Jak dbać o klimę w czasie zimy?

[Drakul]

Witam!

Jak dbać o klimę w czasie zimy? Ponoć należy co jakiś czas ją uruchamiać. Ja jednak nie jestem w stanie ocenić, czy w moim aucie ona w ogóle działą (co mnei martwi). Gdyż po naciśniecku przycisku z klimą obroty ani drgną! Przy czym jest mróz - czy to jakieś zabezpeczenie i klima na mrozie nie działa? Czy jak?

 

No i w takim razie jak dbać o klime podczas mrozów.

 

Pozdrawiam

[Bastek]

W grudniowym numerze Auto Techniki Motoryzacyjnej był artykuł na ten temat.

 

Generalnie klimę należy przez cały rok co kilka dni odpalać na kilkanaście minut. W skrócie chodzi o to że podczas pracy sprężarka jest smarowana olejem (czy czymś w rodzaju oleju) który znajduje się w czynniku chłodzącym. Jeśli klimy nie włączamy to po kilkunastu dniach ten olej spływa/wysycha w spreżarce i po ponownym włączeniu przez jakiś czas sprężarka chodzi na sucho. Czym to się może skończyć nietrudno zgadnąć. Oczywiście sprężarka nie popsuje się od razu, ale po jakimś czasie będzie do wymiany.

Ja w związku z tym klimę włączam w każdy poniedziałek jak jadę do pracy. Albo jak mam potrzebę włączenia :wink:

 

W artykule była też mowa o tym że w klimatyzacjach są jakieś zabezpieczenia które powodują że podczas temperatur ujemnych klimatyzacja (czy sprężarka) nie uruchomi się.

Nie wiem jak to jest bo u mnie nawet teraz przy -20 st klimę można włączyć i działa... :roll:

[Buba]

Witam,

 

W mojej poprzedniej e34 2,5 24V z klimą manualną sprężarka załączała się samoczynnie (nie pamiętam czy każdorazowo) po odpaleniu silnika na kilkanaście sekund i "przeganiała" freon po układzie.

 

Pozdr,

 

Piotrek

[tudm]

I to jest właśnie ból.

Bo w manualu klikniesz przycisk od klimy i się sprężarka włączy. Natomiast przy automatycznej włączysz klimę, ustawisz nawet najniższą temperaturę jaką się da(16-18C-czy tam ile), czujnik temp. zewnętrznej wie, że jest zimno i zamiast włączać kompresor puści powietrze z zewnątrz i osiągnie wymaganą temperaturę.

 

W sumie klima może pracować w odwróconym obiegu i grzać zamiast chłodzić (Brat ma taką w sklepie) ale nie wiem czy jest to wykorzystywane w samochodach - raczej nie bo nigdy nie słyszałem a i często można znaleźć w aucie webasto czy uboższą wersje - samo dogrzewanie w czasie pracy.

 

Z drugiej strony pewnie "mądre głowy" o tym pomyśleli i wystarczy raz na jakiś czas pojeździć na auto i pewnie się sama przesmaruje.

 

Artykuł ten czytałem ale nie pamiętam by pisali coś konkretnego o automatycznych klimach :? .

[__Kai__]

I to jest właśnie ból.

Bo w manualu klikniesz przycisk od klimy i się sprężarka włączy. Natomiast przy automatycznej włączysz klimę, ustawisz nawet najniższą temperaturę jaką się da(16-18C-czy tam ile), czujnik temp. zewnętrznej wie, że jest zimno i zamiast włączać kompresor puści powietrze z zewnątrz i osiągnie wymaganą temperaturę.

 

Nie włączy się poniżej +3 stopni... też jest ból... mam, to wiem.

[Gość]

Jeśli klimatyzacja jest automatyczna i macie zadana temperature to tak czy siak chodzi. Zmienia tylko temp powietrza. Chyba ze jest tryb ECO albo ECONO wtedy działa jak trzeba schłodzic.

