Skocz do zawartości

Kupuję BMW 6er na co zwrócić uwagę? Opinie, porównania.


dawmac

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 673
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

moja poprzednia 650ci miala ponad 190 tys km przebiegu w momencie sprzedaży, silnik pracował WZOROWO i nigdy nie był nawet fizycznie 'otwierany' (auto było ze szczegółową historią serwisową, sprowadzone z de, miało jedynie robione wszystkie interwały podstawowe w czas - zgodnie z zaleceniami producenta).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie nic, auto nie dymiło i absolutnie nie ubywało płynu chłodniczego, samochód miał oryginalny i udokumentowany przebieg. Za to w każdej z posiadanych 6er jakie miałem do uszczelnienia były POMPY VACUM (zrób to sam - banał), przy okazji wymiana czujnika ciśnienia oleju (bo lubią przeciekać, a koszt znikomy), czasami jakieś drobne wycieki (oring lub uszczelka), odmy warto sprawdzic (grosze nowe), czasami kwiatki ze strony elektryki/elektroniki (ibs, mpm, moduł alternatora, inne moduły też potrafią się 'od tak' wysypać..) także inpe przynajmniej warto znać w stopniu podstawowym. Oczywiście słynna rurka i uszczelniacze jak najbardziej mogą się przytrfaić, ale nie jest to reguła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwna sprawa bo katalizatory sa w kolektorze wydechowym wiec jakim cudem mogly by sie dostac do cylindrow :?: czytajac ten temat zaczynam sie bac jedni pisza 20tys rocznie na eksploatacje inni 150tys i zawory padaja mozna pomyslec ze ten silnik to motor starego fiata :wink: gdybym sie sugerowal tym tematem napewno bym nie kupil 645 nie wiem czy celowo odradzacie ludzia n62 na tle dzisiejszych silnikow mozna powiedziec jest pancerny :wink: ja kierowalem sie opinia ludzi ktorzy jezdzili i jezdza do dzis n62 wiadomo mozna trafic na mine ale to sie tyczy kazdej marki i kazdego modelu :) kupujac auto ktore jest drogie jak na swoj wiek i dosyc rzadkim modelem oczywiste ze eksploatacja nie moze byc rodem z seicento :nienie:

Czasem na drodze spotykam prawdziwych szalencow...

Pedza na złamanie karku i wbrew rozsadkowi...

Czasem naprawde ciezko ich wyprzedzic...

 

 

Moje 730d==>

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rikooo nie znasz się wszyscy jeżdzimy rozpadającymi się gruchotami a każdy kto go kupi staje się bankrutem po prostu to auto jest przeklęte :duh:

"Gdyby Bóg popierał przedni napęd chodzilibyśmy na rękach"

Moja Szóstka :)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=136&t=290385#p2162628

Moja Jedynka :)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=112&t=298795

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rikooo dobrze to podsumowałeś. Ten wątek to fajna anty reklama e63 :)

Nie kupujcie bo to 150 k i dymi na pół miasta do tego 20 tysi co roku w naprawy.

Całe szczęście jak mówisz nie każdy egzemplarz jest taki sam. Jednemu dymi przy 150 k innemu przy 190 lub jak mi 167 wcale .

2 podstawowe bolączki : rurka - 2k oraz uszczelniacze 3,4 k do 8 k w zależności czy z demontażem głowic czy bez

Zazwyczaj naprawiane raz na 150-200 tys. Do tego parujące reflektory czy problemy z dynamic drive to najczęstsze usterki .

Reszta napraw nie jest może tania ale do zaakceptowania i użytkownicy muszą sobie zdawać sprawę że to nie skoda że lejesz tylko olej i wymieniasz za grosze klocki i tarczę.

Rynek części używanych jest w miarę rozwinięty tylko trzeba uważać na części z wersji uk ( ja się tak nadziałem na rozrusznik a łatwo też tak kupić reflektory )

Poza tym sport oraz wyłączenie trakcji i zapominasz ile wydałeś na auto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''Poza tym sport oraz wyłączenie trakcji i zapominasz ile wydałeś na auto :)''

 

good ;) prawda. hehe.

 

Wcale te nasze n62 nie są aż takie kosztowne, jak co niektóre małe i delikatne ''bardzo nowoczesne'' jednostki.. Ale może miałem farta, albo może warto zabrać ze sobą kogoś na zakup kto ogarnia temat i nie chodzi wypatrywać rysek i odprysków od kamyków ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomi_B

 

Zadzwonić, spróbować ponędzić sprzedającego na 9000 euro, jak wyda - ogarniać transport. Niemcy nie oszukują na przebiegach, bo to prawnie karalne u nich. Koszt full pełnej takiej naprawy + transport i rejestracja w polsce (auto stare i uszkodzone = rzeczoznawca będzie miał pole do popisu) to MAX. 20 tys. (i tak policzyłem to z górką). Decha cała, airbagi nie ruszone, auto uruchamia się.

