Moja rada to kompilacja kilku wcześniejszych pomysłów. 1, Zrób trzy kopie kasety. 2. Pójdź do typa i powiedz mu, że wiesz, że ma Twoją listwę. O kasecie nie wspominaj. Zasugeruj, że listwa + 1000 zł załatwi sprawę. 3. Jak odzyskasz listwę i 1000zł powiedz mu o kasecie którą wyceń na 500zł. 4. Jak dostaniesz 500zł to powiedz mu, że stróż (ten od kamery i video) ma niestety kopię kasety ale chętnie ją odda za 300zł i flaszkę. 5. Po wipiciu flaszki (na trzeźwo) możesz już mu niewerbalnie wytlumaczyc jak zlym pomyslem byla kradziez listwy. Zaraz po tym udaj się na komendę, pokaż kasetę i powiedz że zostałeś przez niego napadnięty i pobity po tym jak zażądałeś zwrotu listwy. Powiedz też, że Cię straszył (groźba karalna). Pewnie go przymkną. 6. Jak wyjdzie pojedź do niego w 10 beemek i powiedz, że jak kradł Ci listwę to uszkodził Ci lakier. Zasugeruj za malowanie jakieś 500zł bo przecież jesteś jego przyjacielem i na policję już nie pójdziesz. Powodzenia! To mnie rozwaliło na maxa - myslę że po takiej akcji koleś kurzu z cudzego auta by juz nie zdjął :wink: