Skocz do zawartości

picel77

Zarejestrowani
  • Postów

    122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez picel77

  1. 1.5 dci szacunek.Ostatnio takim na del Teide na Teneryfie się wdrapywałem,szedł jak nienormalny. przemekk23 sorry ,ale nie zgadzam się ,znam ludzi bardzo majętnych którzy kupują auta z podstawowymi jednostkami ,z różnych powodów ,bo nie są entuzjastami ,bo nie widzą sensu ,bo są po prostu praktyczni albo najzwyczajniej w świecie mają lepsze pomysły na wydawanie pieniędzy.W Anglii super samochody kupują ludzie ze średnim portfelem ,bilionerów nie jara Ferrari ,bilionerów jara jak swój start-up wepchną na FTSE albo jak ich firma wchłonie inną firme ,a najlepiej kilka na raz.W Polsce mamy troche rosyjsko-hinduski model życia.Jaramy się Roleksami i oglądamy za Ferrari, w Anglii poważni ludzie zajmują się poważnymi sprawami.To tak generalnie bo wyjątki się zdarzają (no bo piłkarze nie są bizesmenami a raczej ludźmi posiadającymi okresowo duże pieniądze)Miałem ostatnio okazje widzieć Berniego Ecclestona jak podjeżdża pod hotel Savoy w Londynie swoją... Toyotą Prius. Za to co do VW zgadzam się w zupełności ;-) mmw kierowcy firmowych Fabii Clio itd są po prostu błaznami,określenie "ambicja" zachowajmy dla kogoś kto na prawde na to zasługuje ///MM szacunek dla Porsche ale zanim je kupisz postaw przy Porsche Maserati Granturismo ,najlepiej Stradale i zastanów się jeszcze raz ;-) a dla kierowców lubiących ściganie w cywilnych warunkach (tor jest nudny) zachęcam gorąco do podróży po Europie koniecznie przez Niemcy ,nawet jak by miało być na około...
  2. Ten wątek okazuje się fajniejszy niż myślałem.Spojrzałem na www.bmw.pl.Płacić 82000zł więcej za 535d? No nie wiem.Albo 191000zł więcej za 550d ... Jak przylatuje do Polski to teściowej Passatem latam ,po mieście i poza miastem ,1.9 TDI ,130KM .W mieście 535d mi nie ucieknie ,chyba że o 3.00 nad ranem i kierowca jest debilem.Poza miastem też nie ,bo ruch duży ,bo kamery ,bo niebezpiecznie ,itd itd.W zasadzie i w mieście i poza miastem wgrywa ten co ma bardziej... w głowie,to jest jedyna przewaga ,nie motor. Po prostu coraz trudniej mi znaleźć racjonalny powód do zakupu tak samo wyglądającego auta z silniejszym motorem.
  3. No zdziwiłbym się gdyby Toyocie coś dolegało...
  4. A propos Porsche ,nie będe gorszy ;-) mój Maserati również stoi niewzruszony.Zdaje się że podobnie jak BMW ma skrzynie ZF.
  5. To fakt ,w górach wolałbym mieć silniejszy silnik ,to samo jak bym latał np F11 z pełną paką.Ale na pusto na płaskim... Generalnie ,przed zakupem należy się przejechać bo często 520d okazuje się żwawszy niż przypuszczaliśmy a 535d to nie taka rakieta jak ludzie gadają.Najważniejsze żeby nie wydawać kasy ( nawet jak się jej ma nie wiadomo ile) bez sensu bo to wstyd.
  6. daje lajka Różnica w spalaniu 2.0d i 3.0d jest pomijalna a 2.0d w zupełności wystarczy na wszystkie kraje łącznie z Niemcami wyłączywszy tylko w tym kraju odcinki autostrad gdzie nie ma ograniczeń ( co zdarza się już coraz rzadziej). Zamówiłem 5GT 535d ale w zasadzie na Anglie to i 5GT 520d by wystarczył.Nie do końca chyba mądrze zrobiłem,ile kasy na browary by zostało ;-)
  7. Odpłynęliśmy troche z tematem to prawda ,ale nie aż tak jak by mogło sie wydawać.W końcu w temacie 2.0d vs 3.0d dużo jest o paliwie a Słońce to jak by nie było również paliwo ;-)
  8. "wychodzą na plus" ??? Brzmi jak bajka.Tylko albo słono zapłacili za te solary (jeśli montowali je sami) albo koszt domu był o te solary wyższy (zawarty był w cenie domu w momencie zakupu) więc "wychodzenie na plus" łykną tylko naiwni... Zanim koszt solarów się zwróci minie dużo czasu ,więc na dzień dzisiejszy nie zachwycałbym się aż tak tym zjawiskiem.
  9. Mniej więcej 11.4% .Przepraszam ,mój błąd.
  10. Mój kumpel dostał od Forda w Polsce 8tys zł upustu na Focusa wycenionego na 70tys czyli 8%.Było to 4 lata temu.
  11. Nie wiem ile zapłaciłes za swoją 5 ale nie chce mi się wierzyć ze tyle ile za nowa 528i chyba ze mówimy o cenie katalogowej. Przy kupnie nowego zawsze dostaje się jakiś rabat, czasem dzięki np brokerom może być to na tyle duży rabat ze właśnie kupno rocznego jest najmniej opłacalne. Duże wypożyczalnie samochodów mając duże rabaty sprzedają auta właśnie po roku. Gdy dociekalem czemu powiedziano mi ze sprzedają roczne za tyle za ile kupili nowe... Zgadzam się co do joty Michael1916. Ja na obecne 5GT 535d SE dostałem 3 lata temu £10000 rabatu do ceny auta plus korzystniejszy niż wyjściowo kredyt.Około 2 tyg temu zamówiłem 5GT 535d M Sport i rabat był jeszcze korzystniejszy zarówno pod względem ceny wyjściowej jak i produktu bankowego (APR już na starcie jest niższy niż 3 lata temu).Dealer oferował mi jeszcze większy rabat na 7ke z jeszcze korzystniejszym kredytem.Patrząc na liczby 7ka wyszłaby mnie nawet taniej ,mimo wszystko wybrałem GT bo bardziej mi się podoba.Namawiam do targowania się albo dogadania się z firmami kupującymi auta hurtowo.
  12. Dla mnie liczby na pepierze nie maja żadnego znaczenia.
  13. 520d nie jest rakietą ale wystarczyłoby gdyby było z napędem na 4 koła a chyba przyda sie to w zimie.525d w wersji x już wystarczy , nie zacinałbym się na mocniejsze ,chyba że trafi sie okazja.Przyznam że 530d ma o wiele większa kulture pracy niz 4-ro cylindrowce. Nie byłbym soba gdybym nie zasugerował Ci żebys zaproponował żonie przejażdżke 5GT ;-) ...a Audi A5 w S-Line wygląda fantastycznie,trudny wybór choć zdecydowanie wnętrza BMW sprawiają wrażenie szlachetniejszych.
  14. picel77

