Skocz do zawartości

<t>Co sądzę o kamizelkach odblaskowych i włączonych swiatłach w dzien przez cały rok?</t>  

43 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam wszystkich. Mam takie małe pytanie dotyczoncze bezpieczeństwa na drogach. Czy wg. Was pozinni wprowadzić ustawę o włączonych swiatłach w dzien przez cały rok i czy powinien być przepis nakazujacy posiadanie kamizelki odblaskowej? Moim zdaniem powinno być to juz dawno wprowadzone, a szczegolnie te swiatła w dzien. Naprawde polepsza to widocznosc i poprawia bezpieczenstwo bo jednak lepiej widac auto oswietlone niz auto "ciemne"
Opublikowano
Wg. mnie nie ma żadnych przeciwwskazań co do jazdy cały rok z włączonymi światłami. Czasem droga idzie przez las, czasem w dzień jest kiepska pogoda, szarówka, często gęsto w takich warunkach światła pomagają zobaczyć samochód jadący z naprzeciwka itp.
Opublikowano

A ja proponowalbym rozwiazanie posrednie:

 

- teren zabudowany, jazda ze swiatlami w wyznaczonym okresie roku (tak jak jest teraz)

 

- teren niezabudowany, jazda na swiatlach przez caly rok

 

PZDR

Opublikowano (edytowane)

hmmm... :think:

 

 

jestem za kamizelkami... :cool2:

 

ale przeciw jeździe na światłach przez cały rok... :nienie:

 

więc...

 

nie głosuje... bo nie ma takiej opcji... :mrgreen:

 

pozdrawiam

cosmo

Edytowane przez cosmo
Opublikowano

ale przeciw jeździe na światłach przez cały rok... :nienie:

 

cosmo, czemu? :doh:

zinnoberrot coupe - bawarka browarka

http://img522.imageshack.us/img522/8581/1006088forum2ii8.jpg

Opublikowano
cosmo, czemu? :doh:

hmmm... :think:

 

czemu ?

 

bo wszędzie wokoło szuka się powodów wypadków...

 

 

a to brak świateł... przez cały rok... powoduje wypadki... :mad2:

 

a to drzewa przy drodze... powodują wypadki... :mad2:

 

itd...

 

 

ale o kierowcach... głównych sprawcach... jakoś się zapomina... w tej całej retoryce... :mrgreen:

 

i dlatego... jestem przeciw... :naughty:

 

 

pozdrawiam

cosmo

  • Członkowie klubu
Opublikowano
cosmo, czemu? :doh:

hmmm... :think:

czemu ?

 

bo wszędzie wokoło szuka się powodów wypadków...

 

a to brak świateł... przez cały rok... powoduje wypadki... :mad2:

a to drzewa przy drodze... powodują wypadki... :mad2:

itd...

 

ale o kierowcach... głównych sprawcach... jakoś się zapomina... w tej całej retoryce... :mrgreen:

i dlatego... jestem przeciw... :naughty:

 

Hmmm.... Ciekawe rozumowanie... :wink:

Z jednej strony masz rację że winnych wypadków często szuka się gdzieś indziej (i dlatego np wycina sie drzewa wzdłuż dróg :duh: )

Ale czy oświetlenie samochodu które nie wymaga żadnych ekstra nakładów pieniędzy i czasu od kierowcy jest złe? Nie trwierdzę że to zapobiegnie wypadkom, ale być może niektóre się nie wydarzą tylko dlatego że samochodu będą lepiej widoczne...

 

Dlatego moim zdaniem POWINNIŚMY JEŹDZIĆ NA ŚWIATŁACH CAŁY ROK (zresztą ja tak jeżdżę od lat). Ktoś wspomniał wyżej że często pogoda jest "umiarkowana" i wtedy to się przydaje. Ja powiem więcej - z moich obserwacji wynika że nawet przy bardzo dobrej pogodzie, takiej super słonecznej zdecydowanie lepiej, z większej odległości widać samochody jadące na światłach mijania. Łatwiej też ocenić ich prędkość. Dlatego pomysł :cool2:

Pozdrawiam

Bastek

Kiedyś: E21 315 '83, E34 520i '90, E34 525iA '92, E36 316i '95, E30 318iT '93, E46 325xi Touring, E91 325i

