Danielus

Witam! Przepalił mi się rezystor od I biegu znajdujący się na wentylatorze klimatyzacji. Czy ktoś zna może jego wartość rezystancji??? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Ma to o tyle sens że wcześniej samochód mi zapalał po kilkunastu sekundach kręcenia, a teraz zapala mi za każdym razem odrazu. Więc nie pisz że jest to bez sensu. Owszem zgodzę się że samej przyczyny w ten sposób nie rozwiązałem, ale objaw został usunięty. Teraz może sobie spokojni namierze miejsce w którym dostaje się powietrze, a póki co śpię spokojnie i nie boje się że wykończę rozrusznik

A to niby czemu???

Zmieniłem miejsce montażu zaworka zwrotnego i wydaje się że problem pośrednio został rozwiązany. Teraz jest pomiędzy filtrem a pompą wtryskową. Prawdopodobnie jest jakaś mała nieszczelność gdzieś przy filtrze albo w przewodach idących od baku do niego. Jak dotąd zbyt mała żeby ją zlokalizować.

Co to tarcz ATE to sam takie posiadam i żadnych problemów nie mam. Twój problem zresztą nie jest napewno związany z tarczami. Łączniki stabilizatora też bym olał bo jak są wybite to strasznie stukają, a drganie się nie pojawia. Ja bym obstawiał tuleje wachacza nr 5 na rysunku http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CC31&mospid=47446&btnr=31_0242&hg=31&fg=05 Warto zmienić na wzmocnione. Większa frajda z jazdy i trwalsze. U mnie na pierwszy rzut oka wyglądały na całe, ale jak się łychą je podwarzyło to koła hulały w przód i w tył i stąd się brało to bicje Po wymianie znowu bajka.

Heh....Po kilku dniach spokoju i dobrego odpalania problem powrócił. Wymieniłem więc te oringi, oraz ten zawór przelewowy i znowu miałem kilka dni spokoju i dziś rano znowu. Ręce mi opadają. Zaczynam się już zastanawiać czy sprawa nie jest bardziej poważna.

Hmm dzięki za odzew. Podejrzewam że jest to winna tego zaworka w pompie wtryskowej. Przewód mam zapowietrzony tylko od zaworka zwrotnego tego co założyłem. Częściowo też ściąga paliwo z filtra. To oringi wykluczam ponieważ gdyby to były one to pewnie by było widać jakiś wyciek bo w końcu gdzieś to paliwo musi ujść. Nie widać żeby uciekało poza układ co według mnie wyklucza kwestie połączeń przewodów, szczelności pompy wtryskowej, przelewów przy zaworach oraz tego pod kolektorem, zwłaszcza że są to najwyżej położone punkty. A tym samym przewodem do zbiornika nie może ponieważ i tak założyłem zaworek. Więc jedyne sensowne wyjście to to że ucieka przelewem. No nic będę musiał to w tygodniu sprawdzić. Tak swoją dorgą to orientujecje się może ile taki zaworek w pompie może kosztować? http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CC31&mospid=47446&btnr=13_0436&hg=13&fg=15 I jeszcze czy to jest element numer 6 na rysunku do którego wkleiłem link powyżej?

OK sprawdziłem i pompka działa dobrze. Więc mam tylko jedno jedyne pytanie: Czy pompa wtryskowa ma na przelewie zaworek zwrotny? Bo jeśli tak to chyba tam jest przyczyna

Witam! Mam problem jak w tytule. Muszę niestety bardzo długo kręcić żeby odpalić samochód. Wystarczy że postoji kilka godzin i już jest problem. Njagorsze jest to że założyłem zaworek zwrotny przy pompie i nic nie pomogło. Chcę teraz sprawdzić pompę poprzez podłączenie jej na krótko, ale nie jestem pewnie czy to białą wtyczka czy czarna. Będę chciał sprawdzić też napięcie na kostkach. Bezpieczniki obejrzałem i wydają się być ok. Gdzie jest przekaźnik pompy? Proszę o pomoc ponieważ nie chcę kupować pompy na zapas. Mogą to też być uszkodzone przewody paliwowe, ale wtedy pod ciśnieniem to by się chyba nieźle lało. Pod samochodem nie widziałem żadnych wycieków. Którędy jak by co idą pod samochodem te przewody? Z góry dziękuje za pomoc w rozwiązaniu problemu

Heh.....Ja bym zasugerował coś innego, a mianowicje rozrząd. Jeżeli w tym autku nie był wymieniany od nowości to napewno już swoje przejeździł. Może to być zarówno przyczyna nierównej pracy, metalicznego dzwięku, wysokiego spalania, słabej dynamiki. W moim autku po wymianie spalanie spadło silnik zaczoł równo pracować. Radzę profilaktycznie wymienić.

