dzidek25

Powiem Ci, że u mnie taka sama historia. Płyn miałem wymienić jakoś pół roku temu, i zrobiłem to dopiero tydzień temu przy okazji zakładania zimówek. Trochę ponad miesiąc przed wymianą zauważyłem po raz pierwszy te szarpanie przy ruszaniu. Póki co stwierdzam, że wymiana płynu sprawę załatwiła.

@jaculek63 Nie rozumiem Twojego komentarza. Co z tego, że tamten post jest z 2012 roku? Jasno i wyraźnie napisałem wcześniej, że cewki z początku produkcji są uznawane za wadliwe. A link jest tego potwierdzeniem. A swoją drogą jeśli ktoś chce wydać prawie 6000zł (nie licząc wymiany i kodowania) na wtryski, cewki, świece i sondę NOX to proszę bardzo. Oczywiście, że silnik wtedy będzie pracował lepiej, ale forum jest od tego, żeby unikać scenariuszu z wymianą części sprawnych na nowe.

Dokładnie. U mnie padnięta sonda powodowała takie błędy: - NOX 30DA, 2AF4, 2AF2, 2AF6, 2AF9 - lambdy 2C7E, 2C6C

@jaculek63 Na tej stronie nie ma indeksów części, są tylko numery. Np wtryskiwacze do N43 mają teraz indeks 11, a numer od 8 lat ten sam (a nawet optycznie wyglądają inaczej). Znalazłem ten wątek - viewtopic.php?f=73&t=180407

Świece okresowo trzeba wymieniać, co 2 lata lub 40k. Cewki to kolejne słabe ogniwo tego silnika, jeśli ich nie wymieniałeś nigdy to Cię to nie ominie. Jak auto z początku produkcji, to i cewki będą miały niski indeks, a są one uznawane za wadliwe (nie mogę znaleźć niestety wątku gdzie był konkretny indeks podany).

Potwierdzam, w przypadku wtrysku bezpośredniego wtryskiwacze nie są tak trwałe, tym bardziej, jeśli silnik może pracować w trybie spalania wielowarstwowego (tak jak w Twoim aucie). Co więcej - te wtryskiwacze mają obecnie indeks 11, co oznacza, że były 10 razy poprawiane od momentu wypuszczenia na rynek. Spytaj się w ASO na jakiej podstawie twierdzą, że wtryskiwacze są do wymiany. Jak byłem w Bawaria Motors to chcieli mi wymieniać ofc komplet wtryskiwaczy w ciemno, nie mają maszyny do testowania... Wiadomo - dla nich lepszy biznes wymienić 4 zamiast powiedzmy 1 czy 2 wadliwych. Anyway, napisz koniecznie co zrobiłeś, jak już rozwiążesz problem.

Zanim się za wtryskiwacze wezmą niech lepiej wsadzą nowe cewki i zobaczą jak silnik pracuje. Albo świece. BTW. Gdyby to było polskie ASO, to mocno bym Ci odradzał. Byłem raz i więcej nie zamierzam się tam pojawiać. Wymienili mi sondę NOX, cewki i świece na nowe, a auto chodziło tak samo. Jak mi zaproponowali wymianę wtryskiwaczy (w ciemno - bo nie mają nawet maszyny do sprawdzenia ich kondycji) to im powiedziałem "nara". I od tamtej pory sam zajmuję się swoim autem.

