
mrozilla
Zarejestrowani-
Postów
153 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez mrozilla
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Nie znalazłem takiej opcji, jedyne co udało mi się zrobić to zobaczyć, że program widzi reakcję na przycisk sterowania lusterkiem przy przycisk (lewo/prawo) jest przełączony w prawo, a brak reakcji tego 4 pozycyjnego gdy przycisk przesunięty jest w lewo.
-
Niestety coś jest nie tak, alternator odebrałem z regeneracji, rzekomo regulator "praktycznie nie było" coś z komutatorem, łożyska itp. Wszystko zostało zamontowane, przy okazji wymienione rolki prowadzące na nowe INA ponieważ łożyska nie były idealnie ciche, ale to już nie jest związane z tematem. Po podłączeniu pierwszy test i znowu problem. W większości przypadków po odpaleniu auta ładowania w ogóle nie ma, a jak postoi kilkanaście minut to za każdym razem ładowania nie ma. Można pojechać paręset metrów systemy rozpoczną proces wyłączania się z powodu braku ładowania/słabego akumulatora ładowanie nagle się załączy, światełka w środku zrobią się jaśniejsze i już jest ładowanie. Gdy auto stoi i się je odpali, nie ma ładowania do czasu aż się doda mocniej gazu, auto wejdzie w obroty i pojawia się ładowanie, ale to nie wszystko ponieważ ładowanie dochodzi max. do 14.1-14.2V. Miałem możliwość sprawdzenia systemu ładowania w E90 i wygląda to tak, że po odpaleniu auta od razu pojawia się ładowanie 14.8V i tak jest trzymane, bez dodawania żadnego gazu itp. W E60 zarówno z odpiętą jak i połączoną klemą IBS jest identycznie. Dla pewności zmieniłem akumulator na drugi ponieważ pomimo, że obecny ma tylko ponad pół roku chciałem wykluczyć problemy z nim ale również to nic nie pomogło, na drugim, sprawnym akumulatorze sytuacja jest identyczna. Oczywiście ładowanie mierzone zarówno bezpośrednio na alternatorze, na pinach pod maską oraz na akumulatorze, różnica w pomiarach 0,1-0,2V czyli nie mająca najmniejszego znaczenia w opisanej sytuacji. Błędy jakie pozostały po skasowaniu to: 00281C Cyfrowy sterownik silnika: Bitowo-szeregowe złącze danych (BSD): Sygnał 00281D Cyfrowy sterownik silnika: Alternator: Sygnał 00299B Cyfrowy sterownik silnika: Inteligentny czujnik akumulatora, komunikacja 00932E LM: System AHL uszkodzony 009C7B Zintegrowany automatyczny układ ogrzewania i klimatyzacji: Dmuchawa czujnika temperatury wewnętrznej W dalszym ciągu alternator? Zły regulator? Nie da się z tym jeździć, bo nie dość, że w czasie jazdy potrafią się wyłączać z powodu prądu systemy, światła migają to akumulator w końcu się totalnie uszkodzi, a wymiana nowego pomoże jak widać na pół roku więc to nie jest rozwiązanie. Niestety co do problemu poziomowania się świateł i migającej diody przy włączniku przekodowanie pustym plikiem MAN nie pomogło, po kodowaniu światła mrugnęły, dioda przez chwilę świeciła i ponownie wszystko wróciło do stanu sprzed kodowania tj. dioda mruga, a światła się nie poziomują.
-
Od pewnego czasu mam problem z lewym lusterkiem, nie mogę go ustawić tzn. po prostu nie działa. Prawe lusterko działa bez problemu, mogłoby się wydawać, że to przełącznik ale jeżeli przełącznik jest przełączony w lewo czyli sterowanie lewego lusterka to prawe przy cofaniu się obniża, jeżeli w prawo, to stoi w miejscu, ale sterowanie prawego działa. Podczas sprawdzania parametrów live prawidłowo pojawia się sygnał z przycisku ustawiania lusterka gdy przełącznik jest w pozycji w prawo, a gdy jest w lewo nie ma reakcji w programie. W tym momencie nie wiem gdzie szukać przyczyny, czy jednak przełącznik, ale wtedy nie byłoby reakcji chyba przy cofaniu, czy o co może chodzić. Zapomniałem sprawdzić ale jak dobrze pamiętam po wywołaniu ustawień fotela, kierownicy i lusterek chyba właśnie lewe lusterko nie ustawia się tak jak jest przypisane do pamięci, prawe działa na pewno bez zarzutu.
