Widziałem na żywo i jeździłem. Samochód jest importowany z Hiszpanii i służył jako służbowy w jakiejś tam firmie. Przebieg 10.000 km i prawie 2 lata na karku. Środek wygląda jak nówka, poza 1-2 centymetrowym lekkim wytarciem na skórze na boku wspierającym (od wsiadania). Poza tym nie ma się do czego przyczepić. Jakość wykończenia i spasowania jest więcej niż zadowalająca. W zasadzie jedyny element, który jest słaby to podłokietnik (plastik). Bez przygód, nic nie było malowane. Miałem bezpośrednie porównanie ze stojącym F34 320d Mpakiet i nie ma większej różnicy na żywo jeśli chodzi o "optykę" auta. Tylko mocno świadomy użytkownik to wychwyci. Samochód prezentuje się bardzo dobrze w standardowym pakiecie i w tym kolorze. Generalnie jestem pod wrażeniem jeśli chodzi o ilość miejsca z przodu, z tyłu (!!!) i w bagażniku. Dla mnie ten samochód bije sedany, a może i touring z serii 3 i 5 pod względem pakowności. W zasadzie to jest to czego szukałem jeśli chodzi o rodzinę 2 + 2 + kot. Wposażenie jest bardzo dobre, a jakość HiFi lepsza niż u mnie w e90. Stan blacharki niby ok ale samochód posiada na progach oraz na tylnim zderzaku sporo drobnych zarysowań. Progi oraz tylni zderzak są odbarwione, a lewy tylnia cześć zderzaka posiada ok 20-30 centymetrowe okrągłe odbarwienie. Zawieszenie samochodu jest całe w pyle, bardzo drobnym, białym. Prawdopodobnie spowodował odbarwienia na lakierze. Pył jest we wlotach, kołach, nadkolach w zawieszeniu oraz tylnej części samochodu. Komora silnika jest idealnie czysta. Końcówki wydechów są czarne, co o niczym nie świadczy, ale może. Opony (Pirelli P Zero) tylnie mają 1-2 mm bieżnika, przednie 2-3 mm (10 000km przebiegu). Do wymiany napewno. Felgi posiadają liczne zarysowania i są wyszczerbione na rantach. Komputer jest zresetowany, więc brak historii spalania. Kolocki do wymiany za 8.000km (czyli starczyły na 18.000 km), ale w ramach premium selection wymienią na nowe. Olej do wymiany w kwietniu. Gwarancja do przedłużenia do 3 lat. Brak pakietu serwisowego. Do dokupienia na 10lat/100tkm za ok. 5000pln. Jeśli chodzi o jazdę to samochód nie jest zarejestrowany, więc pozostaje duży parking do testowania. Dźwięk wydechu i silnika to bajka. Nie będę się rozpisywał. Natomiast moim zdaniem 335i nie pasuje do tego samochodu. Zestrojenie samochodu jest "inne" niż te do którego jestem przyzwyczajony z sendanów/touring. Na tyle co mogłem sprawdzić (padał lekki deszcz), potencjał silnika nie jest wykorzystywany, ingerencja elektroniki jest bardzo duża. Skrzynia nie reaguje natychmiast nawet w trybie sport, a "zastanawia" się czy i jak zredukować przy pedale w podłodze. Po redukcji przyspieszenie jest znaczące, ale czuć "napędzanie" a nie błyskawiczną reakcję samochodu. Wiem, że warunki testu były specyficzne, ale o charakterze sportowym tego auta nie można mówić. Jest to auto usportowione. Spalanie wyszło przy takiej zabawie 27 litrów. Dla mnie auto jest genialne, ale jego zestrojenie z 335i jest niezrozumiałe. Wyobrażam sobie to auto z 320d jako dobry kompan. Bardzo komfortowe, duże i ciężkie. Siedzi się znacząco wyżej niż w sedanie, ale to auto rodzinne. Zapomnijcie o wrażeniach sportowych i dobrym handlingu. Można cieszyć się za to innymi walorami i małym spalaniem przy dwulitrowym dizlu pewnie.