PiciuM

Jakis czas temu kalkulowalem rozne opcje i najlepsze finansowanie wynajmu dlugoterminowego mialo Audi i Volvo. BMW niestety ma ten produkt bardzo drogi.

Hehe, moze i to Toyota, ale chociaz dziala i ma proste rozwiazania. - bagnet oleju (kolega z e90 M3 dalby sobie reke uciac, zeby to miec, bo po ostrzejszej jezdzie wskaznik w BMW jest do niczego) - zwykle blaszki, ktore pod koniec zycia klockow halasuja - proste i dziala :) Ilez to tematow juz bylo, ze klocki nowe, a pokazuje, ze do wymiany, albo odwrotnie... Lexus to stosunkowo nowa marka, szczegolnie w Europie, ale jesli MB wbija szpile, to tylko dlatego, ze ta nie-konkurencja z Toyoty ich powoli podzera :)

Kilka groszy ode mnie: - mialem e90 330i - F30 nie kupilem, bo to 'juz nie to', a jezdzilem i 328i, i 335i, a ostatnio nawet M4 (dzwieku M4 nie moglem zniesc) - kupilem uzywanego ISFa... Serwis Lexusa wg mnie ani lepszy ani gorszy niz BMW - wiele zalezy od konkretnego serwisu. WIem, ze np. Lexus Szczecin daje darmowe auto zastepcze, a serwis w Pradze nie. Argument o koszcie serwisu nie do konca jest powazny - w BMW i tak trzeba zmieniac olej czesciej (platne), jesli chce sie pojezdzic dluzej. Pewnie i tak drozej wychodzi w Lexie, ale masz 3 lata gwarancji, wiec cos za cos. Takze wydaje mi sie, ze bierz to, co Ci sie bardziej podoba i w czym lepiej sie czuje rodzina. Poprzedni IS jest faktycznie mniejszy w tyle niz e90.

Nowym Audi nie jezdzilem, ale na tym poziomie cen to wszystko zalezy od Twoich osobistych preferencji. Jak Audi Ci sie znudzilo, bierz Beemke i tyle. Jak za malo miejsca, to wrzucasz box raz w roku i tyle - lepsze to, niz wozic tone powietrza przez wiekszosc czasu. Co do opcji to nie bralbym variable steering - podobno dziwnie to dziala, mimo, ze BMW stara sie to wszystkim wciskac... Jak chcesz tym autem troche poszalec, to bez M brakes.

Moze za szybko ich 'przewozisz' i im sie glowka na boki i o dach obija? ;) Dobra, koniec OFF topic.

Czy spala Ci poziom oleju? Czy kopci tylko przy przyspieszaniu, czy przy stalej predkosci i niskim obciazeniu silnika tez?

Eee, bez przesady - w E90 bylo srednio, ale w F30 jest lepiej. No chyba, ze ktos oczekuje miejsca jak w Superbie :)

Hmm, lubie hybrydy, ale jesli ktos chce czasem pocisnac to 300h moze doprowadzic do rozstroju nerwowego przez CVT i ciagle wycie. Ostatnio zrobilem ponad 1000km Lexem CT200h i hybryda jako taka jest fajowa do spokojnej jazdy, ale w zadnym wypadku nie jest to auto dla entuzjasty. Przejedz sie IS250, sadze, ze daje zupelnie inne odczucia.

Ja mialem 18tki ROF + Eibach Sportline - nisko i twardo, az za twardo (czlowiek sie sarzeje ;) Fakt, ze ceny nowych 3jek z sensownym wyposazeniem sa troche przesadzone wg mnie, dlatego zamiast nowego 335i wzialem uzywke wszystkomajaca :) Daj znac jak sie przejedziesz.

Dokladnie :) To e92 miales obnizone? Co myslisz o 328i, z ciekawosci pytam?

