Skocz do zawartości

325i pochałania duże ilości oleju


meganutria

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Posiadam BMW e46 2001 grudzień stan 215 tys. z silnikiem m54b25 benzyna + gaz.

Mam problem ze zbyt dużym poborem oleju, które wychodzi w okolicach 1 litra na 300-400 km. Dodatkowo po dłuższym postoju w momencie odpalenia z rury leci chmura siwego dymu, towarzyszy temu tłusty smród. W aucie był niedawno wymieniany olej 5w30, odma wraz z przeczyszczeniem przewodu od bagnetu. Niestety nie pomogło. Zrobiłem pomiar kompresji. Na wszystkich wartość 12. Po próbie olejowej wartość ta dobiła do 20. Dodatkowo wszystkie ściągnięte świece były uwalone od oleju. Większość mechaników twierdzi, iż że walnięte są pierścienie i uszczelniacze. Ktoś jeszcze zasugerował mi żebym sprawdzili szczelność głowicy, bo nie ma sensu pakować się w kapitalny jeśli to tylko uszczelniacze. Auto też ma trochę muła. Podpięcie pod komputer nic nie wykazało. Zauważyłem jeszcze pocenie na łączeniu skrzyni biegów i silnika. Wiem, że czeka mnie remont, ale nie wiem na jaki wariant cenowy się przygotować. Co o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec tak, jesli walniete sa uszczelniacze, to po odpaleniu rzuci dymkiem i pozniej moze lekko kopcic, jesli jednak pierscienie to bardziej widoczny dym jest po rozgrzniu, jak olej sie rozgrzeje, sie rozrzedzi i wtedy przechodzi przez pierscienie i sie spala, jak to sprawdzic? Bierzesz i odkrecasz na uruchomionym silniku korek wlewu oleju, jesli tam pare kapelek oleju wyfrunie nie jest zle, jesli jednak napier**** jak z lokomotywy, to raczej kapitalka, czasami slyszalsm ze u nie ktorych miarka wylatuje, takie bywaja przedmuchy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy walnietych uszczelniaczach, np w 318i N46 tyle wynosi spalanie oleju.

Mimo wszystko bedac realiasta stwierdzam, ze ludzie te silniki zwyczajnie katuja i pierscienie pewnie sa wydymione.

Nic prostszego zrobic pomiar kompresji silnika, z proba olejowa jest trzeba bedzie. Wszystko Ci wyjdzie jak na dloni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy walnietych uszczelniaczach, np w 318i N46 tyle wynosi spalanie oleju.

Mimo wszystko bedac realiasta stwierdzam, ze ludzie te silniki zwyczajnie katuja i pierscienie pewnie sa wydymione.

Nic prostszego zrobic pomiar kompresji silnika, z proba olejowa jest trzeba bedzie. Wszystko Ci wyjdzie jak na dloni.

Zrobiłem pomiar kompresji. Na wszystkich wartość 12. Po próbie olejowej wartość ta dobiła do 20

Btw.Ponoć pomiar ten może być niejednoznaczny ze względu na olej, który uszczelnia cylinder :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, nie wiem jak ja to czytalem, ze nie doczytalem.

Wlasnie po to sie robi probe, zeby wykluczyc pierscienie a sprawdzic uszczelniacze.

U Ciebie kompresja jest bardzo dobra. Wiec ten olej musi gdzies po prostu wyciekac.

 

Musisz umyc silnik, potem chwile pojezdzic i zobaczyc gdzie masz wyciek. Cudow nie ma, gdzies musi byc.

Podstawka filtra oleju? Odma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar kompresji nie zawsze jest miarodajny.

Widziałem kilka silników, gdzie pomiar kompresji był katalogowy, a olej wpierdzielało z uwagi na zużycie pierścieni olejowych.

 

Litr na 300km?

Zdarzało się 200 km, ale ostatnio to absolutny rekord... w sobotę zalałem 1l po tym jak zapaliła się kontrolka. Do poniedziałku zrobiłem około 80 km i brzdęk - kontrolka oleju. Odpalając auto(po godzinnym postoju) zadymiłem całą dzielnie...ajj już myślę nad wygodnym rozwiązaniem typu swap. Grzebanie w tym silniku może mnie trochę rozczarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam na sam poczatek sprobuj zmienic olej np. Valvoline vr1 racing 10w60ja jezdzilem na 5w30 i na 800 km dolewalem 1 l . Po zmianie na valvo 10w60 przejechalem ok.3500-4000 i na bagnecie nadal max.

