Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak się zasatnawiam przy jakiej temperaturze otwieracie dachy w swoich kabrioletach? Dziś w Szczecinie jest około 10 stopni powyżej zera i skusiłem się na otwarcie dachu. Z tego co wiem to ze względu na tylną szybę nie powinno się tego robić poniżej 10 stopni ponieważ szyba może pęknąć. Macie może podobne (negatywne) doświadczenia?

Ja jeżdżę w czapce z podniesionymi szybami i "postawionym" windshotem

do 90 km/h. Pozyżej tej prędkości robi się już mało przyjemnie.

 

 

http://img152.imageshack.us/img152/8433/cab2zc.jpg

Opublikowano
jak parę lat temu kupiłem moje pierwsze BMW (e30 cabrio), a było to w styczniu, to juz w lutym jezdziłem bez dachu (i bez widshotu) przy temperaturach ok. 10 stopni, ludzie pukali się w głowę (młody głupi szpaner), a dla mnie przyjemność zimowego słońca prosto w łeb była ponad wszystko. Po to tez się kupuje cabrio, w styczniu jechałem z niemiec po autostradzie za aston martinem z otwartym dachem, temperatura w okolicach zera, oczywiście siatka i szyby w górze, a za kierownicą starszy pan w specjalnej czapce (dam sobie uciąć to i owo że sygnowanej AM).W PL jeszcze nie wszyscy to rozumieją. Robert, fajne cabrio.
Opublikowano
Myśle że temoeratura nie ma tu większego znaczenia a fakt posiadania kabrio zobowiązuje do pewnych zachowań!Znam paru ludzi co zapuszczają daszek tylko w tedy jak pada :roll2:
Opublikowano

fajny kabriolecik to fakt, a niskie temperatury wpływają raczej na elastyczność płutna pokrycia dachu zeby nie pękało podczas skladania lub rozkładania - niż szyby.

jest tylko jedno ale: elektryka ma to do siebie, ze w niskich temperaturach lub powietrzu o duzej wilgoci lubi być zawodna, więc zima chyba jednak nie jest najlepsza na otwieranie dachu, moze w Niemczech gdzie chyba nie używają takich ilosci soli, nie powstają gigantyczne kałuze na skrzyzowaniach gdzie możemy zostać zalani przez mijający samochód wyżej dachu...reasumując:sól+woda+mróz= kapryśnie działająca elektryka

PS. o złodziejstwie nie wspominając:)), ale ladny wózek;)

Wszystkie samochody są prawie jak BMW... prawie robi wielką różnicę:))


Więcej mocy:

http://img61.imageshack.us/img61/1872/doladowanie3kk.jpg

Opublikowano

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: bez urazy, ale jeszcze nie widziałem bardziej idiotycznego tematu :jawdrop: :clap: :lol:

 

jak masz dobrą czapkę, to sobie możesz jeździć nawet przy -30 :arrow: Twoja sprawa - jak Ci czaszkę przewieje, to może zmądrzejesz i zaczniesz chronić głowę.... jeśli jeszcze będzie co

... a ludzie którzy mówili "biedny szpaner" czy jakos tak - mieli rację ... ale sie uśmiałem :lol:

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Opublikowano

Piotr bez urazy, chyba nie załapałeś konwencji...

Nie miałeś chyba nigdy cabrio i nie możesz raczej wypowiadać się na temat przyjemności jazdy otwartym samochodem w taką pogodę. W moim poście chodziło właśnie o taką naszą zaściankowość, wszystkim wydaje się głupie otwieranie dachu przy niskich temperaturach, podczas gdy wpływ wiatru jest przktycznie taki sam jak przy np. otwarciu szyberdachu, co założę się że większość z was przy pierwszym słońcu po zimie robi. U nas istnieje przekonanie, że cabrio jest niepraktyczne, że kupuje się je tylko dla szpanu...Uwierz mi że dla mnie o wiele większą przyjemnością od wolnej jazdy po mieście nawet latem (narażając się na takie komentarze przechodniów jak Twój) była przejażdżka krętymi górskimi drogami w Karkonoszach.

