Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
No ale pamiętaj że jak kupili 50 tys taniej to dla nich sprzedaż o 20 tys taniej nie jest problemem bo i tak są do przodu, już nie mówiąc o tym, że obracali tymi 50 tys zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze
No ale pamiętaj że jak kupili 50 tys taniej to dla nich sprzedaż o 20 tys taniej nie jest problemem bo i tak są do przodu, już nie mówiąc o tym, że obracali tymi 50 tys zł.

 

W kontekście tego co pisałeś wcześniej mmv

A dlaczego porównujesz auta bezwypadkowe z Twoim? Wiem za ile i jakie auto można przywieźć z USA więc nadal twierdzę, że jest za drogi jak na 2008 rok, szczególnie, że w manualu jest to auto praktycznie niesprzedawalne. Oczywiście w końcu je ktoś kupi bo cena czyni cuda ale będziecie musieli iść z ceną dużo w dół.

 

brzmi to trochę groteskowo.

 

Dodatkowo będzie miało znaczenie że jako przyszły sprzedający zostaniesz zaliczony do grupy oferujących amerykański złom z przeszczepionym dachem. Wstaw taką ofertę tu na forum nawet 20kzł taniej

- jak sprzedający zostaniesz objechany za próbę sprzedania złomu z wstawionym dachem, znajdą się pewnie tacy co będą mieli polewkę że kupiłeś "bezypwadek"

- jako potencjalny klient, że interesujesz się czymś co z założenia nie może być dobre bo jest tanie, /poniżej ceny rynkowej/ co w efekcie po prześwietleniu okaże się....złomem z wstawionym dachem :lol:

 

Tak czy siak liczyć musisz na 'jelenia' napalonego na CENĘ o ile wcześniej nie namierzą cię łowcy okazji z forum. :norty:

 

Oczywiście każdy ma prawo do własnego osądu, teoretycznie każdy kupuje samochód dla siebie, nie przyszłego klienta ale warto mieć świadomość jak to zazwyczaj działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście każdy ma prawo do własnego osądu, teoretycznie każdy kupuje samochód dla siebie, nie przyszłego klienta ale warto mieć świadomość jak to zazwyczaj działa.

 

Większość kupujących patrzy co tu i teraz. Widziałeś kogoś, kto w tym dziale pyta o opinię nt. kilkuletniego samochodu z przebiegiem powyżej 200 tys. km ? Nikt takich nie szuka. Ale już ogłoszenia 3-4 letnich diesli z przebiegami 160-180 tys, km cieszą się tu sporym zainteresowaniem. No i co ? 2-3 lata po zakupie auto przekroczy magiczne 200 tys. km, pojawi się potrzeba, aby sprzedać i będzie zdziwienie, że nikt nie chce, że Polacy są dziwni, bo nie chcą zapłacić za "doinwestowane" auto itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Oczywiście każdy ma prawo do własnego osądu, teoretycznie każdy kupuje samochód dla siebie, nie przyszłego klienta ale warto mieć świadomość jak to zazwyczaj działa.

 

Większość kupujących patrzy co tu i teraz. Widziałeś kogoś, kto w tym dziale pyta o opinię nt. kilkuletniego samochodu z przebiegiem powyżej 200 tys. km ? Nikt takich nie szuka.

 

Dlatego u nas każde auto, a w szczególności diesel na sprzedaż ma przebieg poniżej 200kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to największym problemem na dziś z tym autem (oczywiście poza super ofertami na diesle od stryja Helmuta co tylko w niedziele i w 5 lat zrobił 50 tys km po autobanah) jest przepaść pomiędzy popytem a podaza na auta powyżej 100 tys PLN.

Wiem coś o tym :? I z własnego doświadczenia i od ludzi z branży.

 

Natomiast skoro już jest temat USA vs EU to jak uważacie jeśli założyć ze to auto byłoby sprowadzone 4 lata temu bez tej gałązki na dachu co przy kursie $ z 2008 r było realny ( rownież z doświadczenia nie teoria) to jaka powinna być różnica w cenie pomiędzy takim a salonowym bezwypadkowym europejczykiem? Czy faktycznie za licznik w milach i ochydne odblaski na przednim zerzaku sprzedający powinien opuścić 20-30% ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie szanujmy się. Z tego co widzę to człowiek sprowadził z USA niegłupie( w porównaniu z innymi autami z USA) więc nie róbcie śmiesznych teori, że auto nie jest warte pieniędzy skoro jest:) Zainwestował w nie pieniądze i chce je tutaj sprzedać, tak działa handel. Zwłaszcza, że konfiguracja auta jest rzadko spotykana. Ja mu życzę powodzenia w sprzedaży, bo o ile wierzyć opisom to auto jest ok. Dach można naprawić tak, że nie po "gałęzi" nie ma śladu. Skoro przód był cały i jeździ prosto to nie krzyczeć, że liczy sobie za dużo. Nie wasza sprawa czy za tyle sprzeda, czy nie. Rynek wszystko zweryfikuje.

 

Pare tematów niżej było e46 330ci z USA po westernie za prawie 50tysięcy. Idzie tam zrobić dyskusję.

http://www.lastfm.pl/user/lolcatiero - aktualnie słucham:

http://lastlabs.pl/musicbar.php?username=lolcatiero&color=red&unicode=no


Pozdrawiam, Michał.