Sam ostatnio przesiadlem sie z e90 330i na Lexa IS-F z 2012. Rozwazalem tez F30 (od 320d, poprzez 328i i 335i az po F80 M3), ale nie przekonywal mnie design (zbyt mala zmiana w stosunku do e90) oraz ilosc nowych F30 na drogach (mnostwo aut, w tym sporo wszelkich niebieskich M sportow, nawet 320d...). Dodatkowo F30 jest zbyt malo sportowe i nie daje tego czucia zespojenia z autem co e90. 328i brzmi dla mnie jak kosiarka niestety, szczegolnie po przesiadce z prawdziwego 330i. 335i brzmi niezle, ale jest bardzo ugrzecznione. M3 brzmi fatalnie, silnik ma laga i ma charakterystyke diesla - owszem jest bardzo szybkie i ma swietne zawieszenie, ale umowmy sie - na codzien bardziej wazny jest dzwiek silnika i jego charakter, niz zachowanie auta 'na limicie'. Bardzo chcialem F80 w manualu, ale nie bylbym w stanie zyc z tym silnikiem!!! - poprzedni IS ma gorsze plastiki wewnatrz niz E90/F30 - nowy IS moim zdaniem jakoscia wykonania wnetrza przeskakuje latwo F30, w tym poliftowe. F30 wg mnie jest gorzej wykonczone niz E90, plastiki w wielu miejscach sa wrecz budzetowe - serwis BMW w moim przypadku byl ok, tak samo jak niezawodnosc auta - jedyne problemy wynikaly z nieumiejetnosci firm tuningowych - serwis Lexusa na razie wymienial mi tylko amortyzatory - cena wysoka, ale wynika to ze specyfiki auta (IS-F) - wszystko w porzadku, autko ladnie umyte - na razie serwis oceniam na rowni z BMW, ani lepiej ani gorzej Nowy IS bardzo mi sie podoba, ale nim nie jezdzilem, wiec nie bede sie wypowiadal. Na pewno IS 250 jest wolniejszy niz 328i, ale czy aby na pewno 'nie jedzie'? Juz nie przesadzajmy z tym. Dzwiek V6 to jest cos co jest na wymarciu. Przejedz sie, ocen sam. Ja raczej sklanialbym sie ku IS 250 ze wzgledu na design / wnetrze / dzwiek. Ale to jest forum BMW, wiec nie oczekuj wielu obiektywnych opinii ;)

F34 335i - szybkie auto rodzinne na trasy, ale za bardzo tym nie poszalejesz (nie mowie o jezdzie po prostej) F30 330i - rowniez szybkie, ale bardziej zwinne, mniejsze, ale 2+2 da rade od biedy z boxem dachowym na wakacje Dla mnie te auta sa bardzo rozne i F34 335i nigdy bym nie kupil, ale jesli sie zastanawiasz nad F34, to znaczy, ze na zwinnosci Ci nie zalezy - bierz F34 335i i ciesz sie z 6 cylindrow oraz mniejszym spadkiem wartosci :)

Moze Maja ma inne opony? Albo zawieszenie i geometrie? Jest mnostwo zmiennych. A co do krzywizny drogi - to tak, ma to wplyw. Nawet wczoraj jechalem autostrada w CZ, normalnie kierownica musi byc lekko w lewo, potem byly roboty drogowe, jazda przeciwnym pasem i kiera musiala byc lekko w prawo. Po puszczeniu kiery auto lekko sciaga, w jedna albo druga strone w zaleznosci od krzywizny drogi. To juz drugie auto, w ktorym mam ten efekt. Wiec jesli autor watku ma na mysli takie delikatne 'odchylenia', to nie ma co sie marwic. Jesli wieksze, to problem istnieje. lbk2009 - o ile stopni musisz przekrecac ta kierownica w lewo podczas jazdy na wprost autostrada?

Wspolczuje sytuacji i nerwow. Nie tak powinno byc przy odbiorze nowego auta, nie mowiac juz o Mce. Smiem twierdzic, ze wiele aut RWD jest bardziej czule na pochylenie drogi. Jadac autostrada ex-moim e90 kierownica zawsze byla troche w lewo, a po puszczeniu auto sciagalo w prawo. To samo mam w Lexusie IS-F. Najlepiej znalezc miejsce, gdzie jest remont autostrady i podrozuje sie pasem po przeciwnej stronie - wtedy przekonasz sie, ze kat pochylenia ma duze znaczenie. Jesli jednak jestes przekonany, ze to nie to, to cisnij serwis porzadnie i pros o pisemne potwierdzenia wizyt, nawet jesli stwierdza, ze wszystko ok. potem pismo do BMW Polska, a potem BMW AG. Trzymam kciuki!

Dzieki za gratulacje, auto jest naprawde fajne, ale napisalem to porownanie zeby zaznaczyc, ze nasze benzynowe e90 naprawde trzymaja poziom jesli chodzi o fun z jazdy. No jak sie cisnie, to auto chleje strasznie, ale przy normalnej jezdzie jest zadziwiajaco oszczedne. Trasa 400km, czesciowo 160kmh tempomat, sporo robot drogowych (100kmh) i srednie z trasy to 10,5L!!! Ale wystarczy 15min cisniecia ponad 200kmh i przyspieszanie z butem i srednie rosnie do 17-18L.