-
Niestety kodowanie świateł pustym plikiem nie pomogło, dalej to samo, nie poziomują się w ogóle a dioda przy włączniku mruga. Najgorzej, że w dalszym ciągu są problemy z elektryką/ładowaniem. Jednego dnia akumulator był ładowany prostownikiem do 100%, a następnego po trasie około 8km z kilkuminutową przerwą w połowie drogi, już w garażu po około 2h stania w garażu i włączeniu zapłonu wyświetlacz pokazywał kontrolkę akumulatora. Po podłączeniu multimetru i odpaleniu auta napięcie w ogóle spadało przez kilkanaście sekund, a dopiero po dodaniu gazu załączyło się jakby ładowanie i trzymało około 14.4V-15.0V w zależności od obciążenia przez odbiorniki tj. światła, klima, radio, większość oświetlenia itp. Natomiast kolejne uruchomienie już skutkowało tym, że ładowanie załączało się od początku. Wczoraj został ponownie naładowany akumulator do pełna i odpięty kabelek IBS idący od klemy minusowej do plusowej, dzisiaj rano nie było komunikatu akumulatora. Dodatkowo wczoraj został zarejestrowany nowy akumulator, skasowany histogram i zakodowany akumulator 90ah, w pamięci był zakodowany 80ah, a faktycznie siedzi 100ah, zgadzało się to, że zakodowany był zwykły aku i taki właśnie siedział (nie AGM) Oczywiście problem z przygasaniem iDrive, liczników itp. również występuje, ale wydaje mi się, że właśnie wtedy kiedy tego ładowania nie ma takiego jakie być powinno. Domyślam się, że przez te problemy pomimo, że aku ma lekko ponad pół roku dostał już swoje i będzie do wymiany tylko najpierw trzeba zrobić porządek z ładowaniem, bo wymiana nic nie da. Wyciągać alternator i zawieźć do regeneracji? Duża szansa, że to szczotki, wbudowany w niego regulator lub coś związanego właśnie z nim, czy szukać w innym miejscu problemu?
-
A od czego zacząć szukania problemu z ładowaniem? Jakoś klemę zdiagnozować czy szczotki w jakiś sposób? Niektórzy piszą, że ładowanie na poziome 14.2V jest w E60 prawidłowe, inni piszą, że właśnie tu jest jakiś problem, a powinno być 14.8V. Problemy z poziomowaniem świateł raczej wynikają z AHL tylko nie wiem czy wystarczy pusty .MAN czy to coś poważniejszego. Dodam, że z tego co udało mi się ustalić akumulator był w maju zmieniany na nowy.
-
Podczas startu zapala mi się komunikat słabego akumulatora oraz miga zielona dioda przy włączniku świateł, a także światła w trybie auto nie poziomują się w żadnym momencie, są jakby na sztywno. Po skasowaniu wielu błędów przede wszystkim spowodowanych słabym napięciem pozostały te: 0027C3 Cyfrowy sterownik silnika: Termiczny czujnik poziomu oleju 00281C Cyfrowy sterownik silnika: Bitowo-szeregowe złącze danych (BSD): Sygnał 00281D Cyfrowy sterownik silnika: Alternator: Sygnał 00299B Cyfrowy sterownik silnika: Inteligentny czujnik akumulatora, komunikacja 0029A8 Cyfrowy sterownik silnika: Power management, sieć pokładowa 00932E LM: System AHL uszkodzony 009C7B Zintegrowany automatyczny układ ogrzewania i klimatyzacji: Dmuchawa czujnika temperatury wewnętrznej 00E714 Komunikat (napięcie akumulatora, 0x3BE) błędny, odbiornik IHKA, nadajnik DMEDDE Chciałbym się ich pozbyć tym bardziej, że przy obecnych temperaturach po 3 dniach auto już nie kręci z takim impetem z jakim rozrusznik powinien pracować. Na wyświetlaczu komunikat o słabym akumulatorze, a także zauważyłem raz, że po odpaleniu delikatnie mrugało podświetlanie na desce rozdzielczej, wyłączył się ekran idrive itp. dopiero po dodaniu gazu wzrosły obroty i wszystko się ustabilizowało. Po podłączeniu miernika pokazuje 14,2V przy uruchomionym aucie. Przy klemie wszystko wygląda na nie tknięte, wszystkie wtyczki podłączone jakby nic nie było w ogóle kiedykolwiek ruszane, oczywiście klemy zaciśnięte mocno bez żadnych luzów. Chciałbym wyeliminować przede wszystkim ten problem oraz naprawić światła, tylko nie wiem czy wystarczy je przekodować pustym plikiem .MAN czy problem leży głębiej, tylko jak go zdiagnozować?
