Skocz do zawartości

wiktork

Zarejestrowani
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wiktork

  1. Jeśli piszczy po wymianie paska to może oznaczać, że któraś z rolek ma już dość... nie wiem co masz na myśli pisząc o komplecie ale jeśli nie wymieniłeś tylko napinacza to sprawa jest raczej przesądzona.
  2. Mialem podobne objawy - przeczyszczenie zaworkow pomoglo na okolo 2 tygodnie - objawy wrocily. Diagnoza byla jednoznaczna - padlo turbo. Po wymianie na nowke - rewelacja. Ale stara turbina nie wyglada tak zle - problemem nie byl wirnik itp tylko zawor podcisnieniowy umieszczony na turbinie - byl zapchany nagarem i nie reagowal prawidlowo na sterowanie z zawora AGR. Troche sie wkurzylem, bo niepotrzebnie wymienilem cale turbo - zawor chyba da sie wymienic bez koniecznosci wymiany calej turbiny... byc moze nawet mozna go oczyscic:-(((
  3. Mam to samo - podobno czesta usterka w tych skrzyniach. Dokladnie nie pamietam jak sie nazywa to cos co padlo, ale z tym da sie zyc... kwestia przyzwyczajenia;-) Naprawa oznacza demontarz walu i zdjecie obudowy skrzyni - na szczescie piatka jest na koncu skrzyni i naprawa jest pozornie latwa - niestety kosztowna. Postanowilem zabrac sie za to przy okazji jakiejs innej naprawy wymagajacej odpiecia walu itd... Generalnie im zimniej tym problem wiekszy - olej gestnieje i przy -20 moze byc kiepsko.... ;-))) Jak sie zdecydujesz to naprawic to daj znac ile Cie to kosztowalo... Z tego co wiem, sama czesc to okolo 200 ale robocizna - masakra;-))
  4. Jak juz bedziesz ciagnal ta galke w gore to uwazaj na nos.... wierz mi wiem co mowie;-) Mnie nikt nie chcial uwierzyc, ze to byla tylko galka zmiany biegow;-)
  5. wiktork

    320d czy 330d

    Witam, W listopadzie kupilem 330d z 2002 roku w pelnym M-pakiecie za 37 tys z udokumentowanym przebiegiem 204 tys km... w rewelacyjnym stanie - auto sprawdzone gruntownie w autoryzowanej stacji - w tej chwili auto ma juz 211 tys - za kazdym razem gdy do niego wsiadam ciesze sie jak dzieciak... to juz moje drugie 330d.... nie wyobrazam sobie jazdy innym autem! Koszty eksploatacji wersus osiagi, wrazenia sluchowe.... bezcenne!!! Zwykle samochod bawil mnie dwa tygodnie... gora miesiac... pozniej byla juz rutyna... czegos brakowalo - do 330d zawsze wsiadam z radoscia i to jest to!!! Radosc z jazdy... jak ja bardzo rozumiem ten slogan reklamowy.... ;-))) Pewnie 320 jest OK... ale wybaczcie nie zamienilbym sie!! Moze by mniej palil... moze klocki sa tansze... ale kupujac BMW nie myslalem zeby ciulac po kilka zlotych przy kazdej okazji... oczywiscie rozsadek nie pozwolil mi kupic 330 i;-) - ten samochod ma mi dawac radosc i daje... i niczego mi w nim nie brakuje!!! I o to chodzi... :cool2:
  6. Witam, U mnie kilka dni temu przy -20 kontrolka palila sie okolo 7 sekund i samochod odpalil za pierwszym razem. Nie wiem czy to prawda ale podobno jest tak, ze w nowoczesnych dieslach wstepne podgzewanie swiec zarowych uruchamia sie w momencie otwarcia samochodu - stad kontrola zapala sie na tak relatywnie krotki czas...
  7. nie pasek tylko plastik... jest bezpośrednio pod szkłem - trzeba te dwa elementy przelożyć z lampy poliftingowej do tej sprzed liftu. Reszta jest dokładnie taka sama!
  8. Miałem w poprzednim e46 (przed liftem) problem z jednym reflektorem - coś było nie tak z lustrem i nie chcieli mi przedłużyć badania technicznego. Zamówiłem lampe przez internet... oczywiście przysłali lampe "po lifcie". Miałem na naprawe tylko 2 tygodnie więc odsyłanie lampy i czekanie na właściwą nie rozwiązywało problemu. W skrócie: Wystarczyło wymienić szkło i taki czarny plastik pod szkłem... reszta pasuje idealnie!!!!!:-) Wszystkie mocowania, spinki, otwory są takie same :roll2:
  9. Potwierdzam... do 330d poduchy tylko oryginaly!!! Nie ma co oszczedzac... :roll:
  10. Z tego co wiem to antena od radia jest w tylnej szybie (sedan) lub lewej bocznej (touring)... przy takim rozwiązaniu jest ryzyko uszkodzenia polączenia szyba - kabel... cóż :wink:
  11. wiktork

