
xlud
Zarejestrowani-
Postów
128 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez xlud
-
dziś właśnie jechałem pierwszy raz od 10 lat tramwajem bo nie mam samochodu od kilku godzin. Wypas. Ludzie jacyś tacy fajni i dziewczyny też :twisted: . Wracając do pytania to przecież znasz odpowiedź. :mrgreen:
-
Nie ma się co zastanawiać jeśli chodzi o hatcha. Nie ma lepszego auta niż Golf R wg. mnie. Czekam na auto do testów (variant) i zdecyduje. Ze względu na charakter mojej pracy pewnie znów się zdecyduje na BMW :mrgreen:
-
Poszedł dziś za 72k. Świetne auto, prawie ideał.
-
ja dziś sprzedałem E90. piękny. Następny będzie F31 328i lub Golf R Estate (variant). Czekam na auto do testów w PL.
-
czyli nie ma co już poprawiać :mrgreen: ideał
-
a na poważnie to kultura pracy tego diesla jest bardzo słaba, nie wspominam o niskiej odczuwalnej dynamice. Głośność w kabinie bardzo duża na biegu jałowym oraz podczas jazdy (słabe ogólnie wyciszenie F30). Często ten samochód występuje w konfiguracji z Mpakiet'em co mało pasuje do charaktegu pracy tego motoru i wydaje się być zbędnym wydatkiem. N20 jest super kultularny vs. ten diesel, niesłyszalny w mieście i oczywiście jak się wkręci na obroty to brzmi jakby wykonywał tytaniczną pracę :mrgreen: . Ma w sumie urok. A co z potencjałem do podniesienia mocy np: po gwarancji? Z tego co się słyszy na forum to N20 ma bardzo duży potencjał (260-280km).
-
:cool2: Dokładnie. Porównywałem moje leciwe już 320i e90 2011 do mojej siostry F31 318d 2013 full mpakiet i co tu wiele mówić. Tylko baba zamówi do takiego samochodu tego bezpłciowego pierdziela :mrgreen: , który odziera to auto z całego charakteru do tego stopnia, ze nawet na otarcie łez mu mpakiet z zawiasem sportowym nie pomoże. Przepraszam kobiety z góry ale nie mogłem się powstrzymać :norty: To siedziało gdzieś we mnie :mrgreen:
-
pojawiły się już pierwsze testy i jest dobrze. Auto jeździ :mrgreen: http://www.topgear.com/uk/car-news/vw-golf-r-estate-first-drive-2015-04-20 http://www.autocar.co.uk/car-review/volkswagen/golf-r/first-drives/2015-volkswagen-golf-r-estate-review
-
a macie jakieś doświadczenia z zakupem samochodów demo, szczególnie tych mocnych? Czy warto oraz jaki rabat negocjować? Znajomy pracuje w VW i raczej odradzał.
-
Sportmile robi 0.5 stage na 380km: https://www.facebook.com/sportmile/posts/732255726812860?__mref=message_bubble Compsport robi 0.5 stage bez utraty gwarancji na 360km/460nm: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.760202514015353.1073741867.166106913424919&type=1&__mref=message_bubble
-
Moje BMW E90 320i 2011 PS ex.AG stan idealny, bezwypadkowy, niecałe 4 lata, 60.000km przebiegu, jako nowy 220.000 PLN, zakupiłem z rabatem za 126.000PLN w 2012, obecnie trudno go sprzedać nawet za 75.000 PLN. Spadek wartość kolosalny, pod warunkiem że uda mi się go sprzedać :)
-
Mega dzięki za komentarze. Czytam z nich, że to sprawa bardzo indywidualna i oba auta są godne polecenia. Dużo się rozgrywa w kwestii emocjonalnej. Część z was używa/używała tego auta, co już jest w zasadzie rekomendacją. Chciałbym kupić F31 335i doposażone tak jak chce, ale to mocno ponad 300k. Ten Golf w zasadzie nowy wychodzi za połowę tej ceny. O spadku wartości nie wspominam. Wydaje się to być ciekawą propozycją, pod warunkiem, że to auto będzie jeździć. Ilość miejsca mierzyłem tradycyjnie, ustawiłem fotel jak lubię i wsiadłem do tyłu. Było trochę więcej miejsca na kolana (mam 186cm) niż w F31 i wyraźnie więcej niż w F10, ale może to rzeczywiście kwestia krótszej kanapy. Rozstaw osi będzie jak w hatchu, czyli mniej niż w F31. Z tym wyglądem to jest lekko festynowo, ale przy odrobinie inwencji to można skorygować (mówię głownie o felgach). Do reszty trudno się przyczepić. Mnie nuda zaczęła brać w E90 i szukam coś nowego pod 2+2. Dam znać jak auto będzie po teście w PL i podzielę się wrażeniami.