Witam w moim pozegnalnym poscie! Porownanie BMW e90 330i (M pakiet + szpera quaife) oraz Lexusa IS-F (stock), czyli moj ostatni post na forum BMW (na razie). Mimo, ze nigdy mnie nie zawiodlo, moje e90 robilo sie juz stare i wymagalo coraz wiecej drobnych napraw, co z racji wykonywanego zawodu przesadzilo o sprzedazy. Po przejazdzce F30 335i oraz nowym M4 zdecydowalem sie na cos bardziej oldschoolowego i zakupilem IS-Fa po lifcie. Mimo, ze auta nie sa 'z tej samej polki' (bardziej pasuje porownanie z e90 M3), to jako kilkuletni uzytkownik e90 330i zdecydowalem sie napisac to porownanie. Zaznaczam, ze jest ono subiektywne, ale moze komus pomoze w wyborze kolejnego auta. SILNIK I DZWIEK ORAZ SKRZYNIA W 330i mialem wydech M performance i auto brzmialo bardzo dobrze. Mimo podobnego ogranicznika (7000rpm w e90 vs 6800rpm w IS-F) dzwiek e90 wydawal sie wyzszy i bardziej 'wyscigowy', a IS-F brzmi bardziej basowo i brakuje mi nieco wrazenia wysokich obrotow. 1:0 dla E90 CO do mocy to roznica odczuwalna jest kolosalna, szczegolnie powyzej 100km/h. O ile w 330i czesto brakowalo mi momentu, zeby 'odejsc' bez redukcji, w IS-Fie nie ma z tym problemu. Automat ulatwia sprawe, ale sam silnik rowniez ma duzo wiecej momentu, wiec od 3000rpm auto 'idzie jak burza', gdzie w 330i potrzeba bylo co najmniej 4000rpm. Skrzynia reczna w e90 nie byla najlepsza - biegi wchodzily niby lekko, ale trzeba bylo myslec o ich wrzucaniu - skrzynia w 350Z byla duzo lepsza. Moc i skrzynia: 1:1 330i - IS-F KOMFORT RESOROWANIA ORAZ AKUSTYCZNY E90 stalo na 18 calowych oponach ROF oraz sprezynach EIBACH sportline - auto bylo twarde i meczylo mnie na dluzszych trasach. W IS-Fie, mimo 19 calowych kol komfort jest zdecydowanie wyzszy, a w bagazniku mam dojazdowke, co jest dla mnie bardzo wazne. 330i-IS-F 1:2 Co do wyciszenia, to Lexus jest minimalnie lepiej wyciszony, ale nie ma mowy o przepasci, czyli remis 330i-IS-F 2:3 ERGONOMIA I WNETRZE Zadne z aut nie jest idealne. IS-F ma normalny uchwyt na kubek i wiecej miejsca w podlokietniku oraz miesci wiecej w kieszeniach drzwi (niby pierdoly, ale denerwowaly mnie w e90, jako, ze glownie jezdze w dlugie trasy). Z kolei tempomat w IS-Fie dziala duzo gorzej niz ten w e90. W e90 dokladnie trzyma predkosc i dohamowuje jesli trzeba - IS-F hamuje tylko silnikiem, co przy tendencji skrzyni do wrzucania wyzszych biegow powoduje, ze czesto trzeba hamowac, zeby utrzymac zadana predkosc (np w tunelu lekko z gorki). 330i - IS-F 3:4 Co do pozycji za kierownica i foteli, to jak na razie fotele sportowe w e90 byly wygodniejsze. W IS-F ciagle cos przestawiam i nie moge znalezc optymalnej pozycji. Dodatkowo czesci plastikow jest tu gorszej jakosci niz w e90. Mimo, ze w IS-Fie mam wszystkie bajery (navi, super audio itp) to e90 tu wygrywa, glownie przez fotele 330i - IS-F 4:4 AUTO RODZINNE Przestrzen z przodu oraz bagaznik sa bardzo podobne. Natomiast przestrzen z tylu w IS-Fie jest duzo mniejsza niz w e90. Sa tylko 2 miejsca i mimo ISOFOXow nie daje sie wpiac wiekszych fotelikow. 330i - IS-F 5:4 CZUCIE DROGI ORAZ HANDLING W e90 nie mialem servotronica, wiec przy wiekszych predkosciach uklad kierowniczy byl zbyt lekki i strasznie mi to przeszkadzalo. W IS-Fie przy niskich predkosciach wspomaganie jest dosc duze (sztuczne cos jak Audi), ale wraz ze wzrostem predkosci opor rosnie w naturalny sposob i w efekcie przy szybszej jezdzie preferuje IS-Fa. Co do czucia ukladu, to wydaje mi sie, ze e90 dawalo troche wiecej informacji - IS-Fem jeszcze nie bylem na torze, wiec ciezko powiedziec ile informacji przekazuje na limicie. Remis, czyli 6:5 Co do prowadzenia, to 330i wydawalo sie duzo lzejsze - i faktycznie bylo. W zakretach auto tanczylo i czuc bylo fajnie transfer masy. IS-F, moze troche przez dzwiek V8 wydaje sie poczatkowo bardziej ociezaly (co w sumie jest prawda), ale wraz ze wzrostem predkosci auto idzie w zakretach niezle, przechyla sie mniej niz F30 335i z M adaptacyjnym zawieszeniem w trybie Sport+, ale podejrzewam, ze podsterownosc bedzie wieksza niz w 330i. 330i - IS-F: 7:5 WYGLAD ORAZ 'KLIMAT Wyszlo na to, ze wole auta japonskie. Po prostu wg mnie maja wiecej 'tego czegos', czego nie mialo dla mnie e90, a mialo 350Z Wyglad IS-Fa rowniez bardziej mi odpowiada. Lexus zdecydowanie tu wygrywa. 330i-IS-F 7:6 I tyle. Wyszlo na to, ze kupilem gorsze auto niz mialem ;) PODSUMOWANIE E90 330i, szczegolnie z dyferencjalem to wspaniale i uniwersalne auto 'do tanca i do rozanca'. Wystarczajaco szybkie, aby grzac w zakretach pelnym gazem, a jeszcze w miare ekonomiczne i pojemne. IS-F to troche muscle car - w trasie sprawdza sie znakomicie, moc i przyspieszenie sa super, ale na krete drogi jest za szybkie!!! Wystarczy chwila gazu w podlodze na 3cim biegu i smierc staje nam w oczach. Dodatkowo jest mniej praktyczne, ale nadrabia 'klimatem' i moca. Duzo wygodniejsze na autostradzie, ale mniej zwinne. Ogolnie jestem zadowolony z wyboru, ale tez ciesze sie, ze mialem e90 330i. Wg mnie F30 'to juz nie to' i niestety BMW stracilo klienta. Moze jeszcze kiedys wroce do marki (bo przez 70tys km i 3 lata NIC w e90 nie szwankowalo, nawet zarowka), ale na razie nie widze dla siebie modelu. Obecne M3/M4 to dla mnie porazka na calej lini, a najlepszym autem z calej gamy wydaje sie 320d z automatem i w dieslu, serio. Oraz jakas zabawka na weekend, ale to juz innej marki :) Dziekuje wszystkim uzytkownikom za wspolne 'forumowanie' i zycze bezpiecznych kilometrow!

Mialem 350z, ktore sprzedalem i kupilem e90 330i jak urodzilo mi sie dziecko. Plusy Nissana: - wiekszy fun i 'klimat' oraz lepszy wyglad - mniejsza podsterownosc - wieksza nadsterownosc - lepszy uklad kierowniczy - auto duzo bardziej 'zywe' - wiecej wymaga, ale tez wiecej daje - tanszy serwis (robocizna) Plusy 330i: - 4 siedzenia - lepsza trakcja, wieksza stabilnosc - lepszy silnik (latwiej sie wkreca na obroty) - auto latwiejse do pojechania 'na limicie' Spalanie obu aut: 330i pali srednio ok 1l mniej niz 350z. Jesli szukasz zabawki na weekend bo masz auto na codzien, bierz 370z Nismo. 3er, 4er 35i sa za bardzo obecnie ugrzecznione zeby dawac frajde. Wiele osob chwali M235i, ale nie jezdzilem i nie podoba mi sie z wygladu - kwestia gustu.

Panowie, odpusccie sobie kogo na co stac, bo to zalosne. Fakt jest taki, ze obecne 335i z EDC jezdzi GORZEJ od e90 335i, a uklad kierowniczy wydaje sie troche gumowy. Szukam opinii o tym jak jezdzi F30 335i z zawiasem M pakietowym, ale nikt go nie ma! W wersji EDC, nawet w Sport plus auto sie buja zauwazalnie. Kiedys 335i bylo szybkim sedanem, ktory dawal sporo emocji i byl przedsmakiem Mki. Teraz jest tylko szybkim sedanem, ktory poza przyspieszeniem nie daje wiele emocji w standardzie i o tym jest ten watek. Mam nadzieje, ze BMW troche sie opamieta i nastepna trojka wroci bardziej do korzeni. M235i mi sie nie podoba, a M4 mnie rozczarowalo (silnik, ktoremu brak magii) - jak tak dalej pojdzie, to zajme sie odnawianiem starych aut...