Opublikowano

dokładnie to czy jest bezpieczniej czy nie zależy od nas samych,

 

np. Niemcy nie muszą jeździć na światłach przez cały rok,Szwedzi przez cały czas obowiązkowo ale czy to zmienia fakt że jest bardziej bezpiecznie :?:

raczej nie bo i jedni i drudzy mają ciut większą kulturę jazdy niż my. :hand:

 

co do kamizelek to jak najbardziej bo to zwieksza nasze szanse poza autem podczas awarii,

 

a co do świateł mówię stanowcze NIE! przez cały rok. (w końcu upodabniamy się do zachodu,to czemu i nie w tym ! )

Opublikowano

cosmo, rozumiem Cię ale mimo wszystko mnie nie przekonałeś, więc twierdzę, że po prostu mądrzej jest jeździć na światłach przez cały rok :P

 

A poza tym, ilu to widzę, jak jeżdzą bez świateł wtedy, gdy według mnie definitywnie powinny być zapalone (np. jest pochmurno lub po prostu dzień się kończy). Wtedy jak jedzie taki z przeciwka to mu czasami mrugam długimi, czasami załapie o co chodzi, ale w większości to się pewnie głowi :doh:

A niech ma zagadkę :dance:

zinnoberrot coupe - bawarka browarka

http://img522.imageshack.us/img522/8581/1006088forum2ii8.jpg

Opublikowano
cosmo, rozumiem Cię ale mimo wszystko mnie nie przekonałeś, więc twierdzę, że po prostu mądrzej jest jeździć na światłach przez cały rok :P

hmmm... :think:

 

to był tylko skrót myślowy... i nie miał on na celu nikogo przekonac do slusznosci jazdy bez swiateł... :mrgreen:

 

 

a tak naprawde co dają światła w dzień ?

 

lepiej kogoś widac ? hmmm... :think:

ja i tak nie wyprzedzam jesli ktos jedzie z przeciwka... bez wzgledu na to czy ma włączone światła czy ich nie ma...

 

jest bezpieczniej ? hmmm... :think:

jak jest zła pogoda... to poprostu jadę odpowiednio do warunków... i w ostateczności włączam światła... ale tylko wtedy gdy naprawde widocznosć jest bardzo słaba...

 

wiec jaki jest sens używania światel przez cały rok ?

 

przecież... głównie wypadki powoduje brawura... brak wyobrazni i tego typu cechy naszych kochanych kierowców... i to bez wzgledu na to czy jadą na włączonych światłach... czy jadą bez nich...

 

 

to moze narazie tyle na ten temat...

i jesli ktos ma jeszcze jakies pytania... chętnie odpowiem... :D

 

pozdrawiam

cosmo

Opublikowano (edytowane)

Witam

 

Osobiscie jezdze na swiatlach przez okragly rok i nie wiedze w tym nic zlego.Jestem zdecydowanie za taka opcja obowiazujaca wszystkich urzytkownikow,nie byloby wtedy zadnych niedomowien typu: "nie wlaczylem swiatel bo wedlug mnie jeszcze nie jest calkiem ciemno..." itd.

Co do kamizelek to mam raczej mieszane uczucia, w koncu podczas jakiejkolwiek awarii na drodze jestesmy zobowiazani do wlaczenia swiatel awaryjnych,ktore zawsze sa widoczne z bardzo daleka ,no i trojkat oczywiscie.Po co wiec jeszcze dodatkowo kamizelki?Moze z czasem wpadna na pomysl,ze obowiazkowo musimy miec jeszcze w zestawie kask i odziez ochronna :mad2:

 

POZDRAWIAM

Edytowane przez DARECKI
2FST4U
Opublikowano

Jeśli to ma być ankieta to jestem za kamizelkami i światłami przez cały rok.

Na światłach jeżdżę cały czas na trasie, po mieście zależy.

Kamizelki nie używam, ale może sobię kupię, jak mi się zacznie auto psuć:)

Natomiast nie uważam, że ze światłami to powinien być obowiązek przez cały rok, bo i tak za dużo pieniędzy dajemy policji. Powinna to być kwestia kultury osobistej, ale do tego dochodzi sie latami, a my ciągle jesteśmy parę za zachodem (dekad).