Z tego co mi wiadomo to jest to olej uniwersalny, więc raczej tragedji nie będzie. Ten drógi jest dedykowany do diesla i dzięki temu pewnie troche lepiej się zachowuje w takim silniku. Jeździłem na obydwóch i też mam TDS-a. A najlepiej to przesiądź się na inny olej bo te Shella to do najlepszych nie należą, a panowie z Shell Autoserv mi zrobili kiedyś taki numer że już do nich nigdy więcej nie pojadę. Zerwali mi gwint od śruby spustowej no i żeby się trzymało to wkręcili/wkleili na sylikon. Po dwóch tygodniach się zorientowałem że coś mi kapie i jak się do niego dobrałem to się dał wykręcić palcami. Trzeba było rozwiercać miske i gwintować na większą śrube.

Wentylator włącza się na I bieg w momencje załączenia kompresora. II bieg jest awaryjny i włącza sie gdy silnik się przegrzewa. W TDS-ie czujnik od drugiego biegu jest w głowicy, ale w niektórych też chyba jest w chłodnicy.

Jako użytkownik takiego właśnie samochodu uważam że jest to bardzo przyjemne autko. Osiągi są bardzo przyzwoite, a jak komuś mało to zawsze może zrobić chipa. Spalanie jest też w pożądku jak na nie małą mase samochodu(ponad 1350kg). W trasie udało mi się przy normalnej jeździe Warszawa-Zakopane i z powrotem w zime zejść do 6l normalnie około 7-8 w cyklu mieszanym. W porównaniu z innymi autami tu koledzy jeszcze nie wspomnieli że w BMW dostaje się super zawieszenie i układ kierowniczy, oraz tylni napęd, dzięki któremu można wykożystać moc tego samochodu nawet po chipie. Start z pod świateł na suchym to bajka troche pisku i już II bieg, podczas gdy przednio-napędowiec jeszcze będzie mielił w miejscu. Na mokrym to juz trzeba się troche namęczyć, a w zime na jakimś zamkniętym placu ile zabawy :D . Jeśli chodzi o awaryjność to te samochody są tak samo trwałe jak i inne, ale niestety zabijają je ludzie. Niestety drechole nie potrafią tymi samochodami jeździć. To jest Diesal i nie można nim kręcić bączków ani palić gumy i nie dlatego że się nie da tylko dlatego bo to się nie opłaca. Jest to bardzo dobry wybór, ale nie kupuj pierwszego którym się przejedzisz. Obeirzyj sobie kilka takich furek i potem dopiero będziesz wiedział, które są w dobrym stanie, a które nie. Jeśli chodzi o diagnostyke to w sumie nie wiele można przez komputer spawdzić. Jedynie troche stan pompy i osprzęt silnika. Niestety turbo ani wtrysków się nie da. Zresztą turbo bardzo rzadko pada w tych samochodach. Ja szukałem mojego autka 6 miesięcy i też z powodu nie znania marki i samochodów musiałem wymienić sprzęgło i wentylator klimy(były walnięte od początku). Życzę powodzenia i pozdrawiam!

