-20 stopni

[Proboszcz]

Mojego TDSika zostawilem na zime ojcu (wzialem jego Audi), stoii sobie w cieplym garazu i czeka na wiosne :) ale moim zdaniem dobre paliwo + denaturat i Xeramic i nie sadze zeby byly jakiekolwiek problemy.

[NIKI]

Kurcze te BMW to dobre auta jednak są, właśnie przyjechałem BMW na termometrze-23,5*C a autko jak niby nic się nie stało nawet nie zaczęło sobie trzeszczeć w środku jak inne samochody w tą temperaturę :D

[bmw_525d_e39]

Moje autko przez weekend stało nie ruszane. Mróz minus dwadzieściapare.... Koło południa postanowiłem je przepalić, zakręciło, pochodziło pare minut wyłączyłęm.... Ciekawe jak będzie jutro bo musze je dosyć wcześnie odpalić, bo czeka mnie dłuższa trasa...

[vero]

Kiedy skończą się te mrozy?!?!?! Pali zawsze, ale mam już dość tych dodatkowych odgłosów! Ja chcę ciszę, słońce, ciepło, ja chcę... Californie? :]

[NIKI]

A tu mam cos dla włascicieli dieslów

 

http://www.motogazeta.mojeauto.pl/cms/index.php/26684

[bmw_525d_e39]

czyli gdy jest więcej niż -20 istnieje wysokie prawdopodobieństwo że nie odpale swojego dieselka??

[robard]

zawsze istnieje, ale co Ty sie w Kielcach martwisz, ja sie martwie...

[__Kai__]

-27 w nocy, jak na parking szedłem rano, to oba domowe termometry wskazywały -24. No i jestem w pracy, czyli jest ok :)

 

Wczoraj ciągnąłem Vito, bo mu aku zdechł, a przez kable nie było mowy (dodatkowo gratulacje dla konstruktorów Vito za pomysł z akumulatorem pod siedzeniem kierowcy - głupszego pomysłu i przede wszystkim dostępu do akumulatora jeszcze nie widziałem).

[bmw_525d_e39]

no i nie odpaliłem Bumci :(:(

[dUSk]

Wczoraj ciągnąłem Vito, bo mu aku zdechł, a przez kable nie było mowy (dodatkowo gratulacje dla konstruktorów Vito za pomysł z akumulatorem pod siedzeniem kierowcy - głupszego pomysłu i przede wszystkim dostępu do akumulatora jeszcze nie widziałem).

 

A nie ma w Vito wyprowadzonego gdzies plusa, podobnie jak np. w E36 R6?

[cosmo]

ufff...

 

mimo ze prawie -25... :evil:

 

a ja na szczescie bez problemu z odpalaniem auta... :D odpukac... :cool2: :D

 

jak narazie zawsze za pierwszym razem... choc trzeba przyznac... ze odglos zupelnie inny przy odpalaniu... i ten twardy pedal sprzegla... :D

 

pozdrawiam

cosmo

[130rapid]

BMW (uprzywilejowane) w ciepłym garażu.

 

A Pipidówka zachowuje się jakby nie było -25 st. C :!:

Rozrusznik trochę wolniej kręci, ale zapala normalnie :shock: :clap:

 

Na pohybel doradcom serwisowym, którzy wciskają tylko 10W/40 :!:

Syntetyki RULEZZ :!: :cool2:

[vero]

Jest godzina 08:53, na około 25 metrch (8 piętro) jest -14 stopni. No to przy glebie pewnie z -20. Hardcore...

[__Kai__]

Wczoraj ciągnąłem Vito, bo mu aku zdechł, a przez kable nie było mowy (dodatkowo gratulacje dla konstruktorów Vito za pomysł z akumulatorem pod siedzeniem kierowcy - głupszego pomysłu i przede wszystkim dostępu do akumulatora jeszcze nie widziałem).

 

A nie ma w Vito wyprowadzonego gdzies plusa, podobnie jak np. w E36 R6?

 

Jak i w E34, E32, E38 itd...

 

Nie miałem pod ręką instrukcji do niego, szukałem, ale nie znalazłem. Na wszelki wypadek alternator i rozrusznik dobrze schowane :) Plus może i wyprowadzony gdzieś jest, ale NIE ZNALAZŁEM.

[dUSk]

Jak i w E34, E32, E38 itd...

 

Nie miałem pod ręką instrukcji do niego, szukałem, ale nie znalazłem. Na wszelki wypadek alternator i rozrusznik dobrze schowane :) Plus może i wyprowadzony gdzieś jest, ale NIE ZNALAZŁEM.

 

Z tego i wielu innych powodow wiekszosc z nas nie jezdzi mercedesami :)

[Piotr e34]

-27 w nocy, jak na parking szedłem rano, to oba domowe termometry wskazywały -24. No i jestem w pracy, czyli jest ok :)

 

Wczoraj ciągnąłem Vito, bo mu aku zdechł, a przez kable nie było mowy (dodatkowo gratulacje dla konstruktorów Vito za pomysł z akumulatorem pod siedzeniem kierowcy - głupszego pomysłu i przede wszystkim dostępu do akumulatora jeszcze nie widziałem).

to nie tylko w VITO w wielu dostawczakach tak jest spowodowane jest to umieszczeniem silnika. ale przecierz dostęp i tak jest :D chociaż niema problemu z wyięciem aku. w takie mrozy. ja u siebje akyualnie wyciąbam co noc i biore do piwnicy. jak bym miał w dostawczym pod maską to by mi się nie chciało tego robić. :D

[__Kai__]

Jak i w E34, E32, E38 itd...

 

Nie miałem pod ręką instrukcji do niego, szukałem, ale nie znalazłem. Na wszelki wypadek alternator i rozrusznik dobrze schowane :) Plus może i wyprowadzony gdzieś jest, ale NIE ZNALAZŁEM.