Coz, moge tylko powiedziec, ze zgadzam sie z Toba w 100%. Nie bede sie rozpisywal, ale dla mnie seria 3 F30 to takie tylnonapedowe i poprawne Audi z gorszym wnetrzem. Auto stracilo sporo z DNA marki, ale dzieki ugrzecznieniu sprzedaje sie lepiej. Doszlo do tego, ze patrze na amerykanska (??!!??) 'konkurencje', bo nawet M3 F80 mnie srodze zawiodlo.

Masz racje, moj blad - pomylily mi sie silniki... Chodzi o pekniecia na glowicy. Tu fajny artykul o problemach N20: http://www.germanboost.com/content.php?3651-BMW-2-0-liter-four-cylinder-N20-turbo-motor-already-having-issues-Head-cracks-under-stress-above-331-pound-feet-of-torque Co do RS4 B7 to... nagar, angar, nagar i utrata mocy juz po paru miesiacach uzytkowania. Inna sprawa, ze nie wierze, zeby B7 RS4 objezdzalo Prosiaki, przynajmniej jesli mowimy o wersjach standard.

Niedawno czytalem troche o silniku N55 (ktory jest w M235i) i ogolnie ma on jakies tam problemy, ale nic szczegolnego. Duzo gorzej wypada 28i - byly przypadki nawet pekajacych tlokow. Co do wyboru, to ja bym bral M235i zamiast Golfa R. Daje wiecej frajdy i ma lepszy dzwiek, lepiej tez wyglada. Ale jesli bardziej odpowiada Ci auto, ktore daje pewnosc 4 lap i banalne opakowanie (a takie jest nadwozie Golfa R) - to bierz VW. To juz kwestia osobistych preferencji :)

Sprobuj pozyczyc od kogos inne kola - to wiele wyasni. Slyszalem, ze czasem jak opona ma wade, to nawet po wywazeniu jest idealnie, a wada jest widoczna dopiero po zdjeciu z felgi.

Moje e90 jest w ASO (wahacze...) i dostalem zastepcze F30 320d na 16tkach ROF i standardowym zawieszeniu. Przy predkosci ok 60-70 kierownica minimalnie drga (takie male ruchy lewo-prawo), ale drgan nie czuc na siedzeniu. Przy wyzszej predkosci ustepuje. Auto ma 24tys km. Przy hamowaniu zadnego bicia od hamulcow nie czuc. Wyglada na to, ze cos jest na rzeczy, ale oczywiscie to auto zastepcze, wiec nic nie tykam. Powodzenia w znalezieniu problemu, obstawiam opony. Co do odczuc e90-f30, to powiem tak: F30 to bardziej Audi. Jak na daily drive - auto bardzo fajne i ugrzecznione w stosunku do e90. Co do emocji - kiepsko, glownie przez uklad kierowniczy.

Moim zdaniem prawda jest gdzies po srodku. Dla wielu osob glownym kryterium jest cena, ale czasami, gdy nie ma to wplywu na komfort/bezpieczenstwo, to czemu nie? Ja akurat kupuje tarcze zawsze OEM, bo wiem, ze mi sie nie zwichruja po chwili. Natomiast nie lubie, gdy ktos kupuje auto 'ponad stan' i potem jezdzi na autostradzie 100kmh bo za duzo pali, a olej zmienia co dwa lata itp. No ale ludzie sa rozni. Co do calego porownania z Citroenem, to akurat jest chyba nie na miejscu. Nie ta liga. Natomiast dyskusja uzywane, ale klase wyzej, czy nowe, ale klase nizej to tendencja jest niestety taka, ze za kilka, kilkanascie lat w Polsce nie bedzie sie oplacalo naprawiac uzywanych aut. Poki co mamy mechanikow, ktorzy naprawiaja za rozsadne pieniadze i trzeba sie z tego cieszyc. Pare lat mieszkalem w Belgii i ceny napraw byly chore, wiec nie ma sie co dziwic, ze Belgowie kupuja nowe kompakty, zeby tylko miec spokoj na te kilka lat. I tyle. Co do 4tys na 335i - uwazam, ze to za malo. Chyba, ze ma sie zaufanego mechanika, ktory jest w razie potrzeby porzadnie zdiagnozowac auto + rezerwe na czesci 10 tys pln.

Nikt?