cykanie, stukanie, pukanie silnika

[lucky_tommy]

Witam

 

silnik m50 2.5 24v 1991r. przebieg pewnie ponad 300tys.

 

mam problem z m50 strasznie slychac pojedyncze stukanie jak go gazuje slychac te stuki gdzies na gorze silnika przy kolektorze jak i rowniez na dole silnika są to metaliczne stuki. jak jade samochodem po miescie i otworze szybsze to slysze również te stuki są one cały czas nie zaleznie od temp silnika ich czestotliwosc zwieksza sie wraz ze wzrostem obroto silnika.

jak kupilem samochod byl na polsyntetyku i cykal mi tylko w zimie po 1,5 roku jazdy na oleju mineralnym (30tys km) stuka caly czas.

czy ma ktos jakis pomysl co to moze byc ? w warsztatach duzo mysla i przewaznie bez powodzenia. czy jak zaleje silnik olejem polsynetycznym to przestana mnie meczyc stuki podczas jazdy ?

 

Bardzo prosze o pomoc jesli jest mozliwa po przeczytaniu tego opisu.

[Kempesso]

Witam.Na moje myślenie to stukanie jest związane z bardzo słabym ciśnieniem oleju a dokładnie to zużyciem panewek głównych na wale korbowym (stukanie w dole silnika) natomiast cykanie na górze to zbyt małe ciśnienie w regulatorach olejowych zaworów spowodowane tym pierwszym. Tak czy siak wał do szlifu nowe panewki i powinno pomóc. Przed rozkręceniem czegokolwiek sprawdż ciśnienie oleju :!: :!:

[lucky_tommy]

Jakie powinno być cisnienie w tym silniku na wolnych i wysokich obrotach ?

 

Czy olej mineralny niszczy hydraulike w tym silniku ?

[Kempesso]

Nie chcę wprowadzić w błąd :oops: Dokładne dane dotyczące ciśnienia oleju uzyskasz z dobrej ksiażki np.Wydawnictwa WKŁ pod tytuem Sam naprawiam BMW serii 5 lub dobrym warsztacie gdzie zamiast czujnika ciśniena oleju zamontują przyrząd do badania ciśnienia i odpowiednio odczytają pomiar. Co do oleju to nic się stać nie może bo na niskie ciśnienie to mineralny dobrej marki powinien pomóc syntetyczny przy dużym przebiegu jest za drogi bo pewnie go ubywa :?: no nie.

[Tomek_M]

Witam

 

silnik m50 2.5 24v 1991r. przebieg pewnie ponad 300tys.

 

mam problem z m50 strasznie slychac pojedyncze stukanie jak go gazuje slychac te stuki gdzies na gorze silnika przy kolektorze jak i rowniez na dole silnika są to metaliczne stuki. jak jade samochodem po miescie i otworze szybsze to slysze również te stuki są one cały czas nie zaleznie od temp silnika ich czestotliwosc zwieksza sie wraz ze wzrostem obroto silnika.

jak kupilem samochod byl na polsyntetyku i cykal mi tylko w zimie po 1,5 roku jazdy na oleju mineralnym (30tys km) stuka caly czas.

czy ma ktos jakis pomysl co to moze byc ? w warsztatach duzo mysla i przewaznie bez powodzenia. czy jak zaleje silnik olejem polsynetycznym to przestana mnie meczyc stuki podczas jazdy ?

 

Bardzo prosze o pomoc jesli jest mozliwa po przeczytaniu tego opisu.

 

Cieżko coś gdybać - ale na moje oko do wymany są hydroregulatory luzu zaworowego.

M50 powinno jeździć na oleju SYNTETYCZNYM! , pół-syntetyk podniszczył szklanki, a minerał je dobił.

To uszkodzenie jest "typowe" dla silnika M50. Początkowo szklanki klepią tylko po odpaleniu, potem zaczynają klepać na wolnych obrotach, aż wreszcie zaczynają klepać cały czas - ale to może już skutkować jakimiś dalszymi uszkodzeniami.

Ja w 520i M50 Vanos z roku 1995 zmieniłem gdy zaczeły klepać na wolnych obrotach.

Początkowo myślałem że lepszy olej im pomoże, zalałem silnik Castrolem RS 10W60 i niestety nic to nie dało.

Jedyne wyjście to wymiana 24szt. Cena ok 100zł sztuka + uszczelka pokrywy zaworów ok 100zł + oringi pod śrubki, uszczelki Vanosa, oraz rózne drobiazgi 100zł

Wychodzi czesci 2600zł + robota w serwisie BMW 400zł

Łącznie 3000zł

 

W twoim przypadku wątpie w sens takiej operacji, silnik jeżdżony na mineralnym oleju, już raczej do niczego sie nie nadaje. Wymienisz je i po jakimś przebiegu zaczną klepać dalej.

