dekadent

Ktoś użył Twoich zdjęć do jednego z tych przekrętowych ogłoszeń: http://otomoto.pl/bmw-325-bmw-e46-325ci-C31975965.html Ale otomoto raczej to szybko usunie, bo brakuje danych kontaktowych. Rzuć okiem na PW.

e46 coupe po lifcie są niestety drogie w zakupie, a w przypadku diesla drogie też w naprawie. Na niemieckich stronach 330CD kosztuje w przeliczeniu 35-60tys. zł, oczywiście w różnym stanie, do tego wysoka akcyza, koszty sprowadzenia do kraju, i już zbiera się tego tyle, co za nową Astrę lub używane e90. Jeśli masz blisko jedź zobaczyć, może akurat Ci się trafi, choć przestałem wierzyć w okazje ;) Sprawdź sobie wcześniej w którym warsztacie podepną Ci auto pod kompa, nie kupuj pochopnie po samych oględzinach, bo możesz wejść na drogą mine.

Na pierwszy rzut oka wygląda ok. Coupe z włoch zazwyczaj są tańsze, często nie bez powodu, ale może akurat spawdzisz i będzie w miarę dobrze utrzymana. Zostawiłeś sobie budżet profilaktycznie na dwumas, turbinę lub wtryski? :>

W zasadzie na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić, wygląda dość spójnie, poza może przebiegiem. Opis się zgadza z VINem, sztuka na zdjęciach też. Jeśli odpowiada Ci silnik, moim zdaniem warto obejrzeć, sprawdzić na żywo jak się ma z bezwypadkowością.

Opis aukcji odbiega trochę od rzeczywistości. Szastają tym m-pakietem że ohoho, a tu nie dość że dołożony, to praktycznie tylko zderzak z przodu i z tyłu jest z pakietu; podsufitka czarna ok, jest w VIN-ie. W zasadzie tyle. Rocznik w ogłoszeniu 2000, vin 1999. Przebieg niebywały. Małym drukiem dopisane że felgi za dopłatą ;) W zderzaku czujniki, a PDC w vinie nie widze. Ogółem ciężko się czyta to ogłoszenie z racji ortografii. Na zdjęciach wygląda ładnie z racji koloru i felg, ale moim zdaniem nie warto. Poczytaj też o bolączkach e46 z początku produkcji.

Da radę, ale jest dość kosztowne, bo wymaga sporo części, oprócz skrzyni także dyfer, pedały, wał, może półosie, itd. Do tego programowanie, dużo zachodu. To auto ze zdjęć wygląda fajnie, jak każde uglebione na dużych felach z m-pakiem, ale z samego widoku na monitorze nie można wiele wywnioskować. Są pewne nieścisłości opisu z VINem, ale dołożony m-pak to nie tragedia skreślajaca auto. Przed wyjazdem zawsze możesz spróbować dodzwonić się do gościa i pytać o tą skrzynie, czy coś wie. Nie koniecznie musi wiedzieć, skoro auto ma raptem 1,5 roku. Decyzja należy do Ciebie, jak masz czas i trochę kasy do wydania na wycieczkę, sprawdź je na żywo.

Rozkodowałem ten VIN także na oficjalnej stronie .de, i tak wychodzi że manual. W ogóle ten "oryginalny" m-pakiet nie jest zawarty w VINie, jedynei multi kierownica. Albo jestem tak śpiący, że coś pomyliłem, albo nie doczytałem... Opis mówi że auto ori, praktyka już nie koniecznie. I nie ma zdjęć wnętrza. Jeśli masz blisko lub po drodze, zawsze możesz obejrzeć. Sprawdzisz jak to jest z tą skrzynią biegów, popytaj o to. Ale przez pół Polski bym nie jechał. W tym linku który podałem wyżej jest post z 2012 roku, kiedy to auto było na sprzedaż. Pytał o nią ktoś z forum - Miro Wawa. Ale chyba się nie zdecydował. Szkoda że tak późno wrzuciłeś temat. Może ktoś tą sztukę kojarzy, ale o tej porze tego nie przeczytają ;)

Ktoś go kiedyś rozkodowywał tutaj: http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1263827#p1263827 Wrzuć link do auta bo temat zostanie zamknięty zapewne. A może też coś znajdziemy.

Widzę że samochód wystawiłeś na sprzedaż. Nie powinno się wprawdzie pytać o powody, bo mogą być różne, ale po 8 miesiącach żegnać tak fajnie utrzymaną sztukę, wyszły z nią jakieś problemy?

Tak, pewnie bez wyjazdu się nie obejdzie, bo tak przeglądając trudno znaleźć coś sensownego. Dzwoniłeś może o to? : http://otomoto.pl/bmw-325-ci-e46-coupe-skora-oplacona-C31124906.html Wygląda na włoszkę, ale jakoś tak nie wydaje się przekombinowane.

Po 2001r. Twój wybór to w zasadzie 2.0/143 lub 2.2/170 lub 2.5/192. Nie poddawaj się, dzwoń, wrzucaj ogłoszenia z VIN-em, może akurat coś się trafi. W której części kraju mieszkasz?