Jeżeli zaś przekręcając moją wypowiedz piszesz " biedny szpaner " w kontekście niskiej wartości samochodu, to muszę Ci powiedzieć że było to 325 na niskim zawieszeniu, felgach 9x16, z elektrycznym dachem i z pięknym beżowoskórzanym wnętrzem, było to w latach 2001/2002 i sprzedałem je wtedy za 28 tysięcy. Nie były to wtedy małe pieniądze i myslę że zarówno dla Ciebie jak i dla mnie nie są małe nadal.

Tak już jest, że w PL cabrio jest samochodem dla kogoś lubiącego na siebie zwracać uwagę, nigdy mi to nie przeszkadzało i dlatego myślę teraz o zakupie Z3. Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: bez urazy, ale jeszcze nie widziałem bardziej idiotycznego tematu :jawdrop: :clap: :lol:

 

To teraz już widzisz.

Poza tym wspomniałem coś o pękającej tylniej szybie ale Ty pewnie niezbyt uważnie czytałeś.

 

 

:

jak masz dobrą czapkę, to sobie możesz jeździć nawet przy -30 :arrow: Twoja sprawa - jak Ci czaszkę przewieje, to może zmądrzejesz i zaczniesz chronić głowę.... jeśli jeszcze będzie co

... a ludzie którzy mówili "biedny szpaner" czy jakos tak - mieli rację ... ale sie uśmiałem :lol:

 

 

Ja chyba nigdy nie zmądrzeję podobnie zresztą jak połowa zawistnych Polaków którzy myślą podobnie jak Ty. Nie zmądrzeję też pewnie dlatego ponieważ mam dobrą czapkę i nie obawiam się o moją czaszkę. Wspomniałbym coś o Twojej ale sobie podaruję. Jak jadę do Berlina np. w grudniu to przy 10 stopniach jeździ tam wiele kabrioletów i nikogo to nie dziwi. Tam to normalka - jak kupujesz kabrioleta to po to aby go używać a nie trzymać w garażu. Co do stwierdzenia "biedny szpaner" to masz rację ponieważ mam tylko pięć beemek i wszystkie mają więcej niż 12 lat.

Na nic lepszego niestety mnie nie stać.

Edytowane przez ROBERT MALINOWSKI
Opublikowano
Andrzej w kraju są juz nawet poniżej 20tysięcy, niestety trzeba je dokładnie obejrzeć, Cabrio np. nieumiejętnie naprawione po uderzeniu w tył lub bok niestety nie pojezdzi zbyt długo, to zupełnie inna konstrukcja nadwozia niż np. e36 coupe. Jeśli kupowac to teraz, jest tzw. martwy sezon na auta a jeśli chodzi o cabrio to podaż jest duża a popyt o tej porze roku niewielki.
Opublikowano

Ja tak się spinam, ale w tym roku raczje nie kupię. Fakt faktem bardzo mi się podoba cabrio. Może w przyszłym... lub może jakoś do niemiec pojechać.

 

tak OT. jak w niemczech cenowo wygląda e36 cabrio w stosunku do e46 coupe? Oba w zasadzie z silnikczami około 2.5. Patrzyłem w necie ale chciałbym wiedzieć po ile 'schodzą' tzn. ile rzeczywiście sie płaci za coś takiego.

Na opcji ze skórą czy klimą mi akurat nie zależy.

