) :norty: w końcu zabraknie miejsca -

- to ja przepraszam! ...i znikł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, oczywiście , ze stwierdzenie iz mocy nigdy dość jest jak najbardziej słuszne i to własnie ze wzgledu na bezpieczeństwo . Myslę , ze magiczna liczba 300KM powinna siedzieć w tych czasach pod maską. Oczywiście nie dla brawury bo to prowadzi na powązki ale do zwykłej dynamicznej jazdy. Mój znajomy w swojej 325 zmienił silnik na M power 366 koni ( sprawdzany na hamowni ) własnie po niebezpiecznym zdarzeniu na drodze. Gosć którego wyprzedzał zrobił dokładnie tak jak pisze kolega, zamiast zwolić to dodał gazu żeby go jakies tam BMW nie wyprzedzało i sytuacja robi sie nieciekawa. Myslę , że własnie zmiana silnika jest najlepszym rozwiazaniem , bo jak jeździłem kolegi BMW to już żaden trup WV czy subaru kręcone w garażu nie ma prawa sie z tym równać, Jeżeli ktoś utrudnia manewr wyprzedzanie to redukcja na 3 bieg i tylko uśmiech na twarzy kierowcy - oczywiście BMW :)

pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi

Krzysiek Roszko

 

i to jest dla mnie dowód że powinieneś jeździć trabantem bo z takim podejście prędzej czy później kogoś zabijesz

 

przy okazji... ciekawe skąd ci się ten trup subaru wziął (VW też )

Podejrzewam że jakby zliczyć to statystycznie o wiele więcej trupów BMW jeździ po naszych drogach - wliczając w to wszystkie wieśtuningi, skatowane, czy naprawiane na częściach po 1 zł/szt - jest tu taki kolega co za "kompletne" jak to ujął zawieszenie do e34 zapłacił 1000zł :mad2: itp. badziewia zaj... ne rękam i i nogami tzw "entuzjastów marki"

także chłopie szanuj trochę innych bo że masz jakiś samochód, nie znaczy że jest on najlepszy na świecie, a akurat marka którą wywołałeś statystycznie objedzie większość tycgh trupów które ktoś jeszcze ma czelność nazywać BMW

 

:duh: :duh: :norty: :mad2: 300 KM - człowieku naucz się najpierw dwadzieścia kilka w maluchu poprawnie obsługiwać,

.. pomijając ju ż że to głupie jakieś wyliczenie, bo czemu akurat 300 a nie 333, albo pińcset jeśli auto waży powyżej 3t. :?:

 

pees - jeden taki dżezmen też myślał że ma fajną furę i zdąży.. to mu teraz jakieś koncerty muszą robić żeby na posklejanie kręgosłupa było

- to ja przepraszam! ...i znikł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze trochę i nie będzie już gdzie jeździć :mrgreen: na drogach samochody będą jeździć opierając się zderzakami - ale to tylko czerwone bo czarne będą mogły tylko w łykendy jeździć - oczywiście z braku miejsc na drogach w dni powszednie.

 

jak czarne w łykendy ? jak ja do pracy bede jezdzil ? przemalowac bede musial czy jak to bedzie ? :mad2:

 

co do oczuc naprawde sa diametralnie rozne kierowca / pasazer i wogole nie ma tematu pojezdzisz a sam sie przekonasz

 

pzdr

mucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się że tu w bmw-klub są właśnie ci dobrzy uzytkownicy tych pięknych samochodow.

 

Dixi zrób prawko, przejedz 20000 km przynajmiej trzema samochodami i potem możemy rozmawiać.

 

Ja jeździłem samochodem rodziców Renault Megane 1.4 16V 92KM chyba i musze przyznać że jak się depło w podłoge po wyżej 4000 obrotów to szedł jak strzała stosunek mocy do wagi to jakieś 11kg na konia.

 

Potem kupiłem sobie swój pierwszy samochód Ford Sierra 1983r. 2.0 tak samo jak megane 100KM pod maską ale stosunek juz inny bo jakieś 14kg na konia no i gaźnik ale też potrafił wyprzedzać tylko w odpowiednich warunkach.

 

Do tej pory po wyżuceniu Sierry na śmietnik (bo ją brutalni zajeździłem) przejechałęm 50,000 km meganką i sierrą.

 

Dzisiaj posiadam e36 320i to mój drugi samochód jak wszyscy wicie 150KM jest napisane w książce a ja myśle że po trzynastu latach już troche tych koni stracil, przebieg 183,000 km. Stosunek mocy do masy to ok 8,7kg na konia, momentu w tym samochodzie jest aż 190NM, jeżeli kto kolwiek mi powie że tym samochodem ma "śmierć w oczach" lub że niemożna nim wyprzedzać to przyjade i pojedziemy na trase, zobaczycie że przy 5500 obrotów te 2 litry bujają się jak szalone, choć to jeden z najmiejszych silników BMW... wszystko zależy od umiejętności i tak jak tu kolega napisał ja też zrzucam bieg przy wyprzedzaniu bo to niejest V12 z momętem rzędu 400NM żeby tylko przycisnąć i lecieć.