Znany również jako delano @E46Forum.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

A ja chcialem wtracic dodatkowy komentarz do tej starszej dyskusji bo mialem przyjemnosc w miniony weekend obejrzec i przejechac sie tym samochodem. Fantastyczne auto. Szybki, Brzmi niesamowicie a do tego naprawde nie widac sladow uszkodzen a slady eksploatacji sa male, jesli wogole widoczne. Nie widac zadnych sladow ze auto bylo zle zabezpieczone jak czekalo na naprawe (czego mozna byc sie obawiac przy uszkodzeniu dachu i okna). No to auto i oferuje frajde z jazdy z manualem co w tym modelu do rzadkosc. Niestety jest to tez wada dla mojej żony ktora jest nie do przebrniecia. Dopoki nie bedzie nas stac na 2 dobre samochody to musze szukac auta z automatem.

 

Pisze na wypadek gdyby ktos szukajacy 535i E60 zerknal na ten watek analizujac to auto. Na pewno warto je rozwazyc, obejrzec i przedyskutowac z wlascicielem temat ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chcialem wtracic dodatkowy komentarz do tej starszej dyskusji bo mialem przyjemnosc w miniony weekend obejrzec i przejechac sie tym samochodem. Fantastyczne auto. Szybki, Brzmi niesamowicie a do tego naprawde nie widac sladow uszkodzen a slady eksploatacji sa male, jesli wogole widoczne. Nie widac zadnych sladow ze auto bylo zle zabezpieczone jak czekalo na naprawe (czego mozna byc sie obawiac przy uszkodzeniu dachu i okna). No to auto i oferuje frajde z jazdy z manualem co w tym modelu do rzadkosc. Niestety jest to tez wada dla mojej żony ktora jest nie do przebrniecia. Dopoki nie bedzie nas stac na 2 dobre samochody to musze szukac auta z automatem.

 

Pisze na wypadek gdyby ktos szukajacy 535i E60 zerknal na ten watek analizujac to auto. Na pewno warto je rozwazyc, obejrzec i przedyskutowac z wlascicielem temat ceny.

 

 

-jak taaki cukierek to kupuj i przerabiaj na automat :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiaj się!

 

Na alledrogo nie ma wypadkowych! Ten akurat jest OK. Tylko jak widać cena musi jednak spaść!

 

... jakie nity taka naprawa blacharska i jakie ogłoszenie taki sprzedający ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiaj się!

 

Na alledrogo nie ma wypadkowych! Ten akurat jest OK. Tylko jak widać cena musi jednak spaść!

 

... jakie nity taka naprawa blacharska i jakie ogłoszenie taki sprzedający ...

 

Widzę kolejna wróżka na forum, nie wiesz jak było naprawione to nie snuj fantasmagorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiaj się!

 

Na alledrogo nie ma wypadkowych! Ten akurat jest OK. Tylko jak widać cena musi jednak spaść!

 

... jakie nity taka naprawa blacharska i jakie ogłoszenie taki sprzedający ...

 

Widzę kolejna wróżka na forum, nie wiesz jak było naprawione to nie snuj fantasmagorii.

 

Wróć na stronę drugą i poczytaj o tych nitach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Nie o to chodzi - ale to pokazuje sposób naprawy auta.

 

To o niczym nie świadczy. Czasami drobne prace końcowe robią pomocnicy albo mniej doświadczeni blacharze. Ktoś nie pomyślał po prostu. Sam miałem takie sytuacje kilka razy i nie oznaczało to, że samochód był źle naprawiony. Po blacharzu zawsze trzeba auto obejrzeć i niektóre pierdoły poprawić lub kazać poprawić. Ludzie są tylko ludźmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę kolejna wróżka na forum, nie wiesz jak było naprawione to nie snuj fantasmagorii.

a to chyba kolejny oburzony handlarz.....

 

No to chyba czy wiesz na pewno. Żeby cię uspokoić ostatnie auto srzedałem 1,5 roku temu, więc taki ze mnie handlarz że na chleb bym nie zarobił i to wiem na pewno.

 

Pewnie uznał, że skoro aluminiowy przód, to i nity muszą być z tego materiału :D

 

To dobre :D

Nie o to chodzi - ale to pokazuje sposób naprawy auta.

 

To o niczym nie świadczy. Czasami drobne prace końcowe robią pomocnicy albo mniej doświadczeni blacharze. Ktoś nie pomyślał po prostu. Sam miałem takie sytuacje kilka razy i nie oznaczało to, że samochód był źle naprawiony. Po blacharzu zawsze trzeba auto obejrzeć i niektóre pierdoły poprawić lub kazać poprawić. Ludzie są tylko ludźmi.

 

Dokładnie.

Edytowane przez Mcrobb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem i co....

 

Po nitach na nadkolach chcesz powiedzieć że dach był źle naprawiony....

 

... ależ dlaczego zaraz zle?... znasz takie słowo "prawie"?... taka naprawa jest prawie prawidłowa tak jak sprzedający jest prawie szczery i uczciwy ... obyś zrozumiał wszystko a nie prawie wszystko ... :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.