Skocz do zawartości

michalpiotrowicz1

Zarejestrowani
  • Postów

    74
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michalpiotrowicz1

  1. Kontynuuje wątek. Reduktor po regeneracji na oryginalnych częściach. Robiłem sam wiec koszt 49 zł za zestaw do regeneracji. Korek wymieniłem na nowy. Przy odpowietrzaniu przypadkiem zauważyłem ze kolanko przy nagrzewnicy gdzie wpiety jest przewód wodny od reduktora, ma 4 dziurki którymi wydobywa się płyn i od razu paruje. Wymieniłem odpowietrzylem i wyregulowalem gaz. Autko śmiga jak ta lala. Będę obserwował jak zrobię trasę i napisze co i jak. Zrobię tez zdjęcia gdzie miałem wyciek. Pozdrawiam serdecznie.
  2. Z tym reduktorem to tak myślałem ze za słaby. Jeżdżę normalnie. 3 razy w ciągu 2 lat użytkowania przełączyl się na benzynę i to w trakcie ostrego przycisniecia z miejsca. Kupił był nowy z radością gdyby nie to wesele. Na autostradzie problemów nie miałem a 200 km/h zdarzało mi się lecieć. Dzięki koledzy za rady i podpowiedzi. Zostaje mi na razie obserwacja. Korek i tak kupie :p moja luba juz zostala poinformowana :) Wyplatywac się nie ma sensu :) 7 lat jesteśmy razem wiec to już czas :) dostać GPS na palec :) Pozdrawiam :)
  3. Tomasetto AT-09 Artic. Nie narzekam na instalację gazową choć czasem jak z miejsca ruszam baaardzo ostro to potrafi wskoczyć na benzynę. Wiadomo reduktor nie najwyższych lotów. Do normalnej jazdy jak najbardziej mi odpowiada. Wracając to tematu. Zrobiłem 80 km węże nie spuchły, choć wydaje mi się że płynu chyba ubyło ale nie jestem w stanie tego obiektywnie stwierdzić, ponieważ nie uzupełniałem na zimnym silniku do stanu na zbiorniczku. Nie miał czasu ostygnąć po tym całym odpowietrzaniu i ominięciu reduktora.Druga sprawa, że wszystko pod maską mam mokre po przygodach właśnie z tym ciśnieniem. W poniedziałek jadę po NOWY korek, żeby go również w 100% wyeliminować. Zamawiam również zestaw naprawczy reduktora i sam go zrobię. Wolałbym kupić nowy ale fundusze nie pozwalają. W czerwcu mam swoje wesele ;) Co w trasie zauważyłem. Temperatura w teście nr.7 od 90 do 94 stopni więc w normie. Po trasie jeszcze raz go odpowietrzałem, ale nie był zapowietrzony. Zrobiłem to żeby mieć pewność. Gdyby to była uszczelka pod głowicą lub głowica węże w trasie by spuchły itd prawda?
  4. Odpowietrzony. Według testu nr. temp 93 stopnie. Wisko włączyło się koło 92-93 stopni. Zaraz zrobię trasę i zobaczymy. Węże w normie. Termostat otworzył się też coś koło 92 stopni.
  5. Nie kosztuje nic. Na szrocie w Niemczech dostałem 3 sztuki. W sumie wziąłem sobie. Wróciłem z garażu. Ciśnienie było takie ze jak odkrecilem korek to siknelo płynem wszędzie. Odlaczylem przewód wodny od reduktora. Wyraźnie przez chwile poczułem gaz. Wiec chyba wszystko jasne. Ominalem reduktor czyli podłączyłem przewody od reduktora razem ze sobą. Zaraz idę odpowietrzyc i zobaczymy. Mam tu najazd wiec przód ustawie wysoko.
  6. Dzięki koledzy. Tez pomyślałem na początek o reduktorze. Spróbuję odpowietrzyc rozgrzać i wyczuć czy z chlodnicy śmierdzi gazem. Z tą głowica to mam wątpliwości bo gdyby była popękana cały czas miałbym taki objaw a jeździłem sporo i wygląda jakby dolegliwość ujawniala się od czasu do czasu. No nic idę do garażu i pozostała mi modlitwa oby to nie była głowica. Co do korka zmienię na 3 tez używke bo mam i nie wierzę że 3 były by niesprawne. Pozdrawiam kolegów.
  7. Witam mam problem z układem chłodzenia. Zacznę od początku. Pękł mi zbiorniczek w chłodnicy. Wymieniłem sam zbiorniczek i długi czas był spokój lecz rozszczelnilo się w miejscu łączenia z chłodnica. Próby uszczelnienia i wklejenia na nowo nic nie dały. Cieklo nadal. Kupiłem nowa chłodnice wraz ze zbiorniczkiem. Zamiennik polecany na innych forach. Zalalem odpowietrzylem z oryginalnym korkiem. Jakiś czas spokój wszystko pięknie lecz wracając z podróży poczułem swad parujacego płynu. Wyrzucilo trochę korkiem bo był mokry. Zmieniłem korek na oryginalną używke ze szrotu. Jakiś czas spokój i sytuacja się powtarza. Wiec wymieniłem oringi w korku na nowe. Myslalem ze puszczają bo lekko korek wchodził w zbiorniczek. Jakiś czas spokój aż do dziś. Po trasie nocnej, na drugi dzień w garażu rano wielka plama płynu. Pod maską wszystko mokre. Jak odkrecam korek podkreślam po nocy postoju na zimnym i zgaszonym silniku słyszę syk i płyn podnosi się aż się wylewa. Dodam że nigdy wskazówka nie wychylila się nawet o milimetr za pion. Macie jakieś pomysły? Stan oleju w normie. Pacjent e39 2.8 na pojedynczym vanosie z gazem. Jutro rano biorę się za nią i chciałbym dostać od was parę rad jak zdiagnozować problem. Dodam że test na co2 chciałbym zostawić na koniec. Zwiększonego dymienia nie zauważyłem. Praca silnika idealna.