Jeśli zdecydujesz się jechać, zwróć uwagę na stan opon. Pamiętam kilka ogłoszeń bmw od nich, gdzie zdjęcia były robione na świeżych śladach upalania. Nie wiem czy to ich dzieła, czy nie, nie złapałem ich za rękę, ale mnie takie zwyczaje irytują ;) Coupe e46 to dość niewdzięczny temat, mają za sobą długie i ciężkie historie, zresztą to już dość wiekowe auta. Jedni zmieniają wnętrza by zatrzeć ślady powodzi, inni, zazwyczaj młodzi z okrojonym budżetem, kupują przysłowiowe "golasy po przejściach" i doposażają je za grosze z rynku wtórnego pod swoje upodobania. Jeśli to nie tajemnica, jaki masz budżet? Jakie wymagania?

Moim zdaniem cena i rocznik tego Audi nie idą w parze, tym bardziej z ulubionym silnikiem 1.9tdi, który kosztuje zawsze więcej niż jego nowszy, awaryjny odpowiednik. Auto tylko rok w kraju, dach oklejony, brak zdjęć środka, brak zdjęć spod maski, ale to tylko czepianie się z mojej strony. Na Twoim miejscu poszukałbym czegoś starszej produkcji, nie wiem czemu uparłaś się na tak młode roczniki, które z natury muszą być drogie, jeśli zdrowe.

Posty me trzeba czytać niczym wiersze ;) A gdzie te auta nie są drogie???? Nie napisałem, że tylko w DE te auta są drogie. Słowo klucz, którego brak nie zamyka drzwi. Busted! :) Nie wiem skąd akurat na forach marki BMW tyle jakiejś dziwnej złośliwości, ironii. Bez wycieczek osobistych oczywiście, ogółem tak zauważyłem, że czasem byle niedopowiedzenie czy błąd prowadzi do wielostronicowych kłótni. Właśnie w tym momencie na nią patrzyłem i nad nią się zastanawiałem.

A gdzie te auta nie są drogie???? Wpadłeś w pułapkę logiczną tego zdania, wiedziałem, że czytane na szybko będzie okazją do przytyku! :) Ale dziękuję że martwicie się o moją świadomość zakupową. 320SI, 320Ci przyznaję że jest naprawdę świetnie wyposażone, zapewne i w równie dobrym stanie, szkoda jedynie że silnik i akcyza nie do końca idą ze sobą w parze. To chyba jedyny powód dlaczego jeszcze nie odjechała w świat.

Pewnie, wolałbym e46Ci czy Cd od e90 i masz rację że byłem wybredny. W zasadzie wraz ze wzrostem budżetu rosły i wymagania. Ale to takie ludzkie ;) Nie liczyłem na idealną sztukę, bo mam świadomość że te w DE są naprawdę drogie, jednak czy w miarę dobrze rokujące 330ci/cd po lifcie, w manualu i z kubłami to tak wiele? ;p Zaczynam się powoli wycofywać z tego 320d. Ta sztuka sama w sobie nie jest zła, ale łącząc moje krótkie dystanse z tonami sadzy, dpf-em, tymi klapkami i turbiną, strzeliłbym sobie chyba samobója na dłuższą metę. Widziałem ogłoszenia 320Ci, 320SI, które wystawiasz, stąd też moje pytanie - orygialne SI ma zawsze wpis w VIN-ie, prawda?

http://otomoto.pl/bmw-320-2-0d-163km-navi-ks-serwis-C30084638.html Po nieudanych półtorarocznych poszukiwaniach e46 330Ci, 325Ci lub 330Cd po lifcie poddałem się. Czas zaczął naglić, stary pojazd domaga się eutanazji, więc chciałem się zmusić do innego wyboru. E90 w benzynie byłoby dobrym wyborem, ale oferta do 40tys zł jest tak uboga... wszędzie same 320d po flotach. Powyższy egzemplarz wpadł mi w ręce przypadkiem. Auto po flocie, ze zredukowaną mocą do 150KM, przebieg ok 254 - 257 tys. km, nie pamiętam dokładnie. Wydawał się realny, wnętrze było w przyzwoitym stanie, gałka zmiany biegów jedynie lekko wytarta, standard. Na jeździe próbnej nie wyczułem żadnych dolegliwości dieslowskich, nawet zawieszenie i układ kierowniczy wydawały się w niezłym stanie. Auto było kupione z uszkodzonym dwumasem, na nowy są papiery i gwarancja. Wyposażenie niby nie najgorsze jak na flotę, ale mam wątpliwości. Silnik M47/T2 jest niby lepszą, bo starszą wersją przed n47, nie ma przypadlości z łańcuchem, a poza tym ma go z właściwej strony. Jednak co z turbinami? DPF-em? W 330d z czasów e46 nie obawiałbym się tego przebiegu, ale ten mniejszy silnik nie jest mi znany. Widać na forum wielu posiadaczy, czytałem też kilka tematów, jednak opinie są skrajnie różne. Nie wiem czy warto?