Generalnie sprzeżarke najlepiej rozruszać co tydzień - dwa, najlepiej po rogrzaniu silnika - spreżarka nie lubi duzych mrozów. Pamietajcie też że warto raz na dwa lata sprawdzic stan czynnika ew. go wymienic bo on też jes t odpowiedzialny za smarowanie (po cześći) sprezarki. Czesto dodaje sie do czynnika specjalny środek fluorescencyjny - on też pomaga.

Jeśli komus nie spadają obroty przy właczeniu spreżarki - można nasłuchiwać "pstrykania , klikania czy cykania"/ To sprzegło spreżarki. Wtedy wiadomo że dziala.

[__Kai__]

Jeśli klimatyzacja jest automatyczna i macie zadana temperature to tak czy siak chodzi. Zmienia tylko temp powietrza. Chyba ze jest tryb ECO albo ECONO wtedy działa jak trzeba schłodzic.

Generalnie sprzeżarke najlepiej rozruszać co tydzień - dwa, najlepiej po rogrzaniu silnika - spreżarka nie lubi duzych mrozów. Pamietajcie też że warto raz na dwa lata sprawdzic stan czynnika ew. go wymienic bo on też jes t odpowiedzialny za smarowanie (po cześći) sprezarki. Czesto dodaje sie do czynnika specjalny środek fluorescencyjny - on też pomaga.

Jeśli komus nie spadają obroty przy właczeniu spreżarki - można nasłuchiwać "pstrykania , klikania czy cykania"/ To sprzegło spreżarki. Wtedy wiadomo że dziala.

 

1. Sprężarka nie zmienia temperatury, albo chłodzi, albo jest wyłączona - bez wzgledu na to, czy jest to manualka, czy klimatronik. Za temperaturę odpowiadają elektrozawory i klapy.

 

2. Środek fluorescencyjny jest pomocny w diagnozowaniu wycieków, oprócz tego nic nie robi.

 

3. Obroty nie mogą spaść po włączeniu sprężarki. Na wtyczce do komputera DME jest pin odpowiedzialny za to, czy jest to wersja z klimą, czy bez. Automatycznie po włączeniu sprężarki podnoszona jest dawka mieszanki. Silnik jest dociążany przez sprężarkę, ale na obrotach się to nie może odbić.

[Sebast - BMW Klub Polska]

...

3. Obroty nie mogą spaść po włączeniu sprężarki. Na wtyczce do komputera DME jest pin odpowiedzialny za to, czy jest to wersja z klimą, czy bez. Automatycznie po włączeniu sprężarki podnoszona jest dawka mieszanki. Silnik jest dociążany przez sprężarkę, ale na obrotach się to nie może odbić.

Teoretycznie nie, praktycznie tak ;) :

- zaraz jak się załączy lub wyłączy sprężarka obroty napewno nieco sie zmienią (szczególnie w mniejszych silnikach)

- oboty przy załączonej klimie są nieco większe - podają to nawet dane serwisowe dot. obrotów biegu jałowego (przeważnie o ok. 100obr/min)

[MArcin 850i]

Czyli jezeli nie zalaczylem klimy od miesiaca - dwoch to juz teraz lepiej jej nie ruszac i poczekac do lata :?:

Dobrze rozumuje :?: Czy jest jeszcze inaczej :worried:

[NIKI]

Czyli jak ?? Bo ja mam wrażenie że mi się klima przy klimie automatycznej nie włącza bo mi się wiatrak klimy nie kręci i teraz jest pytanie czy to normalne w ta temperaturę czy znowu mi uciekł gaz :mad2: :mad2: :mad2:

[Przemek_E39]

Po wlączeniu klimy obroty sa na tym samym poziomie, tak jest przynajmniej u mnie i chyba tak powinno byc.

Kompresor po jego włączeniu zawsze pracuje bez wzgledu na temperature zewnetrzna. Obieg powietrza jest nastepujacy. Najpierw jest ono zchladzane, a nastepnie podgrzewane do zadanej (ustawionej) wartosci.

Zima warto wlaczac klime i to nie tylko w celu jej przesmarowania (czyt. kompresor), jak rowniez w celu osuszenia powietrza.