Opublikowano
A ja proponowalbym rozwiazanie posrednie:

 

- teren zabudowany, jazda ze swiatlami w wyznaczonym okresie roku (tak jak jest teraz)

 

- teren niezabudowany, jazda na swiatlach przez caly rok

 

popieram

 

poza zabudowanym zawsze swiatla sie przydaja np zielone auto bez swiatel z naprzeciwka wokol las a ty wyprzedzasz przy predkosci 100 ciezarowke

 

mozez nie zauwazyc ze jedzie z przeciwka i ze jest tak blisko gdy wyprzedzasz...

uwazam ze poza zabudowanym swiatla obowiazkowe

 

choc nie protestowal bym co do zabudowanego i tak zawsze jezdze na swiatlach

 

co do kazmielek bym sie spieral

http://img489.imageshack.us/img489/2486/zz1dk5.gif
  • Członkowie klubu
Opublikowano
a tak naprawde co dają światła w dzień ?

 

lepiej kogoś widac ? hmmm... :think:

Tak - lepiej. Zdecydowanie lepiej.

 

 

ja i tak nie wyprzedzam jesli ktos jedzie z przeciwka... bez wzgledu na to czy ma włączone światła czy ich nie ma...
Nieprawda. Widziałem że wyprzedasz... :wink:

Poza tym na naszych drogach to długo mógłbyś nikogo nie wyprzedzić gdybyś faktycznie taką miał zasadę.

Poza tym nie tylko Ty możesz wyprzedzać bądź nie. Może to zrobić (bądź nie) ktoś jadący z przeciwka.

 

 

jest bezpieczniej ? hmmm... :think:
Tak - jest. Bo Cię widać z daleka. I często łatwiej ocenić Twoją prędkość.

 

 

jak jest zła pogoda... to poprostu jadę odpowiednio do warunków... i w ostateczności włączam światła... ale tylko wtedy gdy naprawde widocznosć jest bardzo słaba...
Niestety ta "ostateczność" o której mówisz dla każdego jest gdzie indziej. Nierzadko można zauważyć ludzi którzy już o zmroku (jak naprawdę niewiele widać) wciąż jadą bez świateł bo "przecież jest jasno"... :duh:

 

 

wiec jaki jest sens używania światel przez cały rok ?

 

przecież... głównie wypadki powoduje brawura... brak wyobrazni i tego typu cechy naszych kochanych kierowców... i to bez wzgledu na to czy jadą na włączonych światłach... czy jadą bez nich...

Zgoda - wiele, a pewnie nawet większość wypadków wynika z bezmyślności i brawury. Ale po pierwsze nie wszystkie, a po drugie zauważ że w wypadku bardzo często biorą udział dwa samochody.

 

 

Wyobraź sobie... Jedziesz w jasny, piękny, słoneczny dzień. Światła masz wyłączone no bo po co włączać skoro jest ładnie. Przejeżdżasz przez las. Zbliższasz się do końca lasu żeby za chwilę wyjechać na osłonczeniony kawałek drogi. Tymczasem z przeciwka, na tym słonecznym kawałku drogi ktoś zaczyna wyprzedzać, bo Cię nie widzi. Można powiedzieć - brawura i bezmyślność. Ale czy nie lepiej po prostu mieć włączone światła, tak żeby temu gościowi z przeciwka nie przyszło w ogóle do głowy zabieranie się za wyprzedzanie?

Jeśli ten ktoś z przeciwka Cię stuknie to oczywiście policja uzna jego winę i słusznie. Ale czy Ty sam nie będziesz sam sobie winien? Jeśli w ogóle będziesz mógł jeszcze o tym kiedykolwiek pomyśleć... :modlitwa:

 

 

to moze narazie tyle na ten temat...
Z mojej strony to również tyle na ten temat. :wink:

Moim zdaniem włączanie świateł w dzień to naprawdę dobry pomysł. Ja już mam taki odruch że jak mam przeparkować samochód o 10 metrów to zapalam światła... :D

Pozdrawiam

Bastek

Kiedyś: E21 315 '83, E34 520i '90, E34 525iA '92, E36 316i '95, E30 318iT '93, E46 325xi Touring, E91 325i