-
Jak to jest z tą odmą, mam E90 320D fabrycznie bez DPF 120kW i czytałem, że w tych silnikach były odmy z separatorami, a u mnie w odmie siedzi filtr, którego obecnie nie da się kupić i zastanawiam się czy w ogóle jest sens go wymieniać oraz jak to dokładnie było z tymi filtrami i separatorami w E90 320D? Czy odma może mieć coś wspólnego z delikatnym drganiem zaraz po odpaleniu na zimnym silniku przed krótką chwilę?
-
No właśnie o to chodzi, może jednak ktoś będzie wiedział co to konkretnie jest lub faktycznie jest jakiś schemat. Gdzieś na forum widziałem coś związanego ze sterownikiem świec ale z tego co pamiętam nie było tam opisu poszczególnych elementów.
-
A czy mógłbyś podać dokładny symbol tego elementu? Bo jedna z osób powiedziała, że może to być kondensator smd w obudowie 0805, dlatego chcę mieć pewność, że wymienię na odpowiedni element. Najlepiej gdyby ktoś schematem dysponował, ale raczej to mało prawdopodobne.
-
Niestety tym razem przy wymianie uszkodzonych drucików w sterowniku (wyglądało, że jest wszystko ok, ale po dotknięciu druciki przesuwały się bez żadnego oporu, jakby w ogóle nie były przytwierdzone do pinów) dremel zjechał z czyszczonego pola lutowniczego i zahaczył o zaznaczony element uszkadzając go (nie wiem czy tylko obudowa czy element jest uszkodzony). Najpewniej byłoby go wymienić, tylko nie wiem co to dokładnie jest, jaki element mam zakupić i wlutować w miejsce uszkodzonego (wygląda to na jakiś bezpiecznik czy coś), oraz czy jest jakaś różnica, którą stroną go przylutuję czy w tym przypadku nie robi to różnicy? Zauważyłem tez lekkie ukruszenie identycznego elementu trochę dalej, więc widocznie i tak haczyłem, więc chyba najlepiej będzie wymienić oba, tak aby wszystko bezproblemowo działało? http://obrazki.elektroda.pl/1958140200_1460746986_thumb.jpg
-
Było trochę spokoju, ewentualnie sporadycznie, ale jakby trochę częściej się to zdarza, przysłuchałem się i wydaje mi się, że rozrusznik kręci bez oposów, czyli wychodzi na to, że chyba elektromagnes nie trzyma, skoro nie zaskakuje. Teraz kwestia tego jaki model rozrusznika tam siedzi, żeby wiedzieć jaki elektromagnes dobrać, bo wolałbym zrobić to za jednym podejściem, bo chyba dostęp nie jest wyjątkowo dobry...
-
To tak, w weekend wymieniłem termostat główny. Po zalaniu płynu i odpowietrzeniu układu odpaliłem auto i pracowało z 10-15 minut na biegu jałowym i temp doszła w sumie wolno do około 62-64 stopni, temperatura otoczenia to około 1-2 stopni na plusie, temperatura ogrzewania ustawiona na max, nawiew na max, pokrętło na czerwone pole. Wsiadłem w auto i po około 2-3km temperatura doszła do około 89-91 stopni i tak trzymała do końca jazdy około 5km do wyłączenia silnika. Dzisiaj przy temperaturze otoczenia 2-3 stopnie, temperatura rosła w miarę szybko do około 50-60 stopni, potem jakby wolniej i po około 12km doszło do 90 stopni (prędkość około 90km/h, ostatnie 3km miasto około 50km/h, ogólnie spokojna jazda, temperatura ustawiona na 19 stopni, lekki nawiew i pokrętło na czerwone pole). Zanim osiągnęło 90 stopni np. przy lekkim odpuszczenia gazu z górki temp spadała o około 1 stopień po dodaniu dalej wzrastała. Po osiągnięciu temperatury następne 25km temp. oscylowała cały czas w granicach 88-91 stopni. Po postawieniu auta na parkingu na jakieś 30-40 minut, przy odpalaniu pokazywało 72 stopnie i 90 stopni zostało osiągnięte po około 3,5km, jazda do 50km/h, parę świateł po drodze. O dziwno stary termostat domykał się do końca, a mimo wszystko coś było z nim nie tak, skoro teraz jest poprawa, termostat od EGR się nie domykał wcale, nie stawiał oporu dla powietrza. Jak wcześniej wspomniałem przed wymianą maksymalna temperatura na trasie to było 65 stopnie, po wymianie termostatu od EGR maksymalnie udało się uzyskać 67 stopni (ale skoro on otwiera się przy 70 stopniach, to czy nie powinno być właśnie tyle nawet przy niesprawnym głównym?), a po wymianie głównego 90 stopni, ale czy to normalne, że tak wygląda to nagrzewanie? Trochę nie za długo? Co prawda w autach gdzie jest wskazówka nie widać dokładnie tak jak tutaj, że z górki temperatura potrafi spaść o jeden stopień pod górę podskoczyć, no ale czy np. nie za długo nagrzewa się i czy to normalne, że na biegu jałowym nie chciało nabrać temperatury? W aucie w miarę szybko robi się ciepło, nawet przed wymianą gdzie max 63 stopnie udawało się uzyskać w środku stosunkowo szybko było ciepło. Dodam, że mam obecnie odłączoną dodatkową pompę wody, bo szczotki się skończyły, wyjąłem je przy sprawdzaniu, a jeszcze nie dobrałem szczotek więc jest odłączona, ale chyba nie ma ona nic wspólnego z temperaturą silnika.
-
e90 320d dodatkowa pompa wody do wymiany
mrozilla odpowiedział(a) na Wierzba_ temat w E90, E91, E92, E93
A byłem przekonany, że dioda się po prostu nie zaświeci, a faktycznie, zauważyłem już wcześniej, że czasami właśnie krótko te ciepłe powietrze leciało i po krótkim czasie było coraz chłodniejsze, ale jak się dioda świeci, to wydawało mi się, że tak to ma działać, a to wychodzi, że faktycznie nie na pusto powracał ten błąd , a zużyte szczotki to potwierdziły. Czytałem, że innym się ta dioda nie świeci pomimo włączenia i to właśnie wskazywało na zużycie, a widać nie zawsze tak jest? -
e90 320d dodatkowa pompa wody do wymiany
mrozilla odpowiedział(a) na Wierzba_ temat w E90, E91, E92, E93
Również u mnie pojawia się błąd dodatkowej pompy, po skasowaniu powracał. O dziwno przycisk REST działa. Rozebrałem pompkę i faktycznie szczotki, szczególnie jedna są zużyte, niestety nie znalazłem u siebie odpowiedniego rozmiaru więc złożyłem pompkę bez szczotek i zamontowałem póki co w obieg, ale bez podłączania wtyczki, do czasu gdy nabędę odpowiednie. O dziwno po nagrzaniu się auta, gdy silnik już nie pracuje, kluczyk jest wyjęty, po naciśnięciu przycisku REST z nawiewów zaczyna lecieć ciepłe powietrze, a zielone dioda na przycisku włącza się i świeci na zielono. Czy przypadkiem przycisk nie powinien nie reagować gdy pompka jest odłączona? Gdy silnik jest zimny nie da się włączyć REST, czyli prawidłowo, ale pomimo odpiętej wtyczki funkcja się załącza? -
Na termostacie do E90 z pudełka Mahle z etykietą z numerem termostatu i hologramem jest tylko napis "ITALY", ale na zdjęciach różnych sprzedawców wygląda to tak samo. Przykład z aukcji: http://pics.tinypic.pl/i/00755/97qc2gxah1d7_t.jpg http://images.tinypic.pl/i/00755/sio3lg73715q_t.jpg Zdjęcia zapożyczone z Allegro. Widziałem jeszcze z pomarańczowych pudełkach, ale bardziej dostępne są w niebieskich.
