Temat wałkowany po milion razy. Olej w skrzyni trzeba wymieniać bo jak każdy traci swoje właściwości. Zacytuje tutaj ciekawy temat z gazety BMW Trends o skrzyniach: ''Wielu producentów twierdzi, że oleju przekładniowego wymieniać nie trzeba. Ile w tym prawdy? Środek smarujący pracuje w skrajnie niekorzystnych warunkach. W przypadku ręcznie sterowanych przekładni, olej zwykle nie jest filtrowany, a powstające opiłki zbiera tylko magnes w śrubie spustowej. Podczas jazdy olej rozgrzewa się do kilkudziesięciu stopni i podlega procesowi starzenia - długie łańcuchy węglowodorowe pękają, co zmienia jego właściwości. Skrzynie automatyczne posiadają filtr, który należy wymieniać wraz z olejem przekładniowym. Jeżeli na prawdę zależy Nam na kondycji samochodu, olej bez względu na zalecenia producenta, warto wymieniać. W przypadku normalnie eksploatowanych pojazdów może to nastąpić po przebiegach 40-60 tysięcy kilometrów. Wydatek jest niewielki, a potencjalne oszczędności na naprawach ogromne. Przywrócenie sprawności skrzyni może kosztować kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych. Jeżeli w miejscu parkowania samochodu zauważyliśmy ślady oleju i mamy pewność, że nie pochodzą z silnika, warto udać się do warsztatu na oględziny i ewentualną wymianę uszczelnień skrzyni. Jeżeli przekładnia traci olej, z biegiem czasu będzie gorzej smarowana oraz coraz bardziej podatna na przegrzewanie. Obciążony olej zaczyna się szybciej starzeć, co dodatkowo pogarsza sytuację''. Mój magik od skrzyń mówi, że spokojnie wymieniać olej z filtrem co 100 tysięcy kilometrów. Uff, ale się napisałem, czas napić się zimnego browarka http://emotikona.pl/emotikony/pic/0drinks.gif