JStroop

Musisz to dokładnie przemyśleć, jeżeli nie zależy Ci na oryginalne to możesz wpasować M57 jednak zwróć uwgae na moment obrotowy. 3.0 d ma coś pod 390 Nm natomiast ten oryginalny coś pod 150

M57 to chyba najlepszy diesel świata pod warunkiem, że mie był użytkowany wcześniej metodą BJBT czyli byle jak, byle taniej

Ja byłem w Aso w Lublinie i przynajmniej tak tam bylo, ze żądali dokumentu stwierdzającego własność auta. A spadlem z krzesła, bo sie okazało, że nie kręcony, sam w to nie wierzyłem, ale pracownik pokazał mi serwis od 96 roku i ostatni przegląd był w 2013 roku z nalotem 210 tysia :-o

Tuleje tylnej belki to cos w granicach 700 z malym rabatem, pływające cos chyba ponad 100 zeta za sztuke, wszystko było Lemfordera z tym, że robiłem to przyznaje pewnie z 5 lat temu więc ceny poszły na pewno do góry. Wracajac do tego raportu co kolega pozyskał to wg. mnie przebieg bajkowy, w 2000 r auto ma 51 tys nalotu, w 2015 cos 129, a potem nagle robi sie 229, nie bardzo to logiczne wg. mnie. Na 100 % mozna potwierdzic w serwisie, ale warunkiem jest to,że auto musi byc juz Twoja własnością, sam tak sprawdzałem i nie bylo problemow, inna sprawa, że po sprawdzeniu spadłem ze stołka i musieli mnie cucić :wink:

Młotek, przecinak i dużo drutu do migomatu :wink:

Nie musisz kupować w ASO, spokojnie można zakupić w sklepach z częściami porządne zamienniki, które jakością nie odbiegają jakością od tych z serwisu. Dwa, że ceny w serwisie to mają z kosmosu chociaż nie ma się co dziwić, muszą jakoś zarobić na wypłaty dyrektorów :-D co do kosztów w przypadku V8 4.4 to nie ma dramatu, ale łatwo w dramat może się to zamienić jeśli kupisz umęczony egzemplarz :-(

Nikt, kto się chociaż trochę zna nie da się oszukać, ale widać są tacy skoro ten numer jest powielany :/

Stan kolekcjonerski :-D :-D :-D

Nieszczęsne klapki weszły chyba w poliftach :|

Tu się nie zgodzę :-D mam M62 bez vanosa :-)

Dwie godziny drogi to nie dramat jeszcze :-D co do automatów to bardzo przyjemnie się jeździ, ja innej skrzyni już nie widzę :-D co do przebiegu to od niego bardziej ważne jest to w jaki sposób auto było serwisowane i użytkowane nie zaś ilość natłuczonych kilometrów, ale to taka polska przypadłość ;-)

Spojrz na deske rozdzielczą, widać to jak na dłoni. Przebieg auta zapisywany jest w kilku modułach, jeżeli w każdym module przebieg nie jest taki sam to wywala na desce magiczną kropkę. Możliwe jest, że typ wymieniał modul, który bardzo czesto szwankuje, znajduje się on po prawej stronie między nadkolem, a progiem przy drzwiach, ale ja bym w tą wymianę bardzo nie wierzył :-D

Jak nie masz daleko to śmigaj oglądać :) ale przebieg skręcony, chociaż to nie wyklucza samochodu, rok produkcji to listopad 2000 r. chociaż mógł być rejestrowany już 2001 i briefie taka data będzie widniała, jak od Ciebie do Wrocławia jest rozsądny dystans to możesz jechać ją obejrzeć, aczkolwiek może to być wycieczka na pusto :/

Vanos o ile dobrze pamiętam wszedł w 97 roku, ale miesiąca nie pamiętam :/ ja mam październik 96 i vanosa nie ma. Co do skrzyń to pytanie chyba do serwisu, bo zazwyczaj przeciętny użytkownik się nie wypowie, no chyba, że ktoś zajeździł parę sztuk :D Miałem steptroniki i nie było żadnych problemów. Co do nawigacji to nie miałem problemów z wgrywaniem map, ale sam interfejs graficzny jest deko archaiczny, niby da się tego używać, ale szału nie ma. TV działa, a jakże :D tylko u mnie na każdym kanale śnieg pada :D tuner dvbt trzeba zapodać i będzie hulać TV.

Okazja + Radom = zazwyczaj kicha :D spójrz na spasowanie maski i boczków na drzwiach drzwi o ile dobrze pamiętam tylnych

Pierwszy to raczej handlarz, jeśli nie masz daleko do Gubina to możesz się kopsnac i go obejrzeć. Drugi to chyba zwykły użytkownik, nawet motoru nie umył ;-) trzeba przekalkulowac koszty wycieszki i jechać oglądać :-D

Lub przez Litwę :-D ale najprościej brać rzeczoznawcę :-D

Na akcyzę jest patent, ale faktycznie biorąc pod uwagę koszty podróży itp wychodzi nie mała kwota na pewno więc musisz sam zdecydować, czy szukasz w Pl czy w De :D

Byle nie od Turka z podwórka :-D jak już wybierasz się do Niemca to znajdź parę sztuk w miarę w jednej okolicy żebyś nie musiał wycieczki krajoznawczej zrobić z marnym skutkiem ;-) przeglądając niemieckie ogłoszenia zauważyłem ciekawostkę której u nas ze świecą szukać mianowicie w miarę pokazują każdy defekt aut chociaż tam też zdarzają się wariaci którzy chcą nie wiadomo jakie pieniądze za samochód ich nie wart. Bierz kogos kumatego i leć :-)

Myślę, że z 2.8 może być problem jeżeli chodzi o jakiś przyzwoity egzemplarz, a co do sprowadzania z Niemiec to śpiesz się kolego ;)

Bo właśnie cała ta reforma akcyzowa przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego :evil: teraz nawet chrupki pójdą zdecydowanie do góry, aby już był w Polsce zarejestrowany. Co do E65 to dla mnie porażka, właśnie z uwagi na ten ciosany tył, ale i samo wnętrze.

Siłą rzeczy cena na rynku wtórnym pójdzie w górę :D w sumie i tak nikt mnie nie namówi na nowszą "siódemę" niż E38 :D

Po wprowadzeniu nowej akcyzy nikt nie będzie sprowadzał takich wozów :-( Oczywiście rozłoży to na łopatki sprowadzenie ładnych klasyków, bo dla naszego rządu to wszystko są złomy :-/

Osobiście mam uczulenie na plakowane opony i myty silnik :-) jeżeli przebieg jest oryginalny to wcale nie wróży to dobrze, sam miałem podobny przypadek gdzie po 3 miechach użytkowania zaczeły padać uszczelki :-( niby groszowa sprawa, ale jednak wkurza strasznie. Do tego jest duża szansa, że uszczelniacze wału korbowego też trzeba wymienić, nie są drogie tyle, że do tego zabiegu najlepiej motor wybebeszyc niż bawić się w zdejmowanie skrzyni i demontaż pasa przedniego. Być może się mylę, ale jeśli jesteś nią zainteresowany to jak napisał kolega jedź z kimś kumatym i ogladaj :-)

No 4.4 też stosunkowo mało pali :-D