@mero89 Czy "musi" wymieniać to się jeszcze okaże. Tak się składa, że i ja miałem wymieniany czujnik NOX. I po wymianie nie czułem nawet najmniejszej różnicy w pracy silnika. Owszem - czujnik jest do wymiany, jeśli zwiększy się spalanie. Druga sprawa, to błędów NOX jest kilka, u mnie do tej pory co jakiś czas pojawia się błąd przepełnionego katalizatora NOX i zbytnio się nim nie przejmuję. Zacznijmy od tego, że ten silnik może pracować w 2 trybach spalania - jednorodnym i wielowarstwowym. W trybie wielowarstwowym właśnie używana jest sonda NOX, która sprawdza co się dzieje z katalizatorem NOX. Zatem jeśli "wyłączyć" spalanie wielowarstwowe, to można dowiedzieć się czy ta sonda ma jakiś związek z nierówną pracą silnika. Można to zrobić poprzez INPĘ, ale nie tylko. Tryb ten do poprawnego działania potrzebuje m.in. odczytu przepływki. Odłączenie jej powoduje ofc błąd niezgodności masy powietrza, ale również silnik zaczyna pracować tylko w trybie spalania jednorodnego - ergo sonda NOX nie będzie wtedy miała wpływu na pracę silnika. Dodam tylko, że zarówno czujniki położenia wałków rozrządu jak i sonda NOX są bardzo typowymi usterkami w tych silnikach.

Na zimnym miałem falowanie w zakresie gdzieś 700-1100 obrotów. Zero błędów na kompie. Te czujniki to jest wada typowa dla N43. Wymiana ogranicza się do zdjęcia tunelu dolotowego i odkręcenia 2 śrubek. viewtopic.php?f=15&t=259217 tu masz wymianę czujnika z wałka dolotowego. Koszt czujników - ASO 2x400zł, poza ASO - 2x200zł.

@paffel08 Nie czaję - pisałeś, że błędów na nowym sofcie nie masz, a na filmiku masz check. Masz inpę? Albo czujnik, o którym pisałem, albo coś innego z rozrządem. Sam jestem po wymianie tych czujników, błędów nie miałem, a silnikiem telepało po odpaleniu.

Możliwe, że czujniki położenia wałków rozrządu się kończą.

Podeślij screena z detalami błędów. I jeszcze screen z wartościami sensorów przepustnicy.

Masz rację :D Zastanawiam się tylko nad różnicami między tymi wariantami 318/320. Wiem, że dla N43 są 2 kolektory wydechowe, jedno i dwubankowe. Pytanie co jeszcze innego jest w tych silnikach. EDIT: Znalazłem coś takiego: http://www.bmwarchive.org/m-code/n43b20u0.html http://www.bmwarchive.org/m-code/n43b20o0.html Tutaj też masz odpowiedź co to jest WA71 i WA72.

Kolego ale mowa jest o N43B20, a nie o N43B18. A idąc dalej jest jeszcze N43B16.

Ja ostatnio w swoim 320i (wtrysk bezpośredni, czyli kanały zaworowe zaje*** carbonem) czyściłem silnik parą wodną, razem z moim bratem (on ma Merca w dieslu). Nie rozbieraliśmy kolektorów dolotowych, żeby sprawdzić jak to wygląda, ale efekt był odczuwalny od pierwszej jazdy. U mnie w benzynie był zdjęty tylko filtr powietrza, a para była rurką prosto na przepustnicę aplikowana. Po operacji przepustnica czyściuteńka. W przypadku diesla turbo było odłączone, a para aplikowana była w trójnik z zaworem EGR przed kolektorem dolotowym. Przy lekkim dodawaniu gazu pluło na czarno z wydechu. Po operacji zawór EGR czyściuteńki. Na youtube jest wiele filmów z czyszczeniem złogów carbonowych z silnika przy użyciu wody. Stwierdziliśmy, że bezpieczniej dla silnika będzie posłużyć się parą (woda nie jest ściśliwa i jak ktoś przesadzi to może rozwalić głowicę). Dla sceptyków polecam lekturę http://m-power.com/_open/s/varlink2.jsp?id=3301&lang=en, Świetna sprawa, nie dość że czyści dolot to jeszcze zwiększa moc poprzez zmniejszenie temperatury gazów :cool2: Jest jeszcze opcja czyszczenia wodorem, ale będziesz miał problem znaleźć kogoś w Polsce z odpowiednim sprzętem.