Heh to może na koniec wytłumacze co się tak napawdę stało bo widzę że chyba nie wiadomo. A więc po pierwsze - po ostrej jeździe nie powinno się gasić odrazu silnika i nie ważne czy to benzyna czy diesel(przy turbo szczególnie) Dlaczego? Otóż po tym jak zgasimy silnik temperatura przez chwile rośnie ponieważ rozgrzane elementy przestają byc chłodzone i zaczynają nabierać temperatury. Jeżeli jedziemy spokojnie ostatnie kilkaset metrów to temperatura silnika wzrośnie o kilka(powiedzmy 5) stopni i nawet tego nie zuważymy. Natomiast gdy jechaliśmy ostro to temperatura jeżeli odrazu zgasimy slinik skoczy duzo mocniej(nawet kilkanaście stopni). I to się u Ciebie właśnie stało. Jak zgasiłeś to silnik zaczoł rozgrzewać płyn znajdujący się w silniku. Ponieważ czujnik temperatury znajduje się w głowicy i ma kontakt z płynem, który jest w silniku to po ponownym załączeniu zapłonu wskazówka skoczyła ci na 3/4 bo pokazała faktyczną temperature silnika. Jak odpaliłes i przejechałes kawałek to do silnika został przepompowany płyn chłodnicy, który miał znacznie niższą temperature i stąd efekt szybkiego schłodzenia choć chwilowego. Po tym jak się płyn bedący w chłodnicy również zagrzał to się wszystko zaczeło gotować. Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pytania odnośnie mojej odpowiedzi t proszę śmiało pytać. I pamiętajcie nigdy nie gaście silnika tuż po ostrej jeździe bo to bardzo łatwy sposób żeby załatwić głowice i nie tylko. To tak jak byście wlali zimny olej do pracującego silnika.

Witaj! Ja bym polecił sprawdzić stan rozrządu bo u mnie on był przyczyną gorszego zapalania na ciepłym. A teksty w stylu że TDS-y tak mają to jakaś bzdura. Napewno coś jest nie tak. Pompe bym narazie zostawił w spokoju ponieważ gdyby to była jej wina to zawsze na ciepłym by źle palił, a nie tylko po 15min. Pompka paliwa też raczej nie bo w tedy by po postoju też na zimnym nie palił. Jeśli chodzi o rozrząd to poprostu po kilku minutach napinacz, który może być zużyty, może się cofać i nie napinać właściwie łańcucha. Dopóki łańcuchy są luźne masz mocno opóźniony początek wtrysku i dlatego nie zapala. Ponieważ na zimnym grzeją świece i są lepsze warunki do odpalenia to jakoś daje rade. U mnie też tak było z tym że mi najpóźniej po 3s zapalał. Po wymiania rozrządu pali i ciepły i zimny odrazu. Jeżeli masz przebieg ok 200tys lub więcej i nie był wymieniany to pewnie cię to czeka. Jak jesteś z Warszawy lub okolic to mogę ci dać namiar do serwisu gdzie zrobią ci wymiane kompletnego rozrządu za 1300zł. Aha i nie zakładaj sobie żadnych cudownych urządzej bo one nie likwidują przyczyny tylko załączają za kazdym razem świece co z pewnością nie wpływa na ich trwałość korzystnie.

Heh nie bezpośrednio. To nie jest tak że podpinasz i bach komputer wywala ci błąd nr xxx i wiesz że jest walnięty rozrząd. Niestety aż tak dobrze nie jest, ale są pewne informacje, które w sposób pośredni nam sygnalizują że coś jest nie tak. Można odczytać taki parametr jak początek wtrysku i jeżeli przy pracy na biegu jałowym przybiera on różne wartości i odchyłki są znaczne to można wnioskować że mamy już problem. Oczywiście nie mówie że awarie pomp nie są przyczyną złego palenia, jednak zwracam uwage że to nie jedyna usterka jaka może to powodować. Zresztą jeżeli ta osoba była gdzieś i ktoś zdiagnozował że to rozrząd to czemu tutaj wszyscy piszą(nie widząc nawet auta) że to pompa. I jeszcze jedno u mnie rozrząd nie hałasował, a mimo to po rozebraniu okazało się że napinacz już ledwo naciągał łańcuchy.