Takie uszkodzenia to jest nic realnie mówiąc, przy tym co jest dostępne na naszym rynku, i masz czarne 6er praktycznie BEZPRZEBIEGOWE (57 TKM!) - auto na lata.

Oferte znalzłem w 5 min, takose.

 

https://www.mobile.de/pl/Samochod/BMW-645-CI/vhc:car,pgn:1,pgs:10,srt:price,sro:asc,ms1:3500_31_/pg:vipcar/235870815.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej się spieszyć bo jak podniosą Akcyzy to sprowadzenie 645ci nie będzie już opłacalne :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ta oferta kogoś zaciekawi

http://allegro.pl/show_item.php?item=6620688254#thumb/6

Wprawdzie diesel ale za to pewnie mniej awaryjny niż benzyna i do tego spalanie przyzwoite.

Niestety dźwięk już nie ten sam :( Ale osiągi można za o podnieść , więc coś za coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzanie z zagranicy raczej odpada - nie mam na to czasu, znajomych blacharzy/mechaników, żeby taki tryb mi się opłacał. Wolałbym odkupić od handlarza uczciwie złożonego za kilka tyś więcej niż sam bym zrobił :)

Ten z dieslem - bardzo fajny, ktoś go widział na żywo? Przyznam, że po ostatnich wycieczkach jestem zniechęcony daleko jeździć... Ten cabrio z Krakowa wydaje się fajny - tylko cena wysoka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie są realia w Polsce. Z jednej strony zadbany egzemplarz dużo powyżej średniej ceny rynkowej którego nikt nie chce bo za drogo, a z drugiej tańsze auta, do których trzeba doliczyć rurkę, uszczelniacze, hamulce, opony, detailing i takie tam - w sumie na to samo wychodzi. Biorąc pod uwagę akcyzę na przyszły rok - taniej nie będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś podejrzana ta deska od M6 kto normalny zmienia deskę, rozumiem felgi M zderzaki M lusterka M ale deska.... co najmniej dziwne :roll:

"Gdyby Bóg popierał przedni napęd chodzilibyśmy na rękach"

Moja Szóstka :)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=136&t=290385#p2162628

Moja Jedynka :)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=112&t=298795

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, gdybyście widzieli jaki % aut sportowych powyżej 10 lat (a szóstkę można zaliczyc juz do tej kategori) realnie miało wymienianą/naprawianą/obszywaną/regenerowaną deche .. takie autka czasem tuż po wyjezdzie z salonu mają już dzwony.

 

*ps. w bmw nie ma czegos takiego jak 'model', to nie grupa vag. Po vinie wychodzi konkretnie dzien, miesiąc i rok produkcji, a moc seryjna jaką deklaruje producent to jednak 333 konie.

Edytowane przez cartel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brak zdjec srodka wiec deska z m6 moze to byc wybujala wyobraznia wlasciciela(napewno fotele przetarte) widzialem w opisach seri 6 nie raz jak pisali m-pakiet :mad2: pozatym cena wydaje mi sie troche niska :wink:

Czasem na drodze spotykam prawdziwych szalencow...

Pedza na złamanie karku i wbrew rozsadkowi...

Czasem naprawde ciezko ich wyprzedzic...

 

 

Moje 730d==>

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos ceny - nic nie pisze o rurce i uszczelniaczach i całej reszcie, a przy tym przebiegu powinien. Jak na 220 tys. wymiana oleju to trochę mało, więc na dzień dobry dorzuciłbym conajmniej 10k. Ale od razu mówię że auta nie widziałem i być może po prostu właściciel uznał, że nie ma się czym chwalić... Edytowane przez areksaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytam o przesłanie zdjęć wnętrza, powiem tak dla mnie samochód może mieć jakąś mniejszą przygodę tylko żeby to dobrze było zrobione było, ciekawe czy jest to pierwszy właściciel mając ten samochód od salonu czy pierwszy właściciel w kraju jak to przeważnie ludzie mówią a jak nie ta to będę szukał coś do sprowadzenia uszkodzonego bo dla mnie nie problem jest zrobić auto samemu i mieć pewne auto niż ktoś jakby miał go robić pod handel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie są realia w Polsce. Z jednej strony zadbany egzemplarz dużo powyżej średniej ceny rynkowej którego nikt nie chce bo za drogo, a z drugiej tańsze auta, do których trzeba doliczyć rurkę, uszczelniacze, hamulce, opony, detailing i takie tam - w sumie na to samo wychodzi. Biorąc pod uwagę akcyzę na przyszły rok - taniej nie będzie.

 

75k za 2004 rok to jednak sporo. Choć faktycznie fajnie doinwestowana, fajna felga. Ostatnio doinwestowany egzemplarz z tego roku był za cenę wyjściową 64k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.