Jazda z zaparowanymi szybami nie nalezy chyba do przyjemnej.

Pozdr.

[Frank]

mi tez w tych minusowych temp sprezarka sie nie włącza :? ale zdaje sie tak ma być ...

[NIKI]

mi tez w tych minusowych temp sprezarka sie nie włącza :? ale zdaje sie tak ma być ...

 

 

To mnie trochę uspokoiłeś bo myślałem ze mi ten gaz znowu uciekła a ja już w lato połowę klimatyzacji wymieniłem :mad2: :mad2:

[tudm]

Jakieś nieścisłości się tu wdarły.

 

Według kolegi Przemek_E39 wystarczyć włączyć (nacisnąć auto) klimę a kompresor się załącza i chodzi cały czas (to po co sprzęgło odśrodkowe) trochę to by było dziwne i nieekonomiczne w zimę (no chyba, że schładza tylko delikatnie właśnie po to by osuszyć powietrze).

 

Natomiast kolega Frank + NIKI twierdzą, że kompresor im nie startuje co byłoby sprzeczne z powyższą wypowiedzią a do tego powodowało, że nie ma szans przesmarować układu klimatyzacji podczas mrozów (a mogą się one utrzymywać ponad tydzień czy tam ile zalecają by włączyć klimę).

 

Ja swoje już powiedziałem i dawkę zdrowego rozsądku wykorzystałem. Ale dalej nie ma jednoznacznej odpowiedzi jak to jest - szczególnie przy klimie automatycznej.

[Przemek_E39]

Nie pisalem, ze nalezy wcisnac przyciskk "AUTO". Kompresor uruchamia sie przyciskiem oznaczonym "gwiazdka". "AUTO" to automatyczny podzial powietrza na wszystkie nawiewy jak i automatyczna regulacja temperatury.

Oczywiscie nie uwazam sie za jakas wyrocznie, ale wedlug mnie wciskajac przycisk "gwiazdka", a nie "auto" wlaczasz kompresor, czyli inaczej zasprzeglasz go.

Podsumowujac wydaje mi sie ze jest tak jak napisalem, gdyz robilem kilkakrotnie eksperymenty, konsekwencja czego byly raz zaparowane, a innym razem czyste szyby.

Wiec wydaje mi sie ze kompresor po wcisnieciu "gwiazdki" pracuje caly czas.

W mojej beci mam klime automatyczna, tak w ramach wyjasnien.

hej,

[Drakul]

No to widzę, że są rozbieżności.

 

U mnie jest tak: na mrozie po włączeniu 'gwiazdki' obroty ani drgną. Wniosek:

1. zepsuta klima (auto kupowąłem późną jesienia i nie szło sprawdzić czy działa).

 

2. tak powinno być, bo jest mróz i tyle. (Ten wniosek na pewno by mnie ucieszył).

 

pozdr

[Frank]

Kolega Marcin750 napisał kiedyś :

 

Układ jest zbudowany z 2 obiegów, a zasada działania opiera się na wykorzystaniu właściwości cieczy podczas jej parowania i sprężania.

 

W jednym z ubiegów sprężarka sprężając płyn powoduje oddanie ciepła do chłodnicy.

W drugim obiegu jest parownik w którym ciecz parując pobiera ciepło.

 

Sprężarka nie może działać w nieskończoność, ponieważ ciśnienie nie może w nieskończoność rosnąć Smile a i sama sprężarka ma swoją wydolność (po której przekroczeniu mogłaby się uszkodzić)...

 

Tak więc po włączeniu sprężarka zaczyna sprężać (jednocześnie wiatrak chłodnicy - elektryczny - jest załączany, żeby ciepło szybciej się "ulatniało"), sprężanie w 1-szy układzie powoduje, że w 2 układzie "ciecz" zaczyna parować pobierając ciepło z otoczenia (co powoduje, że chłodnica - a raczej nagrzewnica cieczy - robi się zimna i powietrze z otoczenia musi ją ogrzewać). Ponieważ powietrze ogrzewa nagrzewnice to samo staje się zimne i wydostając się z nawiewu chłodzi wnętrze samochodu... 8)

 

Są 2 przypadki wyłączenia sprężarki:

1. Jeśli nagrzewnica jest zbyt zimna (czujnik temp) to sprężarka się odłącza bo nie ma po co sprężać...

2. Jeśli ciśnienie w układzie odprowadzenia ciepła jest za wysokie...

 

Zazwyczaj czasowe wyłączenie sprężarki następuje wg pkw 1.

Pkt 2 to raczej zabezpieczenie - klima jest tak obliczona, że ciśnienie nie wzrasta ponad max a temp na nagrzewnicy już dociera do min (czyli ok 0-5stC)

 

wnioski wyciągnijcie sami

[NIKI]

To podobnie mam z klima w domu .. Do –5 *C jest możliwość grzania pomieszczenia po niżej tej wartości klima ma jakieś zabezpieczenie i się nie włączy....

[stones1]

Żadna klimatyzacja nie uruchomi sie w temperaturach ujemnych, jest to zabazpiecznie ktore chroni przed uszkodzeniem PAROWNIKA, ktory by zamarzl, gdyz zbiera sie na nim para.... (to stad bierze sie kaluza pod samochodem z klima latem)

 

Takze nie masz nic uszkodzone, tak musi byc.

[stones1]

Kolega Marcin750 napisał kiedyś :

 

Układ jest zbudowany z 2 obiegów, a zasada działania opiera się na wykorzystaniu właściwości cieczy podczas jej parowania i sprężania.

 

W jednym z ubiegów sprężarka sprężając płyn powoduje oddanie ciepła do chłodnicy.

W drugim obiegu jest parownik w którym ciecz parując pobiera ciepło.

 

Sprężarka nie może działać w nieskończoność, ponieważ ciśnienie nie może w nieskończoność rosnąć Smile a i sama sprężarka ma swoją wydolność (po której przekroczeniu mogłaby się uszkodzić)...

 

Tak więc po włączeniu sprężarka zaczyna sprężać (jednocześnie wiatrak chłodnicy - elektryczny - jest załączany, żeby ciepło szybciej się "ulatniało"), sprężanie w 1-szy układzie powoduje, że w 2 układzie "ciecz" zaczyna parować pobierając ciepło z otoczenia (co powoduje, że chłodnica - a raczej nagrzewnica cieczy - robi się zimna i powietrze z otoczenia musi ją ogrzewać). Ponieważ powietrze ogrzewa nagrzewnice to samo staje się zimne i wydostając się z nawiewu chłodzi wnętrze samochodu... 8)

 

Są 2 przypadki wyłączenia sprężarki:

1. Jeśli nagrzewnica jest zbyt zimna (czujnik temp) to sprężarka się odłącza bo nie ma po co sprężać...

2. Jeśli ciśnienie w układzie odprowadzenia ciepła jest za wysokie...

 

Zazwyczaj czasowe wyłączenie sprężarki następuje wg pkw 1.

Pkt 2 to raczej zabezpieczenie - klima jest tak obliczona, że ciśnienie nie wzrasta ponad max a temp na nagrzewnicy już dociera do min (czyli ok 0-5stC)

 

wnioski wyciągnijcie sami

 

Niestety kolega ktorego cytuje Frank nie ma racji. Na takiej zasadzie nie dziala zadna klimatyzacja w samochodzie. Powietrze przede wszystkim schladza czynnik chlodzacy... jaka nagrzewnica... jakie dwa obiegi....??

[stones1]

Jakieś nieścisłości się tu wdarły.

 

Według kolegi Przemek_E39 wystarczyć włączyć (nacisnąć auto) klimę a kompresor się załącza i chodzi cały czas (to po co sprzęgło odśrodkowe) trochę to by było dziwne i nieekonomiczne w zimę (no chyba, że schładza tylko delikatnie właśnie po to by osuszyć powietrze).