 

Jeżeli chodzi o te 300 koni pod maską minimum .... to wybaczcie ale chyba na rajdy... nic dziwnego że BMW ma złą opinię jeżeli tacy ludzie nimi jeżdzą, pozatym takie nędzne subaru (jak ktoś tu napisał) nawet WRX to 325 objedzie trzy razy ale tylko na początku BO MA NAPĘD NA WSZYSTKIE CZTERY KOŁA, BMW nie kupuje sie do streetracingu tylko do wygodnej, komfortowej i w miarę szybkiej (kiedy trzeba) jazdy. Jak chcesz się ścigać to sobie kup EVO VIII, albo STI w których niema nawet elektrycznie otwieranych szyb (chyba że wykupisz w wyposażeniu dodatkowym).

 

Jednak prawdę musze przyznac że maszyną w stylu 750i można się ścigać z motorem ... widziałem ostatnio taką akcje w gdańsku na grumwaldzkiej, oczywiście motor poleciał szybciej ale siudemka trzymała się blisko... normalnie ogłupiałem jak to zobaczyłem.

 

Jestem zaskoczony opiniami tytaj obecnych Dixi i jego TATY, krzysiekjazz któremu ciągle zamało (odłuż sobie na kenigzega albo bejrona, murcialago albo kup sobie F1 Maclarena, to wtedy może ci starczy jak się na pierwszym drzewie zawiniesz) i apeluje do wszystkich patrzmy na sprawe mocy realnie więcej to tylko zabawa a nie potrzeba jak niemasz miejsca do wyprzedzania TO GO POPROSTU NIEMASZ I NIE WYPRZEDZAJ.

 

Pozdrawiam[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- człowieku naucz się najpierw dwadzieścia kilka w maluchu poprawnie obsługiwać,

 

Zgadza się, każdy DOŚWIADCZONY kierowca wie o tym że wyprzedza się z rozpędu a nie wyskakując zza zderzaka wyprzedzanego samochodu.

Przy odpowiednich umiejętnościach można wyprzedzić mocniejszy samochód bez problemu. Po prostu rozpędzasz się i zanim koleś zdąży zareagować to już jesteś przed nim.

A samochodem o mocy 300 KM czy więcej to moja babcia by potrafiła wyprzedzać :norty:

BMW to samochody, reszta to tylko nieudane próby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwile mnie nie bylo a temat sie mocno rozwinal :mrgreen:

Wywnioskowalem z waszych wypowiedzi ze 316 wyprzedza sie tak samo jak 750 i nie ma mozliwosci zeby zobaczyc smierc w oczach....

Ja piszac swoje wypowiedzi nie kieruje sie swoimi odczuciami jako pasazer ale przedewszystkim na opiniach innych ludzi naszych klientow itd itp jako pasazer doskonale wiem ze mam inne odczucia niz kierowca... ale tez doskonale widze jak 316 czesto nie daje rady gdzie np. 750 spokojnie by dala rade

Mocy nigdy dosc i tu zgadzam sie z krzysiekjazz ktory zalozyl ten watek to wplywa na bezpieczenstwo i na psychike kierowcy czesto bywa tak ze 750 nie idzie wyprzedzic a jak juz idzie to na ostatnia chwile a jezeli 750 wyprzedza na ostatnia chwile to 316 nie ma zadnych szans i musi sie meczyc za jakims starem albo czyms... juz nie wspominajac

ze inni forumowicze tez narzekaja na to ze ludzie specjalnie dociskaja zeby tylko nie zostac wyprzedzonym a nie zawsze da sie wyprzedzic z rozpedu tu ten temat prosze http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=214218&highlight=#214218 wiec krzysiekjazz moze widziec smierc w oczach...

oczywiscie nadal podtrzymuje ze to zalezy od stylu i wymogow kazdego kieorwcy. Z mojej strony to wszystko nie musicie sie ze mna zgodzic i prosze mi nie mowic ze nie mam prawka bo sam o tym doskonalem wiem :mrgreen:

moje modele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywnioskowalem z waszych wypowiedzi ze 316 wyprzedza sie tak samo jak 750 i nie ma mozliwosci zeby zobaczyc smierc w oczach....

 

W takim razie gratuluje Tobie umiejętności czytania tekstu ze zrozumieniem. :cool2:

 

Jeżeli ktoś myśli to nie zdarza mu się mieć śmierć w oczach nawet jadąc maluchem, chociaż nie zawsze bo możesz jechać 60km/h a tu za zakretem bezmózgowieć jedzie na Twoim pasie prosto na Ciebie bo "myślał że zdąży..."

