
Yma
Zarejestrowani-
Postów
139 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Yma
-
Witam mam pytanie - czy konieczne jest zdjęcie pokrywy zaworów silnika przy wyjmowaniu silnika oraz wszystkich podzespołów z komory ?
-
Witam, po długiej przerwie. Sprawa dalej się ciągnie sprawcy na razie nie ma ale ubezpieczyciel ma jakiś poszlaki tak że nadzieja jeszcze nie umarła do końca. Liczę że jeszcze gość wypłynie. Z ubezpieczycielem kolejna walka o swoje - ale to POLSKA więc już nic mnie nie zdziwi. Będę pisał jak coś się zmieni albo jak sprawa się zakończy - pamiętam o Was :lol:
-
Zapomniałem dodać że w tak zwanym między czasie wysłałem zapytanie gdzie mogę zgłosić skargę na Panów policjantów do Komendy Wojewodzkiej Policji w Katowicach maila wysłałem na adres [email protected] treść maila: Witam, chciałbym zgłosić nie dopełnienie obowiązków służbowych Panów policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie i w związku z tym chciałem zapytać na jaki adres powinienem przesłać opis sytuacji ? Próbowałem dostać się do Pana komendanta ale w skuteczny sposób utrudniono mi to spotkanie. DO DNIA DZISIEJSZEGO NIE DOSTAŁEM JAKIEJKOLWIEK ODPOWIEDZI - MAIL WYSŁANY 2008.04.23 W związku z tym że jestem administratorem serwera pocztowego z którego była wysyłana poczta mogę znacząco stwierdzić że dotarła na miejsce - wycinek z pliku log poniżej 2008-04-23 13:00:36 1JociK-0000xA-H0 <= [email protected] H=([10.1.1.140]) [212.244.226.125] P=esmtpsa X=TLSv1:AES256-SHA:256 A=plain: S=959 [email protected] 2008-04-23 13:00:41 1JociK-0000xA-H0 => [email protected] R=dnslookup T=remote_smtp H=post.slaska.policja.gov.pl [83.238.176.66] 2008-04-23 13:00:41 1JociK-0000xA-H0 Completed
-
Dzięki koledze vodka40 jest jeszcze nadzieja na identyfikację numeru z tablicy rejestracyjnej sprawcy za co bardzo dziękuję - jednak jeszcze są porządni ludzie w tym kraju. Niestety na wyniki musimy poczekać do końca długiego weekendu - oczywiście o dalszych losach z w/w sprawą będę informował na bieżąco. Dodatkowo wysłałem też informacje o w/w sprawie do TVN UWAGA - zobaczymy czy będzie jakikolwiek odzew.
-
A więc piszę co mnie spotkało na policji i prawdę mówiąc czy mam płakać czy się śmiać. Wizytę swoją zacząłem od poproszenia Pana dyżurnego czy jak on tam się zwie o spotkanie z Panem komendantem, z jego strony padło pytanie w jakiej sprawie no to mówię mu o co chodzi jaka to sprawa i że chciałem zgłosić skargę na panów policjantów którzy byli u nie w dniu zdarzenia i nawet nie zrobili zdjęć. Poprosił mnie abym poczekał a on sprawdzi co da się zrobić bo dziś jest poniedziałek a Pan komendant przyjmuje we wtorki. Ok uzbroiłem się w cierpliwość i czekam. Minęło 15 minut i nagle przychodzi po mnie jakiś Pan – myślę sobie może to sam komendant albo jakiś zastępca, osoba ta prosi mnie abym poszedł za nim, więc po 3 minutach spaceru trafiam do zadymionego pokoju. Pan pyta się grzecznie co się stało więc opowiadam mu całą historię dodając że na miejscu zdarzenia nie zabezpieczona żadnego materiału nie pobrano resztek z pojazdu sprawcy np. aby wiedzieć jaki miało kolor itd. itd. Pan bierze za telefon i dzwoniąc do kogoś z drugiej strony każe mu natychmiast przyjść – myślę sobie jest dobrze będzie kogoś opieprzał. Po chwili przychodzi osoba wzywana jest to szef drogówki i po krótkiej rozmowie zaprasza mnie do swojego pokoju, gdzie wysłuchuje mnie z zainteresowaniem i robi wielkie oczy jak przedstawiam mu materiały dowodowe które udało mi się prywatnie zebrać (zdjęcia, filmy z kamer przemysłowych, analiza części z pojazdu sprawcy na których podstawie udało się określić co to za samochód jaki silnik itp.) Następuje chwila konsternacji i pada pytanie ze strony pana policjanta jak udało mi się tego dokonać i czy nie myślałem o pracy w policji. Jak to usłyszałem to nie wiedziałem czy mam płakać czy zacząć się śmiać. Długu nie czekając mówię mu że sprawdzenie po numerach części co to za auto to 20 minut zabawy w Internecie – facet patrzy na mnie z niedowierzaniem więc mówię mu niech Pan wejdzie na stronę … i tam pokaże Panu jak się to robi ale słyszę od niego „no niestety bo 2 tygodnie temu była awaria i do dzisiaj nie mamy dostępu do Internetu” hmm myślę sobie zdarza się więc otwieram swojego laptopa i via komórka wchodzę na stronę demonstrując mu działanie, facet zdębiał nie wiem czy z powodu tego że nie wiedział jakim cudem działa Internet na moim komputerze (telefon połączony z komputerem via bluetooth) czy z tego że takie rzeczy dostępne są w Internecie i wystarczy tylko wiedzieć gdzie. No cóż zachwycony stroną zapisał sobie adres na kartce bo jak później się okazało 2 miesiące temu kupił sobie E39. Pokazałem mu też serwis do rozkodowania numerów VIN choć nie wiem czy wiedział co to, w każdym bądź razie jego zachwyt i zdziwienie było wielkie. No dobra myślę sobie zabawki już mu pokazałem to teraz wracam do mojej sprawy i mówię to co niech Pan poszuka takich samochodów (BMW E38 728 kolor ciemny) w Chorzowie, Świętochłowicach, Bytomiu bo ile może być takich samochodów po 10 na miasto a jeżeli będzie więcej to jeszcze można wyłowić tylko roczniki 99,00 i od tych zacząć, cisza facet zamilkł … mijają kolejne sekundy i pada odpowiedź – no ale my nie możemy tak wyszukiwać pojazdów – jak to ? mówię – a on no program nie pozwala na takie wyszukiwanie ale pójdzie do informatyka i zapyta – poszedł mija 10 minut, przychodzi i mówi no faktycznie się nie da ale wysłali zapytanie do CEPIKU – extra mówię pewnie ma listę pojazdów a tu słyszę dokończenie zdania „odpowiedź z CEPIKA będzie na 3 godziny”. Jak to ? no tak działa Cepik wysyłasz czekasz 3 godziny i dowiadujesz się że nie ma takiego auta zmieniasz kryteria i znowu czekasz 3 godziny i tak w kółko. „Poza tym z danych które są w Cepiku raczej nie da się wybrać takiego pojazdu” dopowiada Pan policjant. W tym momencie zwątpiłem całkowicie. Pytam - czyli co nawet jakby zrobili zdjęcia, a powinni bo do tego się przyznał że to niedopełnienie obowiązków Panów policjantów, zobaczyli części i doszli tak jak ja co to za auto i szybko chcieli zareagować to w zasadzie nie jest to możliwe bo nie ma jak ? I słyszę „no tak, ma Pan rację”. Zdjęć nie zrobili bo nie mają aparatu i proszą się komendanta już 3 miesiąc o zakup aparatu dodał też że jest mu trochę wstyd jak czasem jedzie na miejsce zdarzenia a policjanci robią zdjęcia swoimi telefonami. Powinni wezwać technika