-
Szukam auta rodzinnego, kombi o sportowym charakterze. Wybór prosty bo to F31 lub F34 328i. No ale w maju wychodzi Golf R Variant 2.0 (300km) z pojemnością bagażnika 605 litrów. Z przodu tyle samo miejsca co F31, z tyłu nieco więcej. Katalogowo do setki ma 5.1, napęd haldex 5 generacji. Dostępne od maja 2015 i ma kosztować 10 tyś. więcej niż hatch, czyli 171.000 PLN. Wyposażenie standardowe bardzo bogate bo zawiera (DSG, zawieszenie sportowe, bixenon LED, 18 felgi, sporo innych rzeczy). Doposażenie auta na maksa (panoramiczny dach, nawigacja, adaptacyjne zawieszenie, pakiet zimowy, aktywny tempomat, dostęp komfortowy, gwarancja 5 lat 150tkm, i kilka innych) to koszt 29.000PLN. Całość powinna zamknąć się w 200.000 PLN. Byłem dziś na testach Golfem R (hatch), aby mieć pojęcie jak to auto jeździ. Znałem wcześniej GTI, więc jakieś pojęcie miałem. Auto skonfigurowane na full j/w. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Auto ma 4.9 do steki. Flaki przewraca. Tryby eco dał 10.2l w mieście i zmienia wyraźnie nastawy. Skrajny race ryczy okrutnie i daje błyskawiczne reakcje samochodu. Dźwięk jest bardzo fajny z R4. Prowadzenie jak po sznurku. Układ kierowniczy nawet za precyzyjny, ale daje dobry feedback. Wyciszenie przy prędkości autostradowej zbliżone do F30. Katowanie na trasie dało 12.7 litra. W sumie przejechałem ok 35-40km. Środek całkiem dobrze wykończony, plastiki niezłej jakości, fotele bardzo fajne, audio ok. Pozycja za kierownicą bardzo dobra. Hasło to tylko Golf już chyba nie działa w przypadku tego auta. Jeżeli kombi będzie jeździć podobnie do hatcha to będzie to ciekawy wybór. Cena za Varianta R z konfiguratora jako: 1. auto testowe (3 miesiące, ok. 2-3 tyś. km najechane): ok. 160.000 PLN 2. nowe z 0km: 200.000PLN - 6-8% = 185.000. Czy macie jakieś wskazówki, uwagi krytyczne odnośnie użytkowania Golfa R? Da radę to porównać z mocnymi F31? Gdzie jest haczyk? Będę wdzięczny za wszelkie komentarze.
-
Wszystko zależy też jak ją wyposażysz. W Mpakiecie (aero, środek, zawias, kiera) z silnikiem benzynowym i automatem sportowym cieszy bardzo i jest to krok do przodu wg. mnie. Zwykłe (nie sportowe) fotele wyglądają okrutnie i są okrutne. Zawieszenie będzie bardziej komfortowe i nawet z opcją M jest miękko vs. seria E90, no ale na dłuższe trasy pewnie jest komfortowo. Układ kierowniczy przy zwykłym servotronicu trochę rozczarowuje, w E90 lepszy feeling. Trochę taka gumowa kierownica, nawet w trybie sport, ale źle nie jest. Jest opcja układu sportowego, ale cześć użytkowników narzekała na głośną pracę (nie wiem czy to już poprawili). Sądzę, że odczujesz dużą różnice na plus vs. diesel w przyjemności z jazdy. Dodatkowo tak ja pisze maja22, jak zapragniesz czipa, to ten silnik ma spory potencjał. Jakość, głośność porównywalna. Spalanie ci wzrośnie, bo będziesz chciał tym autem jeździć, wiem to po sobie (e90320i vs. F31 318d).