-
Jak to jest z tymi termostatami Mahle? Również zamówiłem główny Mahle i pudełko jest oryginalne z hologramem i symbolami, a na obudowie nie ma żadnych numerów poza napisem "ITALY". Sporo ich się sprzedaje, to może ktoś jeszcze się na ten temat wypowie? Są one o jakąś połowę droższe niż jakieś noname. Termostat EGR miał wszystkie symbole tylko logo BMW zeszlifowane, w przypadku głównego wygląda to tak samo.
-
Masz na myśli termostat Mahle TI23488 / TI 234 88?
-
Dzięki za link, poszerzyć wiedzę zawsze można :) Od tamtej pory zawieszenie w zależności od obciążenia samo się poziomuje, ustawia, komunikatów żadnych nie ma tak więc chyba nie ma sensu doszukiwać się czegoś, czego nie ma.
-
Oczywista oczywistość :) Nawet myślałem, że to może właśnie czujnik odpowiedzialny za to, ale chyba nie. Błędów nie ma. Sprzęgło oczywiście zawsze wciśnięte do końca. Co do sterownika świec to chyba on nie ma nic do rozrusznika (oczywiście nie chodzi o odpalanie, a o kręcenie), bo gdyby kręcił, a nie odpalał, to może by iść w tym kierunku, a tu jest tak, że jak odpala, to bez najmniejszego problemu, momentalnie, a jak raz na jakiś czas jest problem, to właśnie chwilę zakręci, jakby odpuści i po kolejnej chwili dźwięk jakby cofanie się czegoś (bendix?). Tylko gdyby to był elektromagnes to czy przypadkiem rozrusznik nie kręciłby się normalnie, tylko po prostu tryb nie zaskakiwał? To może właśnie bendix, że zaczyna kręcić, coś nie zaskakuje i wraca? Nie do końca wiem jak to zdiagnozować, bo gdybym sam kręcił kluczykiem, to bym zależność jakąś pewnie znalazł, a tak naciskam tylko przycisk i wszystko dzieje się samo...
-
No właśnie też czytałem, że wszystkie nowe od EGR przepuszczają, tak więc jak to z tym jest? Mój stary w ogóle bez najmniejszego oporu się przedmuchiwało, w nowym trzeba mocno dmuchnąć aby powietrze poszło. Rano na odcinku około 3-4km w mieście, doszło do maksymalnie 61 stopni, na światłach spadło do 60, potem na miejscu jeszcze chwilę nie gasiłem auta i temperatura doszła do 63 stopni. Jak widać bez względu na to czy się przejedzie 3km czy 30km temperatura oscyluje w granicach 60-65 stopni na nowym termostacie EGR. Tylko, że on ma temperaturę około 70 stopni jak się nie mylę to czy na uszkodzonym głównym mimo wszystko temperatura nie powinna do tych 70 dojść? Czy ten termostat nie ma aż takiego wpływu na temperaturę silnika, która jest mierzona za pomocą czujnika i w menu ukazywana?
-
Postanowiłem sprawdzić ukryte manu i z racji braku wskazówki temperatury płynu chłodzącego funkcję 7. Okazało się, że zarówno w mieście jak i trasie maksymalnie pokazuje do 62-63 stopni. Wyjąłem termostat EGR i po dmuchnięciu w niego nie było zupełnie żadnego oporu. Otwierał się i zamykał w zależności od temperatury gotując go w wodzie ale nie domykał się do końca. Kupiłem nowy oryginalny i ten również przepuszcza powietrze, ale trzeba z siłą w niego dmuchnąć, czytałem, że tak właśnie działa sprawny termostat EGR w tym modelu, w moim starym powietrze przepływa swobodnie bez najmniejszego oporu. Niestety na trasie temperatura doszła maksymalnie do 66 stopni przy czym w zależności od obciążenia i prędkości wahała się na poziomie 63-65 stopni. Czy na 100% do wymiany jest główny termostat? Wydaje mi się, że czujnik temperatury jest w porządku, bo po wejściu do auta i włączeniu funkcji 7 pokazuje mniej więcej temperaturę otoczenia, tak więc to wskazanie jest jakby dobre. Tylko dlaczego prawie nie ma poprawy po wymianie termostaty EGR skoro ewidentnie wyglądało, że jest nie sprawny? Czy w takim razie wystarczyłoby wymienić tylko główny czy mimo wszystko aby trzymało stałe 90 stopni w moim przypadku muszę wymienić oba termostaty? I jeszcze czy trzeba wymieniać termostat z obudową (jest to jako całość) czy obudowa zostaje i sam termostat można wymienić?