    Zawieszenie F07

    Jak masz trochę zużyte i napęd xdrive to cztery kupujesz :mad2: Sam śmigam na 20" i jest dużo lepiej niż myślałem. Oczywiście nie mam mowy o jeździe po dziurach powyżej 5km/k. Jak jest jakaś pralka na trasie , a lecimy szybko to też kiera trochę podskakuje, ale da się żyć. Osobiście wolałbym zwykłe ogumienie i zapas. Na dojazdówkę bez problemu miejsce by się znalazło tylko ten akumulator do kąta przeflancować :mad2: Nawet powiem, że na letnich dwudziestkach lepiej mi się jeździ niż na zimowych dziewiętnastkach :idea: W UK 5GT nie jest oferowane w wersji "x"
  15. picel77

    Zawieszenie F07

    Ja wymieniłem wszystkie 4 jakieś 2 miesiące temu bo w lewą tylna wbił sie kawałek jakiejs blachy a z przodu na prawej wyskoczył balon.No i po niewiele miesiącu żona wjechała w dziure głębokości 6cm i rozerwała przednia lewą.recę mi opadły...
  16. picel77

    Zawieszenie F07

    Tez sadze ze skoro w BMW napocili sie i zaprojektowali badz co badz nowoczesna opone i majac swiadomosc ze zabiera to troche komforu nadal ja montuja ,to cos musi w tym byc.Nie jestem inzynierem wiec poslusznie im zaufam.Moja zona rozprula ostatnio przednia rf w obecnym 5GT na dziurze w Anglii.Tutaj drogi miejskie czy osiedlowe rowniez bywaja dziurawe.Zaleta rf jest to ze mozna jezdzic na przebitej oponie (oczywiscie nie rozdartej jak moja ostatnio) po kilkaset kilometrow przy zachowaniu limitu predkosci ,wada przy tym jednak jest to ze jest to opona nienaprawialna ze wzgledow bezpieczenstwa ,wiec mozna ja tylko wymienic a wiec koszt (czasem dwoch opon). Badz co badz ,mimo ze 20 cali pojezdze na rf i zobaczymy.
  17. picel77