a ten jest jeden na dość duży rejon i jeszcze w sobotę to trzeb by na niego czekać 5 godzin więc pewnie dlatego tego nie zrobili. Tak na prawdę to nie powinno być moje zmartwienie – choć ciarki mnie przeszły jak zobaczyłem i usłyszałem to wszystko. Po chwilowym zwątpieniu wpadłem na pomysł z wydziałem komunikacji, przecież tam mają takie dane skoro takie informacje umieszczane są w dowodach rejestracyjnych. Więc mówię do Pana policjanta że jeszcze urząd a on na to „no tak do dobry pomysł” to niech bierze za telefon i niech dzwoni mówię do niego, a on na to „niestety to nie takie proste, muszą napisać pismo bo inaczej nie pozyskają tych informacji”, normalna procedura jest taka że pisze pismo z prośbą o uzyskanie tych danych i wysyła je pocztą, po czym urząd miasta sprawdza to co chce Policja i odsyła pocztą (tydzień nie wyjęty), co gorsza 3 miasta 3 pisma. I tu muszę pochwalić Pana policjanta bo do Chorzowa przygotował pismo od ręki i razem zemną schodził i wsiadał do auta aby pojechać z pismem osobiście do UM. Niestety do drugiego miasta podobno ktoś jechał dnia następnego. Jak dzwoniłem w piątek to jeszcze nie dostali odpowiedzi z UM, więc czekam jeszcze na info – będę tam jeszcze dzisiaj dzwonił i pytał. No to tak po krótce jak to wyglądało. Generalnie Panowie tak kombinowali abym nie dotarł do Pana komendanta i po moich interwencjach coś zaczęło się dziać, wcześniej jak zresztą przyznał jeden z panów Policjantów sprawa leżała w koncie i czekała na tz umorzenie bo co oni biedni mogą robić bez sprzętu.
-
ok ale i tak bardzo Ci dziękuję - jutro opiszę wam co mnie spotkało na policji bo dzisiaj tu już nie mam siły.
-
A jak z kolorem faktycznie grafit ?
-
No tak, ale trochę to faktycznie dziwne że ktoś wystawia do sprzedania rozbity samochód i daje zdjęcia rok stare trochę brak w tym logiki. Poza tym przez rok jak już ktoś wcześniej zauważył trochę by go zjadło więc co to za sens dawać fotki zrobione zaraz po kreszu. No chyba że otomoto trzyma rok ogłoszenia a gość po prostu nie wykasował go z serwisu choć z drugiej strony pewnie po 10 telefonie i odpowiadaniu że auto już się sprzedało wywalił by to ogłoszenie.
-
Co do spacerów to po sobocie i niedzieli nie wiedziałem gdzie mam nogi wsadzić niestety w promieniu 2 kilometrów od miejsca zdarzenia jest garaży od cholery więc ciężko monitorować wszystkie na bieżąco. W poniedziałek idę trochę poszumieć na policji zobaczymy co mi powiedzą. bmw520i: kolor mojej 5-iątki to czarny metalik i jeśli to nie problem dla ciebie zobaczyć ten samochód w Ciechocinku to będę wdzięczny do bólu. Uszkodzenia faktycznie pasują nawet lewa strona od kierowcy też ma rozbite lusterko i pewnie tak musiało się stać bo gość przyhaczył drzewka z czego wnioskuję po śladach. faktycznie jak ktoś zauważył został leżeć na ziemi wlot chłodzenia tarczy hamulcowej tylko ja byłem przekonany, że to z mojego auta sprawdzę to jeszcze z samego rana.
-
Dlatego też moja prośba i topic na na forum może jest tu ktoś (na forum) z mojej okolicy i wie gdzie jeździła taka 7-emka bo np mijał ją codziennie wracając z pracy do domu no i zauważył że od tygodnia już jej tam nie ma. Wystarczy że ktoś taki podeśle jakieś info to już dużo.
