Skocz do zawartości

[E90] turbina 320d padła przy 79tys.


kocurr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

To diesel jako dojazd do pracy <= 30km to zero pośpiechu. To trzeba by się zastanowić czy to wada czy zaleta. :D

Nie myl szybkiego przyspieszania z szybka jazda. Myślę że po kilku km można spokojnie już jechać 120 km/h a przy takiej prędkości silnik się już szybko nagrzewa. Natomiast do miasta diesel się kompletnie nie nadaje i to jest chyba jasne od lat.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę dieslem po mieście od kilku lat i problemów z turbinami , dpfami nigdy nie miałem ... ale co niektórzy będą narzekać że diesel w mieście to zabójstwo ...

Ostatnio tak przeleciałem w nocy przez Kraków że DPF mi się wypalał

 

W E60 gdzie ojciec średnio uważa na studzenie turbiny zmieniał ją przy równych 100 tys km , ruszył że świateł usłyszał tylko świst i po tamecie

 

Fakt start / stop najbardziej szkodzi turbinie ... dlatego ja u siebie wyłączyłem to całkowicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do mojego tematu...

Samochód już odebrany z naprawy.

Okazało się, że turbina nie wiedzieć czemu trzymała się na dwóch śrubach zamiast trzech, gdzie te dwie śruby dało się odkręcić ręką.

Zdecydowałem się na regenerację w zakładzie w którym robiłem to w poprzednim bmw (w Józefowie - http://www.turbosprezarki.waw.pl/) - 3 lata temu i auto dalej bez problemowo jeździ.

Różnica jest taka, że został wymieniony cały środek na najlepszych częściach, a usługa kosztowała nie 1000 zł jak na allegro, tylko 2400 zł.

Pokazał mi człowiek w cenniku (żeby mnie uświadomić), że części niezbędne do pełnej regeneracji kosztowały 1268 zł + 400 zł za ten bajer od zmiennej geometrii (nie pamiętam jak to się nazywa :P ). Robocizna resztę.

 

Wracając do turbiny - była już regenerowana w beznadziejny sposób więc nie wiadomo, czy sprzedający nie uwalił poprzedniej i nie włożył właśnie tej "regenerowanej" za 1000 złotych z allegro. Nie chcę nic oceniać, ale istnieje również podejrzenie, że serwis Inchcape w którym to robiłem pełny przegląd 2 tygodnie temu... NIE NAMIESZAŁ.

 

Generalnie prawdopodobnie jakiś przekręt ze strony sprzedającego lub serwisu.

Na szczęście komis Autology w ramach rękojmii bardzo ładnie się zachował i zoobligował do zwrotu kwoty z faktury za naprawę.

 

JAK PADNIE PO MIESIĄCU, TO NAPISZĘ, ALE MAM GWARANCJĘ NA 2 LATA.

Gdyby nie byli pewni swojej roboty - raczej by nie dawali. :)

 

 

Pozdrawiam i dziękuję za rady/dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako inny przykład Matka ma vectre C, kupiła w salonie nówkę, i NIGDY praktycznie NIE STUDZI auta na zimnym nie wiem ogólnie nie szaleje tylko jeździ spokojnie, ale jakoś zawsze co mowie POCZEKAJ z tym autem jak wrócisz do domu, to tylko DOBRAAAAAA ja nie pamiętam o tym, a w praktyce wyglada to tak wjedza staje, po zatrzymaniu ODRAZU OFF i już :)

 

Auto ma przechulane właśnie 170kkm , i turbo jest ORG

inna sprawa ze twoja mamuśka zapewne miała pod maską fiatowski 1.9 jtd a to w przeciwieństwie do 2.0d bmw można powiedzieć - niezniszczalny silnik :wink:

 

Sorry za off topic...

 

ale 1.9cdti to najgorszy syf na ktory Opel sie dal nabrac. Przez ten silnik strasznie po plecach dostali. Wiem oczym mowie byly 2 w rodzinie takie silniki. To podlug tego wlasnie 2.0d jest bez awaryjny!