    Zawieszenie F07

    ...no nie wiem.Odbierac nowe auto i od razu w nim grzebac? Nie lubie poprawiac niemieckiej roboty... A moze jest drugie dno i nie bez powodu zakladaja run flaty w fabryce.Poza tym wydawac dodatkowa kase ,opony nie sa tanie.Nie wiem ,po prostu nie wiem.Chyba pojezdze na run flatach a jak je zuzyje to zaloze "normalne".
  18. picel77

    Zawieszenie F07

    skłania mnie to do banalnej reflekscji - PO CO KOMU RUN FLATY ?! w czym run flaty są takie dobre żeby świadomie odbierać sobie tyle komfortu? niedługo odbieram nowe 5GT i zapewne będzie na run flatach ,a jeśli nie chce run flatów... ?
  19. Nie wiem kolego kogo obchodzi Twoja filozofia życiowa, ale skoro nam ją wykładasz to pozwolę sobię na mały komentarz. Ustalenie , która ulica jest podporządkowana raczej nie jest przypadkowe. Kierowanie ruchem bez uprawnień jest wykroczeniem i powoduje powstawanie gigantycznych korków. Jest typowe dla kierowców tirów i zakompleksionych ignorantów. Jeżeli jest dozwolone parkowanie na chodniku tzn., że architekt tak to zaprojektował i piesi się zmieszczą. Skoro parkowanie sprawia Ci tyle trudności to może wykup parę godzin z instruktorem. Ja uważam za chamstwo ignorowanie ogólnych zasad , regół i przepisów ruchu drogowego ( poza ograniczeniem prędkości :mrgreen: ) powodujących niebezpieczne i uciążliwe dla innych kierowców sytuacje. Pewne regóły powstały po to, żeby nam się łatwiej żyło. Jeżeli każdy, tak jak Ty, będzie miał własne zdanie na temat pierwszeństwa przejazdu to lepiej będzie jeździć pociągiem. Chyba , że jesteś maszynistą :mad2: Z tym myśleniem to musisz lepiej się starać. ...i nie gniewaj się, nie chciałem być złośliwy, ale tak nie można. W takich np. Tychach ludzie spędzają długie godziny w korkach przez kaprysy takich jak Ty. To nie moja filozofia życiowa tylko to co zaobserwowałem w Anglii w której mieszkam.Nie ja wymyśliłem te zasady tylko je zauważyłem i posłusznie do nich dostosowałem.Uwierz mi ,jest łatwiej ,polecam. Staram sie to wdrażać w Polsce którą odwiedzam cały czas ,nie jest łatwo ,ale co zauważyłem ,jest wśród nas więcej uprzejmości niż przypuszczałem.Musimy tylko przekonać jeszcze tych "bardzo upartych".
  20. Ja tak robie na codzien w drodze do i z pracy. I wiesz co ? Sąsiad mi wyrzucil że chyba wariat jestem ze trzy litery a jeżdże jak emeryt. Lubie delektować sie odglosem motorku i przyjemnie i w ciszy suuuunac. Niestety na codzien spotykam jakies dziewne istoty ktore musza objechac, zajechac, jeden jechal za mna przez 3 skrzyzowania na dlugich :wink: albo obtrabic. Moze kolor mam nie taki albo za wolno jade, albo powinienem walczyc o przeżycie z cegła na gazie :?: Inna sprawa że mam to w głebokim poważaniu i dalej robie to co lubie :mrgreen: Ja poruszam sie z predkościami 10% ponad dozwoloną po całej Europie.Tylko w Niemczech gdzie na legalu można odlecieć daje czasem maksem.W mieście pieszemu wybaczam czasem nawet ponadprzeciętna bezczelność ,miasto powinno byc dla pieszych przede wszystkim ,później dla maszyn.Zatrzymuje sie przed przejściem dla pieszych ,niestety zdarza sie czasem że z tyłu trąbia ,fakjują albo wyprzedzaja później o milimetry przed przednim zderzakiem - tłumacze sobie to że chyba są z Rosji i cywilizacji nie widzieli ;-) Nie wyprzedzam na trzeciego i nie ścigam sie z Tico ( zwłaszcza jak jade Maserati ;-) ).Uważam że dobrym sposobem na udrożnienie korków jest puszczanie kierowców z podporządkowanej i ustawiam auto równolegle do linii na parkingu pod Tesco nawet jam mam cofnąć trzy razy (nie mam kamer w BMW a w Maserze nawet przednich czujników).Staram się również nie parkować na chodnikach (które są przecież dla pieszych a nie samochodów).Koniec końców staram sie mysleć,nie jest łatwo ale daje rade... Generalnie co tu dużo gadać ,chamstwo jest pochodną ciemnoty a uprzejmość mądrości.