-
Huk podobno ktoś słyszał tylko co z tego jak słyszał i nie zareagował. W dodatku koleś z firmy która jest na przeciwko mojego budynku podobno też słyszał huk ale jakoś nie zechciało mu się bardziej zaangażować aby cokolwiek więcej zobaczyć. Mam nagrania z kamer przemysłowych właśnie tej firmy widać jak koleś wypada z drogi i potem jak 3 kolesi wypycha rozwaloną beemkę. Po ZNAJOMOŚCI oddałem film do obróbki w laboratorium policyjnym w poniedziałek mam mieć wyniki. Co do pewności ze to 728 - na miejscu sprawca zostawił 2 reklamówki resztek z jego auta (policja nawet nie kiwnęła palcem aby je zabrać czy nawet zrobić tylko fotki) a jak każdy z użytkowników BMW wie to każdej części, plastiku są numery części a po numerach da się w drugą stronę ustalić co to. Generalnie kluczowym kawałkiem czy też numerem jest numer z koła pasowego po którym daje się określić silnik http://bmwfans.info/part-32421740858/ a że to 7-emka to np po: 1.plastik zderzaka %5B640%3A480%5Dhttp%3A//hotspot.chorzow.pl/bmw/DSC08368.JPG 2.grill %5B640%3A480%5Dhttp%3A//hotspot.chorzow.pl/bmw/DSC08382.JPG 3.halogeny %5B640%3A480%5Dhttp%3A//hotspot.chorzow.pl/bmw/DSC08384.JPG Zostały jeszcze narożniki z niklami które występują tylko w 7-emkach Po naklejkach z części da się też określić ze rok produkcji to 1999-2000 ps. Jeśli mogę prosić o podczepienie tematu to będę bardzo wdzięczny.
-
Dodaję jeszcze 2 zdjęcia dla zobaczenia koloru auta sprawcy %5B640%3A480%5Dhttp%3A//hotspot.chorzow.pl/bmw/DSC08369.JPG %5B640%3A480%5Dhttp%3A//hotspot.chorzow.pl/bmw/DSC08404.JPG
-
Szczegóły sprawy w tym temacie http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=79091
-
Nasza kochana policja przyjechała popatrzyła powiedziała "Szkoda że nie zostawili tablicy rejestracyjnej" i wypisując parę papierków odjechała. Wiem że tak było po mam w posiadaniu nagrania z kamer przemysłowych firmy która znajduje się obok mojego budynku. Czy nikt nie słyszał ? pewnie słyszał ale wiecie jak to jest choć w zasadzie ten dom jest prawie na końcu miasta więc może faktycznie nikt nie słyszał. Dostałem już wytyczne jak mam postąpić z policją w poniedziałek idę robić zadymę, choć tak się zastanawiam czy się nie spakować i spier..... z tego naszego kochanego kraju. Człowiek goni żeby coś mieć a tu masz taki palant nie dość że rozwali ci auto to spokojnie zabiera je z miejsca wypadku, o policji już nie wspomnę.
-
W nocy z piątku na sobotę (04-05.04.2008) o godzinie 3:00:12 w rejonie ulicy Opolskiej w Chorzowie doszło do kolizji drogowej (rozpędzone BMW pewnie do 200km/h nie wyrobiło na zakręcie i przejeżdżając 80 metrów trawy przywaliło w moją E39 zaparkowana pod domem), której sprawca oddalił się. Nie całą godzinę po zdarzeniu sprawca wraz z innymi osobami wrócił na miejsce zdarzenia wypchnęli uszkodzony samochód, po czym pchając pojazd oddalili się w kierunku schroniska. Udało się ustalić, po resztkach pozostawionych na miejscu zdarzenia, że samochód sprawcy to BMW serii 7 model E38 (728) koloru ciemno granatowego. Wszystkich co mogą coś wiedzieć kto jeździł takim pojazdem w rejonie Chorzów, Świętochłowice, Bytom proszę o informację. Jak zobaczyłem swoje auto rano to ręce mi opadły w związku z tym baaaardzo proszę o wszelkie informacje. Bardzo przepraszam że dubluje tego posta w kolejnej grupie ale zależy mi aby zobaczyło to jak najwięcej ludzi może ktoś coś wie. A tu to co zostało z mojego E39 :( %5B640%3A480%5Dhttp%3A//hotspot.chorzow.pl/bmw/DSC08372.JPG
-
Szukam kogoś z rejonu Chorzów, Świętochłowice, Bytom kto jeździ BMW serii 7 model E38 (728) koloru ciemno granatowego - jeśli ktoś zna kogoś takiego bardzo proszę o info.
