Skocz do zawartości

Komis w Holandii- niskie przebiegi


Damien 328

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Wprawdzie Holendrzy to tacy sami oszuści jak Polacy w tej branży, ale tu akurat patrząc na ceny tych samochodów można w to uwierzyć. Widocznie firma specjalizuje się w handlu takimi rodzynkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu interesowałem się e36 328 którą mieli na sprzedaż, ale gdy poprosiłem o vin to gościu napisał że wyślę jutro bo jest na urlopie, oczywiście nie wysłał a na moje ponawiane maile nie odpowiedział. Nie rozumie w ogóle ogłoszeń w których od razu nie ma vinu tylko trzeba zawsze jakieś "cyrki" odstawiać żeby go dostać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wprawdzie Holendrzy to tacy sami oszuści jak Polacy w tej branży, ale tu akurat patrząc na ceny tych samochodów można w to uwierzyć. Widocznie firma specjalizuje się w handlu takimi rodzynkami.

A co to za problem skręcić licznik i wypieprzyć cenę z kosmosu? :) Myślę, że pierwsza część Twojego postu jest odpowiedzią na pytanie autora wątku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Może są wpisy w bazie BMW tych przeglądów. W poniedziałek wyciągnę od nich VIN np od którejś z tych starych BMW i zobaczymy. Bo oczywiście, że może być tak, że są mistrzami odnawiania samochodów i kombinują na potęgę. Wywalając cenę 3 razy wyższą niż rynkowa (z odpowiednim przebiegiem do wieku) mają dużą rezerwę na wymianę nawet połowy części wnętrza na nówki z ASO żeby ukryć przebieg. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uwielbiam jak auto jest porządnie wyczyszczone do sprzedaży. Czy w tym przypadku jest to jakieś picowanie, oszustwo itp? Nie mam pojęcia. Jak ktoś ma czas i ochote to może sprawdzić niebieskie 328Ci. Na moje oko kierownica jest obszyta - ma jaśniejszy odcień, z lewej strony wisi sobie nitka :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ma ktoś dostęp do historii serwisowej po vinie to fajnie byłoby z ciekawości właśnie sprawdzić czy rzeczywiście są to "rodzynki". Tak jak pisałem wyżej, ja się nie doprosiłem numeru vin od nich a po niedługim czasie to 328 się sprzedało, przynajmniej tak pisało na stronie. Picowanie do sprzedaży wg. mnie jest jak najbardziej okey, pod warunkiem że nie jest to "przykrywka" nieciekawej czy fałszywej historii.

 

Przy opisie tego 328 Ci widzę też sławny wpis na temat daty urodzenia poprzedniego właściciela :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę rocznik i przebieg ( co jest bezwzględnym priorytetem przy wartości auta w całej Europie, oprócz Polski oczywiście) to ceny są jak najbardziej normalne. Niech to też będzie materiałem poglądowym, dla szukaczy takich okazji w Polsce za połowę nominalnej ceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę rocznik i przebieg ( co jest bezwzględnym priorytetem przy wartości auta w całej Europie, oprócz Polski oczywiście) to ceny są jak najbardziej normalne. Niech to też będzie materiałem poglądowym, dla szukaczy takich okazji w Polsce za połowę nominalnej ceny.

 

Z drugiej strony jak już ktoś posiada takie auto w PL to jest zmuszony sprzedać je w tutejszej cenie ponieważ jak wystawi w ogłoszeniu kwotę zachodnioeuropejską nikt nawet nie zerknie na ofertę :wink:

W taki sposób ponad rok temu znalazłem dla rodziców siedmioletnie w211 z przebiegiem 48000km :cool2: w cenie kilkanaście tys. zł niższej od porównywalnego auta z Niemiec :cool2: a i tak jak na polskie realia był drogi :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto ma ponad 10 lat oraz stosunkowo mały przebieg, a więc najprawdopodobniej jeździło po krótkich trasach. Nie można obiektywnie porównać stanu fotela z auta które jeździło po mieście do takiego które jeździło w długich trasach. W połowie lat 90-tych moi rodzice mieli prawie od nowości w124 gdzie przy przebiegu 165tys km trzeba było cerować dziurę w boczku fotela. Nie ma mocnych :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony jak już ktoś posiada takie auto w PL to jest zmuszony sprzedać je w tutejszej cenie ponieważ jak wystawi w ogłoszeniu kwotę zachodnioeuropejską nikt nawet nie zerknie na ofertę :wink:

 

A czy jak ktoś u nas wie co ma to nie może jej wystawić np. na mobile za cenę "zachodnią" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Niemiec do Polski nie przyjedzie po samochód. Wyrobiliśmy sobie opinię w Europie taką jaką wyrobiliśmy, więc musiałby się trafić jakiś niemiecki Polak żeby przyjechał tutaj auto kupować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.