Opublikowano
ostatnio przywiozłem dla kolegi 320 95 rok za 4400, lekkie rysy na drzwiach (od krzaków). Czarne skóry, elektryczny dach (po przesmarowaniu chodzi jak nowy), felgi Brock 17 cali. Na gotowo wyniósł 21000.
Opublikowano
Mam dokladnie taki sam problem. Miesiac temu kupilem 320 Cabrio i czekam na słońce. Zima to ciezki czas dla posiadaczy kabrioletow ... niemoge doczekac sie dnia w ktorym z garazu wyjade ...bez dachu. :mrgreen:
Opublikowano

el presidente - urzekła mnie Twoja historia

 

a biedny nie musi oznaczać niemajętny, ale to juz temat na inną dyskusję - jak będziesz o tej porze jeździł z otwartym dachem, to następnym razem będe Ci musial wszystko wprost pisać

 

jechałem cabrio, ale co ważniejsze miałem rower i jechałem nim zaledwie ok. 20 km/h przy 10 stopniach na plusie, więc 90km/h bez czapki w cabrio o tej porze roku nie uprawnia Cię do mówienia w jakich tematach mogę się wypowiadać i jakie konwencje rozumiem

na pewno nie rozumiem użycia słowa konwencja w tym przypadku, ale to inna historia... może włąśnie związana ze zbyt znacznym przewietrzaniem się - na prawdę warto dbać o czaszkę :norty:

 

 

najśmieszniejsze jest to, że uraziło Was podejrzenie o brak pieniędzy ... choć nikt o tym nie wspomniał :lol:

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Opublikowano
el presidente - urzekła mnie Twoja historia

bardzo się cieszę.

 

 

jechałem cabrio, ale co ważniejsze miałem rower i jechałem nim zaledwie ok. 20 km/h przy 10 stopniach na plusie

rozumiem ze masz w rowerze przednią szybę oraz windshot

 

konwencja wg Kopalińskiego :umowność; utarte normy, zwyczaje, stereotypy myślenia a. postępowania

W tym wypadku chodziło mi o konwencję jako kontekst, post utrzymany w zartobliwej konwencji, ale widzę że miałeś prawo nie zrozumieć. Mimo wszystko spokojnej niedzieli życzę.

 

Pieniążków jak na razie nie brakuje, dzięki za troskę.

Opublikowano

a biedny nie musi oznaczać niemajętny, ale to juz temat na inną dyskusję - jak będziesz o tej porze jeździł z otwartym dachem, to następnym razem będe Ci musial wszystko wprost pisać

 

Róznicę pomiędzy słowem "biedny" a "niemajętny" znam doskonale.

Skoro piszesz, że jestem "biedny" to Twoje argumenty odnoszą się do mojej osoby. Nikt Ci jeszcze nie wytłumaczył, że w kulturalnej dyskusji kontrargumenty powinny odnosić się do arumentów lub twierdzeń adwersarza? Zostawiam pod rozwagę:)

 

 

 

jechałem cabrio, ale co ważniejsze miałem rower i jechałem nim zaledwie ok. 20 km/h przy 10 stopniach na plusie, więc 90km/h bez czapki w cabrio o tej porze roku nie uprawnia Cię do mówienia w jakich tematach mogę się wypowiadać i jakie konwencje rozumiem

na pewno nie rozumiem użycia słowa konwencja w tym przypadku, ale to inna historia... może włąśnie związana ze zbyt znacznym przewietrzaniem się - na prawdę warto dbać o czaszkę :norty::

 

Przecież pisałem, że jeżdżę w czapce. Czytaj uważnie.

Masz rację o czaszkę należy dbać i to bardzo. Można także zadbać o umysł. Choć nie zawsze się da. To nie silnik i oleju w nim sie nie wymieni... no chyba, że jest się Chuckiem Norrisem:)

 

najśmieszniejsze jest to, że uraziło Was podejrzenie o brak pieniędzy ... choć nikt o tym nie wspomniał :lol:

 

Jak to przecież sam o tym piszesz. Tu i teraz.

Mnie nie uraziło to podejrzenie o brak chajcu w karmanie.