-
Co do świec to wymieniłem komplet, dwie faktycznie wyglądały gorzej jak reszta ale niestety po wymianie nie mogę skasować błędu świec na 1 i 2 cylindrze. Dopiero na odpalonym aucie udaje się skasować, ale błąd powraca, czyżby na 100% sterownik? Wydaje mi się, że może to być elektromagnes, bo bendix jakby nie zaskakiwał, to chyba rozrusznik sam w obroty by wchodził czy coś takiego a to zakręci, chwila ciszy i jakby coś odpuści i auto nie odpala, bo za krótko to pierwsze zakręcenie trwało. Może da się gdzieś numer elektromagnesu znaleźć, żeby wiedzieć jaki zamówić i ewentualnie numer bendix gdyby pierwsza opcja okazała się nie trafiona... Bo raczej jedna z dwóch powyższych opcji nie działa tak jak powinna? Zazwyczaj jak już ma nie odpalić to dzieje się to po tym jak przejadę 2-4km, zgaszę auto i po paru(nastu) minutach znowu chcę odpalić. Jeszcze się nie zdarzyło aby po nocy nie odpalił, nawet przy ponad -10 stopniach.
-
No własnie jak z tym błędem to nie wiem, bo np. w E53 mam tak, że pokazuje błąd świeci na chyba 4 cylindrach plus do tego błąd sterownika. W sterowniku upalone były przewody idące z kostki zasilającej do PCB, zostały wymienione na nowe, ale w dalszym ciągu pojawia się błąd sterownika i błąd 4 świec i w takim razie też nie wiadomo czy coś w sterowniku jeszcze czy teraz tylko świece... Ale właśnie w E90 błędu nie ma, świece nowe chcę usunąć usterki bez zbędnych wydatków wymieniając części na "chybił trafił".
-
Mam pewien problem, od jakiegoś czasu wisiał mi błąd świec żarowych (na cylindrze 1 i 2), po skasowaniu oczywiście powracał. Postanowiłem pousuwać takie niuanse i zostały wymienione 4 świece na nowe. Niestety nie mogę skasować tych błędów, dopiero na odpalonym silniku daje się je skasować, ale niestety po kolejnym sprawdzeniu błędów w dalszym ciągu pojawia się błąd świecy na cylindrze 1 i 2. Byłem pewien, że to problem ze świecami, bo nawet jak było zimno pomimo grzania (spirala na wyświetlaczu) parę sekund po odpaleniu auto pracowało mniej gładko. Nie do końca wiem, gdzie może leżeć problem, że pomimo wymiany błąd w dalszym ciągu się pojawia. Przeczytałem parę wątków i wielokrotnie pisano, że przyczyną może być sterownik świec żarowych, ale u mnie nie wywala błędu sterownika, a tylko i wyłącznie dwóch świec (przed i po wymianie tych samych). Tak więc co jeszcze mogę zrobić aby zamknąć ten temat i zakończyć problem grzania?
-
Spróbuję to w weekend sprawdzić. Ogólnie rozrusznik kręci normalnie, również za każdym razem zaskakuje tak, że silnik albo odpali "prawie" i brakuje z pół sekundy, bo zgaśnie, albo własnie jak opisałem wyżej, że nie odpali, bo za krótko zakręci. Nie dzieje się to często, ale się zdarzyło już parę razy i własnie wydaje mi się, że raczej dzieje się to gdy nie do końca auto jeszcze ostygło, ale na pewno trochę postało. Ogólnie z tego co wiem mam błąd chyba 3 świec żarowych, czy to może być w jakiś sposób powiązane? Jak jest zimno to przy odpalaniu świeci się spiralka zanim auto zacznie odpalać, ale błąd po skasowaniu wraca, a nie wydaje mi się aby był to sterownik.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7