Jezelj to nie pomoze to szykuj sie na remont ktory ci pomoze albo i nie poniewaz slyszalem ze wymiana pierscieni i uszczelniaczy nie musi wcale pomoc. A jak zapytasz w ASO o przepalanie oleju przez te silniki to ci powiedza ze ten typ tak ma pokaza ksiazke z ktorej wynika ze silnik moze przepalic 0.7 l na 1000 km. Jednym slowem chcieli polepszyc m52 i spier....m54 przez wadliwe uszczelniacze i zapiekajace sie pierscienie przez zastosowanie innego rodzaju tuleji cylindra. Pytanie tylko czy zmiany konstrukcyjne tych elementow byly przypadkowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam na sam poczatek sprobuj zmienic olej np. Valvoline vr1 racing 10w60ja jezdzilem na 5w30 i na 800 km dolewalem 1 l . Po zmianie na valvo 10w60 przejechalem ok.3500-4000 i na bagnecie nadal max.

Jezelj to nie pomoze to szykuj sie na remont ktory ci pomoze albo i nie poniewaz slyszalem ze wymiana pierscieni i uszczelniaczy nie musi wcale pomoc. A jak zapytasz w ASO o przepalanie oleju przez te silniki to ci powiedza ze ten typ tak ma pokaza ksiazke z ktorej wynika ze silnik moze przepalic 0.7 l na 1000 km. Jednym slowem chcieli polepszyc m52 i spier....m54 przez wadliwe uszczelniacze i zapiekajace sie pierscienie przez zastosowanie innego rodzaju tuleji cylindra. Pytanie tylko czy zmiany konstrukcyjne tych elementow byly przypadkowe

 

Zadna zmiana nie jest przypadkowa. Zobacz jak wyglada ewolucja silnikow w BMW (w zasadzie ewolucja samego samochodu).

w 2.0 z 6 cylindrow zrobily sie 4. Ten 4-cylindrowy silnik to slawetny N4X + turbina. Juz sam ten silnik nastreczal problemow, a po dodaniu turbo, sam sobie odpowiedz.

Generalnie BMW robi teraz bardzo ladne, plastikowe, cacka z jednorazowymi silnikami, ktore w razie awarii jeszcze na gwarancji (oj zdarzaja sie) samo ASO wymienia, bo naprawa mija sie z celem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Panowie lekko sie zainteresowalem tym tematem bo mam 330ci i ostatnio spalila mi 300ml na jakies 400km. Fakt faktem 300 po autostradzie z dosc duza predkoscia (wysokie obroty). Nic nie kopci i nie dymi. Interesowac sie tym czy nie? Bo do tej pory spalanie oleju bylo raczej znikome
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie lekko sie zainteresowalem tym tematem bo mam 330ci i ostatnio spalila mi 300ml na jakies 400km. Fakt faktem 300 po autostradzie z dosc duza predkoscia (wysokie obroty). Nic nie kopci i nie dymi. Interesowac sie tym czy nie? Bo do tej pory spalanie oleju bylo raczej znikome

Wszystko zależy od tego jaki masz olej i odmę.

Nie ma co ukrywać że M54 popija sobie olej, a przy Twojej jeździe (odcinku) miało prawo znacznie więcej łyknąć.

 

Obserwuj sobie stan.

 

Znam osoby którym M54 pije 700 a nawet 1000ml na 1000km i to dla nich norma.

BMW w jednej z wypowiedzi którą czytałem już dawno temu w jakimś prospekcie, opisywało iż te silniki mogą w ekstremalnych warunkach wypić nawet do 1l oleju na 1000km.

 

Polecam zastosowanie oleju Valvoline VR1 5W50 spożycie powinno się wtedy znacznie zmniejszyć, lecz puki co warto po prostu obserwować, bądź zobaczyć czy nie ma gdzieś od spodu wycieku. Często lubi się uszczelka pod podstawą filtra oleju że tak powiem wysłużyć. Wtedy widać jak cieknie olej po bloku, misie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Ok dzieki, olej mam teraz castrola 5w30, ale czas juz na zmiane wiec sprawdze ten co piszesz. Sladow oleju nie ma zadnych, spaliny sa czyste i nie czuc zeby sie olej palil (wrecz mnie to dziwi troche, no bo jednak sie spalac musi).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osoby którym M54 pije 700 a nawet 1000ml na 1000km i to dla nich norma.