Opublikowano (edytowane)
Ja już mam taki odruch że jak mam przeparkować samochód o 10 metrów to zapalam światła... :D

Wynika z tego, ze twoj wlacznik do swiatel musi byc bardzo "sponiewierany". :mrgreen:

... taka, troche glupia mysl, przyszla mi do glowy :roll:

Edytowane przez -siwy-

Bayerische Motoren Werke... i tak trzymac!!!

http://img435.imageshack.us/img435/930/fv3df.png

Opublikowano

Moze ja sie odezwę jako autor tego postu :roll2:

Ja juz mam nawyk, wchodze do auta, włanczam silnik, zapinam pasy, włanczam światła :) Bezpieczeństow ponad wszystko. Nieraz spotykam się w słoneczny dzien jak jade pod słońce i jedzie z naprzeciwka autko bez swiateł, cięzko go zauwazyc. Natomiast gdy w/w autko ma włączone światła sytuacja jest o wiele lepsza :)

 

A odnośnie kamizelek to mam dwie :) dla siebie i ewentualnie dla syna gdybym nie daj Boże :nienie: na trasie potrzebował jego pomocy. Ktos pisał ze po co kamizelki skoro mamy swiatła awaryjne? No tak ale owe światełka sprawiają ze widać auto ale nie widać osob "kręcących" sie przy nich, a taka kamizelka na pewno bedzie dobrze widoczna nawet z bardzo duzej odległosci :cool2:

Opublikowano

egazamin na prawo jazdy mam coprawda dopierow w polowie lipca ale sporo podrozuje jakos pasazer i wiem ze auto z wlaczonymi swiatlami jest lepiej widoczne i napewno bede jezdzil caly rok na swiatlach a ci co nie zapalaja sa strasznie denerwujacy na trasie o wiele pozniej ich sie dostrzega....

a co do kamizelek to moim zdaniem w niektorych sytuacjach sie przyda np jak musimy isc trojkat za uato postawic...

moje modele
Opublikowano

Mi nie przeszkadzało by ja by to wprowadzili z tymi światłami ale........

mandat za to powinien kosztować 10zł max

A jak zostanie to wprowadzone to odrazu zrobią nagonke na zapominalskich

Ja bardzo czesto zapominam włączyć te światła.... :|

 

A czy to pomoże w bezpieczeństwie i zmniejszy ilość wypadków, hmmm

trudno powiedzieć ,,, efekt może być odwrotny albo żaden,, a na kierowców pilicja będzie mieć nowego bata

http://img182.echo.cx/img182/3667/bmwx25qo.jpg

Sprzedaje materiał na podsufitki.

Opublikowano
Mi nie przeszkadzało by ja by to wprowadzili z tymi światłami ale........

mandat za to powinien kosztować 10zł max

A jak zostanie to wprowadzone to odrazu zrobią nagonke na zapominalskich

Ja bardzo czesto zapominam włączyć te światła.... :|

 

Bez przesady, policja to też ludzie, ponoć w pierwszym dniu/dniach okresu jazdy z obowiązkowo włączonymi światłami, nie karzą mandatami tylko upominają :cool2:

zinnoberrot coupe - bawarka browarka

http://img522.imageshack.us/img522/8581/1006088forum2ii8.jpg

Opublikowano

hmmm... :think:

 

Tak - lepiej. Zdecydowanie lepiej."

hmmm... jak dla mnie nie na tyle lepiej żeby wogóle go nie widział... :mrgreen:

dlatego nadal uważam że to powinna być tylko i wyłącznie decyzja kierowcy... czy włączy światła czy ich nie włączy...

 

i tak na marginesie... jeszcze nigdy (mimo rocznego przebiegu 45-50 tysięcy kilometrów) nie zdarzyła się taka sytuacja bym nie zobaczył auta jadącego z przeciwka... :D

 

ja i tak nie wyprzedzam jesli ktos jedzie z przeciwka... bez wzgledu na to czy ma włączone światła czy ich nie ma...
Nieprawda. Widziałem że wyprzedasz... :wink:

Poza tym na naszych drogach to długo mógłbyś nikogo nie wyprzedzić gdybyś faktycznie taką miał zasadę.