-
Silniki 20i oraz 28i to bardzo zbliżone konstrukcje (N20). One też miały swoje problemy w początkowych rocznikach F-ek. Obecnie na forum poza skrajnymi przypadkami raczej nie słyszy się o problemach. 28i N20 został też International Engine of the Year 2013. Chodzi też o to, że skoro jest to twoje pierwsze BMW i nie jesteś w 100% zdecydowany na konkretny silnik, to umów się u dilera na jazdę dieslem / benzyną i sprawdź co ci bardziej pasuje. Wybór silników benzynowych jest ograniczony na rynku wtórnym, przeważają zdecydowanie diesle.
-
nie słuchaj wulkanizatora :). U mnie przy 48.000km wymieniono tylko klocki i poinformowano mnie, że wymiana tarcz nie jest konieczna (małe zużycie). Zazwyczaj to robią przy drugiej wymianie klocków (ale nie koniecznie). Jeżeli ci starczyły na tak długo to pewnie jeździsz spokojnie, a tarcze są w dobrym stanie. Jedź do ASO, sprawdź i poproś o wycenę serwisu. Jak ci nie podpasuje, jedź do wulkanizatora :) U mnie koszt klocków, razem z czujnikiem, pastą i sprężynką :) wyniósł ok. 650zł. Nie są to ceny z Biedronki, ale dramatu też nie ma.
-
ja ci polecę do tego auta właśnie benzynę N20, tym bardziej jak robisz krótkie trasy i 15.000km rocznie. Dużo lepsza kultura pracy, ciszej w kabinie przy niższych prędkościach, znacznie lepszy dżwięk, przynajmniej zacznie przypominać trochę BMW :). Dodatkowo benzyny BMW czipują się bardzo dobrze. Te jednostki spalają również mało vs. moc. Ja osobiście miałem okazję wczoraj przetestować F31 318d 2013 (Mpakiet z zawieszeniem i kierą) i polecam bardzo ale z silnikiem benzynowym ze względu na kulturę pracy dizla, wyciszenie kabiny, dźwięk i największy rozstrzał pomiędzy oczekiwaniami co do auta (F31 w Mpakiecie wygląd świetnie i agresywnie), a wrażeniami z jazdy dizlem (oceniam bardzo nisko vs. benzyna). Dla mnie ten silnik nie pasuje do tego samochodu, szczególnie w Mpaku. Spalanie mieszane to 7.3l z 8000km. U mnie w 320i to 8.6l/100km z 10 000km. To nie jest duża różnica. Koszty naprawy dizla są raczej większe. Co do bezawaryjności to pewnie zaraz ktoś się wypowie kto użytkuje auto dłuższy czas. Z tego co się orientuję dokupienie gwarancji (a dokładniej pakietu naprawczego, to nie jest to samo co fabryczna gwarancja) nie jest już możliwe, ponieważ można to zrobić tylko przed upływem 2 letniej gwarancji fabrycznej. Pamiętaj, że pakiet serwisowy również nie pokrywa wszystkich czynności dokonywanych w trakcie serwisu. Część rzeczy będzie płatna.
