Ja osobiscie mam tds,a i musialbym wlozyc jakies 10 000 zl zeby zrobic lalke. I to nie jest problem bo na stale siedze w niemczech, lecz nie mam czasu zeby sobie do polski na miesiac zjechac i bawic z samochodem. U mnie wlasciwie to trzeba cala malowac, wymieenic maske i klape tyl, blotniki tyl i przod i doly drzwi z progami czyli kapitalka. Poczatkiem pazdziernika jade do polski wymienic sprzeglo i caly uklad wydechowy. Szkoda mi sie jej pozbywac bo wlozylem w nia sporo w zawieszenie, hamulce i terazsprzeglo, tym bardziej ze silnik w mojej do idzie jak przecinak. Wydaje mi sie ze jest po jakims chipie bo do setki ma sekunde wiecej niz m50b25 i naprawde ladnie leci. I mimo, ze mam 23 lata wiem jak sie obchodzic z tds'em. Myslalem tez nad 540 ale czy majac kobiete i dziecko (2 letnie) wykozystam caly potencjal tego samochodu? Dlatego mysle teraz aby kupic cos bardziej zadbanego blacharsko, bo zawsze jakis m52b28 mozna pozniej wrzucic. A tak wogole to mysle nad kupnem czegos dopiero na poczatku stycznia wiec mam czas na szukanie "lalki". No i sie jeszcze moze namysle na to m60b40.