Opublikowano (edytowane)
jak Ci czaszkę przewieje, to może zmądrzejesz i zaczniesz chronić głowę

 

Naturalna konkluzja płynąca z Twojej wypowiedzi jest taka, że poprostu jestem niemądry. Sugerujesz przecież, że "może zmądrzejesz".

To niestety "argument" z najniżeszj półki.

Następnym razem dokładnie pomyśl zanim napiszesz coś... no własnie jakiego?

Oceń sam.

Edytowane przez ROBERT MALINOWSKI
Opublikowano
Dziwi mnie jedno, ale chyba nie powinno poniewaz jest to symptom cześto w Polsce wystepujący i dotyczący wszelkich dziedzin zycia: otóż dlaczego na temat otwioerania dachyu - prostego w samej istocie pytania - wypowiadają się oportuniści cabrio tylko po to , żeby komuś dopiec, dogryźć lub coś wytknąć? Ja nie jestem zwolennikiem cabrio, ale tak samo nie lubię żóltego sera, ale nie wypisuję pierdół na temat zakazu stosowania ementalera w potrawach na forum kulinarnym. Polska to dziwny kraj: wszyscy znają się na piłce, medycynie, prawie i samochodach...hm..

Wszystkie samochody są prawie jak BMW... prawie robi wielką różnicę:))


Więcej mocy:

http://img61.imageshack.us/img61/1872/doladowanie3kk.jpg

Opublikowano

a ja jeszcze raz powtórze moj post z innego tematu

18.02. 2006 dokonałem otwarcia sezonu bez dachu i woziłem sie przez cały weekend temperatura wahała sie w okolicy 25 C w słońcu :!: :!: :!: , i powiem wam że poprostu orgazm :mrgreen: , ogrzewanie miałem właczone ale spokojnie mogłoby sie obejsć bez niego . Szybki podniesione , windshott założony po prostu poezja :D :D :D , jedynie musiałem uważać na kałuże ;)

A ci co twierdzą że to głupota i szaleństwo to zapraszam do odwiedzenia naszych zachodnich sąsiadów to może zrozumiecie istote tego typu nadwozia , bo u nas to jeszcze troche widok egzotyczny

P.S. BMW zaleca skłądanie dachu od temp 10 C.

ZAWIOZĘ NA ŚLUB !!!!


%5B640%3A129%5Dhttp%3A//xenonis.whitestarprogramming.de/save_the_e36/img/pics/banner.gif

Opublikowano

gdybym miał odpowiedzieć na wszystkie posty, to doszłaby następna strona tematu, a i tak nikogo nie przekonam ... z resztą nie mam takiego zamiaru

- macie rację - jeździjcie z otwartym dachem nawet na mrozie - niech ludzie gadają co chcą - co oni mogą wiedzieć, skoro nie mają w garażu 5 beemek

 

pozdrawiam i zdrowia życzę

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Opublikowano
gdybym miał odpowiedzieć na wszystkie posty, to doszłaby następna strona tematu, a i tak nikogo nie przekonam ... z resztą nie mam takiego zamiaru

- macie rację - jeździjcie z otwartym dachem nawet na mrozie - niech ludzie gadają co chcą - co oni mogą wiedzieć, skoro nie mają w garażu 5 beemek

 

pozdrawiam i zdrowia życzę

 

 

PioterW wyraziles juz swoje zdanie na temat, ale nic konstruktywnego do dyskusji nie wnosisz, wiec odpusc prosze (pozostali rowniez). :roll:

były: E30 318is coupe, E30 325i saloon, E36 320i coupe, E34 520i sedan
Opublikowano

napisałem (tylko), że moim skromnym zdaniem jazda przy 10 stopniach z otwartym dachem, nawet w czapce, to głupota i przejaw szpanerstwa, a kolesie wyjeżdżają nagle w temacie mam dużo kasy.... to ciężko coś bardziej kostruktywnego napisać w temacie cabrio ... poza tym, że przy takiej temperaturze warto jednak jeździć z zamkniętym dachem, bo to zdrowsze :? - to bardzo fajnie, że maja duuużo kasy

dlatego jak poprzednio życzę dużo zdrowia... bo kasa już jest :lol:

beemki to choroba - nieuleczalna, ale za to bardzo przyjemna

miłośnik E30 ... użytkownik E46 :)