Poza tym nie tylko Ty możesz wyprzedzać bądź nie. Może to zrobić (bądź nie) ktoś jadący z przeciwka..

chyba źle się zrozumieliśmy... :mrgreen:

 

to czy go wyprzedzam czy nie.... nie decyduje o tym to... czy ma włączone światła czy nie.. tylko to... czy manewr który wykonam będzie bezpieczny... :D

 

a to ze zdażyło się... że wyprzedziłem na trzeciego... (mimo że jechały auta z przeciwka z właczonymi światłami czy bez świateł)... to poprostu... nie jestem idealnym kierowcą... :mrgreen:

 

jak jest zła pogoda... to poprostu jadę odpowiednio do warunków... i w ostateczności włączam światła... ale tylko wtedy gdy naprawde widocznosć jest bardzo słaba...
Niestety ta "ostateczność" o której mówisz dla każdego jest gdzie indziej. Nierzadko można zauważyć ludzi którzy już o zmroku (jak naprawdę niewiele widać) wciąż jadą bez świateł bo "przecież jest jasno"... :duh:

ale to juz wynika z braku kultury i wyobraźni danego kierowcy... i w tym kierunku powinna isć akcja edukacji... by tej kultury nauczyć polskich kierowców... a nie kolejny powód by policja ścigała i wlepiała mandaty...

 

a jesli już... to raczej wieczorami... i nocą... to można spotkać rowerzystów... bez świateł... :mad2:

 

]wiec jaki jest sens używania światel przez cały rok ?

przecież... głównie wypadki powoduje brawura... brak wyobrazni i tego typu cechy naszych kochanych kierowców... i to bez wzgledu na to czy jadą na włączonych światłach... czy jadą bez nich...

 

Zgoda - wiele, a pewnie nawet większość wypadków wynika z bezmyślności i brawury. Ale po pierwsze nie wszystkie, a po drugie zauważ że w wypadku bardzo często biorą udział dwa samochody.

 

Wyobraź sobie... Jedziesz w jasny, piękny, słoneczny dzień. Światła masz wyłączone no bo po co włączać skoro jest ładnie. Przejeżdżasz przez las. Zbliższasz się do końca lasu żeby za chwilę wyjechać na osłonczeniony kawałek drogi. Tymczasem z przeciwka, na tym słonecznym kawałku drogi ktoś zaczyna wyprzedzać, bo Cię nie widzi.

hmmm... :think:

a dlaczego mnie nie widzi :?:

bez przesady... na prostym odcinku w słoneczny dzień... to widać auta nawet jadące w lesie... :mrgreen:

 

a to... że często biorą dwa auta udział w wypadku... nie wynika z tego że ktoś miał lub nie miał świateł... lecz przeważnie powodem jest brak możliwości ucieczki przed takim autem... czy czesto górka... lub zakręt... poprostu brawura... i głupota... :mad2:

 

 

a idąc dalej tym tokiem myślenia.. to może...

ogólnie można by jeszcze zablokować w autach prędkość do maksymalnej 130 km/h... tak by nikt nie szalał... bo wiekszość wypadków jest z powodu nadmiernej prędkości...

 

tylko gdzie tu jest sens i logika... przecież problem jest w ludziach a w nie autach... przyrodzie... pogodzie... itp... :mrgreen:

 

i na kierowcach powinna się skupić... cała edukacja... :D :cool2:

 

bo... dla uzmysłowienia i przypomnienia to...

głownymi przyczynami wypadków drogowych jest:

niedostosowanie prędkości do warunków ruchu

nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu

 

pozdrawiam

cosmo

Opublikowano
nie rozumiem opinii że jazda na światłach powinna być tylko na terenie niezabudowanym, właśnie powinno być na odwrót. Mi sie przydażyło ostatnio coś takiego, że wyjeżdżalem w lewo z krzyżówki w szczecinie, popatrzałem nic nie jedzie to ruszam i na środku krzyżówki nagle sie pojawił z naprzeciwka czarny focus jadący na wprost, bez świateł oczywiście. W ostatniej chwili wcisnąłem hamulec i przeleciał pare centymetrow od mojego zderzaka. Wyjechał spod wiaduktu pod ktorym bylo ciemno w słoneczny dzień jak by miał światła napewno bym go zobaczył... innym razem przechodziłem na przejsciu spojrzałem w lewo - nic nie jedzie, z prawej przejechal no to ide.. ale kuurde słysze ze cos jedzie patrze jeszcze raz a tu lanosik śmignął, nikt mi nie powie że światła w dzień nic nie dają, jeżeli nie to dlaczego motocykle muszą jeździć caly rok na światłach, może mi to ktoś wytłumaczy?? :8) :wink:
http://img412.imageshack.us/img412/7442/niskamala0udjt7.jpg
Opublikowano

To było we wrześniu zeszłego roku. Słoneczne późne popołudnie, tak ze 2 godziny przed zachodem słońca.

