Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Wczoraj pojechałem wymienić filtry gazu. Wszystko ok, zatankowałem gaz i przejeździłem normalnie całe popołudnie.

Dziś rano gdy jechałem, po przełączeniu na gaz auto mi zgasło, dławiło się, obroty falowały - oczywiście to wszystko na gazie, bo na benzynie chodziło pięknie.

Gdy stałem na światłach obroty spadały prawie na zero i auto gasło. Pojechałem do tego mechanika co mi wymieniał filtry. Stwierdził, że jest wszystko dobrze i że to jest wina zatankowanego gazu. Czy mam mu wierzyć ?? Kazał mi przejeździć ten gaz (mam go cały zbiornik!). Czy mam jechać do miejscowości z serwisem instalacji i podpiąć pod komputer ?? Doradzicie co może być przyczyną takiego zachowania instalacji gazowej ??

Opublikowano

albo masz nieszczelność bo działo się to po wymianie filtrów albo rzeczywiście syf zatankowałeś? \

Robiłeś to na jakieś malutkiej stacji? Jeśłi nie to nie ma szans zeby zatankować aż taki syf by auto się dusiło

Opublikowano

Ja kiedyś zatankowałem na dużej stacji gaz i miałem problem z wyjeżdżeniem tego gazu ,dobrze ,że nie nalałem dużo tylko parę litrów :D

Też gasło i prychało tragedia!

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

Opublikowano

Więc tak Panowie.

Rozmawiałem także z serwisem instalacji i radzili wyjeździć gaz.

Dziś auto zachowywało się o niebo lepiej, choć na wolnych obrotach, przy czerwonym świetle auto gasło na gazie a obroty falowały od 1000 do 0.

Później już nawet nie gasło a tylko falowało.

Wyjeżdżę ten syf, bo stacja na której tankowałem mimo że duża, nie szczyci się renomą dobrego paliwa.

Może zrobię antyreklamę ale jeśli ktoś będzie w Lubinie chciał zatankować gaz, to szerokim łukiem omijajcie stacje Petrochemii przy Skłodowskiej, oraz Bliska przy Hutniczej. Moje koła już tam więcej nie postaną. A co będzie dalej z moim autem - poinformuję.

Opublikowano
Mój znajomy nie miał kiedyś gazu, zatankował na stacji na której też kiedyś tankowałem i już nie odjechał. Ja na niej nie tankuje od kiedy wyskoczył mi check jak zatankowałem benzyny :duh:
Opublikowano

Ja tankuje u mnie w mieście gdzie popadnie. Orleny, statoil,BP, shell i nigdy nie miałem problemu z LPG czy PB. Nigdy nie tankuje na bezobsługowych, marketowych, czy jakiś stacjach bliska, moc jakość zysk i tym podobne mniej znane stacje.

 

Gdybym miał diesla pewnie trzymał bym się shella bo NIBY mają najlepsze paliwa, ale ile stacji tyle opini. Na szczęście benzyniaki nie są tak delikatne co do jakości paliwa

Opublikowano

Witam.

Więc wyjeździłem ten syfiasty gaz do końca, udało się.

Zatankowałem "u siebie" na Statoil pełny zbiornik i jest już jak najbardziej ok.

Obroty nie falują, a gdy przełącza z benzyny na gaz nawet się nie zadławi, że nie wspomnę już o gaśnięciu.

Nie będę jeszcze się za wcześnie cieszył, bo może jutro znów mu się odmieni, chociaż jak na tą chwilę, to wydaje mi się że wszystko wróciło do normy. :)

 

Pozdrawiam :cool2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.