N43 był w 2 wariantach - 163km i 170km - i to jest ten sam silnik. Jedyna różnica jest w ECU, ten pierwszy ma opcję doposażenia S843A - czyli ograniczenie mocy. Więc bez różnicy co kupisz, bo to Twoje ECU zdeterminuje z jaką mocą będzie pracował silnik. Tego oznaczenia AA/AY nie spotkałem. A type code WA71/WA72 można sprawdzić na realoem, niestety teraz stronka nie działa.

Ja tam bym już rozrząd wymieniał. Komplet SWAG to koszt 400zł poza ASO (z tego co wiem to fabryczny napinacz jest SWAGa, nie jestem pewien reszty). Pamiętaj, że koła vanosów to znacznie wyższy koszt (chyba w granicach 800 za sztukę), a wyciągnięty łańcuch nie poprawi ich stanu. U mnie łańcuch jest cały czas napięty, nawet nie drgnie jak go dotykam.

Na pewno na allegro. Albo napisz do tej firmy http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=251231 (proszę tego nie traktować jako reklamy, oni sami się na naszym forum reklamują).

Łańcuch + napinacz + prowadnice - 400zł od SWAG (na pewno fabrycznie napinacz jest od SWAGa, reszta pewnie też). Gorzej jeśli będziesz musiał wymieniać koła vanosów (tudzież zestawy regulacyjne wałków rozrządu), po 750zł sztuka. W ASO 2x drożej.

Nie zastanawiałbym się na Twoim miejscu, czy silnik jest zatarty, bo zapewne nie jest - jak tylko poziom oleju spadł poniżej minimum to wyświetlił komunikat, a Ty się zatrzymałeś. I tu nie ma co analizować. Zbytnio bym się nie przejmował tym co powiedział mechanik, 95k to nowe auto. Pojeździj dalej i zobacz czy będzie brał olej. Strzelam, że masz silnik N43, a tam możesz po odkręceniu korka oleju sprawdzić czy łańcuch rozrządu ma luz czy nie. A co do napinacza, SWAG (producent) zaleca wymianę co 80k jeśli dobrze pamiętam (było na forum na pewno). Ja wymieniłem samemu przy ~170k.

Wymiana czujników zajmie Ci 15 minut. Musisz zdjąć tunel wlotowy powietrza i czujniki masz na górze bloku od przodu. Łącznie 5 śrubek ;)

Najprawdopodobniej czeka Cię wymiana czujników vanosa (usterka typowa). A jak to nie pomoże to pewnie rozrząd lub zespół regulacyjny vanosów. Zdejmij korek wlewu oleju i postaraj się unieść łańcuch rozrządu, nie powinien mieć jakiegokolwiek luzu.

Ja mam właśnie nieszczęsne MSD80. A nie miałeś błędu missfire? U mnie kilka razy wystąpił w przeciągu roku błąd na 4 cylindrze, po czym w końcu zjarał się tranzystor od właśnie 4 cylindra. Sprawdź rezystancję wtryskiwaczy, powinna być w okolicy 200kOhmów.

Znalazłem jeden wątek, że komuś w MSD81 ten błąd się pojawił i był spowodowany wtryskiwaczem. Ja u siebie wymieniłem wszystkie wtryskiwacze prewencyjnie, ale pewnie tylko jeden się zacinał i przypuszczam, że to spowodowało zjaranie się tranzystora.

A konkretnie jakie masz objawy? Jakie błędy? Wymiana mosfetu jest koniecznością w przypadku wystąpienia błędu 30BA (druga opcja to wymiana ECU, ale $$$). Niestety MSD80/MSD80.2 mają wadę konstrukcyjną, która została wyeliminowana w MSD81/MSD81.2 - a i jedne i drugie były montowane w wielu silnikach. Przy spalonym mosfecie auto nie pali w ogóle na którymś cylindrze i ma tyle mocy, że nie jest w stanie ruszyć z miejsca na 1 biegu.