 

Jechałem autostradą A2 oddać testową Skodę Fabię.

Leciałem po bożemu 130 km/h. Właśnie zabrałem się do wyprzedzania 2-3 ciężarówek, aż tu nagle tir ostatni w ogonku mrugnął kierunkowskazem i zjeżdża na lewy pas - luuuuu :!: - prosto na mnie :shock:

 

Przypuszczam, że leciutko zadymiło się Skodzie spod kół. ABS zadziałał bardzo ładnie :cool2: :shock: Naczepa niemal zawadziła o mój przód, całe szczęście że hamując uciekłem ile mogłem bezpiecznie w lewo, ku bandzie.

 

Ciśnienie podskoczyło mi chyba do granicy wylewu :mrgreen: W ferworze złości obtrąbiłem tirowca i obmrugałem długimi, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Przeprosił awaryjnymi.

- O, jakiś kulturalniejszy - pomyślałem :evil: :? :| - Tylko czemu mi tak haniebnie podjechał :?:

 

I wtedy odruchowo złapałem za włącznik świateł.

No tak... :duh: Leciałem bez świateł, choć normalnie jeżdżę oświetlony.

To nic, że nie było wymogu, bo to wrzesień i jeszcze biały dzień.

 

Niskie słońce + zmęczenie gościa za kierownicą ciężarówki + rozpędzony nieduży samochód osobowy bez świateł, nadciągający z tyłu... :think:

 

I poczułem się wręcz trochę głupio, że trąbiłem i mrugałem ze złości.

Bo nie zrobiłem wszystkiego Z MOJEJ STRONY, żeby uniknąć tej podbramkowej sytuacji.

 

* * *

Tylko z powodu takich sytuacji jak ta powyższa, nie widzę sensu dyskutowania nad zasadnością używania świateł przez całą dobę.

 

Jeżeli tylko istnieje choćby podejrzenie, że jakaś czynność wpływa na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, to będę ją robić.

Niekoniecznie dla dobra ogółu :mrgreen: tylko dla siebie. :8)

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Opublikowano

Sytuacja, którą opisujesz nigdy nie zdażyła by się gdyby szkolenie kierowców było lepsze w naszym kraju :duh: U mnie na kursie uczyli, że czy w dzień czy w nocy przy wyprzedzaniu TIR'ów należy zawsze dawać sygnał długimi a najlepiej jak za dawnych czasów dawać sygnał dźwiękowy z tej przyczyny, że kierowca ciężarówki siedzi b.wysoko i nawet zapalonych świateł nie widzi chyba, że z dalszej odległości.

W momencie mrugnięcia długimi zobaczy odblask w swoim lusterku bocznym i zwiększy czujność sam uniknąłem w ten sposób spotkania z naczepą wiele razy. Poza tym przy większych prędkościach zawsze załączam światła więc to chyba problem szkolenia a nie kolejnych nakazów. Chyba nie chcemy sytuacji takiej jak na wyspach, że za każdym rogiem będzie stał fotoradar :duh:

 

Wprowadzenie nakazu jazdy na światłach przez cały rok może spowodować, że zyski będą znikome w porównaniu do wzrostu zużycia energii. Przy wciąż zwiększającej się ilości samochodów to zużycie może być znaczne a co za tym idzie środowisko ucierpi a koszty eksploatacji samochodu wzrosnął. Nie wiem czy nas stać na to. Jak narazie polityka państwa idzie w kierunku zwiększenia jakości szkoleń kierowców, myśle, że to jest bardziej słuszne niż obciążanie nas kolejnymi kosztami.

Wyłącz światła w dzień - wróć do normalności !!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.