witam Panowie rozwiązaliście problem z błędem 285a ? Moja sytuacja jest taka... Kupiłem e46 z n42b20 z Niemiec, na moje nieszczęście okazało się że mam pęknięty ślizg łańcucha rozrządu, i prawdopodobnie przestawiony rozrząd. Tak więc oddałem do ASO w Lubinie i za wymianę ślizgu, napinacza oraz ustawienie rozrządu skasowali 1300 zł bez części (ok 500zł). Moje szczęście nie potrwało długo, bo niedługo po wyjechaniu z serwisu pojawiła się kontrolka silnika (check), po wizycie w aso stwierdzili że na diagnozę usterki potrzebują 1 dzień, jednak aktualnie podziękowałem za ich usługę i sam dochodzę o co chodzi. Napomnieli jedynie że przepływomierz wskazuje błąd, jednak nie są pewni czy siłownik od valvetronica nie powoduje wywalania błędu przepławki. Tak więc skasowali błąd 285a, 2783 (hot air mass) od przepływki i zniknęła kontrolka chceck, postały błędy vvt 2852 rev sensor i 2850 guiding sensor. Jako że jestem domorosłym mechanikiem udało mi się ustalić że: Inpa wskazuje błąd przepływomierza dopiero po przekroczeniu 4000 obr na biegu jałowym samo pojawienie błędu przepływomierza nie powoduje trybu awaryjnego (Check) Na dzień dzisiejszy planuje zakup nowego przepływomierza i sprawdzenie czy pojawi się znów chceck , kolejnym ruchem będzie wymiana silnicznka vvt... Chyba że ktoś uprzejmy może mi podpowiedzieć co z tym fantem moge zrobić ? Powoli mam dosyć tego autka... moje poprzednie e46 z m43tu żadnych problemów mi nie stwarzało, a w n42 wymieniłem już odme, 1/3 rozrzadu, sprzęgło alternatora i dalej nie mogę cieszyć się jazdą ;/