 

Niestety pod względem kultury na drodze to jesteśmy jeszcze dobrych kilkanaście lat za Europą (albo i więcej) :mad2:

Samochodów przybywa w ekspresowym tempie a nowych,dobrych dróg niestety mamy ciągle bardzo mało :cry:

BMW to samochody, reszta to tylko nieudane próby...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze zamknijcie juz ten temat :doh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne hasełko : jak 750 idzie wyprzedzać na ostatnią chwile. No i właśnie takie myślenie powoduje niebezpieczne sytuacje. Bo sie uda, jeszcze zdąże, mam szybki i bezpieczny samochód.

Prawda jest taka że można wyprzedzać bezpiecznie i szybko prawie każdym samochodem. Najczęściej mam doczynienia z samochodami które mają moc w okolicach 100KM. I to w zupełności wystarcza do spokojnego przemieszczania się - także wyprzedzania. I nie zagląda mi smierć w oczy a tym bardziej moim pasażerom.

Teraz mam alfe 155 z 2.0TS i 144KM. Autko prowokuje do szybkiej jazdy. Zbiera się bardzo dobrze. Ale nie da się nim wyprzedzać wszędzie i na ostatnią chwile - ja nie mam zamiaru zabić kogoś w innym samochodzie albo kogoś z moich pasażerów. Wolę poczekać - minuta w tą czy tamtą mnie niezbawi. I jakoś się nie męczę za starami, jelczami. Dawno mnie też nie spotkała sytuacja z nagle przyśpieszającym kolesiem. Staram się wyprzedzać z rozpędu i zawsze redukuję przynajmniej o 1 tak aby miec wystarczająco duży zapas mocy.

Martwi mnie kolega piszący że nie ma prawka, egzamin oblał któryś raz z rzędu a za chwile dorwie się do mocnego samochodu (jak zda egazmin) wraz z kilkoma kolegami albo jakąś dziewczyną i... zacznie wyprzedzać na ostatnią chwile... wkońcu ma te 3,5L pojemności albo więcej. Jak czytam takie rzeczy to zaczynam uważać że początkujący kierowcy nie powinni mieć prawa do mocniejszych samochodów od 60konnej fiesty lub punto. A prędkość maksymalna ograniczona do 100. Tylko krzywdziło bo to tych co mają olej w głowie i trzeźwo myślą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności red orange. Ja wogóle uważam że jazdę mocniejszymi samochoda mi powinno się uczyć stopniowo. Spójżcie że firmy takie jak ferrari, porshe wymagają od klienta różnych dowodow że potrafia jeździć takimi samochodami, są albo testy albo prośby o udokumentowanie posiadania jakiś innych modeli firmy alboco kolwiek, w każdym razie to nie jest takie chop siup i 500KM pod maska jeździmy odrazu po odebraniu prawka.

 

Ja bardzo się ciesze ze miałem możliwość pojeżdzenia słabszymi samochodami bo i przyjemność z jazdy teraz jest inna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak narazie nie zdalem tylko raz a moje pierwsze auto bedzie to peughot 106 o mocy 65ps po mamusi zostalo jak przesiadla sie na beeme a nastepne mam nadzieje ze E28.... :roll:

jesli sie nie zgadzacie z moja opinia ktora nie do konca zrozumieliscie tak jak chcialem to okey ale nie musicie az tak goraczkowac a czytac ze zrozumieniem umiem bardzo dobrze... czy ja zawsze musze wdawac sie w takie rozmowy :roll:

moje modele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , Troche sie koledzy zapędzacie i wasze oceny odnosnie choćby mojej osoby są zabawne . Te uwagi btw malucha czy trabanta to jakaś żenada z waszej strony i tu widać , ze kultura na drodze jak i na forach jest jak ktoś napisał daleko za Europą. Ja zadałem luźne pytanie apropo wiedzy o jakis serwisach tuningowych tego typu samochodów i tyle , ale jak zwykle znajdą sie " fachowcy " którzy muszą sie wykazać. W kwestii mocy , czy modeli BMW nie jestem z pierwszej łapanki , to moje trzecie auto , przez 318 , 735 i obecne 525. W naszym kraju niestety kwestie finansowe nieco utrudniają utrzymanie np 750 czy podobnych modeli z większą pojemnością dlatego obecnie jeżdze 525, ale to tak na marginesie. Apropo kolegi Dixi to ja widzę w nim większą pasję dla tej marki niż w innych i może brakuje mu doswiadczenia ale jak juz bedzie w posiadaniu BMW to napewno nie postawi go niżej niż jakieś tam subaru czy golfa - i to bedzie własnie pasja jakiej wam tu brakuje ( niektórym oczywiscie , bo mam nadziej , ze członkowie klubu nie sa przypadkowi i dla nich BMW to coś wiecej niż " w miarę wygodna jazda "

pozdrawiam wszytkich i proszę sie na mnie nie gniewać są to tylko moje odczucia , do których chyba mam prawo.

Krzysiek Roszko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.