-
Dziś miałem okazję przetestować F31 318d mojej siostry w Mpakiecie (+ zawias i kiera M) z 2013 roku. Moim zdaniem silnik na biegu jałowym jest bardzo głośny, byłem w sumie tym dość zaskoczony. To dość głośny dizel i pewnie 90% fur na rynku to 320d/318d. Jeśli chodzi o porównanie wyciszenia do mojego E90'11 320i to przy wysokich prędkościach jest porównywalnie. Ja osobiście nie widzę dużej różnicy. Jasne, że kultura pracy tej benzyny jest niebo lepsza niż tego dizla. Benzyny praktycznie nie słychać jak się ją traktuje ulgowo. Brzmi głośno i rasowo na wyższych rejestrach w E90. Ale ten dizel rzęzi i klekocze niemiłosiernie i słabo pasuje do F31 pod względem kultury pracy i wyciszenia. F31 w pełnym Mpakiecie daje bardzo dobry feeling auta sportowego premium, a połączenie z 318d daje wrażenie akustyczne rodem z PRL. Niepojęte zestawienie, ale siostra się cieszy bo spala na trasie 5l (7.3l/km z 8000km 50/50 trasa i miasto Warszawa). Niemniej jednak dla mnie poziom szumów przy prędkościach 120-140-160 jest podobny do E90, czyli dramatu nie ma. Problemem jest kultura pracy tego dizla. testowałem wielokrotnie wersje F30 328i i nigdy wcześniej nie zwróciłem nawet uwagi na wyciszenie.
-
Czyli wszystko jasne. Dzięki za sprawdzenie.
-
rozmawiałem dziś ze sprzedawcą. Handlarz samochodami, czyli powod sprzedaży jest oczywisty. Samochód jest po przygodach, malowany przód i tył, ale generalnie jak nowy. Tyle powiedział. Pochodzi z windykacji, odkupiony ze stanem 1300km, czyli to nie jest pierwszy właściciel. Co innego ten człowiek twierdził 3 miesiące temu jak z nim rozmawiałem. Wtedy mówił, że to auto jego prywatne, które sobie sam skonfigurował.
-
właściciel nie podał, jedynie wytłumaczył, że ma świadomość ile już auto straciło na wartości. Oczywiście to o niczym nie świadczy. Auto może być świetne, dlatego oględziny są konieczne.
-
Ja też to obserwuje od jakiegoś czasu. Rozmawiałem z właścicielem jakiś czas temu przez telefon. Konfigurował pod siebie (głównie chodziło o moc), resztę wyposażenia odpuścił. Brzmiał sensownie i raczej świadomy wyboru. Ciągle nie mogę się tam wybrać przez tą przeprowadzkę do Poznania. Może ktoś da rade tam podjechać za dobrą wódkę? BTW: Jak dobre/złe są wrażenia z podstawowego audio BMW?
-
automat sportowy jest. To fakt, skonfigurowana jak stara dobra beemka :mrgreen:
-
co myślicie o tej sztuce?: http://otomoto.pl/bmw-335-f30-salon-polska-335i-306-km-automat-C34097385.html Rok 2013. 10 000km przebiegu. Mpakiet. Trochę golas. Pierwszy właściciel. Gwarancja. Czy może ktoś go oglądał? Ogłoszenie jest już aktywne od kilku miesięcy. Dzięki za wszelkie uwagi i ewentualne oględziny kolegów z Warszawy.
-
@ Ma1ik: Ja odpuszczam tę sztukę i szukam dalej mpakiet F31 328i lub F34 328i. Zobaczymy co pierwsze się trafi. Odpuszczam go ze względu na zestrojenie i brak mpakietu. @conner001: to nie jest sól morska, sprawdziłem organoleptycznie ;) . To coś jak pył budowlany, super drobny i taki "mulisty". W nadkolach trochę szutru jest :D . Generalnie cały zawias, progi, opony, nadkola, układ wydechowy i tylni zderzak są w nim. Sprzedawca wspominał, że obok była budowa i pewnie od tego (miał jeszcze inne 2 jazdy testowe po parkingu). Samochód stoi na pakringu od grudnia. Mi to wygląda raczej jak pył importowany :mrgreen: . Opony, progi i tylni zderzak zostały umyte ale na tyle słabo, że pył jest widoczny.