    chip tuning 330d 204km

    Hmmmm.... nie moge zgodzić się ze stwierdzeniem, że wersja 184 KM jest cienka.... :nienie: silnik ten nie bez powodu kilka razy zdobywł nagrody! :cool2: W poprzednim 330d 184 KM nigdy nie odczuwałem niedostatku mocy, momentu... nie mówiąc już o rewelacyjnym spalaniu. Obecnie w moim kolejnym 330d mam chipa (204 KM i 470 Nm)... różnica oczywiście jest, ale nie aż tak zauważalna jak w porównaniu 2.0 d do 3.0. Myśle, że przepaść jaką dzieli silniki 2.0 d w wersji 136 km i 150 km nie przekłada sie w podobnych proporcjach na silnik M57. To inna bajka... Bez względu na to, którą wersją M57 jeździsz wrażenia są bardzo porównywalne - czysta przyjemność i radość z jazdy gawarantowana!! :roll2:
  12. W moim Touringu antena GSM jest podłączona do jakiegoś modułu w schowku nad zmieniarką CD... Mam oryginalny zestaw telefonu. Więc proponuje zacząć poszukiwania końcówki od kufra :wink:
  13. Cóż... nie pamiętam dokładnie ile zapłaciłem, w każdym razie wymieniłem cały komplet i nie żałowalem. Skoro padł jeden to za chwile mógł kolejny... a po co płacić za robocizne dwa razy? :roll:
  14. Witam, W moim poprzednim 330d miałem podobny problem... okazało się, że to tzw przewody przelewowe - są ukryte pod tą górną pokrywą kolektora. Zestaw oryginalnych przewodów troche kosztuje, ale ja robiłem naprawe w Piasecznie - przewody z belki - kosztu dokładnie nie pamiętam, ale chyba maks 200 pln. Po wymianie przewodów skończył się problem zapachu ropy... :dance: Może ta obejma, o której piszesz ma jakiś związek z tymi przewodami... :doh: Pozdrawiam, Wiktor
  15. polecam nitke dentystyczną... poważnie :)
  16. W wersji bez xenonow to tez normalne... w moim poprzednim 330d mialem zwykle reflektory i tez byl taki bajer... :wink:
  17. Nie wierze żebym tylko ja miał tekiego pecha;-) Czy ktoś miał podobny problem???
  18. Witam, W moim nowo zakupionym e46 330d Touring :dance: nie działa ogrzewanie tylnej szyby - po naciśnięciu włącznika słychać przekaźnik, ale na szybie nic sie nie dzieje. Czy znacie jakąś typową usterke ogrzewania tylnej szyby dla tego modelu? Jest troche zimno...nie chce mi sie szukać w ciemno :wink: Pozdrowienia dla wszystkich! :D
  19. wiktork

    Dziwny gwizd ???