-
Czyli rozumiem że taki olej nie inny - a jakie filtry kupujecie ? musi być koniecznie kupiony w ASO ?
-
Witam, muszę jechać wymienić olej, filtry, etc chciałem w związku z tym zapytać ile wchodzi oleju do E39 530D wcześniej jeździłem 520i więc pewnie jest różnica. Podajcie też proszę jakiego rodzaju olej jest dobrze nalać do takiego autka.
-
Aby wymienić wycieraczkę nie musisz otwierać tylnej klapy - sam to przerabiałem (u nas też idiotów nie brakuje ;)) w tym trójkącie do którego przymocowana jest wycieraczka masz śrubkę (gwiazdka) musisz ją odkręcić i wtedy zejdzie ci górna część tego trójkąta potem odkręcasz wycieraczkę kluczem chyba 10-ątka wsadzasz nową i już. Co do przerwanych kabelków to miałem ten sam problem trochę zabawy jest aby się dostać do otwarcia szyby - ale dla chcącego nic trudnego ;)
-
dołączam się do pytania, gdzie jest ten zbiornik - mam podobny problem jak przedmówca.
-
Miałem ten sam problem - były to kabelki między klapą a resztą autka, u mnie dodatkowo nie świecił 3 stop http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=41637 Opis dodatkowy, który na privie komuś pisałem: Hejo, co do szyby to jest trochę zabawy ponieważ aby odkręcić plastik z klapy trzeba też odkręcić 2 śruby po otwarciu szyby a to trochę nie możliwe Generalnie procedura wygląda następująco: 1. Jak podniesiesz klapę do góry i otworzysz klapkę gdzie są narzędzia i trójkąt to zobaczysz +- 8 śrub które musisz odkręcić 2. Plastik nie zejdzie ci w całości bo będą go trzymały te śruby o których pisałem wcześniej da się go jednak odchylić na tyle aby dostać się do siłownika który otwiera szybę 3. Weź sobie to na spokojnie aby nic nie pourywać - da się wepchnąć rękę i przesunąć siłownik w prawo z tego co pamiętam 4. Jak otworzysz szybę to możesz odkręcić ten plastik do końca ale to w zasadzie nie jest konieczne 5. po otwarciu szyby będziesz miał dostęp do śrub przy zawiasie (tym który łączy szybę z resztą auta) 6. stojąc z tyłu auta interesuje cię ten zawias po lewej jak i również głośnik z tej samej strony 7. musisz też zdjąć plastik który widać po podniesieniu szyby ten pod który wchodzi zawias wtedy będziesz miał dostęp do złączek Ja odpiąłem złączki i przepchnąłem cały kabel razem z gumą przez otwór głośnika tak miałem dostęp do całego kabla i na spokojnie mogłem zawalczyć z jego naprawą. Z tego co pamiętam to jeszcze trzeba chyba otworzyć taką obejmę na kabel (w otworze głośnika) bo spięte są oba kable z 2 zawiasów i jest to niezbędne aby przeciągnąć tylko jeden.
-
A gdzie kupowałeś jeśli to nie tajemnica ?
-
530d touring - wracając z nad morza na śląsk z dwoma nieco słabszymi brykami jazda +- 120km/h komp pod domem pokazywał 7.1 w mieście 9 + hak. Wielkość haka proporcjonalna do ciężkości nogi ;)
-
Raczej tak - bo w samej klapie siłowniki i cała reszta wygląda jak nowa więc raczej stawiałbym na kabelki.
-
Gdzie on jest i jak wygląda ??