Skocz do zawartości

E70 ręczny nie chce puścić


Caryca

Rekomendowane odpowiedzi

W bagazniku po lewej stronie , tam gdzie apteczka jest awaryjny "cyngiel" do zwolnienia recznego elektryka - wysteje z podłogi.

Trzeba pociągnąc i puści - zabezpiecz samochód przed stoczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

witam

 

Dalej trzyma...obawiam sie najgorszego...:/

 

tutaj jest filmik jak wymienic i zakodowac :

 

BMW X5 E70 2007-2013 Parking Brake Replacement DIY

 

a tutaj jak naprawiac:

 

Notices for E70 electronic parking brake change motor before replacement

Pozdrawiam Andrzej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Linka przecięta, dopiero puściło. Będę wymieniać (tzn. nie ja osobiście bo baba żeby jeszcze za mechanikę się brała... :8) )cały mechanizm.... Znajomy elektromechanik mówi , że już kilka przypadków z X takich miał. Z naszymi i X6... :duh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam i proszę o pomoc w temacie

Czy da się przeciąć to w warunkach parkingowych? Ta linka jest gdzieś na wierzchu? Ja też mam zablokowany hamulec (przed chwilą z nim walczyłem ale auto utknęło na parkingu przed pracą i lipa...). Prosże o pomoc. Jak próbowałem zwalniać linką to nic to nie dało, nadal trzyma... Jestem w kropce..

Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

witam


Ręczne odblokowywanie hamulca parkingowego


Przed przystąpieniem do ręcznego odblokowania hamulca parkingowego oraz zanim samochód pozostawiony zostanie

z odblokowanym hamulcem postojowym należy upewnić się, czy włączone zostało położenie P automatycznej skrzyni biegów,

patrz strona 65. Należy zwrócić przy tym uwagę na wskazanie na tablicy przyrządów. Dodatkowo należy zabezpieczyć samochód

przed stoczeniem się po pochyłości, np. za pomocą klina pod koła. W zależności od nachylenia jezdni istnieje zagrożenie, że

samochód stoczy się po pochyłości.


Odryglowanie

1. Otworzyć lewą obudowę boczną w bagażniku.

2. Wyjąć apteczkę* i trójkąt ostrzegawczy*. Zamknąć mocowanie trójkąta ostrzegawczego.

3. Nałożyć narzędzie do odblokowania lub śrubokręt, znajdujące się w komplecie narzędzi pod płytą podłogową, patrz strona 287, na punkt odblokowujący.

4. Pociągnąć silnie narzędzie do odblokowania lub śrubokręt w górę, pokonując opór mechaniczny, patrz strzałka, tak aby wyczuwalny był wyraźny

wzrost siły i aby następnie hamulec postojowy zwolnił się z wyraźnym dźwiękiem.

5. Schować z powrotem narzędzie do odblokowania lub śrubokręt, trójkąt ostrzegawczy* i apteczkę* i zamknąć lewą obudowę boczną w bagażniku.


Po ręcznym odblokowaniu stan hamulca parkingowego może być nie zgodny ze stanem wskazywanym przez lampkę kontrolną.


zrobiłeś wszystko tak jak zaleca producent w instrukcji obsługi ?

Pozdrawiam Andrzej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał mechanik z kompem, podłączył i nic, hamulec nie drgnie... Położył się pod auto, odłączył wtyczkę od modułu, przedmuchał, podłączył, skasował błędy i kompem odblokował auto... To tak dla info. Musze spisać błędy, bo tego nie zrobiłem, za kilka dni głębsza diagnoza. Ale pokazywało na błąd komunikacji i usterkę mechaniczną...
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...
Ja właśnie jestem na etapie regeneracji mechanizmu ręcznego mam go już na stole, zakładam nowe linki, gdyż jedna jest zapieczona będę sprawdzał resztę czy działa. Filmiki powyżej dały mi nieco więcej obrazu na sytuacje. Jak uda się wszystko poskładać opiszę jak to naprawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pewien problem, może ktoś podpowie coś jeszcze. Mechanizm ręcznego sprawny, linki chodzą jak trzeba, jak do silniczka podamy 12V kręci w ładnie w obie strony. Zakładam że tu jest wszystko ok mechanicznie. Po podłączeniu mechanizmu do samochodu brak reakcji. Jak zapinam wtyczkę z samochodu do mechanizmu ręcznego słychać pyknięcie jakby przekaźnika i tyle. Samochód nie reaguje na przycisk w żaden sposób. Wyjmowałem i sprawdzałem bezpieczniki nr. 10,94,129 wszystkie sprawny. Za każdym razem jak któryś z bezpieczników był wyjmowany i wkładany od nowa miga kontrolka na wyświetlaczu od awarii hamulca. Kasowałem błędy Inpą i tez nic na stałe pozostają dwa błędy po kasowaniu DSC 5F12 oraz EMF 6031. Na którymś filmiku na YT po angielsku widziałem jak gość przyciskiem od ręcznego robi jakiś reset, trzyma go do góry jakieś 15 sekund, następnie puszcza i trzyma w dół kolejne 5. Próbowałem ale może coś robię nie tak, zna ktoś ten patent i może opisać jak to wykonać prawidłowo. Wszystkie sugestie mile widziane :)


P.S

Jest jeszcze jakiś patent z bezpiecznikiem nr.129 ale tez nie bardzo wiem jak to idzie, może ktoś zna angielski i opisze jak to po kolei wykonać ;)



A może spróbować go zakodować od nowa tak jak na filmiku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Witam Panowie.