  21. I szacuneczek dla kolegi. Ja se np muzyke włączam i se słucham i se jade.Jazda na złamanie karku oprócz tego że niebezpieczna to przede wszystkim niekomfortowa ,autem rzuca na wszystkie strony. A z ładną panią obok to nawet nieeleganckie. Płynnej jazdy można nauczyć sie albo poprzez wożenie prezesa na tylnym siedzeniu albo pieska z chorobą lokomocyjną ;-)
  22. Myślałem ,że tak jest tylko za nasza wchodnią granicą mmw.Czas najwyższy zmienić oblicze właściciela BMW.Niech będzie to człowiek usmiechniety ,przyjazny ,pomocny ,zatrzymujący się zawsze przed przejściem dla pieszych ,wpuszczający z podporządkowanej ,wyprzedzający jednoślady (zwłaszcza rowery) nie o 5cm od kierownicy tylko przynajmniej pół pasa jezdni ,nie wyprzedzający na 3ciego ,nie wstydzący sie jechać 90km/h (no OK ,100km/h) ,nie uważający się za fajtłape jeśli wyprzedzi go Tico ,delektujący sie komfortem jazdu ,cieszącym sie wyglądem deski rozdzielczej a nie widokiem prędkościomierza ,dumnym z przynależności do klubu (BMW) ludzi z klasą Dobrze powiedziałem? :-)
  23. Panowie ,jesteśmy poważnymi ludźmi czy w przedszkolu? Jak w ogóle można wspomnieć że ktoś w 530d może czuć się lepszy niż w 520d.Do głowy by mi nie przyszło... Szczerze mówiąc to zwłaszcza w przypadku aut klasy BMW,Mercedes,Audi itp nie ma za bardzo sensu kupować auta z mega mocą ,520d idzie bardzo fajnie a na pewno nie ma sensu kupować silniejszego na miasto.Poza miastem jeśli ktoś jeździ normalnie na polskich drogach (a nie jak pajac) również nie ma większego znaczenia czy ma się 184KM czy 260KM.Zaraz odezwą się głosy że przy wyprzedzaniu ma znaczenie.A wg mnie nie ma ,bo jak jest duży ruch to nie ma sensu wyprzedzać a jak jest mniejszy to nawet Passat 131KM idzie jak trzeba.Na autostradach ,zależy gdzie ,chyba tylko w Niemczech na odcinkach bez ograniczeń prędkości może ma to sens ,jeśli ktos chce sie pościgać ,ale w dni powszednie odcinki ze zniesionym ograniczeniem zdarzają sie bardzo rzadko a w weekendy chyba lepiej grila robić.Reszta autostrad w Europie ma ograniczenia ,więc czy jak jade po Holandii 120km/h 550i czy 520d to w zasadzie wole 520d bo oszczędniejszy i nie traci tak na wartości a jedzie się tak samo.Oszczędność to cecha z której powinniśmy byc dumni ,skapstwo jest podejrzaną cechą ,ale oszczędnych ludzi powinniśmy naśladować.Nie wiem dlaczego niektórzy się tego wstydzą,po prostu nie mam na to logicznego wytłumaczenia... Benzyna w przypadku BMW również nia ma sensu (chyba że ma to związek z wyglądem) bo benzyna już nie brzmi tak jak dawniej.Powiem tak ,zamówiłem kiedyś M5 F10 ,ale jak ją odpaliłem to... ... to kupiłem Maserati.O 550i czy tym bardziej 530i czy 523i już nie wspomne - nowy diesel (ten silniejszy) w Cayenne już bardziej rasowo brzmi.
  24. ... no ale dalej V8 w benzynie jest dostępne.Nikt do kupowania 1.5d nie zmusza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.