 

Natomiast kolega Frank + NIKI twierdzą, że kompresor im nie startuje co byłoby sprzeczne z powyższą wypowiedzią a do tego powodowało, że nie ma szans przesmarować układu klimatyzacji podczas mrozów (a mogą się one utrzymywać ponad tydzień czy tam ile zalecają by włączyć klimę).

 

Ja swoje już powiedziałem i dawkę zdrowego rozsądku wykorzystałem. Ale dalej nie ma jednoznacznej odpowiedzi jak to jest - szczególnie przy klimie automatycznej.

 

wiec wlacz klime na pare minut w garazu, chyba tam jest powyzej zera.

 

Gdyby nie blokada zalaczenia klimy przy mrozach, uszkodzilbys parownik..

[stones1]

W grudniowym numerze Auto Techniki Motoryzacyjnej był artykuł na ten temat.

 

Generalnie klimę należy przez cały rok co kilka dni odpalać na kilkanaście minut. W skrócie chodzi o to że podczas pracy sprężarka jest smarowana olejem (czy czymś w rodzaju oleju) który znajduje się w czynniku chłodzącym. Jeśli klimy nie włączamy to po kilkunastu dniach ten olej spływa/wysycha w spreżarce i po ponownym włączeniu przez jakiś czas sprężarka chodzi na sucho. Czym to się może skończyć nietrudno zgadnąć. Oczywiście sprężarka nie popsuje się od razu, ale po jakimś czasie będzie do wymiany.

Ja w związku z tym klimę włączam w każdy poniedziałek jak jadę do pracy. Albo jak mam potrzebę włączenia :wink:

 

W artykule była też mowa o tym że w klimatyzacjach są jakieś zabezpieczenia które powodują że podczas temperatur ujemnych klimatyzacja (czy sprężarka) nie uruchomi się.

Nie wiem jak to jest bo u mnie nawet teraz przy -20 st klimę można włączyć i działa... :roll:

 

 

Dokladnie chodzi o to ze uklad klimatyzacji nie ma osobnego ukladu smarowania. olej krazy po ukladzie razem czynnikiem chlodzacym, a wiec tylko wtedy gdy kompresor pracuje. Chodzi o to ze gdy klima dlugo jest wylaczoan olej traci swoja , plynnosc, gromadzi sie w jednym miejscu i po wlaczeniu klimy przez kilka minut kompresor dziala bez smarowania co prowadzi do szybkeigo zuzycia...

[NIKI]

Ale wiecie faktycznie coś w tym jest!!

Wiem to na przykładzie Matiza mojej matki który też jest wyposażony w klimatyzacje ostatnio nim jadąc pomyślałem ze ja włączę żeby przesmarować układ i jakież było moje zdziwienie że klima nie spowodowała spadku mocy (co w tym samochodzie jest baaardzo odczuwalne) a teraz sobie uświadomiłem ze po prostu się ona nie włączyła :D

[stones1]

Ale wiecie faktycznie coś w tym jest!!

Wiem to na przykładzie Matiza mojej matki który też jest wyposażony w klimatyzacje ostatnio nim jadąc pomyślałem ze ja włączę żeby przesmarować układ i jakież było moje zdziwienie że klima nie spowodowała spadku mocy (co w tym samochodzie jest baaardzo odczuwalne) a teraz sobie uświadomiłem ze po prostu się ona nie włączyła :D

 

tak, jest w tym cos :) To zabezpieczenie jest w kazdym samochodzie, od poczatku stosowania klimatyzacji. Parwonik nie moze zamarzac. Wiesz nie ktorym sie wydaja ze parownik latem jest pokryty lodem jak np. lodowka i dlatego maja pozniej kaluze po samochodem, ale to bzdury, to po prostu skraplajaca sie para wodna, ktora przy mrozach by zamarazla i uszkodzila parownik. A jezeli komus sie zalacza klima przy morozach to niestety ma uszkodzony czujnik temperatury ktory sie znajduje przy skrapalczu....

[Frank]

Marcin750 pisał zdaje sie o zasadzie działania lodówki :D

 

ale morał ten sam - w minusowych sie sprezaka nie właczy :D