    Warto sprawdzic, czy chlodnice nie sa zapchane? Ja mialem ten problem... po oczyszczeniu chlodnic z tysiecy owadzich zwlok - visco ucichlo;-)
  20. Jakos trudno mi w to uwierzyc....do e46 prawie w kazdej wersji silnikowej jest inny komplet sprezyn... a Lesjöfors ma ma jeden typ zamiennika do wszystkich. Oryginaly roznia sie przede wszystkim twardoscia (grubosc materialu, ilosc zwoi). Mialem podobny problem w moim 330d... Kupilem sprezyny Lesjöfors...takie jak TUDM... wspolnie z mechanikiem uznalismy, ze montaz tych sprezyn nie ma najwiekszego sensu - kazdy zwoj oryginalnej sprezyny ma inna grubosc, zwoi jest wiecej a cala sprezyna jest wyzsza od Lesjöfors (pomimo pekniecia). Szczerze odrazdzam takie rozwiazanie.... Osobiscie zalozylem oryginaly... Wierzcie mi Lesjöfors-y wygladaly przy nich jak sprezynki od dlugopisu - cieniutkie, slabiutkie... Jak dla mnie pozorna oszczednosc. Ale to moje zdanie.... W sumie z wymiana za dwie sztuki zaplacilem okolo 650 zl....
  21. Ostatnio męczyło mnie dosyć głośne wycie visco - po kilku minutach stania w korku w upale 30 stopniowym słychać było potworne wycie już od okolo 2 tys obrotów - do tego odczuwalny spadek mocy i z uwagi na mocniejsze wciskanie pedału gazu - zwiększone zużycie paliwa. Recepta wydawała sie prosta - visco blokuje wiatrak na sztywno - trzeba wymienić. Na szczęście okazało sie, że sprzęgło jest OK - problemem bylo totalne zapchanie przestrzeni między chłodnicą klimatyzacji a chłodnicą główną.. W środku były tysiące zwłok przeróżnego robactwa - naprawde przykry widok - efektem tego byl całkowity zanik przepływu powietrza przez chłodnice - oba wentylatory musiały pracować na maksa żeby zapewnić minimum potrzebnego chłodzenia. Co musiałem zrobić: żeby sie dostać do wspomnianej przestrzeni, trzeba sie nagimnastykować - po pierwsze trzeba odkręcić śruby mocujące górną belkę - nie da sie jej zdjąć ale można dzięki temu po odkręceniu dwóch śrub łączących chłodnice, spróbować je rozsunąć na jakieś 3 cm - to wystarczy żeby mocnym strumieniem wody wypłukać ten "szlam" - dodatkowo przyda sie pędzel do malowania kaloryferów (taki długi i zagięty w bok :mrgreen: ) i jakiś mocny szampon.... przepraszam, że pisze tak ogólnie ale ciężko z pamięci rozpisać każdą śrubkę... nie jest tak tragicznie i można sie tam dostać odrobine kombinując. Efekt: cisza...tzn relatywna... napewno nie ma już tego potwornego wycia... mam też wrażenie, że silnik lepiej sie schładza no i znowu pełen dostęp do całego zapasu mocy :clap: Wydaje mi sie, że powyższej operacji nie uda sie wykonać/zastąpić od frontu np myjką ciśnieniową - te robaczane zwłoki tkwią tam tak mocno że tylko powyższe czynności moim zdaniem przyniosą pożądany efekt - wszystko wypływa dołem. Niestety nie miałem przy sobie aparatu więc nie mam fotek... Myśle, że każdy kto ma na koncie przynajmniej wymiane wycieraczek - poradzi sobie sam :dance:
  22. U mnie bylo podobnie... doszukiwalem sie przeroznych awarii zawieszenia a okazalo sie ze to stuka maska a wlasciwie zawiasy... mozna to sprawdzic naciskajac mocniej maske nad reflektorami - stuki powinny byc na zawiasie po przekatnej ( czyli jak naciskasz nad prawym reflektorem to stukac bedzie z lewej strony;-))- recepta: na poczatek podkrecic odboje...jak nie pomoze to trzeba sie pobawic w regulacje na zawiasach - tam jest taka sruba na ktorej powinno sie oprzec jedno z ramion zawiasu... jak prawie dotyka to zaczyna stukac :roll:
  23. Dzięki za pomoc :D Myśle, że sobie poradze;-)
  24. Witam, Przymierzam sie do wymiany napinacza paska alternatora. Przeraża mnie to, że ciężko sie do niego dostać? Czy koniecznie trzeba zdejmować kolektor dolotowy żeby sie dostać do śruby mocującej? Nie widze innej drogi dojścia... Czy ktoś już miał podobny problem? Chodzi mi o cześć 11282354131 Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam, Wiktor
  25. mialem takie "wycie" po uzupelnieniu gazu w ukladzie klimatyzacji... okazalo sie ze sprezarka jest OK - ale padlo lozysko w kole pasowym na sprezarce. Wylo jak stary odkurzacz.... po wymianie jest ok. Koszt w porownaniu z wymiana sprezarki minimalny...okolo 200pln. :roll:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.