Siema chlopaki, w końcu mamy forum spowrotem;) Mam taki problem ze wspomaganiem kierownicy. Odpalam rano autko, wyjezdzamz garażu i wspomaganie dziala super, przy okazji słysze taki dziwny dżwiek z okolic silnika... ale juz w czasie jazdy a zwlaszcza po powrocie do domu odczuwam ze cos wspomaganie jakby nie dzialalo jak powinno. Mam takie podwórko ze aby wstawic autko do garazu musze za kazdym razem robic "kopertę". I wlasnie po tym powrocie, krecenie kierownica na podówrku to męczarnia.. normalnie trzeba sie niezle nakrecic. Co to moze byc? Ten dziwny dzwiek, to podobno spreżarka z ukladu wspomagania wlasnie, tak mi kumpel powiedzial. Ale co jest ze rano mi wspomaganie dziala a potem siada... za malo płynu w ukladzie? ALe zdaje sie sprawdzalem i ten płyn w pojemniczku jest. ;| A do tego jeszcze mam jakies luz na kieronicy ze 2cm w kazda strone, bardzo denerwujace podczas jazdu bo samochod staje sie "mało precyzyjny" na drodze..ale nie wiem co to moze byc, mechanik chyba bedzie musial rzucic okiem, bo czytajac forum zauwazylem ze moze byc wiele przyczyn..