 

Reasumujac - NIE WARTO OSZCZĘDZAĆ NA OLEJU

[Tomek_M]

a tak to wygląda :

 

szkalnki siedzą w tym koszyku

http://img161.imageshack.us/img161/7332/img00036di.jpg

 

tak wyglądają zużyte - w tle w prawej górnej czesci zdjęcia - zapakowane nowe

 

http://img161.imageshack.us/img161/2787/img00047gt.jpg

[Zorka5]

 

M50 powinno jeździć na oleju SYNTETYCZNYM! , pół-syntetyk podniszczył szklanki, a minerał je dobił.

 

Reasumujac - NIE WARTO OSZCZĘDZAĆ NA OLEJU

 

Równie dobrze radzi sobie na mineralnym. Nie ma co ulegać reklamie. Lobby producentów i mechaników uwielbia wpajać głupoty o super olejach dzięki, którym silnik nigdy nie padnie nawet po milionach kilometrów. Ja sie im nie dziwie w końcu muszą znaleźć jakies uazasadnie żeby klinet kupil ich najlepszy (czytaj najdroższy) olej. Kasa władowana w reklamę musi się jakoś zwrócić, najlepiej w cenie oleju/marży warsztatu.

[Kempesso]

Zbadaj ciśnienie oleju :!: Ono wszystko ci powie auto które przez cały żywot jeżdziło na syntetyku i zaczeło cykać mineralny DOBRY olej powinien pomóc u ciebie natomiast pisałeś że słychać większe metaliczne stuki w dolnej części silnika Jeśli to wał lub którys z korbowodów to cykanie na górze będzie normalną żeczą ze względu na niedomaganie ciśnienia być może że regulatory są jeszcze OK U mnie w regionie taka naprawa to ok 1000- 1200 Wał po szlifie nówki panewki bardzo precyzyjnie dopasowane ciśnienie oleju jak ta lala i cykania nie bedzie czym dłużej zwlekasz tym mniej uratujesz z tego silnika :cry: Aha jeszcze jedno domyślam się tylko że auto jeżdzi na LPG nie wiem jak to się dokladnie dzieje ale gaz w połączeniu z mineralnym olejem wypłukuje nagar z silnika który jest w pewnym sensie jego naturalnym uszczelnieniem

[lucky_tommy]

w takim razie jutro jade sprawdzic cisnienie oleju. ciekawe tylk czy beda wiedziec jakie jest poprawne ?

 

moze ktos wie

[misiek666]

Poprzednia moja 520i 24V z 1991, nawet w zimie nie "stuknęła", ale dzisiaj było w nocy -3, wsiadłem z rana do mojej obecnej 525i 24V z Vanos`em i słyszałem popychacze przez okres coś koło 3-5 sekund.

Już się martwić, czy dać se narazie na luz :?:

[lucky_tommy]

więc tak:

 

Jeden z najlepszych warsztatów w warszawie tzn. magpol piaseczno stwierdził co następuje:

 

- nie stukają popychacze tylko panewki na wale, więc kupiłem panewki załozyli pojechalem do domu i myśłalem ze zaraz coś rozpieprzy silnik

oczywiscie jak wyjezdzalem od nich to mówili, że lekkie stukanie na początku może być póki się nie dotrze.

 

- druga diagnoza krzywy wał propozycja wymiana - chcialem dać do szlifu żeby było taniej przyjechał człowiek pomieżyl i stwierdził że jest dobry i nie ma co szlifować

 

- trzecia diagnoza śruby korbowodu z informacją że to będzie drogie

 

po tych diagnozach kupiłem drugi silnik bez osprzętu wymieniłem i jestem bardzo zadowolony.

 

Jakość warsztatu schodzi na psy, kiedyś było mało klientów i o każdego dbali teraz maja to gdzieś a właściciel to juz bizmessman jak ze startreku z ta sluchawa w uchu lazi po calej posesji.

 

Ogólnie to zmieniam warsztat

 

aha nie działały mi spryskiwacze szef w butach powiedzial ze dochodzi za maly prad do silniczka, zrobil mi kto inny a prad dochodzil idealny. wiec nie sprawdzili tylko szybko pozbyli sie problemu

[Karlus]

Równie dobrze radzi sobie na mineralnym. Nie ma co ulegać reklamie. Lobby producentów i mechaników uwielbia wpajać głupoty o super olejach dzięki, którym silnik nigdy nie padnie nawet po milionach kilometrów. Ja sie im nie dziwie w końcu muszą znaleźć jakies uazasadnie żeby klinet kupil ich najlepszy (czytaj najdroższy) olej. Kasa władowana w reklamę musi się jakoś zwrócić, najlepiej w cenie oleju/marży warsztatu.

 

 

I tu jestes w bledzie, silnik M50 NIE JEST PRZEWIDZIANY do uzywania oleju mineralnego. Olej mineralny ma mniejsza maksymalna temperature pracy :)

 

mowiac krotko na mineralnym zrobia sie sliczne spieki,ktore skutecznie zarzna glowice.