A co jeśli po zrobieniu pompy może być tak samo? Rozrząd można zdiagnozować przy pomocy kompa i nic nie trzeba odrazu wymieniać. Tylko trzeba trafić do osoby, która coś się w tej materi zna, a z ilości warsztatów jakie do tej pory objeździłem wnioskuje że z wiedzą nie jest najlepiej nawet w tych, które są tak bardzo polecane na forum. Pozdawiam

Witaj! Czy znalazłeś może już rozwiązanie twojego problemu? Mam niestety od roku to samo z tym że wcześniej bywało że czasami samochód chodził cichutko, teraz niestety chodzi już głośno, albo bardzo głośno. Jak coś ustalisz to daj znać na forum , bo z tego co zauważyłem już jest nas conajmniej trzech z takim problemem

Heh ja bym na twoim miejscu nie dotykał się do pompy tylko sprawdził ten łańcuch. Niestety ubolewam bo wszyscy jak usłyszą że TDS ciężko pali na ciepłym to już napewno pompa. Ja miałem to samo pojechałem do kolesia, który robi pompy, podłączył pod kompa i powiedział że to raczej rozrząd winny. Niestety na czytałem się takich wypowiedzi jak w tym wątku i zamiast jechać wymieniać rozrząd to szukałem dziury w pompie. Dopiero po prawie roku trafiłem do bardzo dobrego warsztatu gdzie mi powiedział mechanik żebym wymienił jednak ten rozrząd. I od tej pory samochodzik pali czy ciepły czy zimny bez problemu, mniej spala paliwa, jest bardziej elastyczny, równiej pracuje. A mój samochodzik na liczniku ma w sumie przebieg niewielki bo tylko 190tys

Jak dobrze pójdzie to w tym tygodniu pojade na ustawienie pompy wtryskowej i przy okazji zdejmiemy kolektor ssący i zobaczymy jak to wygląda. Jak znajdę przyczyne to napisze. W tym roku się zawziołem że to znajde.

A jeszcze jedno nie wiem jak u ciebie, ale u mnie do pierwszej zimy wszystko było ok. I na wiosne jak zaczeło robić się cieplej zaczeło mi się tak dziać.

Witaj! Chętnie się podepne pod temat założony przez ciebie. Niestety mam podobne obserwacje w mojm aucje. Raz jade i jest ok, silniczek pracuje gładko i cicho, a za 15min jak go odpalam jeszcze raz to chodzi jak traktor. Niby z zewnątrz wszystko się wydaje zę jest tak samo, ale w środku jest znacznie głośniej i przy niektórych prędkościach obrotowych jest taki jakby rezonans że jest wyjątkowo głośno. U mnie około 3tys obr. Napisz czy masz podobne objawy. Dodam że też mam wydmuchy przy kolektorze dolotowym na 1 i 2 cylindrze licząc od przodu.

Tu jeszcze radze zwrócić uwage na jeden element, a mianowicje rozrząd. Nie jest on tak trwały jak w silnikach benzynowych i przy przebiegach około 200tys km warto go wymienić. Wbrew pozorom ta usterka jest nagminie mylona z uszkodzoną pompą wtryskową. Też powoduje gorszy rozruch na ciepło i falowanie obrotów. Na szczęście jest łatwo to sprawdzić. Jedziesz na kompa i jak początkowy kąt wtrysku przybiera różne wartości i odchyłki są większe od 4stopni to już trzeba będzie myśleć. Wbrew pozorom nie jest to taka strasznie droga impreza. Ja za wymine całości zapłaciłem 1300zł. Choć jak pojedziesz do ASO to poniżej 4tys nie zejdziesz :D

Chętnie bym się zapisał na jedną instrukcje do 325TDS 95r bmi_84@o2.pl Z góry dziękuje!

Witam! Ja mam TDS-a. Autko jest całkiem żwawe(katalogowo 10,4s 0-100), bardziej elastyczne od benzynki a spalanie 6-7l trasa 8,5-9l miasto. Jak ktoś mówi ze TDS pali w E36 więcej niż 11l to znaczy że ma strasznego klamota albo jeździ z gazem tylko w jednej pozycji(kick-down). Jeżeli potrafisz jeździć dieslem to ci posłuży długo, jeżeli chcesz autko do katowania, palenia gumy to kup bezyne. Jeśli chodzi o awaryjność to zależy jak się trafi jak kupisz w dobrym stanie to pojeździsz. Jak ci w przyszłości będzie mało mocy to możesz zrobić chip tuning i wtedy przyśpieszenie powinno być na poziomie 9s