BMW w jednej z wypowiedzi którą czytałem już dawno temu w jakimś prospekcie, opisywało iż te silniki mogą w ekstremalnych warunkach wypić nawet do 1l oleju na 1000km.

 

Jejku, BMW w instrukcji uzytkownika do kazdego modelu pisze takie objawienia, po to, zeby ludzi nie przylatywali po naprawy gwarancyjne.

Nie, litr na 1000km to zdecydowanie nie jest normalne zuzycie, nawet jakbys mial turbo to oznaczaloby juz jego zuzycie. Przyjalbym, ze litr na 10000km to nie jest tragedia.

 

Napisz do Leo z konkurencyjnego forum. To najwiekszy znany mi specjalista od M54, on Ci naswietli sprawe.

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=135189&start=40

 

Jest tu tez o remoncie M54, ktory wg opisu Leo (jak kazdy M54) mial mocno zawalone nagarem pierscienie. Zatarl sie w koncu na panewce i ja obrocilo. Podobno czesta usterka w M54.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osoby którym M54 pije 700 a nawet 1000ml na 1000km i to dla nich norma.

BMW w jednej z wypowiedzi którą czytałem już dawno temu w jakimś prospekcie, opisywało iż te silniki mogą w ekstremalnych warunkach wypić nawet do 1l oleju na 1000km.

 

Jejku, BMW w instrukcji uzytkownika do kazdego modelu pisze takie objawienia, po to, zeby ludzi nie przylatywali po naprawy gwarancyjne.

Nie, litr na 1000km to zdecydowanie nie jest normalne zuzycie, nawet jakbys mial turbo to oznaczaloby juz jego zuzycie. Przyjalbym, ze litr na 10000km to nie jest tragedia.

 

Napisz do Leo z konkurencyjnego forum. To najwiekszy znany mi specjalista od M54, on Ci naswietli sprawe.

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=135189&start=40

 

Jest tu tez o remoncie M54, ktory wg opisu Leo (jak kazdy M54) mial mocno zawalone nagarem pierscienie. Zatarl sie w koncu na panewce i ja obrocilo. Podobno czesta usterka w M54.

Nie pomyliłem się pisząc 1l na 1000km.

Leo, może faktycznie chłopak się zna, nie twierdzę że nie, ale wyjęcie silnika + włożenie + praca przy nim to koszt u niego 2.500zł sporo...

 

Spalanie oleju w M54 jest normą.

Mówiąc o max czyli 1l, a porównując to do danych producenta czyli: "w ekstremalnych warunkach" nie wiem co on miał na myśli, ale wierzę że jest to realne.

 

Wiem że nie ma co porównywać BMW do Ferrari, ale spalanie oleju w silnikach Fr na poziomie 700ml na 1000km jest całkowicie normalne.

Żaden użytkownik o tym nie mówi, a tak wygląda rzeczywistość.

 

Z drugiej strony trzeba się cieszyć że M54 popija sobie oliwę, to jest na +

Lepsze smarowanie jednostki napędowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak, M52 np nie spala oleju w ogole. Moze dlatego, ze to nie Ferrari.

W ogole porownywanie nie wyzylowanego silnika do takiego ktory ma ponad 100KM z litra jest dosc dziwne.

 

Co do tego, czy za remont silnika 2500zl to duzo, jest kwestia dyskusyjna. Podjalbys sie tego za mniejsza kwote?

Znasz kogos, kto zrobi to taniej? Powiem Ci, ze Wroclawiu 1500zl ludzie krzycza za zdjecie glowicy, wyjecie klapki, ktora wpadla i ponowne zlozenie. Bynajmniej nie mowie tu o ASO.

 

Dla ludzi, ktorzy na naprawe silnika w BMW nie chca przeznaczyc 2500zl mam jedna rade - zezlomowac/rozsprzedac na czesci. Jest to jedyna opcja, bo swap bedzie nawet drozszy.

 

INFO z pierwszej reki, od posiadacza M54, po kupnie 1l/1000km, po remoncie do 1l na dolewke od wymiany do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.