Krzysiek325e

Kto był ??? Jakie wrażenia ??? PS Sorki za post pod postem, lecz nie widać edycji.

Odświeżę troszkę, bo coś zaczyna się dziać w temacie. Chętnych zapraszamy :D http://www.bmw-klub-lodz.com.pl/forum/index.php?topic=24559.0 W razie konieczności można się dopisać tu w temacie a w miarę możliwości przeniosę wpis.

Tak rok produkcji opon. Zdarza się że opony są tego samego modelu, ale innej daty produkcji i się różnią rzeźbą bieżnika. Jest prawie taki sam, ale inny. Masz dwie marki, więc i dwa różne bieżniki więc może być różnica w wadze, a i jeden rodzaj może szumieć, a inny nie. A może ktoś Ci odwrotnie założył bieżnik (inside na zewnątrz, lub co mało prawdopodobne kierunek w drugą stronę) A ta waga to jaka jest różnica ?

Jak już zadajesz takie pytania, to jeszcze napisz kilka konkretów. Zapewne temat zostanie zamknięty przez moderatora, ale... Napisz: rozmiar czy są jednej marki czy jest jednakowy model zużycie bieżnika rok produkcji Dotyczy to wszystkich 4 sztuk

Tak bo przecież o to pytałeś. Maniek dał lepszy link, masz w nim wszystko kolejno.

W tym samym miejscu viewtopic.php?f=69&t=216872

Takie pytanko, czy ktoś z Was miał styczność z którymś serwisem z Łodzi, lub śląska w sensie Gliwice i okolice ??? Jeśli tak to proszę o opinię do którego najlepiej się wybrać ???, no może jakie macie wrażenia odnośnie tych w których byliście ??? Będę wdzięczny za takie informacje :)

Kurczak wcięło mi odpowiedź :evil: Pisałem to samo co Maniek. Pisałeś że już przejechałeś trochę, no i stało Ci się to po tym jak jechałeś na rezerwie. Więc może to mieć związek z syfem w baku. Nie wiesz co lał i gdzie tankował (jakość paliwa) poprzedni właściciel i jak wygląda bak w środku.

A może by warto zacząć od wymiany filtra paliwa (zależy kiedy to robiłeś) Jeśli chodzi o sterownik, to jest jeden użytkownik, który się tym zajmuje przynajmniej mi znany. memberlist.php?mode=viewprofile&u=36648 znajdziesz również na allegro

Dzięki za odpowiedź, bo właśnie dzisiaj jak już się pokusiłem, to sobie zadzwoniłem do dwóch serwisów z różnych miastach i jeden powiedział, właśnie że sprawdzają jakieś tam numery (na poduszce), a drugi zaraz żeby zadzwonić w środku tygodnia bo mają jakieś obsunięcie z poduszkami, czyli po prostu ich brak, co mogło by sugerować, że jednak podlega wymianie, a nie tylko weryfikacji czy się do niej kwalifikuje. Jak by ktoś mógł to wyjaśnić to by było fajnie, tzn jak to jest z tą weryfikacją, czy mając VIN zaraz wiadomo czy podlega wymianie, czy nie. Jak nikt, to jeszcze napiszę do BMW POLSKA i dopytam o to, bo albo jeden z serwisów niema pojęcia o tym co robią, albo mają niewykwalifikowany personel .

To w takim bądź razie po VIN byli w stanie stwierdzić, że masz do wymiany poduszkę, czy nie, bo w moim przypadku powiedzieli, że podlega kontroli w sensie że są na nich numerki, po których dochodzą czy się wymienia czy nie. Czy taka informacja serwisu jest właściwa czy...

Pokusiłem się aby dzisiaj zadzwonić do serwisu i uzyskałem informację, że mój jest objęty akcją, pomimo braku mojego nr VIN w wykazie jaki był zamieszczony no poprzedniej stronie ( VIN PH ) Więc te wszystkie spisy są można by powiedzieć do kosza. Najlepiej zadzwonić

Hmm to czekają mnie jeszcze pozostałe wężyki, a powiedz jeszcze czy przy jakiejś prędkości obrotowej no powiedzmy na czwartym biegu nie zaobserwowałeś spadku mocy (chwilowego zmulenia) no choćby przy 2000 obr/min z "gazem" w podłodze :?: PS Bo skończyła mi się robota przy jednym złomku, to idę chyba jeszcze przeczyścić ten zaworek od turbo w kolektorze :P

To 13 / 18 jest jakoś rozbieralne, jak te elektrozaworki, czy jak to czyścić ? Pytam, ba wiecie, że ja się coś robi pierwszy raz to łatwo zadbać, by iść kupić nowe.