Odkopię temat, ale opiszę mój przypadek z dziś - może komuś się przyda.

Otóż postawiłem auto na dosyć dużym skosie - tak więc normalka, że na ręcznym.

Po jakimś czasie wracam, łapię za klamkę, drzwi się otwierają, a z kół wydobywa się potworny zgrzyt - nie wiem, czy auto próbowało samo zwolnić ręczny, jak nawet do niego nie wsiadłem, czy co?

Nie powinno nic się dziać, jak otwieram auto.

No nic - w środku błąd ręcznego.

Ciągam za linkę, tą w bagażniku, a ona dosyć luźno chodzi i nic - tak jak autorce i komuś jeszcze tam wyżej.

Zadzwoniłem po ojca, przyjechał, usiadł do auta i próbujemy.

Wrzucił Drive i trochę próbuje ruszyć, podczas gdy ja ciągam za linkę - nic.

Za linkę i tak strach ciągać, bo auto dupą przy ścianie, na dużym skosie - więc jakby się stoczyło to kaplica.


Chwila przerwy, parę telefonów i próbujemy jeszcze raz, tym razem ojciec ciąga linkę, a ja próbuje ruszyć - Nic.

W końcu tata pomyślał "a ch*j ciągnę z całej pary - najwyżej urwę!" i cyk! Hamulec puścił.

Rozchodziło się o to, że tą linkę trzeba pociągnąć na prawdę mocno.


Podejrzewam, że koledzy na górze, tak samo jak ja, ciągnęli zbyt słabo, bojąc się, że coś urwą i jakby zrobili tak jak mój ojciec, to by pojechali dalej :-)


Linkę trzeba z całej pary ciągnąć/szarpać.


Błąd ręcznego został, ale za to auto samo odjechało.


Ten temat jest pierwszy w Google, więc moja opowieść może komuś się przyda ;-)


Pozdrawiam

bmw.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
Przyjechał mechanik z kompem, podłączył i nic, hamulec nie drgnie... Położył się pod auto, odłączył wtyczkę od modułu, przedmuchał, podłączył, skasował błędy i kompem odblokował auto... To tak dla info. Musze spisać błędy, bo tego nie zrobiłem, za kilka dni głębsza diagnoza. Ale pokazywało na błąd komunikacji i usterkę mechaniczną...

 

Udalo Ci sie znalezc odpowiedz na to pytanie wczesniejsze z linkami w warunkach parkingowych zanim problem zostal rozwiazany komputerem? Tez mam zablokowany reczny. Moge linke wyciagnac na kilka cm, jest luz i wieksze szarpanie raczej tam nie pomoze. W pon bede probowalem z mechanikiem i komputerem, ale slyszalem tez wersje o odblokowaniu lub ewentualnie zerwaniu linki. Trezba to jednak zrobic na miejscu. JEst taka mozliwosc, czy potrzebny jest warsztat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie.

Odkopię temat, ale opiszę mój przypadek z dziś - może komuś się przyda.

Otóż postawiłem auto na dosyć dużym skosie - tak więc normalka, że na ręcznym.

Po jakimś czasie wracam, łapię za klamkę, drzwi się otwierają, a z kół wydobywa się potworny zgrzyt - nie wiem, czy auto próbowało samo zwolnić ręczny, jak nawet do niego nie wsiadłem, czy co?

Nie powinno nic się dziać, jak otwieram auto.

No nic - w środku błąd ręcznego.

Ciągam za linkę, tą w bagażniku, a ona dosyć luźno chodzi i nic - tak jak autorce i komuś jeszcze tam wyżej.

Zadzwoniłem po ojca, przyjechał, usiadł do auta i próbujemy.

Wrzucił Drive i trochę próbuje ruszyć, podczas gdy ja ciągam za linkę - nic.

Za linkę i tak strach ciągać, bo auto dupą przy ścianie, na dużym skosie - więc jakby się stoczyło to kaplica.


Chwila przerwy, parę telefonów i próbujemy jeszcze raz, tym razem ojciec ciąga linkę, a ja próbuje ruszyć - Nic.

W końcu tata pomyślał "a ch*j ciągnę z całej pary - najwyżej urwę!" i cyk! Hamulec puścił.

Rozchodziło się o to, że tą linkę trzeba pociągnąć na prawdę mocno.


Podejrzewam, że koledzy na górze, tak samo jak ja, ciągnęli zbyt słabo, bojąc się, że coś urwą i jakby zrobili tak jak mój ojciec, to by pojechali dalej :-)


Linkę trzeba z całej pary ciągnąć/szarpać.


Błąd ręcznego został, ale za to auto samo odjechało.


Ten temat jest pierwszy w Google, więc moja opowieść może komuś się przyda ;-)


Pozdrawiam

 

Tez nie ciagnalem powiedzmy z calej sily bojac sie, ze cos urwe, ale ona wychodzi luzno na jakies 10 cm. Tez tak miales?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie ciagnalem powiedzmy z calej sily bojac sie, ze cos urwe, ale ona wychodzi luzno na jakies 10 cm. Tez tak miales?

 

Tak, linka w pewnym zakresie chodzi luźno. Trzeba było ja pociągnąć do góry, aż sie ten jej luz skończy i porem z całej pary wyrwać, najlepiej przez tą pętelkę przełóż sobie śrubokręt.


Ten moment, w którym ta linka się blokuje, jest tak naprawdę momentem, w którym zaczyna ona ciągnąć mechanizm zwalniający.

bmw.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie ciagnalem powiedzmy z calej sily bojac sie, ze cos urwe, ale ona wychodzi luzno na jakies 10 cm. Tez tak miales?

 

Tak, linka w pewnym zakresie chodzi luźno. Trzeba było ja pociągnąć do góry, aż sie ten jej luz skończy i porem z całej pary wyrwać, najlepiej przez tą pętelkę przełóż sobie śrubokręt.


Ten moment, w którym ta linka się blokuje, jest tak naprawdę momentem, w którym zaczyna ona ciągnąć mechanizm zwalniający.

 

Ale zapachnialo nadzieja. Sprobuje w ten sposob pozniej i bede probowac ile sil w lapach.


Najbardziej obawiam sie tego dzwieku, ktory pojawil sie przy odblokowaniu auta. Nawet nie przy zwalnianiu recznego, tylko przy odblokowaniu pilotem. Nawet drzwi nie zdazylem otworzyc. Wiadomo moze dlaczego? Przez te ok 4 sekundy to byl naprawde dzwiek jakis obijajacych sie o siebie zebatek. Takie mega glosne trzeszczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było to samo. Problem jest taki, że jak stawiasz na skosie to silniczek zaciska szczęki o wiele mocniej. Jeżeli szczęki były za luźno wyregulowane, to silniczek wyszedł poza swój zakres operowania.

Potem próbował ściągnąć, ale nie dał rady i stad ten dźwięk.

Winowajca wszystkiego są za luźno ustawione szczęki.

Czeka cię regeneracja układu.

Jakieś 500-700zł+Sporo roboty przy demontażu.

bmw.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było to samo. Problem jest taki, że jak stawiasz na skosie to silniczek zaciska szczęki o wiele mocniej. Jeżeli szczęki były za luźno wyregulowane, to silniczek wyszedł poza swój zakres operowania.

Potem próbował ściągnąć, ale nie dał rady i stad ten dźwięk.

Winowajca wszystkiego są za luźno ustawione szczęki.

Czeka cię regeneracja układu.

Jakieś 500-700zł+Sporo roboty przy demontażu.

 

Dziekuje za informacje. Mam nadzieje, ze uda mi sie dzisiaj zwolnic recznie blokade, bo to w tym momencie jest najbarzdiej istotne. Zeby w ogole samochodem ruszyc z tamtego miejsca.


Jesli mi sie nie uda to mam mechanika co ma przyjechac z komputerem. Widzialem, ze kilku przypadkach pomagalo, ale przez telefon mowil mi, ze wg niego to nie pomoze.


Jak powyzsze sposoby nie pomoga to jedna osoba mowila, ze moze w poniedzialek na miejscu odblokowac linki a w najgorszym razie je przeciac. W jaki sposob odlblokowac i z czym wiazaloby sie ich przeciecie? Zakladam, ze to najdrozsza opcja

Edytowane przez psi4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udalo sie. Ciagnalem z calej sily za ta linke, ale nie czulem zeby nagle cos odskoczylo. Dopiero jak druga osoba odpalila silnik i zaczela przelaczac tryby miedzy D a R to nagle byl dzwiek zwolnienia i reczny puscil.


Dziekuje za pomoc i przy okazji jeszcze mam pytanie. Za kilka dni mam wracac do domu w dluzsza trase. Czy moge normalnie jezdzic autem bez uzywania recznego, czy lepiej zaraz po swietach dac go na warsztat w celu sprawdzenia jak sytuacja wyglada. Pytam dlatego, ze za 3 tygodnie i tak oddaje samochod na dluzszy przeglad, wiec jesli jest ok to moge poczekac, ale tez nie mam pewnosci, czy nagle mi cos tam nie strzeli np na autostradzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.