Dla tego auta powinieneś założyć osobny temat - może admin wydzieli te posty. Francuz, moim zdaniem możliwa przygoda, wskazanie przód do wnikliwych badań, ze zdjęć ja nic nie potrafię powiedzieć - może któryś z kolegów. Co do przebiegu, pasowałoby zobaczyć KS i w ASO potwierdzić. Ogółem cena nie wzięła się z niczego - tak wypasione sztuki są naprawdę drogie. Ogółem zgadza się z VINem, zastanawiam się tylko czy (pytanie do tych co zęby na e46 zjedli ;)): to nie jest oznaczenie listw z "ciemniejszego drewna" niż w tej sztuce? Czy obydwa podchodzą?

Zadzwoń czy jeszcze aktualne, weź VIN i załóż nowy temat wg regulaminu - chyba jej jeszcze nie było tu opisywanej. Sztuka piękna, na wypasie, dziwne że za tą cenę - ale tłumaczy to obszyta kierownica - przeczuwam spory przebieg. Jestem ciekaw czy ten "bursztyn" idzie w parze z VINem.

Nie chce wnikać w jego fundusze, ale tutaj ogląda auto po lifcie 03' za 26tys. Z moich poszukiwań wynika, że 325Ci praktycznie na naszym rynku nie występuje, w Niemczech z 2001 w akceptowalnym stanie to koszt 25tys zł w górę + akcyza i koszty sprowadzenia. Wyjdzie znacznie więcej. Przyzwoite 330Ci podobnie. A co dopiero modele po facelifcie... 320Cd wszyscy tu na forum uznają jako kłopotliwe, przynajmniej z tego co zdążyłem przeczytać, tym bardziej po tak długiej eksploatacji jaką mają za sobą. 330Cd to koszt podobny do 330Ci. Ciężko kupić coupe w niskim budżecie, taki z tego morał - z czegoś trzeba zrezygnować, albo czymś zaryzykować.

To auto nie ma tempomatu. Przekłamali opis by pojawiło się przy większej liczbie wyszukiwań.

Z takim przebiegiem nawet golas jest drogi w Dojczlandii, a gdzie marża, transport, opłaty? Na zdjęciach ładnie się prezentuje, to fakt, ale z samochodem jak z kobietą... ;) Ze szpanem przesadzacie. Idąc tym tropem, posiadanie coupe czy cabrio z dieslem to tylko szpan, tak samo Mpakiet nie powinien istnieć. W końcu jest tylko jedna, prawdziwa Mka. Coupe to kolejne nadwozie e46, a nie konstrukcja pokroju Z4, wyluzujcie, panowie... 9.3s do setki w tej wersji wystarczy do sprawnego przemieszczania się, nie jest to demon szybkości czy wyprzedzania, ale droga to nie tor, trzeba myśleć z wyprzedzeniem za wszystkich. Zresztą, kto rozsądny będzie się tym ścigał spod świateł lub "latał bokiem" w dzisiejszych czasach? ;>

Brakująca część rozkodowania: Zmienione kierunki przód + błotniki nakazują zachować czujność, ale faktycznie, wygląda przyzwoicie na zdjęciach. Nie wydaje mi się jednak, że warto jechać aż 700km, takich sztuk jest wiele znacznie bliżej... Chyba że przy okazji jakieś wakacje nad morzem? ;)

I tutaj chciałbym poruszyć kwestię coupe póki mmw jesteś wciągnięty w temat. Czy wraz z liftingiem sedana i kombi 2001 coupe również go przeszło, tyle że mechanicznie? Czy dopiero 2003 wraz z faceliftingiem? Zasadzam się na coupe od dłuższego czasu, ale zależy mi już na sztukach po fabrycznych poprawkach, chce uniknąć urwania mocowania mostu i ogółem bolączek wieku dziecięgo. Im głębiej człowiek poszukuje informacji, tym większy ma mętlik w głowie. Swoją drogą 2.2 to naprawdę zła jednostka? Ilość zamęczonych 330, nikła podaż 325, skazuje praktycznie kupującego 6cyl. na ten silnik. A co do N42B20 miałem okazje jeździć, bardzo przyzwoity silnik, szczególnie zużycie paliwa. Szkoda tylko wadliwych napinaczy rozrządu...

Tak tylko pisząc z VINu, oprócz rocznika jak wspomniał kolega wyżej: - jest inna tapicerka, boczki, mieszek - brak wpisu o białych kierunkowskazach - sądząc po fakcie instalacji gazowej, wyglądzie kierownicy i prawdopodobnie zmienionej gałce przebieg może być większy - literatura i wersja krajowa niemiecka, więc pewnie stamtąd po przygodzie trafiło do Włoch, gdzie złapało gaz (wróżę z kamieni nerkowych w tym wypadku) I o ile zmiany we wnętrzu mogą być kwestią gustu byłego właściciela, o tyle prawdopodobny przebieg wskazywałby na zmęczenie auta + ta przygoda (to też wróżenie, teraz z fusów) Na plus: nie ma wpisu o bezwypadkowości. Zadzwoń, zapytaj o szczegóły przed wyjazdem, szkoda jechać w ciemno.