 

Z tego i wielu innych powodow wiekszosc z nas nie jezdzi mercedesami :)

 

Doleję oliwy do ognia: drugi MB ML420 wczoraj się ładował pod stróżówką, a dzisiaj stał tam dalej nieruszony...

[__Kai__]

to nie tylko w VITO w wielu dostawczakach tak jest spowodowane jest to umieszczeniem silnika. ale przecierz dostęp i tak jest :D chociaż niema problemu z wyięciem aku. w takie mrozy. ja u siebje akyualnie wyciąbam co noc i biore do piwnicy. jak bym miał w dostawczym pod maską to by mi się nie chciało tego robić. :D

 

No tak, może w innych dostęp jest lepszy (jeździłem Ducato, MB207, VW T4 i paroma innymi - mają lepszy dostęp, nie narzekałem). Jednak tutaj podpięcie kabli to cyrk, a jak odsuniesz i dźwigniesz fotel, to kable od góry podłączysz, ale już na fotelu nie usiądziesz. Zrozumiałbym umiejscowienie go pod fotelem pasażera. Nie rzucam się tu na MB, tylko na to rozwiązanie...

[Piotr e34]

to nie tylko w VITO w wielu dostawczakach tak jest spowodowane jest to umieszczeniem silnika. ale przecierz dostęp i tak jest :D chociaż niema problemu z wyięciem aku. w takie mrozy. ja u siebje akyualnie wyciąbam co noc i biore do piwnicy. jak bym miał w dostawczym pod maską to by mi się nie chciało tego robić. :D

 

No tak, może w innych dostęp jest lepszy (jeździłem Ducato, MB207, VW T4 i paroma innymi - mają lepszy dostęp, nie narzekałem). Jednak tutaj podpięcie kabli to cyrk, a jak odsuniesz i dźwigniesz fotel, to kable od góry podłączysz, ale już na fotelu nie usiądziesz. Zrozumiałbym umiejscowienie go pod fotelem pasażera. Nie rzucam się tu na MB, tylko na to rozwiązanie...

dla mnie możesz mówić na MB wszystko, ja ich nie nawidze. Miałem dwa jednego zarombali mi w całości z pod domu :evil: . drógiego rozbierali po części :twisted: co pojechałem gdzieś do marketu to wracałem bez lusterka albo migacza ,emblematów wkońcu go sprzedałem żeby nie było za puzno. od dwóch lat nie mam żadnego MB i mam spokój :D

[k1cyprys]

wracajac do tematu... ponizej -25*C, odpalil juz nie za 1szym razem... troche trzeba go bylo pomeczyc, ale aku jest ok. no i naszczescie nasmarowalem wczoraj uszczelki szyb - bo bym nie wsiadl.

[NIKI]

Co do umiejscowienia akumulatora to ja jednak pojadę po BMW a szczególnie po moim!!

Ostatnio padł mi akumulator co do odpalenia to rzeczywiście na kable nie ma większego problemu bo jest możliwość zrobienia tego pod maską. Ale....... auto mi stało w garażu przodem do ściany wypchać się tego nie dało bo z przed garażem mam mały spad i 1,8 tony bym nie utrzymał poza tym wyjazd od razu jest na ulice :/

Więc zabrałem się do wyjmowania akumulatora ii tak kretyńskiego umiejscowienia tego jeszcze nie widziałem !!! Mam elektryczne siedzenie więc ściągnięcie siedziska to nie taka łatwa sprawa jak już się uporałem żeby to wyjąc to pod tym siedziskiem jest tyle kabli co w całym Polonezie !! Trzeba uważać żeby jakiegoś nie uszkodzić i mocować się z akumulatorem który jest wielkość takiego ze stara :D Poraniłem sobie tylko ręce i umęczyłem. Już nie wspomnę ze po naładowaniu akumulatora już nie dałem rady założyć tego siedziska i musiałem jechać do serwisu. A wystarczyło tak zrobić jak jest w E38 otworzyłbym bagażnik i podpiło bym się kablami bezpośrednio do akumulatora !!!

[dUSk]

Niki albo zaczniesz wjezdzac do garazu tylem, albo zrob upgrade do e38 ;)

[vero]

Nie odpaliłem... tak żeby było do statystyki :[ Momentami nawet zaskakiwał.

[Gość]

Ja sie obwawiałem dużego motoru, duzo tłoków i takich tam, ale jest wszystko w porządku.

Dziś rano -22 przed domem, wsiadam, wyświelacze w zwolnionym tempie wyświetlają literki, kręce rozrusznikiem, troche ociężale, 2-3s i silnik działa.

Ja jestem zwolennikiem tego, ze codzienie trzeba auto odpalić, przejchać troche, wygrzać wnętrze - a przy okazji usunąc wilgoć z mechanizmów drzwi. Wtedy jest OK.

Kiedyś w jednym aucie przez jakis czas szwankowało ogrzewanie, pierwsze co to problemy z zamkami się pojawiły.

Płyn zmieniłem w sobote na koncentrat, mam pewnie z -40 teraz temp. krzpeniecia. Olej świeżutki.

 

Wczoraj jechalem wieczorem 100km przy -27 i bylo niezle :-)

Zamarzały szyby, jak sie troche odpuscilo ogrzewanie, takze trza bylo katane zrzucic i grzac mocno, bo szyby okładały się lodem od środka.

[kiloff]

odpalic bez najmniejszego problemu - za pierwszym razem przy -24 :8) po 4 dniach nie uzywania :8)

 

gorzej z dostaniem sie do srodka - samochod zostal odstawiony po odwilzy ... i przez godzine stalem z suszarka przy drzwiach zeby je otworzyc :duh: