radzio_s

Czujnik lakieru to mały wyznacznik stanu auta. Konkretnie rozbite auta robi się poprzez założenie elementów w kolorze nadwozia a właśnie niegroźne obcierki poprzez lakierowanie. Wymiana ćwiartki + elementy w kolorze i handlarze śmieją się z biegania z miernikiem lakieru z allegro.

Również szukam kogoś w warszawie kto mi to ogarnie w rozsądnych pieniądzach. jak znajdziesz to daj znać

MMW ubiegłeś mnie. Miałem napisać to samo. Dodam, jeszcze że wychwalana mazda 6 2.0 PB przy 100- 66 dB a przy 130- 69 dB Jeździłem F30 2,0D i uważam iż jest ciszej niż e E91 320d. Jeżeli masz drzwi do regulacji to o czym mowa ? Wyreguluj i po sprawie.

Nie każdy ma ciśnienie na wypasy i bajery. Ja np auta z skórą na fotelach nigdy nie kupię. U mnie auto musi mieć : automat,ksenon,kierownica M,fotel sport, kolor obojętny poza czarnym, zestaw BT. Używane F30 jeszcze bardzo trzymają cenę. za 2012 rocznik F30 320 D trzeba dać powyżej 100.000, a w 2012 lata temu za 2 letnie E91 320 D automat dałem w BMW Olszowiec 69000 zł brutto. Więc jeśli miałbym dołożyć teraz 45 -50 000 do F30 uważam że nie warto. Tylko ten automat mnie kusi, w porównaniu do mojego to przepaść. No i spojrzenia sąsiadów bezcenne :))

Ja również wymieniłem dla świętego spokoju przy 140 000. Bardzo nie szumiał ale słychać było. Teraz cichutko a spokój ducha bezcenny.

Ja wymieniam co 20 000.Tak zaleca większość producentów aut a olejów używają takich samych. Auto ma 150 000 km. Olej Castrol tak krytykowany na tym forum. Widziałem górę silnika i dół podczas zmiany rozrządu. żadnych osadów, od wymiany do wymiany bez ubytków itp. Co do skrzyni też widziałem olej i miskę przy wymianie po 150 000 i uwierzcie ani zapachem, konsystencją nie przypominał zużytego.Na magnesie w misce zero szlamu czy metalicznego szlamu. Taka była też opinia gości który mi to robił. Nie zrozumcie że uważam iż oleju nie należy wymieniać ale jak czytam o wymianach "bliżej 10 000" lub w skrzyni co 80.000 to nasuwa mi się stwierdzenie " kto bogatemu zabroni".

Ja proponuje co 5 tysięcy lub max co 6. :D

Poczytaj o moim problemie. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=256326 U mnie rozwiązanie to kółko pasowe na pompie wspomagania. Pasek też wymień, rolki i napinacz do sprawdzenia

Moim zdanie nie. Robiłem reset po wymianie oleju i poza nerwowym działaniem skrzyni przez pierwsze kilkanaście km teraz nie zauważam żadnej różnicy w stosunku do poprzedniego działania.

Na pewno TY po sprzedaniu auta np. po tygodniu odebrałbyś od kupującego uszkodzone auto i oddał mu pieniądze. Łatwo pisać ale stawiając się na miejscu sprzedającego nie jest tak różowo. Zakup auta używanego to ryzyko. I nie mam nic wspólnego z sprzedającym żeby było jasne.

problem rozwiązany. Przyczyną było zużyte koło pasowa na pompie wspomagania. Przy porównaniu z nowym gołym okiem było widać i stożki w nowym są mniej ostre. Cena nowego w oryginalnego BMW 150 zł brutto.

Dałem 1000 zł. jeden z forumowiczów zmieniał na skórzane więc wysłałem PW i udało się kupić. Kontrolka poduszki już się nie pali, kostkę źle wpiąłem. Fajnie że tapicerka pasowała to zmieniłem tylko przód i gotowe. teraz muszę sprzedać swoje stare. Teraz na łukach tyłek nie spada z fotela. Różnica w stosunki do zwykłych jest kolosalna.

Zapominałeś dodać że to silnik z Grupy PSA. W skład której wchodzi miejski DS 3 znacznie lepszy i dużo bardziej bezawaryjny niż 3er :)

Witajcie. w sobotę przełożyłem zakupione od forumowego kolegi fotele w mojej E91. Miałem zwykłe materiałowe podgrzewane a zakupiłem sportowe z regulacja ręczną, podgrzewane materiałowe. Wszystkie kostki pasowały, ale pomimo odłączenia akumulatora wyświetla się błąd poduszek. Mam nadzieje że uda się go skasować. Ogrzewanie działa bez problemu. Większym problemem jest to że nie działa pompowanie boczków. Ma ktoś gotowe rozwiązanie tego problemu ?

Dzięki za podpowiedzi. Wspomaganie hydrauliczne. Dźwięki pompy przy max skręcie znam ale ten dźwięk jest dużo głośniejszy i przypomina pisk luźnego paska. Miałem tak w poprzednim aucie i po wymianie paska problem rozwiązał się. Tu niestety nie. Ale skoro nikt nie miał takiego przypadku pozostaje mi zmiana koła pasowego na wale. Może to ono jest winowajcą i drży przy max obciążeniu.

Może ktoś mi poradzi. od jakiegoś czasu przy maksymalnym skręcie kół słychać u mnie piski spod maski. Jak nietrudno zgadnąć diagnoza pasek. Kupiłem pasek oryginalny, dodatkowo rolkę prowadzącą bo lekko szumiała. Nic to nie dało. Po 2-3 tygodniach wymieniłem napinacz.Nic to nie dało. Teraz zaczyna popiskiwać przy odpalaniu. Z elementów po których chodzi pasek zostało koło na wale, pompie wspomagania i klimie. Może ktoś spotkał się takim przypadkiem bo obciach przy manewrach na parkingu wydawać takie odgłosy.

Oczywiście że chodzi normalnie u mnie po wymianie dokładnie tak samo. Więc woliniarz nie ciesz się :) ten się długo nie zerwie. Po twoim poście widać jakich "znafców" mamy na forum.

Nie mogą bo żaden nie ma E90 lub pokrewnej :) Po drugie jak można dyskutować z kimś kto porównuje e90 z citroenem ds3.

jakim pewniakiem rozrząd !!!! Większość aut od świadomego użytkownika ma już zmieniony przy tym przebiegu. A jeżeli niema to słychać na 10 m od auta. Ja stojąc na światłach przy otwartej szybie słyszę która ma do roboty rozrząd a która wymieniony. Koło dwumasowe także łatwe do sprawdzenia, DPF bardzo prosto sprawdzić na kompie.

ASO Rawski w Markach k/Warszawy 1540 jakiś miesiąc temu.

Dobre, rzeczywiście może tak być, syf po Castrolu w silniku to rzecz normalna. Moje auto jeździ na Castrolu od nowości i przy przebiegu 135 000 robiłem rozrząd. Wszystkie elementy silnika zarówno u dołu jak i u góry idealne jakby z fabryki wyjechały wczoraj. olej wymieniany co 15 000 km. Więc nie wierzę że Castrol taki zły. Więc albo przebiegi x2 albo wymiany za rzadkie.

oj żałosny jesteś kolego i utrwalasz niestety swoim postępowaniem stereotyp właściciela BMW

Wytłumacz mi jakim cudem, chyba że weźmiesz później coś na wymianę? Pewnie chodzi mu o to, że wartość wykupu od firmy leasingodawczej będzie symboliczna i z taką wartością auto zostanie zaksięgowane, a później sprzedane też za tę symboliczną kwotę. Oczywiście na fakturze. albo wykupione na prywatny użytek a po 6 miesiącach sprzedane na umowę

takich ludzi określa się mianem "homosowieticus"- jak coś nie jego to nie potrafi szanować

Nie doczytałem, że ma automat. Nie musi Ci przypaść do gustu, ja po prostu miałem do czynienia z wieloma awariami tego silnika i piszę to z doświadczenia. Tak czy siak padnie coś na pewno dosyć drogiego, taki urok tych silników. Nie wymieniłem tutaj np. pękających bloków. A zabieram głos, bo sam się o to prosiłeś przy swoich nierealnych wyliczeniach. p.s wystraszysz się dopiero wtedy jak Ci coś konkretnie padnie, teraz bądź jeszcze spokojny :cool2: A ja przejechałem od zakupu 35 000 przez 1,5 roku i nic mi nie padło. Więc nie siej czarnych scenariuszy. Wyliczenia są jak najbardziej realne, a po chipie będzie zadowolony z osiągów i z ekonomicznej jazdy autem.