 

 

Nie wiem czy taki syf czy nie, nie to że bronię opla ale auto ma przejechane 170kkm i dalej śmiga ( DPFu fabrycznie brak ), jedyne co to EGR miał czyszczony i przepustnicę oraz kanały w kolektorze ssącym przy egerze. Kolega ma taką samą tylko już pod 300k podchodzi, jedyne co miał tam to cyrki z DPFem ale auto dalej śmiga i ma się dobrze, wsio w aucie org.

Jakoś nie koniecznie słyszałem o problemach z tymi silnikami od znajomych bądź od kogoś kto je ma :)

 

Oba te o których piszę to wersie 150km

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wszystkich pogięło? 30KM / 15minut jazdy jak emeryt? Przecież to jest robienie z siebie więźnia własnego samochodu. Nie po to kupuje się BMW aby odbierać sobie frajdę.

 

Jak już tak wszyscy boją się awarii, to proponuję nigdy z garażu nie wyjeżdżać i tylko raz w tygodniu przepalić samochód. Później ludzie trafiają na to forum z google, czytają takie teksty i czują ból w nodze w okolicy w której trzymają portfel jak trzeba nacisnąć pedał przyśpieszenia i coś wyprzedzić.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że bzdura. Na zimnym jadę tak samo dynamicznie jak na rozgrzanym. Jedyna różnica to to, że nie cisnę na maxa, i biegi zmieniam przy ok 2,5-3 tys. Natomiast do tych 2,5 tys przyspieszam normalnie - czyli szybciej niż większość, bez względu czy zimny czy ciepły
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wszystkich pogięło? 30KM / 15minut jazdy jak emeryt? Przecież to jest robienie z siebie więźnia własnego samochodu. Nie po to kupuje się BMW aby odbierać sobie frajdę.

 

Jak już tak wszyscy boją się awarii, to proponuję nigdy z garażu nie wyjeżdżać i tylko raz w tygodniu przepalić samochód. Później ludzie trafiają na to forum z google, czytają takie teksty i czują ból w nodze w okolicy w której trzymają portfel jak trzeba nacisnąć pedał przyśpieszenia i coś wyprzedzić.

 

Pozdrawiam

Kto pisał o jeździe jak emeryt? Czegoś pomiędzy jazda jak emeryt a palowaniem nie ma? Ja jadę prawie normalnie na zimnym, bo na co dzień jeżdżę normalnie. Możesz powiedzieć jak emeryt. Jednak z pełnej mocy silnika korzystam gdy jest on nagrzany prawidłowo. Na szczęście do normalnej jazdy wystarczy ułamek mocy maksymalnej.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K8v8M, a jak myślisz ile czasu trzeba do zerwania filmu olejowego? Dokładnie taki ułamek sekundy przy pełnym obciążeniu. Więc już lepiej lekko pałować na zimnym, niż przypałować raz z butem w podzłodze jak już tak chcesz rozmowę poprowadzić.

 

Odrobinę zdrowego rozsądku poproszę. Bo od kilku stron zrobiło się kółko wzajemnej adoracji, gdzie jeden drugiemu przytakuje i trwa licytacja, kto obchodzi się delikatniej z samochodem na zimnym. Niestety to nie demokracja, tylko mechanika.

 

Wystarczy wyłączyć muzykę i wsłuchać się w dźwięk silnika. Zimny będzie pracował bardziej metalicznie, rozgrzany miękko. I nie potrzeba do tego przejechania 30KM.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ja uważam, że trzeba czytać ze zrozumieniem. Ta uwaga nie dotyczy kogoś konkretnego ale trzeba rozróżnić dwie sprawy: to jak się silnik rozgrzewa i kiedy gotowy jest do oddania pełnej mocy, od tego co ktoś sobie robi z własnym samochodem i jak na tym wychodzi.

Ja nie piszę jak jeżdżę bo jestem przekonany, że tak naprawdę nikogo to nie obchodzi.

Niech każdy sobie wybierze co chce robić i jak jeździć, ale wybór istnieje tylko wtedy kiedy jest wolny i świadomy. A prawda jest taka, że w niskich temp. przy włączonym ogrzewaniu nowoczesne silniki diesla rozgrzewają się bardzo, bardzo wolno i ta wiedza stanowi podstawę wyboru jak korzystać z samochodu, który już należy do Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.