  8. Dobrze wiedzieć. Ja po prostu zawsze zmieniam co 10000 bo miałem bad pixele i cegiełki w ogóle się nie paliły. Parę dni temu wymieniłem taśmę w liczniku i jest okey. Ale zostane przy zasadzie co 10000.
  9. A może na początek wyłącz gaz. Zresetuj komputer od benzyny i wtedy sprawdź co się będzie działo. Gazu bym nie włączal do ustalenia przyczyny. No i podłączenie pod kompa jak koledzy podpowiadają. Przyczyn może być wiele : pompa paliwa, wtryski, regulator ciśnienia, filtr paliwa i od niego bym zaczął jeżeli nie był wymieniany.
  10. a olej z valvoline jaki ? synpower czy maxlive? i ile twoje autko ma nalatane km ? widze ze tez masz m52 2.8? 96r spróbuje zalać go olejem maxlive 302000 km olej również liquid Molly bądź Valvoline. Ważne by spełniały normę BMW LL. Synpower ja posiada. Bez niej po prostu trzeba wymienić olej co 10000 a nie według wskazań licznika. Kupuje w Niemczech bo często tam jeżdżę do pracy. Nawet nie jest drogo ;) a co do wyboru oleju poczytaj. Wątków o tym jest mnóstwo i co użytkownik to inne zdanie ;p
  11. Orientuje się gdzie to. Ja dokładnie jestem w Zamarte czyli masz jeszcze bliżej bo to przed Chojnicami.
  12. Jesteś z okolic Chojnic? To zapraszam. Użycze Ci mój drugi komplet.
  13. Liquid Molly
  14. Rozumiem ze chodzi o zamykanie i otwieranie z pilota? I w jaki sposób sprawdzałeś akumulatorek? Od początku nie działa?
  15. U siebie zrobiłem plukanke po 10W40 i zalalem valvoline 5W40 i jestem zadowolony i mam spokojna głowę. Auto z 96 roku dosyć zmęczone ale po wymianie same pozytywy. W moich rękach bardzo się odrodzilo :) Pozdrawiam.
  16. Okey dziękuje bardzo. Sprawdzę dziś i dam znać
  17. Dodam coś od siebie. W e36 mialem takie same objawy. Wymiana elastycznego łącznika wału była strzałem w dziesiątkę. Tyle że u mnie wtedy wzrokowo było widać ze jest w stanie tragicznym. Poszarpana guma z ubytkami i wystajace "sznurki". Wymieniłem na zamiennik ale dobrej firmy polecanej na innym forum. Tanie to podobno szmelc.
  18. Listwę sam regenerowalem bo ciekla. Teraz mam spokój. Stukanie ewidentnie pochodzi z pod kierownicy. I jest to naprawdę delikatny stukot.
  19. Okey sprawdzę. Dzięki koledzy za odpowiedz.
  20. Dzięki za poprawienie dyzio. :) a jak już jesteśmy przy temacie układu kierowniczego to może ktoś mi powie czy na górnym walku kierowniczym jest jakiś krzyżak lub inne połączenie które może mieć delikatny luz? Do czego zmierzam, otóż nie mam luzu na dolnym krzyzaku ale jak szybko ruszam kierownica prawo lewo to słychać delikatne stukanie jakby spod kierownicy. Co tam jest i czy da się naprawić bez wymiany całej regulacji położenia kierownicy?
  21. Dobrze to skupmy się na szczelności dolotu. Psiknij czymś łatwo palnym może być auto start w okolicach filtra i przepustnicy jak będzie chodził na wolnych obrotach. Jak się podniosą to w tym miejscu gdzie psiknales szukaj nieszczelności. Powodzenia a tak z ciekawości kiedy był wymieniany filtr powietrza?
  22. Zajrzyj do bagażnika. W mnie w sedanie po lewej stronie jest wszystko. Napewno poznasz.
  23. Albo spore luzy których już śruba nie zniweluje.
  24. U mnie definitywnie dźwięk pochodził z zacisków. Wystarczyło otworzyć okno i posłuchać a co do problemu kolegi czekamy na odpowiedz bo sam jesteś ciekawy.
  25. Skoro Ci tyle pali to coś z mieszanka paliwowo powietrzna. Daniel dobrze podpowiada psiknij w okolicach dolotu i zobacz czy zwiększy obroty. Jak z mocą? Kopcenie? Lub przerywanie? Występują jeszcze jakieś objawy? Warto też podjechać do kogoś kto konkretnie zabierze się za diagnozę przy pomocy komputera. W tej chwili napisz wszystkie objawy jakie tylko występują nawet takie które uważasz za nieistotne. Czy coś było grzebane itd i kiedy zaczęły się problemy. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.