Opublikowano

Witka,

 

Ja kupiłem Baura w prima aprilis 2005. W zime nim nie jeżdżę , mam byle jaką służbówkę a Baur jest na lato. Co do temperatury jazdy bez dachu to nie jestem fanem jazdy przy 10st. Jak jest ciepło to otwieram dach i szyby, niestety w Wawie szyby trzeba zamykać.

 

Z mojego skromnego doświadczenia:

 

Zawsze marzyłem o samochodzie bez dachu i teraz wiem dlaczego. Spacerkeim w lata Baurem wracam do domu 30min (zwykle 15min) i słowo daję że to 30min działa na mnie jak jeden dzień urlopu. Po ciężkim dniu w pracy wsiadam do cabrio i humor zapewniony do końca dnia. Jest to super fantastyczne uczucie.

 

Ale nie każdy to czuje;) Niestety u nas wiele osób uważa innych za szpanerów (nie mówię o Tobie PioterW, tylko ogólnie!). Wilele już tematów takich słyszałem od samochodów, rowerów, domów a nawet po psy rasowe, nie mówiąc o torebkach czy butach. Muszę Wam powiedzieć że przez to jakoś głupio i nieswojo się czułem pierwszy raz podjeżdżając na uczelnię Baurem :(

 

 

Ale przepraszam bo OT się zrobił a miało być o temperaturze a nie temperamencie cabrio fanów.

Opublikowano

Temperatura otoczenia nie ma az takiego znaczenia w przypadku kabrioleta. Odpowiednie ustawienie nawiewow pozwala stworzyc calkiem przyjemna temperature wewnatrz poruszajacego sie bez dachu samochodu.

Czesto widze na ulicach samochody z odkrytym dachem nawet przy temperaturze ponizej 10 stopni.

Pora roku rowniez nie ma znaczenia, najwazniejsze aby deszcz lub snieg nie padal.

Opublikowano
gdybym miał odpowiedzieć na wszystkie posty, to doszłaby następna strona tematu, a i tak nikogo nie przekonam ... z resztą nie mam takiego zamiaru

- macie rację - jeździjcie z otwartym dachem nawet na mrozie - niech ludzie gadają co chcą - co oni mogą wiedzieć, skoro nie mają w garażu 5 beemek

 

pozdrawiam i zdrowia życzę

Wiecie ile w Polsce jest MORSÓW , albo w moim mieście ludzi którzy w czasie mrozów -25 C jeździli nieogrzewanymi autobusami komunikacji miejskiej, oni to dopiero muszą mieć kasy :!: :!: :!: :jawdrop: :shock: :mad2:

 

P.S. moja dziewczyna nie chciała nawet wejsc do samochodu, ale po tym jak sie przejechała bez dachu to była w lekkim szoku i jeszcze mi ogrzewanie sama zmniejszała :D

ZAWIOZĘ NA ŚLUB !!!!


%5B640%3A129%5Dhttp%3A//xenonis.whitestarprogramming.de/save_the_e36/img/pics/banner.gif

Opublikowano

Panowie,

 

Dziś wzięłem z Was przykład. Rano było niezbyt zimno, słonecznie i była gęsta mgła, co w Warszawie nie jest częste.

Jechałem do pracy, dałem ogrzewanie na fulll i otworzyłem sobie na maks szyberdach. Nie ma to jak wpadające do środka promienie słoneczne wraz z przyjemnym orzeźwiającym powietrzem. Coraz bardziej chcę cabrio ;) Dzięki temu jest to jeden z bardzo nie wielu poniedziałków na TAK :8)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.