Ja kolektor zdejmowałem, bo inaczej to chyba by trzeba mieć ręce po heinego medina, lub mieć dziecko i żeby jeszcze żona pozwoliła mu rączki pobrudzić w smarach. Te 3,2, to jakieś przelewowe gates Czyli że te 3 (jak fabrycznie było 3,5) nie będzie za mały :?: Maniek możesz podrzucić z real gdzie jest dokładnie ten czujnik ciśnienia doładowania, bo jak zdejmowałem kolektor to jakoś nie kojarzę jego umiejscowienia ? Tak idę sobie metodycznie po tej ścieżce odzysku, ale dalej jest spadek mocy przy 2000. O tym zapomniałem, albo lepiej zostaw dwa dni. Te preparaty niewiele dają, przynajmniej według mnie, same niczego nie ruszą. Ja to zamoczyłem w tzw. kalfasie (czarny plastik) z tym środkiem, w ciepłej wodzie (około 45 stopni) na jakieś 1,5 godziny i dodatkowo szczoteczką jak pisał Maniek, no i bez karcher się nie obyło żeby ten syfik ze środka wymyć

Krzyss czyszczenie pomaga, ostatnio to przerobiłem, ale nie w 100%, przynajmniej u mnie. I że tak skorzystam z tematu, bo Krzyss może trafić na ten sam problem Maniek powiedz jak to jest z tymi wężykami, tzn można montować te ogólnie dostępne, czyli 3,2, zamiast prawidłowych 3,5 mm :?: Czy lepiej serwis i około 4 razy więcej za 1 mb ? A może wiesz kto, ale zaufany ma takie wężyki 3,5 mm i można by było nabyć ?

Jak chcesz by służyło, to już się nie da tak, że masz pilną sprawę na mieście i ciśniesz mu, a jak wjedziesz na parking to gasisz. No dobra, da się a dlaczego nie, ale turbo wypadało by schłodzić, ile czasu, nie wiem ale ta minuta powinna chyba wystarczyć (dla przykładu toyota dla verso podaje chyba dwie minuty) Czyli d na krótkie trasy raczej nie, a moc kusi, no może z tym, że trzeba w miarę dbać, aby później się nie zdziwić, że naprawy kosztowne. Co do spalania to powinieneś się zmieścić w tych 10. Sprawdź sobie te raporty spalanie no "auto" i będziesz wiedział, czy Cię to zadowala

Jeśli chodzi o spalanie to x będzie palił troszkę więcej niż zwykłe d. Aby mieć w miarę zbliżone dane, wejdź na auto centrum i sprawdź spalanie użytkowników i sugeruj się średnim jakie podają, z reguły we wszystkich autach jakie miałem się sprawdzało. Jeśli mieszkasz w pagórkowatym terenie, to spalanie będzie pewnie troszkę większe. Moje zwykłe d przy 140 w trasie (no prawie 140, bo 90 km z 230 było już po normalnej krajówce) wyszło z tankowania 6,5, ale po mieście + troszkę mieszany już 9 (nadmieniam, że moja noga jest jakaś ciężka) Następną sprawą jest to, że jak będziesz jeździł tylko krótkie odcinki, to czy diesel Ci się opłaca (dbanie o turbo itp, itd)

No właśnie jak dobrze kolega piot5rek zauważył, jak już się rozkręci to co :?: Co ze sprzęgłem i pozostałymi elementami silnika / przeniesienia napędu :?: Ogólnie co robić, jak się zauważy że auto samoczynnie zaczyna przyspieszać, 1.) wcisnąć sprzęgło i wyhamować do zera, później bieg i duszenie :?: 2.) wyhamować na powiedzmy 5-tym, 6-tym ile się da, sprzęgło + hamulec i jak się zatrzyma z tych powiedzmy 40/50 (500 obr/min) to bieg i zdusić :?: 3.) hamować na 5-tym, 6-tym aż się zatrzyma :?: Pytania do tych co to przeżyli, niestety Czy może jakaś inna metoda postępowania :?:

:D :D :D :D Dawno się tak nie uśmiałem (ten koc, to żeby mu było cieplej :?: ), oczywiście problem jest poważny ale... Teraz po przeczytaniu sam się zacząłem zastanawiać nad klapą, tak w razie W. Ten tekst również dobry Puki co na szczęście nie miałem takiego zdarzenia, ale już od dwóch znajomych słyszałem, że im się to stało (tyle tylko że w Renault) o bmw jeszcze nie.

Nie będę obstawał przy swoim, że to jest konieczne i takie super, ale wiem że tak zrobiłem i pomogło. Następną sprawą jest to jak pisałem wyżej że sam serwis bosch tak robi, więc chyba coś w tym musi być. Nie wiem dlaczego ale tak robią / robili. Może to chodzi o taki fakt, im droższe "lepsze" klocki, to posiadają w swoim składzie więcej metalu, co za tym idzie rozgrzanie metalu i wolne schłodzenie = odpuszczenie metalu, przez co staje się bardziej miękki. To moja teoria na ten temat, więc mogę się mylić ponieważ nie mam magisterki z metalurgi Maniura i tu zapomniałem o jednej rzeczy, ja miałem płyn ate typ 200 który posiada troszkę większą temp.

Nie, mam gorączkę :8) Z tym hamowaniem, to tak cztery do pięciu razy powinno wystarczyć. A czerwone dlatego, że NIE muszą ale mogą się zrobić, więc trzeba mieć to na uwadze i uważać, bo może braknąć chwilowo hamulca. U mnie po pięciu hamowaniach zrobiły się czerwone, więc ... jest to realne i trzeba na to uważać . Wykonywanie tego typu zabiegów tylko i wyłącznie na własne ryzyko.

Ale macie problem. W pierwszym poście nie znalazłem informacji o nasmarowaniu smarem miedzianym i tu może być błąd. Drugie to ta cena 140, to jakaś niska jest, ale.... I najważniejsze, jak jeszcze piszczą, a tarcze masz dobre i przejechałeś już te pierwsze 200, to zahartuj klocki, rozpędź się i zahamuj (nie do zera) od 80 do 40 i tak kilka razy. Tarcze zrobią się czerwone, tylko uważaj bo może Ci braknąć hamulca przez czerwone tarcze (czyli pusta droga gdzieś na uboczu miasta) Jest to sposób na piszczenie z Bosch Serwis. A zresztą według nich klocki boscha tak mają, że trzeba je dogrzać. (sam tak robiłem z bosch i zawsze był spokój) Tylko nie zapomnij, że jak rozgrzejesz tarcze, to je musisz schłodzić, poprzez jazdę, żeby łożyska szlag nie trafił

To chyba jakaś przypadłość, ponieważ u mnie jest tak samo. Z tym że dzieje się to przy załączonej klimie jak się wyłączy klimę to wibracje ustają. Daro2004 powiedz mi co ma wspólnego podpora wału z drganiami na biegu jałowym. Wtryski u mnie mieszczą się w normie (czyli na zielonym) czyli 1. +0,64 2. -0,59 3. +0,83 4 -0,26 5. -1,12 6. +0,54

Nooo Panie i Panowie, może ktoś coś i jakoś. Sam czekam za odpowiedź, ponieważ mam podobnie, z tym że (jak już było w wielu wątkach u mnie występuje to zauważalnie na ciepłym i w przedziale obrotów 2000/2500), lecz z tym "dmuchaniem" jest jak u kolegi, ładuję i jakaś przerwa, jak by odcięcie ładowania. A nie sposób wymienić pół osprzętu co można wywnioskować z innych postów, ponieważ każdy pisze co innego na ten sam temat, oraz jedno drugie wyklucza. Błędów w inpa brak. Jeszcze jak czas pozwoli to się jakiś live data zrobi bo wreszcie po zakupie trzeba ją do porządku doprowadzić.